czak45 Napisano 28 Lipca 2011 Autor Share Napisano 28 Lipca 2011 Nie wiem dlaczego, ale u mnie nie pęka. Może chodzi o konsystencje i wymieszanie. Warto potestować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
author21 Napisano 28 Lipca 2011 Share Napisano 28 Lipca 2011 Ja stosuje fugę - to znaczy raz zastosowałem, z małą iloscią wody. co do związania warstwy. rozprowadź np klej do pigmentów i na niego przesiej sypki klej do glazury. Związać powinno. Np mleczko Valejo. Oczywiście najpierw wysusz warstwę kleju do glazury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szypul Napisano 28 Lipca 2011 Share Napisano 28 Lipca 2011 Kleiłem CA szyby w projekcie z 7TP.Można, ale trzeba bardzo uważać na owy nalot. Wiem że są lepsze kleje do tego typu spraw, ale CA jest szybki. Witam, może mały off topic, ale mam pytanko i prośbę do szanownych kolegów, jakie kleje poza CA - konkretnie marka, nazwa - polecacie do klejenia szyb z elementami fototrawionymi. Ostatnio wróciłem do modelarstwa i niestety popsułem sobie ostatni model (bf-109G) właśnie dlatego że zastosowałem CA do szyby (jak ostatni raz sklejałem modele to o elementach fototrawionych nawet się nie słyszało) , jeżeli jest możliwość uniknięcia takich przykrych wypadków to chętnie z niej skorzystam. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam wszystkich. P.S. bardzo fajny warsztat, śledzę z napięciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 28 Lipca 2011 Share Napisano 28 Lipca 2011 Jak już poruszono temat klejów to ja też się przykleję. Który klejdwuskładnikowy jest najlepszy do wypełniania przewierconych lamp? Niektóre matowieją po czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 29 Lipca 2011 Autor Share Napisano 29 Lipca 2011 Tak jak pisałem do klejenia szybek używałem kleju CA. Owych szyb nie kleje za dużo więc moje doświadczenie jest małe. Podstawka, model i figurka zrobione. Teraz czas na malowanie. Wygląda to tak: Zrobiłem sobie również taką prowizoryczną kolorowankę (w PS) Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShaDow FoX Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 No maluj już Waść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Powoli Etap sklejania i tworzenia podstawki już za mną. Teraz trzeba przestudiować dostępne zdjęcia. Na pierwszym widać jak bardzo pojazdy z Iraku były zakurzone. Widać to na tym ciemnym malowaniu. Malowanie "piaskowe" oczywiście zniweluje różnice. Natomiast na tym zdjęciu widać różnice między kolorem czołgu, a kolorem pustynnego terenu, który jest ciemniejszy. Kolejna fotografia pokazuje, iż malowany niby jednolicie czołg posiada różne odcienie. Np. Żaluzje na bokach wieży, właz kierowcy. Zastanawiam się też na jaki kolor pomalować peryskopy. Ale chyba zdecyduje się na czarny kolor, który pokryje klejem przezroczystym dwuskładnikowym. Zastanawiam się też nad delikatnym zabarwieniem tego kleju kolorem niebieskim. Przedostatnie zdjęcie pokazuje pojazd na którym podczas malowania będę się wzorował. Widać delikatnie zabrudzone dodatkowe ekrany na bokach czołgu. Kurz uwidoczniony jest mocniej na ciemnych elementach czołgu: lufa, czarny błotnik "chlapacz" Warto też zwrócić uwagę na brudzenie gąsienic. Ostatnie zdjęcie pokazuje teren najbardziej podobny do mojego. Zdjęcie wydaje się, iż zostało zrobione wcześnie rano (jakby piach był jeszcze lekko wilgotny - jak na warunki pustynne) Warto postudiować takie oryginalne zdjęcia przed rozpoczęciem malowania. Można sobie je też wydrukować. Podczas dorabiania farby możemy