Su-122 UM 1/72

E, zmusiłem się, żeby go skończyć. Nie podoba mi się, jakoś wash olejny mi nie przypasił do końca. Następny model już będzie z washem akrylowym, zaklinam się.

Sam model nie jest zły, trochę kiepskie detale gdzie niegdzie, no i te paskudne gumowe bandaże. Malowany pędzlem, farbami humbrol, bród-pastele i pigmenty.

Przepraszam za wściekłe tło, ale gdzieś biały brystol się zapodział, muszę kupić.

Edit:

Coś wygrzebałem z szafy, chyba nieco lepsze...

Broń Boże nie rób wash'a akrylami, ja sie na tym przejechałem.

nie rób wash'a akrylami

Spokojnie, jeszcze jakieś 4 modele wstecz wash był akrylowy u mnie i wsdzystko było cacy...

No jak na tą skalę i firmę jest super! Iloma odcieniami robiłeś okurzenia i zacieki? Całość prezentuje się dobrze.

Witaj !

Model super , miły dla oka . Jakimi pigmentami wykonywałeś te zakurzenia ?? ;) A czemu jest takie uprzedzenie do washa akrylowego?? ja właśnie chcę po eksperymentować specjalną mieszanką od vallejo

E, zmusiłem się, żeby go skończyć. Nie podoba mi się, jakoś wash olejny mi nie przypasił do końca. Następny model już będzie z washem akrylowym, zaklinam się.

Błądzisz, błądzisz

Oleje są fajne,pobaw się jeszcze kiedyś z nimi, warto :-)

Model fajny jest, może niektóre zacieki za duże, ale tak to mi się podoba.

odcieniami robiłeś okurzenia i zacieki

Jakimi pigmentami wykonywałeś te zakurzenia ?? ;)

Pigment CMK - light earth, oraz jasno żółta sucha pastel.

Ja bym został przy olejnym washu ale:

te sido błyszczące mnie wnerwia, przy akrylowym washu mogłem dać półmatową cienką warstwę, i było git, nie musiałem się bawić w jakieś matowienie, no a tu 2 warstw sido zmatowić nie umiem-jakieś takie przebłyski są miejscami, a lakier matowy odpada, właśnie ze względu, na to, że maluję pędzlem.

Model wyszedł fajnie, chociaż jak dla mnie to całe brudzenie jest trochę za jasne. No i szpara pod wydechami strasznie rzuca się w oczy, nie dało się jej zaszpachlować?

te sido

A po co ci sido to washa z olei? Szkoda się męczyć z lakierami. Jak malujesz akrylowymi farbami to na 99% nic Ci się nie stanie(na pewno farby olejne i rozcieńczalniki do nich nie ruszają Pactr i zazwyczaj też akrylowych MM, nie wiem jak Vallejo i innych)

I dobrze, że się zmusiłeś, bo wyszedł bardzo zgrabnie. Trochę sobie poszalałeś pigmentami, ale dzięki temu pojazd nie jest monotonny. Mi się podoba.

A po co ci sido to washa z olei? Szkoda się męczyć z lakierami. Jak malujesz akrylowymi farbami to na 99% nic Ci się nie stanie(na pewno farby olejne i rozcieńczalniki do nich nie ruszają Pactr i zazwyczaj też akrylowych MM, nie wiem jak Vallejo i innych)

Problem w tym, że Pafica malował olejnym Humbrolem. W takim przypadku chyba najlepszym wyjście będzie robienie washa akrylowego, chociaż osobiście spróbowałbym pomalować pojazd jakąś satyną czy nawet matem akrylowym, co by zabezpieczyć farbę i pobawiłbym się dalej olejami.

Problem w tym, że Pafica malował olejnym Humbrolem. W takim przypadku chyba najlepszym wyjście będzie robienie washa akrylowego, chociaż osobiście spróbowałbym pomalować pojazd jakąś satyną czy nawet matem akrylowym, co by zabezpieczyć farbę i pobawiłbym się dalej olejami.

Jeszcze inna możliwość to olejny wash punktowy, ścierany bez rozpuszczalnika (w moim przypadku to w ogóle prawie nie ścierany, tylko jak gdzieś przesadzę z ilością) ładowany bezpośrednio na humrolkę.

Minusy - mniej "spektakularne" efekty (zwłaszcza wszelkich zacieków, trzeba później podrasowywać np "biedroną) i bardziej czasożerny.

Plus - nie trzeba się bawić w sido, maty itp.

Przyjemny model.

ładny model ale wpuść jeszcze trochę ciemnego koloru w otwór lufy bo jest taki nieprzekonujący. braudzenie bardzo mi się podoba, widać że pojazd się najeździł. fajnie by było jeszcze walnąć jakąś zrolowaną plandekę czy co, to by model ożywiło. i naprawdę szkoda, że tak bez żadnego napisu, to mogłoby ciekawie zagospodarować płyty przedziału bojowego. ale to takie marudzenie którym się nie przejmuj. efekt jest bardzo dobry.

jak uzyskać takie zapiaszczenia???