Skocz do zawartości

CHALLENGER II IRAQ [wątek dla początkujących] 1/72


czak45

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 93
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja stosuje fugę - to znaczy raz zastosowałem, z małą iloscią wody. co do związania warstwy. rozprowadź np klej do pigmentów i na niego przesiej sypki klej do glazury. Związać powinno. Np mleczko Valejo. Oczywiście najpierw wysusz warstwę kleju do glazury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleiłem CA szyby w projekcie z 7TP.

Można, ale trzeba bardzo uważać na owy nalot.

Wiem że są lepsze kleje do tego typu spraw, ale CA jest szybki.

Witam, może mały off topic, ale mam pytanko i prośbę do szanownych kolegów, jakie kleje poza CA - konkretnie marka, nazwa - polecacie do klejenia szyb z elementami fototrawionymi.

Ostatnio wróciłem do modelarstwa i niestety popsułem sobie ostatni model (bf-109G) właśnie dlatego że zastosowałem CA do szyby (jak ostatni raz sklejałem modele to o elementach fototrawionych nawet się nie słyszało) , jeżeli jest możliwość uniknięcia takich przykrych wypadków to chętnie z niej skorzystam.

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam wszystkich.

 

P.S. bardzo fajny warsztat, śledzę z napięciem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem do klejenia szybek używałem kleju CA.

Owych szyb nie kleje za dużo więc moje doświadczenie jest małe.

 

Podstawka, model i figurka zrobione.

Teraz czas na malowanie.

 

Wygląda to tak:

 

80442168.jpg

 

56820324.jpg

 

10973805.jpg

 

90870546.jpg

 

82443194.jpg

 

76052579.jpg

 

Zrobiłem sobie również taką prowizoryczną kolorowankę (w PS)

 

kolorowyw.jpg

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli

 

Etap sklejania i tworzenia podstawki już za mną.

Teraz trzeba przestudiować dostępne zdjęcia.

 

Na pierwszym widać jak bardzo pojazdy z Iraku były zakurzone.

Widać to na tym ciemnym malowaniu.

Malowanie "piaskowe" oczywiście zniweluje różnice.

 

16907404.jpg

 

Natomiast na tym zdjęciu widać różnice między kolorem czołgu, a kolorem pustynnego terenu, który jest ciemniejszy.

 

38671381.jpg

 

Kolejna fotografia pokazuje, iż malowany niby jednolicie czołg posiada różne odcienie.

Np. Żaluzje na bokach wieży, właz kierowcy.

Zastanawiam się też na jaki kolor pomalować peryskopy.

Ale chyba zdecyduje się na czarny kolor, który pokryje klejem przezroczystym dwuskładnikowym.

Zastanawiam się też nad delikatnym zabarwieniem tego kleju kolorem niebieskim.

 

58308569.jpg

 

Przedostatnie zdjęcie pokazuje pojazd na którym podczas malowania będę się wzorował.

Widać delikatnie zabrudzone dodatkowe ekrany na bokach czołgu.

Kurz uwidoczniony jest mocniej na ciemnych elementach czołgu: lufa, czarny błotnik "chlapacz"

Warto też zwrócić uwagę na brudzenie gąsienic.

 

ch1g.jpg

 

Ostatnie zdjęcie pokazuje teren najbardziej podobny do mojego.

Zdjęcie wydaje się, iż zostało zrobione wcześnie rano (jakby piach był jeszcze lekko wilgotny - jak na warunki pustynne)

 

roadsidekids.jpg

 

Warto postudiować takie oryginalne zdjęcia przed rozpoczęciem malowania.

Można sobie je też wydrukować. Podczas dorabiania farby możemy podmalować te wydruki i zobaczyć czy kolory są zbliżone.

 

Do dyspozycji mamy zdjęcie na pudełku od modelu.

 

http://www.justkitsandmodels.co.uk/prod ... &subcatid=

 

Z pomocą przychodzi nam też modelarski internet.

Tu możemy podpatrzeć malowanie interesującego nas modelu:

 

http://www.missing-lynx.com/gallery/mod ... hsk_1.html

 

Można zajrzeć też tutaj:

 

http://modelarstwo2008.eu.interia.pl/menu%20podrozdialy/warsztat/spis%20tresci.html

 

Liczenie "kasy"

Ostatnio było 110 zł.

Do malowania pierwszy raz polecam farb w sprayu.

Koszt to ok 25 zł.

Musimy kupić jedna taka farbkę, która to będzie farba bazową.

Podczas malowania nie stosuje podkładów.

Warto też wymyć model, ja myje go w benzynie ekstrakcyjnej.

 

Mamy już 135 zł.