podmalować te wydruki i zobaczyć czy kolory są zbliżone. Do dyspozycji mamy zdjęcie na pudełku od modelu. http://www.justkitsandmodels.co.uk/prod ... &subcatid= Z pomocą przychodzi nam też modelarski internet. Tu możemy podpatrzeć malowanie interesującego nas modelu: http://www.missing-lynx.com/gallery/mod ... hsk_1.html Można zajrzeć też tutaj: http://modelarstwo2008.eu.interia.pl/menu%20podrozdialy/warsztat/spis%20tresci.html Liczenie "kasy" Ostatnio było 110 zł. Do malowania pierwszy raz polecam farb w sprayu. Koszt to ok 25 zł. Musimy kupić jedna taka farbkę, która to będzie farba bazową. Podczas malowania nie stosuje podkładów. Warto też wymyć model, ja myje go w benzynie ekstrakcyjnej. Mamy już 135 zł. Nie warto dobierać kolorów na podstawie przeliczników i nr. oryginalnych. Najlepszy wybór to wybór na oko. Lepiej jak będzie za jasny, anieżeli za ciemny. Nie warto też pytać o farby w sklepie modelarskim, ponieważ kolory z pudełka to i sami możemy podać. Ale po co nam ich aż tyle. Do tego modelu póki co wystarczy spray (piaskowy) Plus czarna farba Vallejo: http://www.jadarhobby.pl/model-color-c-21_655_656.html Koszt to 10 zł. Mamy 145 zł. A i jeszcze pędzelki o rozmiarach 0 2 i moze 6. Pedzelek kosztuje 5 zł razy 3 szt = 15 zł. Wychodzi 160 zł. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Wspomniałeś o kleju dwuskładnikowym do peryskopów i lamp. Jakiego klieju używasz? Wiem, że niektóre mętnieją po czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek Mroczkowski Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Linki nie działają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Jestem na etapie zmiany kleju, więc nie napiszę za wiele. Kupie i sprawdze jak działa, najwyżej będe miał zaszronione lampy. Dzis zobaczyłem, iż nie działają, ale co można zrobic jak nie ma EDYCJI. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 No z edycją to czasem jest problem. Kilka razy spotkałem się z UHU epoxy plus 5 min, ale poczekam na twoje doświadczenia jako lepszego znawcę tematu. Przy okazji jak będziesz malował gąski, to poszę napisz trochę jak to zrobić dobrze. Ja jeszcze nigdy nie malowałem założonych na czołgu (zawsze osobno) i ciekawi mnie jak to zrobić nie paskudząc wszystkiego dookoła farbami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubert72 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Czarku świetne jest to jak prowadzisz ten wątek . Wszystko dokładnie opisane ze szczegółami . Bardzo lubię tu zaglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil83 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Fajny wątek. Sam się paru rzeczy nauczyłem. Mógłbyś kolejne wątki poprowadzić również w ten sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Fajny wątek. Sam się paru rzeczy nauczyłem. Mógłbyś kolejne wątki poprowadzić również w ten sposób. W skali 1/35 też by się takie wątki przydały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Skala nie ma tutaj aż takiego znaczenia. Mam jeszcze pomysł na taką już całkiem Hardcorową relacje z Tygrysem Tymczasem. Zaczynamy malowanie. Pierwsza fotka pokazuje co będzie nam potrzebne jeśli malujemy aerografem lub pędzelkiem Jeśli malujemy ten pierwszy model farbą sprayu to możemy jeszcze poczekać. Zresztą większośc z tych rzeczy mamy w domu, tak więc luz. Od lewej: 1a. Folia (worek na śmieci) pierwszy raz ją zastosowałem i muszę powiedzieć, że jest o wiele lepsza od gazet. Folia zabezpiecza nam biurko, komputer itp. przed pomalowaniem. Wiadomo początkujący modelarz nie będzie miał biurka przeznaczonego tylko pod warsztat modelarski. 