38cm RW61 auf Sturmmorser Tiger AFV 1/35

Uważam pojazd za skończony. Trochę zdjęć - niestety fotograf ze mnie marny.

Długa kazałeś nam czekać na galerię końcową, ale warto było, bo model wyszedł przecudnie. Model jest świetnie zweatheringowany, ma ładnie stonowane kolory kamo. Szkoda, że trochę słabo widać wnętrze. Ogólnie jeden z lepszych modeli pokazanych ostatnio na forum.

W wątku warsztatowym pisałem chyba jeden czy dwa razy, bo w sumie co tu komentować. Po prostu model cudownie wykonany - wzór dla modelarzy. Sporo dzięki Twojej relacji można się było nauczyć. Tyle ode mnie.

Pzdr dla Krakusa

Miło czytać te słowa bo model wycisnał ze mnie siódme poty. Jest bardzo trudny malarsko ze względu na swoją "bryłę". Ubolewam tylko nad zdjęciami bo jednak trochę przekłamują, w rzeczywistości raczej lepiej wygląda (jak się uda pokażę toto w Kielcach).

Jakub a Ty "walcz" bo widzę że znowu zacząłeś dłubać.

Dziekuję raz jeszcze za miłe słowa.

ściągnąłem sobie te zdjęcia do folderu z pięknymi modelami ...

Model bajka,aż żal że nie ma jakiegoś otoczenia

biję pokłony, oglądam z prawdziwą przyjemnościa. a jakiegoś księcia do tej bajki dorobisz?

Adam otoczenie będzie - myśle że całkowicie nowatorskie

Oczywiscie kilku ludków już w produkcji, a roślinność naturalna w impregnacji.

Seb masz dużą spostrzegawczość jeżeli o friule chodzi.

Dół mam nadzieję zgra mi się z podłożem które kombinował będę - albo i nie

Dzięki za uwagi, oczywiście część to sprawa gustu, a co do części innych masz rację.

Świetnie wykonany model. Jedyna moja uwaga to za bardzo stłumione kolory, ale to jak już napisałeś sprawa gustu. Ogólnie pogratulować.

Bardzo duże za tak wykonany model ,mam nadzieje że to zobacze na żywo w Kielcach ?.

Dzięki. Marku na chwilę obecną bedę w Kielcach to i zabiorę ze sobą te wypociny. Aczkolwiek po Bytomiu to długo do siebie dochodziłem

Coraz rzadziej tu zaglądam, ale co ja widzę... w końcu go wymęczyłeś, bardzo pozytywnie oczywiście . Swoją twórczością wpisujesz się w modny od kilku lat sposób na modelarstwo - więcej artyzmu malarskiego, mniej "gadania" (puryzm w kwestiach detalowo-merytorycznych). Zazwyczaj z fotkami w galeriach jest tak, że dobrze zrobione 72 wygląda jak 35-tka, jeszcze się nie spotkałem z sytuacją odwrotną, jednak kilka zdjęć Twojego Sturmiego daje pozorne wrażenie, że to jakaś 72-ka ... Niestety (a może stety) ten model należy oceniać bardziej z punktu widzenia estetyki "wykończenia", aniżeli dopieszczonego detalu (choć nie mówię, że go tu nie ma, bo oczywiście jest - choćby sam ammo podnośnik jest bardzo misterny i elegancki). Najważniejsze, że widać, jak powoli sobie wypracowujesz własny styl malarski. Sturmi jako całokształt przyciąga uwagę i aż chce się go dotknąć . Oby Ci jedynka wyszła przynajmniej na tym samym poziomie. Oczywiście czekamy na kolejną wciągającą relację warsztatową.

Seb czasu mało Aczkolwiek tak wyglądające gąsienice to dla mnie porażka jakaś jest, chyba że stanowią dobrą bazę malarską - u siebie po prostu dałem złe podkłady i mi się zgryzły po wejściu na to wszystko thinnerem, aczkolwiek sprobować trzeba bo mylić się ludzka rzecz.

Kazio dzięki - naprawde trudny kamuflaż sobie wybrałem i model okazał się być ciężkim do detalizacji bo detali praktycznie brak, same płyty pancerne. Dodać co najmniej 2 lub 3 ekesperymenty malarskie + błędy których się człowiek nie ustrzeże - to wygląda troche faktycznie nierówno.

Zobaczmy co wyjdzie w powiazaniu z podlozem.

Wielkoluda teraz robię friule mam więc nie omieszkam spróbować. O efektach poinformuję oczywiście.

Nie mam zamiaru szukać błędów, model mi się bardzo podoba. Widać w nim dużo porządnej roboty