rizzi GT Napisano 25 Listopada 2010 Share Napisano 25 Listopada 2010 żródło: http://www.airliners.net/photo/Iran---Revolutionary/Shahed-285-A/1815960/&sid=e37cc7728f4ee034eb3bb26065d2ec24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skoti Napisano 25 Listopada 2010 Share Napisano 25 Listopada 2010 wygląda jak przerobiony cywilny Robin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Nie tyle Robinson, co Bell 206. Cały napęd, łącznie z osłonami silnika, belka ogonowa, WN i SO. Wróże mmu sukces rynkowy porównywalny ze smigłowcem ANSAT-2RC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Giulio Niewiadomski Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Nie tyle Robinson, co Bell 206 tez tak myslalem, ale przod tak jakby udomowionej ah-1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stakor1 Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Do Komancza to mu jednak daleko ;) "W felietonie filmowym emitowanym przez irańską telewizję poinformowano, że maszyna jest dziełem irańskiego przemysłu lotniczego, pierwszym bojowym śmigłowcem zbudowanym od podstaw w Republice Islamskiej. Łopaty jego wirników i kadłub mają konstrukcję kompozytową. Shahed będzie dostarczany z zestawem rodzimego uzbrojenia lotnictwu wojsk lądowych i marynarki wojennej. Okazją do publicznej prezentacji stała się rocznica wyzwolenia z rąk irackich w 1982 miasta Choramszar. Podczas uroczystości prezentacji nowego uzbrojenia dla Korpusu Strażników Rewolucji ujawniono, że jednomiejscowy Shahed 285 może operować w każdych warunkach pogodowych, w dzień i w nocy, z pociskami kierowanymi do zwalczania broni pancernej, okrętów i samolotów, a także odpalać niekierowane pociski rakietowe. Wysokiej rangi dowódcy morskiego oddziału Korpusu Strażników Rewolucji zapoznają się z kabiną nowego śmigłowca bojowego. Mamy do czynienia ze zwykłymi analogowymi przyrządami. Nie zauważono śladu celownika nahełmowego... Zdaniem znawców irańskiego przemysłu zbrojeniowego, maszyna jest dziełem zakładów lotniczych w Isfahanie, które specjalizowały się poprzednio w obsłudze i remontach śmigłowców Bella – 206 Jet Ranger, znanych bardziej z angielskiej nazwy Shahed Aviation Industries Research Centre (SAIRC). Od kilku lat władze irańskie wspominały o próbach własnego śmigłowca bojowego. Teraz ta zupełnie nieznana konstrukcja ujrzała światło dzienne. SAIRC pokazały pierwszy uzbrojony śmigłowiec – Shahed OH-78 w 2006. Był to wariant cywilnego Shahed 278, wyposażonego w ruchome stanowisko kaemu na dziobie i pylony do zestawów podwieszanego uzbrojenia. Nie jest jasne, czy model 278 był etapem na drodze do jednomiejscowego, typowo bojowego 285. Nie ma wątpliwości, że w konstrukcji 285 zastosowano zasadę redukcji powierzchni atakującej maszyny, stąd wąski kadłub, który, jak się spodziewają specjaliści, jest opancerzony. Pancernym płaskim szkłem osłonięta jest także kabina pilota. Z kadrów prezentowanych przez agencję FARS wynika, że pilot dysponuje zestawem normalnych analogowych przyrządów. Nie zauważono także nahełmowego celownika broni pokładowej, choć podstawowym stałym elementem uzbrojenia jest km kal. 7,62 w obrotowej wieżyczce w dolnej części nosa. Uważni obserwatorzy dopatrzyli się, że może to być irański wariant rosyjskiego PKTM. Specjaliści sądzą, że śmigłowiec napędzany jest pojedynczą turbiną Rolls-Royce’a 250-C20B, co sprawia, że cały układ jednosilnikowy może być wrażliwy na trafienia. Na krótkich podskrzydłowych pylonach zauważono pojedyncze wyrzutnie pocisków niekierowanych. Ale istnieje także zdjęcie (pokazane przez agencję FARS) szarego Shaheda 285 morskiego, wyekwipowanego w podwieszone na pylonach pociski przeciwokrętowe Kosar 3. Jest to irański wariant chińskich C-701R, o których wiedziano do tej pory, że mogą być odpalane z wyrzutni na okrętach i na lądzie. Z całą pewnością to dopiero początek drogi