1. Patyczki do czyszczenia uszu. Obok SIDOLUXU to najbardziej niezbędne ogólnie dostępne "narzędzie" modelarskie. Można czyścić nimi aerograf, pomagają przy washu itp. 2. Zmywacz do farb akrylowych przydaje się do czyszczenia aerografu (po malowaniu i w trakcie) 3. Strzykawka, czyli bardzo tani słoiczek do mieszania i przechowywania farby. Wyciągamy tłoczek i wlewamy farbki dodajemy wodę. Wciskamy tłoczek i możemy mieszać i fajnie aplikować. Aby przechować w niej farbe zakładamy na nią igłę, która odcinamy, a końcówke moczymy w kleju CA. 4. Pojemnik po jogurcie na brudną wode. 5. Pojemnik na czystą wodę (tutaj z aplikatorem) 6. Tak kroplomierz plastikowy (fajna sprawa) do aplikacji farb, wody itp. A do czyszczenia wycierania przyda nam się papier toaletowy (chyba każdy posiada ) Może mało ekologiczna sprawa, ale bardzo wygodna. Teraz czas na mieszanie farbek, czyli szukanie odpowiedniego koloru. Zaczynałem od farby DARK SAND Vallejo do której dodawałem kolor biały w celu rozjaśnienia. Przydało się zdjęcie na pudełku. Wcześniej pisalem o co chodzi. Na tym zdjeciu widać kolejno trzecią i czwartą próbę. Chyba kolor i tak jest jeszcze za ciemny, no ale niech będzie. Czołg maluje aerografem z różnych stron pod różnym kątem. Nakładam kilka warstw, aby nie zrobić zacieków "pajączków" Aby skrócić czas schnięcia między malowaniem warstw, model susze suszarką. Pomalowany model odstawiam do schnięcia na całą noc. Podstawkę natomiast pomalowałem kolorem, który mi zalegał w innej strzykawce z innego projektu. Klej bardzo ciągnie farbkę, więc ten kolor to troszkę taki grunt pod kolor właściwy. Przemyślenia Do malowania stosuję farby akrylowe Vallejo, są to dla mnie najlepsze farby (używałem też innych firm) Zaczynajac od samej tubki, która to można odkręcić jedną ręką, poprzez aplikacje też jedną ręka, a koncząc na doskonałej matowości, dobrym kryciu i braku zacieków. Farby akrylowe nie smierdzą, łatwo je zmyć z pędzli, biurka i rąk. Mają tylko jedną wade. Ich przyczepność do plastiku jest słaba. Dotykając modelu ręka można pościerać farbę. Kiedyś myślałem, że to wina braku podkładu, ale z podkładem jest podobnie. U mnie problem ten załatwia SIDOLUX który zabezpiecza farbę. Do początkujących modelarzy. Jeśli wam coś nie wychodzi, coś jest nie tak jakbyście chcieli to odstawcie model i prześpijcie się z tym. Nie ma co? Robienie poprawek w nerwach i na szybko to najgorsze co może być. Pamiętajcie że to tylko model za ok 50 zł. i zawsze można kupić drugi a na tym nieudanym testować. Przykładem takich poprawek na szybko może być problem z klejem który kapnął na model. Usuwając "plamkę" na gorąco narobimy jeszcze więcej szkody, a jak poczekamy kilka godz, aż plastik zrobi się twardy, to delikatnie papierkiem zeszlifujemy nierówności Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wicia1975 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Czyta i ogląda się z wielką przyjemnością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
