Skocz do zawartości

M270 MLRS - ARMO - 1/72


TankRed1070

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 65
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Drobne kocyki z produkcji Jadaru spokojnie ciepłą wodę wytrzymywały - do szklaneczki wrzątek, i po minutce zanurzałem drobną część w pincecie - dostawała niewielkiej plastyczności - no i woda ogrzewa całość, a strumień powietrza łatwiej przegrzewa wybraną część.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnowogro: dzięki. Małe części też tak prostowałem ale co z dużymi grubymi? Kadłub jest deczko zwichrowany...

Tomek Mroczkowski: dzięki! mój "klucz" to pojazdy biorące udział w konfliktach po IIWS. Czyli Bundeswehra słabo się kwalifikuje. Chyba że zabrali wyrzutnie do Afganistanu?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złośliwiec: dłużej moczyć... To może wrzucić do garnka i podgotować? Przesadzam? W weekend może testy porobię na jakichś klockach z nadlewek...

 

Tomek Mroczkowski: chyba tak. O dziwo wcale nie ma aż tak dużo zdjęć tego sprzętu. Najwięcej jest w momencie odpalenia rakiety ale na tych wiadomo nic nie widać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gotowaniem nigdy nie próbowałem i chyba raczej nie polecam.

Fakt. Gotowanie to chyba przesada.

 

TankRed1070 a jakich konkretnie zdjęć szukasz?

 

Przede wszystkim nie z ćwiczeń a z działań bojowych. Mam parę fotek z Iraku z 2003 nr. 63 ze skorpionem i jeden z pustynnej burzy. Gdybyś miał coś innego albo np. to ja chętnie

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie mam. Wrzuciłem w google pełną nazwę i trochę ich powyskakiwało ale faktycznie większość albo z ćwiczeń albo w czasie odpalania.

Tu jest ciekawy album:

http://picasaweb.google.com/andy.adyns

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dobra, dość gadania po próżnicy czas pokazać co się przez święta ulepiło.

 

Sporo czasu zeszło na wstępne szlifowanie, czyszczenie i prostowanie. Gorąca woda czyni cuda

 

Na początek poszło wnętrze kabiny. Nie obyło się bez amputacji - żywiczne imitacje półek zastapiono prawdziwymi. Potem zacząłem szlifować, szpachlować i detalować "klocek" wyrzutni. Wyszło całkiem nieźle, po wyprostowaniu podstawy i dorobieniu nowych siłowników całość można było zmontować na próbę:

 

Picture%20004.jpg

Picture%20007.jpg

Picture%20005.jpg

 

Z przodu wyrzutni są tzw. "bomy" służące do załadunku zasobników z rakietami. W następnych dniach przestały mi się podobać. Pomimo wielu prób prostowania wciąż wydawały mi się krzywe.Ponadto - detale nie takie jak być powinny. Dorobiłem nowe na podstawie fotografii:

 

Picture%20009.jpg

Picture%20008.jpg

Picture%20007.jpg

Picture%20006.jpg

Picture%20005.jpg

Picture%20004.jpg

Picture%20003.jpg

 

Hmmm..... jak widać model z żywicznego robi się cośkolwiek multimedialny. Ale ja już tak mam.

 

W kwestii malowania. Wygrała Pustynna Burza. Piękne malowanie, które wyczaił dla mnie Piotr (rtoipmodest) DZIĘKI!

 

Publikowana poniżej fotografia pochodzi z Verlinden-a War Machines - A Gulf War Eyewitness Report:

 

MLRS_Hell.jpg

 

Pojazd pochodzi prawdopodobnie z Baterii A, 94th Field Artillery, 1st Armored Division.

 

Tyle na dziś. Miłego oglądania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak woda

Ogrzewałeś klocki w garnuszku, czy wodą zalewałeś w szklankach?

 

Wnętrze kabiny bardzo ładnie wyszło.

 

Łopatę zostawisz taką odlaną? ;)

 

Co do "załadowników" - fajnie wyszły. Blaszki tatrzańskie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewałeś klocki w garnuszku, czy wodą zalewałeś w szklankach?

Ogrzewałem w szklankach - bardzo dobra żywica - praktycznie bez pęcheżyków, nie łamliwa i wymagająca minimalnego podgrzania

Łopatę zostawisz taką odlaną? ;)

Już usunięta. Będzie nowa.

 

Co do "załadowników" - fajnie wyszły. Blaszki tatrzańskie? ;)

Dzięki. Blaszki - "pasztetowe" Cieńsza blacha łatwiejsza do obróbki dla małych detali.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dzięki wszystkim za miłe słowa. Cieszę się że sie podoba. Model niby prosty ale jednak dosyć upierdliwy. Sporo prostowania i szlifowania a i detale okazują się nie do końca takie jak powinny...

 

Polecam stronę http://www.panzer-modell.de/ , wybierz (referenzen i dalej in detail )

Tego nie znałem. Dzięki!

 

 

Aj jak będziesz robił znaki dla tego MLRS . Samo produkcja czy składanina pozostałości kalek ?

Od podstaw. Projekt w corelu + wydruk

bo jakiś chwilowa przerwa z tego co widzę

No niestety. Najpierw spóźnione wakacje a teraz normalna codzienność i nadrabianie zaległości. Może po niedzieli jakiś "update"

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ciąg dalszy.

 

Wnętrze pryśnięte kolorkiem bazowym:

Picture%20001.jpg

Jak widać baboły wyszły na fotelach ale pójdzie do poprawy bo i tak będą przemalowywane.

 

Układ jezdny:

 

Ten żywiczny zestawowy dałoby sie poskładać ale zrezygnowałen z niego z dwóch względów:

1. Koła jezdne miały złe rozmieszczenie śrub

2. Calość byłaby koślawa pomimo prostowania. Odcinki żywicznych gąsienic mają dziwne zwichrowania, praktycznie nie do poprawienia.

 

Dzięki sponsoringowi kolegi Piotra (rtoipmodest) zostałem zaopatrzony w dwa zestawy układu jezdnego Bradley-a z Revella.

 

Jeszcze raz wielkie dzięki.

 

Tu porównanie kół ARMO i Revell-a:

 

Picture%20006.jpg

 

A tak to wyglądają części po wydłubaniu wahaczy z połówek wanny Bradley-a.

Picture%20005.jpg

 

 

Jako że całość modelu jest dosyć ciężka, wahacze zostaną osadzone na trzpieniach w specjalnie rozwierconych otworach. Przy okazji okazało się że ARMO zrobiło mały błąd: miejsca mocowania kół podtrzymujących powinny być na jednej linii. Nie problem to skorygować:

 

Picture%20003.jpg

 

Przy okazji wyszła dziwna rzecz: miejsca mocowania wahaczy z obu stron wanny nie są symetryczne.

 

Babol? A może tak ma być?

 

Picture%20002.jpg

 

W Bradley-u i AAVP są symetryczne. Ze zdjęć trudno powierdzieć jednoznacznie...

 

Można to skorygować na tym etapie. Tylko jak jest prawidłowo?

 

Ktoś wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz że może to być prawdopodobne, jak obejrzałem rzut z boku na rysunku malowania mojego AAVR'a w 35 to koła z jednej strony były cofnięte względem tej drugiej, nie wiele ale dostrzegalnie. Pewnie wynika to z tego że wałki skrętne dla jednego wahacza mają długość szerokości kadłuba, tak jak np. w wieku niemieckich czołgach.

Ale to moja dedukcja z jednego obrazka, nie musisz mi wierzyć, ale takie rozwiązania były i są stosowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.