rozwoju własnych irańskich śmigłowców bojowych. Niektórzy widzą w Shahed 285 amerykańskie korzenie i rosyjskie wpływy. Czas pokaże w jakim kierunku pójdą konstruktorzy z Isfahanu. Przede wszystkim, z jakiego rodzaju jednostek napędowych będą korzystali i jakiego rodzaju awioniką się posłużą." źródło: http://www.altair.com.pl/start-3093 Zrobili jeszcze kilka innych ciekawostek np. shahed 274 czy Zafar 300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Tylko jak ten cud techniki ma naprowadzać te ppk, bo jakoś żadnych systemów celowniczych na nim nie widać. Propagandą daje na kilometr, jak to u totalitarnych. Wywijają szabelka, krzyczą podskakują ku pokrzepieniu serc rodaków i tyle. Wartość bojowa porównywalna z taczką. ps. Jeszcze co do opancerzenia kabiny - pierwszy raz widzę tak cienką szybę pancerną, jeszcze z dodoatkowo zamontowanym przesuwnym okienkiem (tak, to na pewno wpływa korzystnie na wytrzymałość ;) ). Kłamstwo na kłamstwie, ale czego się po irańczykach spodziewać. Dumni są z siebie, że po takich przeróbkach udało im się smigłowiec wyrównoważyć i się nie roztrzaskał przy pierwszej próbie zawisu. Pojedynczy km, zapewne 7.62mm zamontowany sztywno, kawał rury w poprzek kadłuba do mocowania uzbrojenia podwieszanego - jesli ma to nośność 1000kg, to będzie to spory sukces konstruktorski. Tandeta przez małe t. A najwiekszym sukcesem tej konstrukcji jest to, że lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Mnie tylko zastanawia gdzie w tym latadle zamontowano wszelką elektronikę. Popatrzcie na proporcje pilot - maszyna. On chyba siedzi na ziemi. "Skrzydełka" to rurki grubości nogi więc raczej podczepienie czegoś solidnego tam nie wchodzi w rachubę. Do tego dochodzi waga pocisków do KM'u i gdzie to się mieści. Ogon wygląda jak przerobiony z Hughesa 500. Wirnik jest płaski jak oheblowana deska co pewnie będzie robić huk na kilometr. Do tego jakoś opancerzenie mi się nie widzi bo ciężko by było taki silnik zmieścić w takiej miniaturce. Oczywiście dane są ściśle tajne więc pewnie nie dowiemy się jak to jest skonstruowane. No generalnie tandeta . Może to jakiś cud techniki ale w to nie wierze... Pozdrawiam Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crustian Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 No cóż o walorach tego "czegoś" dowiemy się jedynie przy okazji jakiegoś konfliktu Iranu z kimś .I bardziej mi cobre przypomina niż comanche kolejne fotosy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rizzi GT Napisano 26 Listopada 2010 Autor Share Napisano 26 Listopada 2010 Podobieństwo Comanche i Shahed 285-A polega na tym, iż oba są szczytami techniki śmigłowcowej w kraju je projektującym (dlatego je ze sobą porównałem ). Ale myślę że w konflikcie: Iran vs stado kuropatw mógłby się popisać, zwłaszcza tym KM-em w nosie (5,56mm ?). Wszak opancerzenie tez widoczne gołym okiem: pancerne szyby (pleksi 3mm) oraz opancerzona główna przekładnia i wał wirnika głównego niczym patyk w lizaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crustian Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 pancerne szyby (pleksi 3mm) oraz opancerzona główna przekładnia i wał wirnika głównego niczym patyk w lizaku. rizziGT a jak to jest tajna technologia i ta plexi i kijek od lizaka jest twardszy od tytanu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stakor1 Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Ojtamojtam, czepiacie się ;) Ładnie to tak po wyglądzie oceniać? A co powiecie na ot np taki kwiatek... Poza tym de gustibus non est disputandum... Najfajniejsze pomysłu to Czesi mieli, choć niestety są one niezrealizowane ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Wszystko zalezy od tego, jak zdefiniuje się ową "fajność" Ustawienie tego ustrojstwa w jednym rzędzie z kuropatwami nad wyraz