grzesioj Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 Jak w tytule, czyli Sd. Kfz. 222 firmy Dragon w skali 1:72, zestaw zawierający dwa pojazdy. Moje jak na razie OSTATNIE modele. Ostatnie - bo ostatnio wykonane, i ostatnie - bo na razie będę musiał zawiesić ich budowę na rzecz budowy najważniejszego i największego modelu w życiu, wykonywanego w skali 1:1. Na temat techniki wykonania modeli nie ma się co rozpisywać, bo jest ona, jak dla mnie, tradycyjna - czyli podkład Humbrol 84, potem matowe Pactry, wash - czarny Humbrol pomieszany z brązowym, artystycznym olejem, rozjaśnienia krawędzi - suchy pędzel szarym i metalicznym Humbrolem, zabrudzenia - suche pastele, obicia - gąbka komputerowa i mieszanina brązu i czerni Humbrola. Wszystko (prócz "gąbkowych" obić naturalnie...) - pędzel. Co do samego modelu - model, jak model. Tak się złożyło, że najpierw go posiadałem na stole, a później czytałem jego recenzję w poczytnym piśmie modelarskim. Serdecznie mnie ta lektura ubawiła. Miał to być model na najwyższym światowym poziomie, z idealnie odlanymi ramkami, z idealnie pasującymi elementami itd. itp. A cóż było w pudełku? Dragon i tyle... Może wymieńmy podstawowe cechy, które pozwalają pisać o nim - "model z najwyższej półki". Elementy, z których zbudowany jest kadłub pasowały "prawie" idealnie. Musiałem jedynie użyć nieco nadmiarowej ilości kleju, a po jego wypłynięciu, zaschnięciu i usunięciu opiłować nieco bryłę kadłuba. Następna rzecz - błotniki. Jak na model najwyższej, światowej klasy, trochę za grube - około 1 milimetra. To, że takie grube, można przeboleć, bo zawsze można to sobie tłumaczyć tym, że producent troszkę sprawę uprościł i tak właśnie "zasymulował" zagięte ranty błotników . Ale pod takie błotniki... nie mieszczą się koła. Rzecz kolejna - same błotniki (szczególnie prawy przód) nie pasują do kadłuba i trzeba troszkę poszpachlować. Dalej - szkaradne szwy na bokach co niektórych części, zwane śladami po łączeniu form. Cóż, wystarczy opiłować. O małych przesunięciach form na małych elementach nie wspominam. No i rzecz następna, dla mnie stanowiąca największy problem to wieżyczka, a dokładnie jej konstrukcja (można ją zobaczyć tutaj). Składa się ona z jednego odlewu (przez co ma on ścianki grubości idącej w milimetry) oraz dwu blaszek. Taka konstrukcja wymusza dwa sposoby podejścia do jej montażu - albo wszystko pomalować oddzielnie i sklejać, albo wszystko skleić i malować. Pierwsza opcja odpada od razu, druga, jako, że używam pędzla, również. Musiałem się nieco nakombinować, aby ją złożyć, ale myślę, że nie warto pisać jak. Co do blaszek - też napsuły mi dużo krwi. Nie mam zaginarki z prawdziwego zdarzenia (i pewno miał nie będę) i blaszki gięły się nie tam, gdzie ja chciałem, ale tam, gdzie chciały blaszki. Po wielokrotnym zginaniu i prostowaniu - cud, że się nie połamały - wyglądają tak, jak na poniższych zdjęciach. Pozostaje jeszcze sprawa kalkomanii - producent lubuje się w sadystycznym podejściu do modelarzy i oferuje jedną tablicę rejestracyjną w postaci białej "płachty" i oddzielnych cyfr. Męczyłem się już kiedyś z tym przy okazji budowy Sd. Kfz. 251. Tutaj poszło jak z płatka. Najpierw przykleiłem same tablice, zalakierowałem je bezbarwnym błyszczącym i dopiero na to położyłem cyfry. Obyło się bez przykrych niespodzianej, jak przy wspominanym wyżej modelu typu klejenie się cyfr do wszystkiego, tylko nie do tablicy itp. No, dosyć już krytykowania modelu, bo kto zrozumie, że model jest totalnie do bani a nie jest. Jest to po prostu typowy Dragon i tyle. Czas na zdjęcia. Boję się troszkę porównania moich modeli choćby z