 

Nie warto dobierać kolorów na podstawie przeliczników i nr. oryginalnych.

Najlepszy wybór to wybór na oko.

Lepiej jak będzie za jasny, anieżeli za ciemny.

Nie warto też pytać o farby w sklepie modelarskim, ponieważ kolory z pudełka to i sami możemy podać.

Ale po co nam ich aż tyle.

Do tego modelu póki co wystarczy spray (piaskowy)

Plus czarna farba Vallejo:

 

http://www.jadarhobby.pl/model-color-c-21_655_656.html

 

Koszt to 10 zł.

Mamy 145 zł.

 

A i jeszcze pędzelki o rozmiarach 0 2 i moze 6.

 

Pedzelek kosztuje 5 zł razy 3 szt = 15 zł.

Wychodzi 160 zł.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie zmiany kleju, więc nie napiszę za wiele.

Kupie i sprawdze jak działa, najwyżej będe miał zaszronione lampy.

 

 

Dzis zobaczyłem, iż nie działają, ale co można zrobic jak nie ma EDYCJI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z edycją to czasem jest problem. Kilka razy spotkałem się z UHU epoxy plus 5 min, ale poczekam na twoje doświadczenia jako lepszego znawcę tematu. Przy okazji jak będziesz malował gąski, to poszę napisz trochę jak to zrobić dobrze. Ja jeszcze nigdy nie malowałem założonych na czołgu (zawsze osobno) i ciekawi mnie jak to zrobić nie paskudząc wszystkiego dookoła farbami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wątek. Sam się paru rzeczy nauczyłem. Mógłbyś kolejne wątki poprowadzić również w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wątek. Sam się paru rzeczy nauczyłem. Mógłbyś kolejne wątki poprowadzić również w ten sposób.

 

 

W skali 1/35 też by się takie wątki przydały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skala nie ma tutaj aż takiego znaczenia.

Mam jeszcze pomysł na taką już całkiem Hardcorową relacje z Tygrysem

 

Tymczasem.

Zaczynamy malowanie.

Pierwsza fotka pokazuje co będzie nam potrzebne jeśli malujemy aerografem lub pędzelkiem

Jeśli malujemy ten pierwszy model farbą sprayu to możemy jeszcze poczekać.

Zresztą większośc z tych rzeczy mamy w domu, tak więc luz.

 

qnarzedzia.jpg

 

Od lewej:

1a. Folia (worek na śmieci) pierwszy raz ją zastosowałem i muszę powiedzieć, że jest o wiele lepsza od gazet.

Folia zabezpiecza nam biurko, komputer itp. przed pomalowaniem. Wiadomo początkujący modelarz nie będzie

miał biurka przeznaczonego tylko pod warsztat modelarski.

1. Patyczki do czyszczenia uszu. Obok SIDOLUXU to najbardziej niezbędne ogólnie dostępne "narzędzie" modelarskie.

Można czyścić nimi aerograf, pomagają przy washu itp.

2. Zmywacz do farb akrylowych przydaje się do czyszczenia aerografu (po malowaniu i w trakcie)

3. Strzykawka, czyli bardzo tani słoiczek do mieszania i przechowywania farby.

Wyciągamy tłoczek i wlewamy farbki dodajemy wodę. Wciskamy tłoczek i możemy mieszać i fajnie aplikować.

Aby przechować w niej farbe zakładamy na nią igłę, która odcinamy, a końcówke moczymy w kleju CA.

4. Pojemnik po jogurcie na brudną wode.

5. Pojemnik na czystą wodę (tutaj z aplikatorem)

6. Tak kroplomierz plastikowy (fajna sprawa) do aplikacji farb, wody itp.

 

A do czyszczenia wycierania przyda nam się papier toaletowy (chyba każdy posiada )

Może mało ekologiczna sprawa, ale bardzo wygodna.

 

Teraz czas na mieszanie farbek, czyli szukanie odpowiedniego koloru.

Zaczynałem od farby DARK SAND Vallejo do której dodawałem kolor biały w celu rozjaśnienia.

Przydało się zdjęcie na pudełku. Wcześniej pisalem o co chodzi.

 

qdobieraniefarby.jpg

 

Na tym zdjeciu widać kolejno trzecią i czwartą próbę.

 

qdobieraniecd.jpg

 

Chyba kolor i tak jest jeszcze za ciemny, no ale niech będzie.

 

Czołg maluje aerografem z różnych stron pod różnym kątem.

Nakładam kilka warstw, aby nie zrobić zacieków "pajączków"

Aby skrócić czas schnięcia między malowaniem warstw, model susze suszarką.