trafne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skoti Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Nie wyboraząm sobie żadnego wystrzału z jakiejkolwiek wyrzutni podwieszonej pod tym czymś. Przecież on się wywróci do góry nogami jak mu ubędzie wagi po jednej stronie, a odrzut zakręci w osi pionowej . Ale najlepszy jest ten "ruchomy" KM. Chyba po 5 cm w każdą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKD4GA Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 A co powiecie na ot np taki kwiatek... - powiemy ze to Bell-Bristol Aerospace Hokum-X - zrobiony dla OPFORu. Coz, dawniej wszyscy polewali z chinskich militarnych "wynalazkow", kopii uzbrojenia trzaskanych i pozniej modyfikowanych bez zgody producenta itd. itp. Tera Chiny juz mniej sie nadaja do w/w celu, wie kolej na Iran. Trzeba jednak brac poprawke na fakt ze Persowie robia to wlasnymi silami, z minimalnym udzialem zewnetrznych technologii. Amerykanie blokuja nawet sprzedaz do Iranu samolotow pasazerskich Tu-204 - bo napedzajace je rosyjskie silniki maja podzespoly made in USA. Embargo ONZ dotyczy juz nawet zestawow S-300, a trudno podejrzewac ze takowe moga zostac uzyte do innego celu niz obrona. Widac ze "tak krawiec kraje, jak mu materii staje" - i wszystko na temat. Tak sie tylko zastanawiam ile nasz przemysl by nabudowal w podobnych warunkach? Pozdr. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qalimar Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Widac ze "tak krawiec kraje, jak mu materii staje" - i wszystko na temat. Tak sie tylko zastanawiam ile nasz przemysl by nabudowal w podobnych warunkach? Pozdr. Pawel Hmmm... jeśli chodzi o śmigłowce, to myślę, że SM-2 byłby tu idealnym przykładem. Też powstało szkaradzieństwo przy wkładzie rodzimej myśli technicznej. Fakt, nikt z tego szturmowca robić nie chciał. A tu cóż, Irańczycy kombinują jak mogą. Ktoś tam wyżej śmiał się z tej rury, która robi za nośnik uzbrojenia. Wbrew pozorom coś tam przeniesie i o to chodzi. A W-3W co tam ma zamontowane jak nie rurę? Voila: http://www.airplane-pictures.net/image66791.html Taka sama idea, nieco różna realizacja. Dalej- Irańczycy są za słabi, aby grzebać w układzie napędowym i wirniku. Podejrzewam, że zdają sobie sprawę z własnych ograniczeń sprzętowych, dlatego też przekonstruowali tylko kadłub. Tak jak my z rzeczonym SM-1/SM-2. Niemniej o czegoś trzeba zacząć- robią to, co mogą. I to właśnie się chwali. A my? Nie potrafimy, od lat, nawet przetargu śmigłowcowego sprawnie rozpisać, a o realizacji nawet pomarzyć. Jeszcze coś- pamiętam projekty Sokoła Long, Sokoła dla MW z przekonstruowanym kadłubem- do wskazywania celów poza horyzontem, do zwalczania okrętów podwodnych, czystego szturmowego Sokoła dla LWL. I co? Jajco. Post Scriptum: Dlaczego Sokół z działkiem Gsz-23 nie ma szyby z prawej strony kadłuba? Bo mu się brudzi? Nieeeee.... Bo pilotów ogieńki rażą, gdy fuzja wypala? Nieeeeee.... Zwyczajnie szyba z pleksi robiła kuku i pękała podczas strzelania, to blachę wstawili. I nie pęka. To jest inżynierskie myślenie, a nie jakieś tam arabskie grzebanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Jeszcze coś- pamiętam projekty Sokoła Long, Sokoła dla MW z przekonstruowanym kadłubem- do wskazywania celów poza horyzontem, do zwalczania okrętów podwodnych, czystego szturmowego Sokoła dla LWL. I co?Jajco. Ja także pamiętam, mało tego na praktykach studenckich kilka lat wstecz w Świdniku widziałem sporo gotowych projektów łącznie z tytanową piastą z elastomerowymi torsjonami do pięciłopatowego WN dla Sokoła. Bynajmniej nie podejrzeważ chybaa, że fakt, że Wymienione przez Ciebie konstrukcje istnieją w formie makiet bądź tylko na papierze dlateego, że PZL jest firmą nieudolną? Ten irański koszmarek istnieje, bo w iranie jest parcie na produkowanie własnych maszyn, u nas zgoła odmiennie, im wyżej kto na szczeblach władzy, tym większym obrzydzenieem