modelem Andrzeja, bo czuję, że nie włożyłem w niego tyle zapału, ile mogłem, ale powód takiego stanu rzeczy opisany jest w pierwszym akapicie postu - po prostu nieraz nie miałem już siły. Oto zdjęcia: pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 Witam. Po pierwsze: co ty zrobiłeś tej biednej siatce? Po drugie: ogólnie wygląda całkiem przyjemnie. Po trzecie: powinieneś założyć ten temat w galerii, a nie w warsztacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 3 Czerwca 2011 Autor Share Napisano 3 Czerwca 2011 Witam.Po pierwsze: co ty zrobiłeś tej biednej siatce? To, co widać, niestety. Ponieważ malowałem pędzlem i akrylem, nie zawsze byłem w stanie zdążyć "przedmuchać" siatkę, aby coś takiego właśnie nie zostawało. A przedmuchiwałem po prostu ustami. Poza tym - robiłem to wieczorami, a ja już trochę niedowidzę ... Witam.Po trzecie: powinieneś założyć ten temat w galerii, a nie w warsztacie. No, chyba jesteśmy w galerii... pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 No, chyba jesteśmy w galerii... Zwracam honor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 No cóż, siatka nie przedmuchana Pewnie malowałeś pędzlem. Lufy jednak trzeba kupować metalowe, te plastiki wyglądają koszmarnie. A tak ogólnie to jest gitara, ale bez wodotrysków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 3 Czerwca 2011 Autor Share Napisano 3 Czerwca 2011 No cóż, siatka nie przedmuchana Pewnie malowałeś pędzlem. Ponieważ malowałem pędzlem i akrylem, nie zawsze byłem w stanie zdążyć "przedmuchać" siatkę, aby coś takiego właśnie nie zostawało. A przedmuchiwałem po prostu ustami. Poza tym - robiłem to wieczorami, a ja już trochę niedowidzę ... pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 No widzisz, co co staremu po oczach Czytam czytam i nie zauważyłem najważniejszego, zapatrzyłem się na siatkę i loofkę. Polecam na przyszłość zakup kompresora np. MA2000 i taniego aerografu ze zbiorniczkiem na górze (50-70 zł.), bez szaleństw. Będzie cycuś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 Ta zapałka to chyba jest jakaś sztuczka z jej wielkością (już kiedyś takie coś widzialem), bo jak tak to szacun, a jak nie to wielki szacun . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 To na 4 kółkach z siatką na gorze, szarego koloru jest własnie takiej wielkości PS. zapałka w skali 1:1. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 3 Czerwca 2011 Autor Share Napisano 3 Czerwca 2011 Ta zapałka to chyba jest jakaś sztuczka z jej wielkością (już kiedyś takie coś widzialem), bo jak tak to szacun, a jak nie to wielki szacun . Ja nawet kiedyś zamieściłem takie przekorne zdjęcie (w moim odczuciu) w galerii czołgu BT-5, tyle tylko, że ono miało zadziałać odwrotnie. Wyrobić przekonanie, że model czołgu jest duży: W rzeczywistości był taki: A zapałka, jak mówi Adam - jest prawdziwa i w skali 1:1. pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 To popatrzcie na mój piękny (2-3??) model po 26 latach przerwy. Kozak ze mnie, no nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 No ja to ledwo tę zapałkę widzę ;). Dla mnie 1/35 to minimum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 No co ty, jeden siedem dwa jest rewelacyjne, nie mówię że trzy pięć jest ... takie sobie, ale ja wolę siedem dwójkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 Miałem na myśli mój wzrok. Dla moich oczu to już za mikroskopijne jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 miałem podobny problem z siatką, nawet pryskając z aerka. wziąłem szpilkę i po prostu nakłułem wszystkie miejsca w których zostła farba. modele są na twoim