 

qsuszarka.jpg

 

Pomalowany model odstawiam do schnięcia na całą noc.

 

qpomalowanymodel.jpg

 

Podstawkę natomiast pomalowałem kolorem, który mi zalegał w innej strzykawce z innego projektu.

Klej bardzo ciągnie farbkę, więc ten kolor to troszkę taki grunt pod kolor właściwy.

 

qpodstawka.jpg

 

13289119.jpg

 

Przemyślenia

Do malowania stosuję farby akrylowe Vallejo, są to dla mnie najlepsze farby (używałem też innych firm)

Zaczynajac od samej tubki, która to można odkręcić jedną ręką, poprzez aplikacje też jedną ręka, a koncząc na doskonałej matowości, dobrym kryciu i braku zacieków.

Farby akrylowe nie smierdzą, łatwo je zmyć z pędzli, biurka i rąk.

Mają tylko jedną wade. Ich przyczepność do plastiku jest słaba. Dotykając modelu ręka można pościerać farbę.

Kiedyś myślałem, że to wina braku podkładu, ale z podkładem jest podobnie.

U mnie problem ten załatwia SIDOLUX który zabezpiecza farbę.

 

Do początkujących modelarzy.

Jeśli wam coś nie wychodzi, coś jest nie tak jakbyście chcieli to odstawcie model i prześpijcie się z tym.

Nie ma co? Robienie poprawek w nerwach i na szybko to najgorsze co może być.

Pamiętajcie że to tylko model za ok 50 zł. i zawsze można kupić drugi a na tym nieudanym testować.

Przykładem takich poprawek na szybko może być problem z klejem który kapnął na model.

Usuwając "plamkę" na gorąco narobimy jeszcze więcej szkody, a jak poczekamy kilka godz, aż plastik zrobi się twardy, to delikatnie papierkiem zeszlifujemy nierówności

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przemyślenia

Do malowania stosuję farby akrylowe Vallejo, są to dla mnie najlepsze farby (używałem też innych firm)

 

Mają tylko jedną wade. Ich przyczepność do plastiku jest słaba. Dotykając modelu ręka można pościerać farbę.

Kiedyś myślałem, że to wina braku podkładu, ale z podkładem jest podobnie.

U mnie problem ten załatwia SIDOLUX który zabezpiecza farbę.

 

Czy przy nakładaniu Sido[pędzlem] nie zetrze się Vallejo?Naprawdę maja tak słabą przyczepnosć?

Pytam ponieważ używam generalnie tylko Pactra/ModelMaster/Agama akryli i czas na coś nowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Nie no bez przesady, pędzel z SIDO jej nie pościera.

Największy problem mam podczas dalszego malowania modelu i trzymania go ręką.

Od Pactry zaczynałem i powiem że w żaden sposób nie mogłem jej zmatowić, choć matowa sama z siebie miała być. :(

 

Na tym zdjęci widać "pod próbkowane" kolory ziemi z oryginalnych fotek z IRAKU.

Pod próbkowałem też kolor mojej ziemi. Teraz wiem jaki kolor dobrać.

 

kolorql.jpg

 

A jeszcze apropos warsztatu.

Modele sklejam w wynajętym mieszkanku.

Nie mogę tu nic przerabiać i zmieniać.

Wymyśliłem sobie, iż cały warsztat musi mi się zmieścić w skrzynce narzędziowej.

Super sprawa dla tych którzy mieszkaja w akademikach, małych mieszkaniach, nie mają miejsca na rozstawianie warsztatu, muszą posprzątać warsztat bo z biurka korzystają inne osoby, bawią sie w modelarstwo w różnych miejscach.

 

Rozstawiony warsztat wygląda tak:

 

rozstawiony.jpg

 

Kilka minut i warsztat poskładany:

 

rozstawiony2.jpg

 

Skrzynke trzeba odpowiedni dobrać, tak aby farbki które są na górnej półce nie przeszkadzały w domykaniu "klapy"

Najlepiej zabrać taka farbkę do marketu i sobie dobrać odpowiednią skrzynkę.

Moja to CURVER na dwa zapięcia jest fajna ponieważ:

 

Po otwarciu mamy łatwy dostęp do podstawowych narzędzi i farb:

 

21656560.jpg

 

Pod pierwsza półką znajdują sie mniej używane i większe narzędzia.

Górną półkę można fajnie uchylić. W tej konfiguracji mamy łatwy dostęp do dwóch części skrzynki jednocześnie.

 

20114850.jpg

 

Możemy też zrobić też taką konfigurację, ale stabilność skrzynki już nie jest taka pewna.