napawa go wszystko "made in Poland" i nie powiesz, że nie. Wystarczy przypomnieć Pawła Poncyliusza i jego znajomość firm produkujących śmigłowce na świecie. Koncepcja Śmigłowca Szturmowego na bazie Sokoła z lat 90tych. Ten irański "śmigłowiec szturmowy" wygląda jak rysunek czterolatka. Ludzie w garażach bardziej udana i ładniejsze konstrukcje amaatorskie robią od podstaw. Na osła też można założyć DSzKM i powiedzieć, że to maszyna bojowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crustian Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 I Qalimar ma rację i Mikele w różnych częściach wypowiedzi.straszny ten Shahed irański i pewnie bubel ale szacun ,że w ogóle się odważyli bo nasi producenci to tylko rysunki robią.Jeśli tak miał wyglądać "nasz" szturmowiec to tylko powsadzać na dożywocie tych co nie pchnęli projektu dalej.Pewnie już jest za późno bo nam wcisną kiedyś eurocoptera,hyh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qalimar Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 [ Bynajmniej nie podejrzeważ chybaa, że fakt, że Wymienione przez Ciebie konstrukcje istnieją w formie makiet bądź tylko na papierze dlateego, że PZL jest firmą nieudolną? /quote] Niestety nie jest udolną- jeśli chodzi o Świdnik oczywiście, bo tym przykładem się posłużę. Owszem z wielu przyczyn firma jest taka, jaka jest- decydenci wolą kupić Sikorsky'ego, bo da im zwyczajnie w łapę. Ale może posłużymy się przykładem Sokoła- pierwsze Sokoły weszły do MW na początku lat 90-tych. Zgodzisz się? Dla okrągłego rachunku- minęło 20 lat eksploatacji. I co? Śmigłowiec otrzymał przez te lata nową nazwę- W-3RM MIŚ. Co to oznacza? Mierna Imitacja Śmigłowca. Dlaczego? Psujące się ALAE, rozjeżdżające się momenty, złącza elektryczne, podatność na wilgoć, "znakomita" współpraca ze Świdnikiem, horrendalnie wysokie ceny części zamiennych i słaba ich dostępność- śmigłowiec okazał się w miarę tani w zakupie, ale astronomicznie drogi w eksploatacji., a jego sprawność kształtuje się mizernie. Jakie jest podejście wytwórni na sygnalizowane usterki? Powiedzmy- przewody złącza A w tym samym miejscu ulegają przecieraniu. I co? Następny śmigłowiec ma identycznie położone przewody. Walka z cieniem... Sokół najwięcej skorzystał po wprowadzeniu Kamanów i zmałpowaniu niektórych jego rozwiązań. A Kania? Ta szalona liczba wyprodukowanych egzemplarzy... Krasnoludki nie nasikały tu raczej do mleka. Mizerna reklama, liczenie tylko na zamówienia rządowe, a gdzie była promocja produktu? Przecież nawet gówno w papierku da się sprzedać, tylko trzeba umiejętnie je zareklamować. Co zrobiła firma, aby urzeczywistnić swoje projekty? Makieta Long Sokoła? W przypadku szturmowca, nawet nie wystrugali z modelu z desek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Nie, nie tak miał wyglądać, to tylko jednaa z koncepcji. W ktorymś z numerów Skrzydlatej Polski, nie przypomnę sobie w którym ;) , był rys w trzech rzutach śmigłowca nazwanego nomen omen "Jastrząb" (oznaczenie bodaj S-1W). Piękna, dojrzała, pełnoprawna maszyna szturmowa, kształtem zblizona do PAH-2. Twierdzenie, że polacy potrafią tylko rysować jest krzywdzące. PZL Świdnik to państwowa firma - dla kogo mieli produkować, skoro rząd, każdy jeden po kolei, nie chciał zamawiać? Nasi oficjele zawsze czekają na maszyny za darmo - Iryda nie, bo Alpha Jet lepszy, Huzar nie, za to maslane oczy w kierunku Apache'a (mżonka). Teraz czekaają, aż nam wielki brat może JSFy da, najlepiej za darmo Głupie, bezsensowne, wszędobylskie przekonanie, że polskie jest do bani a nasi inżynierowie nic nie potrafią. Patologia na skalę narodową ;) @qualimar - na marketingu, ekonomii i pr się nie zna, nie moja baajka, nie odzywam się. Zarządzanie jakością, tak jak opisujesz, totalnie leży, nie będę teraz bronił w zaparte - bez fanatyzmów. Ale myśli inżynierskiej bronił będę do