zwyczajowym poziomie, to co jeszcze można zrobić - dopracować części drewniane farbą olejną, pociągnąć lufę metalizerem, pod błotnikami próbowac zrobić trochę brudu i błota (zwłaszcza z przodu) i nieco ubrudzić. może nawet jeszcze trochę washu by się przydało miejscami. powodzenia z tym najważniejszym modelem :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_Mazzi Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 hmmmm... Bob, przepraszam Grześ, Budowniczy? Mam nadzieję, że się z tą chałupą (bo chyba o to chodzi) szybko uwiniesz i znów będziesz nas cieszył swoimi modelami. Poza tym myślę, że młody nie da się tak po prostu zbyć, w końcu armie stale potrzebują świeżej krwi To tyle off topa. Siatki się przytkały, fakt, ale to nie dziwota przy pędzlu. Ja poza dmuchaniem, pukam jeszcze od razu pionowo pędzlem od góry. Ale i tak prawie zawsze coś się zaklei. Dziwnie wygląda mi tył przedniego błotnika (to miałeś na myśli pisząc, że koło się nie mieści?). Dragon jak to dragon w 72 to wcale nie jest najlepsza firma (według mnie przynajmniej). Autka wyszły całkiem całkiem, może rzeczywiście nie są aż tak dopieszczone malarsko jak Twoje ostatnie "czeskie" wozy, ale są OK. Można by może jeszcze nieco zróżnicować płaskie powierzchnie biedroną, ale to już co kto lubi. PS. Nie kupuj aero, sam mam z pędzlem zostać? PS. BA64 mieści się cały na pudełku od zapałek ale nie będę się z foto lansował bo zaraz ktoś wyskoczy z tankietkami i się całkiem śmietnik zrobi w tym wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
plastikk Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 PS. Nie kupuj aero, sam mam z pędzlem zostać? Pedzlarzy jest wiecej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 4 Czerwca 2011 Share Napisano 4 Czerwca 2011 Jest więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafica Napisano 4 Czerwca 2011 Share Napisano 4 Czerwca 2011 Było więcej... ;] ;] Swoją droga dragon się nie wysilił-skopiował ICM i dodał może ze 3 swoje, nieistotne elementy. Lipa. A modeliki kasku nie urywają, ale przyjemne całkiem ;] pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 6 Czerwca 2011 Autor Share Napisano 6 Czerwca 2011 Mam nadzieję, że się z tą chałupą (bo chyba o to chodzi) szybko uwiniesz i znów będziesz nas cieszył swoimi modelami. Tak, o to chodzi... Mam nadzieję, że bank nie puści mnie później bez portek i będę miał za co kupić chociaż jeden model... Pomimo trochę macoszego potraktowania modeli z przyczyn oczywistych - przyznaję bez bicia - tyle pozytywnych uwag ... Dzięki. Dziwnie wygląda mi tył przedniego błotnika (to miałeś na myśli pisząc, że koło się nie mieści?). Dokładnie to, co napisałem. Po przyklejeniu przedniego błotnika (-ków) i sklejeniu podwozia fizyczną niemożliwością jest wciśnięcie przedniego koła (kół) na swoje miejsce. Nie pozwalał na to błotnik, który ma około 1mm grubości. Ze względu na jego dość osobliwy kształt i brak odpowiednich narzędzi, nie byłem w stanie go pocienić. Musiałem po chamsku pilnikiem spiłować właśnie wewnętrzny tył błotnika tak, aby dało się włożyć koło, co widać na zdjęciu: Autka wyszły całkiem całkiem, może rzeczywiście nie są aż tak dopieszczone malarsko jak Twoje ostatnie "czeskie" wozy, ale są OK. Zdecydowanie lepiej wychodzą mi modele w kolorze "zółtopochodnym" niż szarym, ale dowódca się uparł i już... pozdrawiam Grzesiek P.S. Dziękuję za życzenia. Może jakoś to będzie. W tej chwili nie jestem w stanie zgiąć pleców. A jutro - powtórka z rozrywki... PS. Nie kupuj aero, sam mam z pędzlem zostać? W mojej obecnej sytuacji - nie ma obaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.