 

23125581.jpg

 

Spód skrzynki prezentuje się tak:

 

79324938.jpg

 

Skrzynkę stawiamy na stoliku z IKEI za 20 zł i mamy wszystko w bardzo dostępnym miejscu (pod prawą lub lewą ręką)

 

Koszt skrzynki to ok 35 zł:

 

http://www.leroymerlin.pl/produkty/skrzynka-narzedziowa-basics-20-curver,1253525868,1253525465.html

 

Ten model pokazany wyżej jest najlepszy, miałem też taką na jedno zamknięcie (nie uchyla się już tak fajnie)

 

Oczywiście możemy dokupić też drugą skrzynkę na materiały takie jak "trawa" gips, kleje do glazury itp.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarku, oto jak nie trzymać podczas malowania modelu ręką:

 

IMG_0547.jpg

 

Metoda sprawdzona, wygodna i eliminuje problem ścierania się farby z modelu. Manipulując modelem "na patyku" można go bardzo szybko i bezboleśnie popsikać.

 

Druga sprawa - zamiast wody do rozcieńczania farb Vallejo, Lifecolor i Pactra polecam firmowy rozcieńczalnik Lifecolor, który zawiera retarder, czyli opóźniacz - powoduje on, że farba ciut wolniej wysycha, co eliminuje problem przytykania aerografu przy dłuższych sesjach malarskich.

 

Trzecia sprawa - warto zaopatrzyć się w kilka bazowych kolorów firmy Humbrol. To są niestety śmierdzące emalie, które trzeba rozcieńczać "white spiritem", albo firmowym rozcieńczalnikiem Humbrola (polecam tą opcję). Natomiast mają kilka zalet, w tym jedną najważniejszą: są tanie (ok. 5 zł za puszeczkę), są ogólnodostępne, można stosować je jako podkład bez odtłuszczania modelu (w właśnie - przegapiłem coś, czy nie pisałeś, o tym że pod akryle dobrze jest model umyć?) a po wyschnięciu - ok. 24 godzin - położone na warstwę HUmbrola akryle (w tym Vallejo, którymi też maluję) trzymają się znakomicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarku, świetny wątek, przejrzałem z dużą przyjemnością. szykuje się kolejna świetna praca. jesli chodzi o ścieranie farby z modelu to poza wklejaniem ramek bardzo przydają się jednorazowe rękawiczki z lateksu dostępne w kazdej aptece za symboliczną kwotę. może praca w nich przez dłuższy czas nie jest komfortowa ale można bezkarnie łapać model. nawet małe detale psikam aerkiem z jednej strony, później z drugiej cały czas trzymając w ręce, to przyspiesza pracę - bez wykałaczek, ramek itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panzer wiem takich ramek używam do figurek, czasami do modeli.

Ale jakoś najwygodniej dla mnie jest kiedy trzymam model w ręku.

Psiknełem całość SIDOLUXEM i jest ok.

A olejne HUMBROLE przydałyby się jako podkład (Jasny Piaskowy, JASNY ZIELONY)

Ale to czyszczenie.

Chyba jestem bardzo wygodny i leniwy.

Andrzeju dzięki za pozytywną ocene wątku. Zobacz jak fajnie można zrobić ślady po pojazdach.

Sam jestem zaskoczony, aż tak fajnym efektem

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A olejne HUMBROLE przydałyby się jako podkład (Jasny Piaskowy, JASNY ZIELONY)

Ale to czyszczenie.

 

Widoczny u Ciebie na biurku zmywacz do farb akrylowych firmy Wamod żre emalie Humbrola równie chętnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynka jest bardzo fajna. Oczywiście ten konkretny model.

 

Modle pomalowany Sidoluxem.

Koszt tego lakieru to ok 10 zł.

 

http://www.bdsklep.pl/product-pol-36734-SIDOLUX-Plyn-do-nablyszczania-drewna-500ml.html#nclid=58c3f13c2332c781ba1734821e89034d

 

Bardzo dobry lakier do wszelakiego użytku w modelarstwie.

 

sidolux.jpg

 

Udało mi się też dobrać odpowiedni kolor piasku na podstawce.

 

glebah.jpg

 

Sidolux przydaje się do:

-malowania modelu pod wash

-zabezpieczenia delikatnej powloki modelarskiej

-klejenia małych elementów modelu

-przyklejania trawy elektrostatycznej

-utrwalania kleju do glazury

itp.

 

Naprawdę warto kupić ten specyfik.

Jedna butelka starczy nam na bardzo długo.

Wyśmienity stosunek ceny do ilości jak i jakości.

Można go nakładać zarówno natryskowo jak i pędzlem.

 

Koszt modelu z Sidoluxem to 170 zł. jak na razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.