upadłego. ;) Każda konstrukcja musi być rozwijana w porozumieniu z użytkownikiem żeby wszyscy się cieszyli, ale nie można nic skreślać już na starcie. Przecież w początku służby W-3 nikt z użytkowników nie potępał go w czambuł, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qalimar Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Ale myśli inżynierskiej bronił będę do upadłego. ;) Każda konstrukcja musi być rozwijana w porozumieniu z użytkownikiem żeby wszyscy się cieszyli, ale nie można nic skreślać już na starcie. Przecież w początku służby W-3 nikt z użytkowników nie potępał go w czambuł, nie? Nikt nie potępiał i nie potępia. MW zaprzęgnęła Sokoła w lejce do wojska- wtedy firma dostosowała swój produkt do wymagań użytkownika, choć było to ledwie kilka szt. Wiesz Mikele, co mnie razi i wkurza? Że na kosmetyce się skończyło. Mówisz z użytkownikiem? A jeśli jest tak, że to co mówi użytkownik odbija się od fabryki jakby była ona za murem? Bo właśnie tak jest. Sokół miał wielkie szanse, aby stać się pełnokrwistym śmigłowcem, a nie padliną- tą szansę niestety zmarnowano. PZL W-3 Jastrząb, W-3WUM - wersja uderzeniowa morska, W-3WZOP - wersja zwalczania okrętów podwodnych to marzenia. Każdego normalnego człowieka. Myślisz, że nie cieszyłbym się z ich powstania? Zabrakło nie pieniędzy, bo te marnowano i marnuje się na bzdety, ale odważnych decyzji. Logicznego myślenia tych, którzy pieniędzmi dzielili i odwagi dyrekcji fabryki... zwyczajnie jaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
em Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Mariusz, narzekasz na Sokoła i Swidnik. To co powiedzieć o 787 a własciwie jego konstruktorach? Padaka ,goście cofneli sie /wpadli we wtórny analfabetyzm / w tworzeniu konstrukcji .Tak ,przyjęcie wzorów z przemysłu samochodowego ,,projektowanie ,, w komputerze ,przyjmowanie złych założeń pod złe programy .to codzienność konstrukcji lotniczych. Złe prowadzenie wiazek, kiepskie materiały ,korozja w nowoczesnych materiałach , nie mówiąc o programach instalowanych na samolocie i ich brakach ciągłe nakładki nowe wersje ,lepsze zastepuje dobre....Jednym słowem serwis biuletyny na potege. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qalimar Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Mariusz, narzekasz na Sokoła i Swidnik. To co powiedzieć o 787 a własciwie jego konstruktorach? Padaka ,goście cofneli sie /wpadli we wtórny analfabetyzm / w tworzeniu konstrukcji .Tak ,przyjęcie wzorów z przemysłu samochodowego ,,projektowanie ,, w komputerze ,przyjmowanie złych założeń pod złe programy .to codzienność konstrukcji lotniczych. Złe poprowadzenie wiazek, kiepskie materiały ,korozja w nowoczesnych materiałach ,jednym słowek serwis biuletyny na potege. Fakt, narzekam, ale Sokół ma ponad 20 lat i nadal przeżywa okres chorób wieku dziecięcego. Forever young? Amerykanie z kolei ulegli modzie na komputery. Bez tego nie zaprojektują nawet lizaka dla dziecka. A jeśli już zaprojektują, to wymaga to klimatyzowanego hangaru i 1200 ludzi do obsługi, gdyż występuje tam nad wyraz wąska specjalizacja. Podobają mi się natomiast Rosjanie (odrzucam wszelaką ideologię i politykę). Nie dość, że robią ładne statki powietrzne, to jeszcze potrafiące latać, które są odporne na warunki klimatyczne i głupotę obsługi. Cóż więcej chcieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Kumatych polityków ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qalimar Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 Kumatych polityków ;) Zdaje się, że ten warunek jest niemożliwy do spełnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brabazon Napisano 26 Listopada 2010 Share Napisano 26 Listopada 2010 A co Koledzy powiecie w takim razie o "Głuszcu"? To na pewno krok naprzód dla Sokoła, taki "prawie-Huzar". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.