plastikk Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Przemyślenia Do malowania stosuję farby akrylowe Vallejo, są to dla mnie najlepsze farby (używałem też innych firm) Mają tylko jedną wade. Ich przyczepność do plastiku jest słaba. Dotykając modelu ręka można pościerać farbę. Kiedyś myślałem, że to wina braku podkładu, ale z podkładem jest podobnie. U mnie problem ten załatwia SIDOLUX który zabezpiecza farbę. Czy przy nakładaniu Sido[pędzlem] nie zetrze się Vallejo?Naprawdę maja tak słabą przyczepnosć? Pytam ponieważ używam generalnie tylko Pactra/ModelMaster/Agama akryli i czas na coś nowego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Dzięki. Nie no bez przesady, pędzel z SIDO jej nie pościera. Największy problem mam podczas dalszego malowania modelu i trzymania go ręką. Od Pactry zaczynałem i powiem że w żaden sposób nie mogłem jej zmatowić, choć matowa sama z siebie miała być. :( Na tym zdjęci widać "pod próbkowane" kolory ziemi z oryginalnych fotek z IRAKU. Pod próbkowałem też kolor mojej ziemi. Teraz wiem jaki kolor dobrać. A jeszcze apropos warsztatu. Modele sklejam w wynajętym mieszkanku. Nie mogę tu nic przerabiać i zmieniać. Wymyśliłem sobie, iż cały warsztat musi mi się zmieścić w skrzynce narzędziowej. Super sprawa dla tych którzy mieszkaja w akademikach, małych mieszkaniach, nie mają miejsca na rozstawianie warsztatu, muszą posprzątać warsztat bo z biurka korzystają inne osoby, bawią sie w modelarstwo w różnych miejscach. Rozstawiony warsztat wygląda tak: Kilka minut i warsztat poskładany: Skrzynke trzeba odpowiedni dobrać, tak aby farbki które są na górnej półce nie przeszkadzały w domykaniu "klapy" Najlepiej zabrać taka farbkę do marketu i sobie dobrać odpowiednią skrzynkę. Moja to CURVER na dwa zapięcia jest fajna ponieważ: Po otwarciu mamy łatwy dostęp do podstawowych narzędzi i farb: Pod pierwsza półką znajdują sie mniej używane i większe narzędzia. Górną półkę można fajnie uchylić. W tej konfiguracji mamy łatwy dostęp do dwóch części skrzynki jednocześnie. Możemy też zrobić też taką konfigurację, ale stabilność skrzynki już nie jest taka pewna. Spód skrzynki prezentuje się tak: Skrzynkę stawiamy na stoliku z IKEI za 20 zł i mamy wszystko w bardzo dostępnym miejscu (pod prawą lub lewą ręką) Koszt skrzynki to ok 35 zł: http://www.leroymerlin.pl/produkty/skrzynka-narzedziowa-basics-20-curver,1253525868,1253525465.html Ten model pokazany wyżej jest najlepszy, miałem też taką na jedno zamknięcie (nie uchyla się już tak fajnie) Oczywiście możemy dokupić też drugą skrzynkę na materiały takie jak "trawa" gips, kleje do glazury itp. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Czarku, oto jak nie trzymać podczas malowania modelu ręką: Metoda sprawdzona, wygodna i eliminuje problem ścierania się farby z modelu. Manipulując modelem "na patyku" można go bardzo szybko i bezboleśnie popsikać. Druga sprawa - zamiast wody do rozcieńczania farb Vallejo, Lifecolor i Pactra polecam firmowy rozcieńczalnik Lifecolor, który zawiera retarder, czyli opóźniacz - powoduje on, że farba ciut wolniej wysycha, co eliminuje problem przytykania aerografu przy dłuższych sesjach malarskich. Trzecia sprawa - warto zaopatrzyć się w kilka bazowych kolorów firmy Humbrol. To są niestety śmierdzące emalie, które trzeba rozcieńczać "white spiritem", albo firmowym rozcieńczalnikiem Humbrola (polecam tą opcję). Natomiast mają kilka zalet, w tym jedną najważniejszą: są tanie (ok. 5 zł za puszeczkę), są ogólnodostępne, można stosować je jako podkład bez odtłuszczania modelu (w właśnie - przegapiłem coś, czy nie pisałeś, o tym że pod akryle dobrze jest model umyć?) a po wyschnięciu - ok. 24 godzin - położone na warstwę HUmbrola akryle (w tym Vallejo, którymi też maluję) trzymają się znakomicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Czarku, świetny wątek, przejrzałem z dużą przyjemnością. szykuje się kolejna świetna praca. jesli chodzi o ścieranie farby z modelu to poza wklejaniem ramek bardzo przydają się jednorazowe rękawiczki z lateksu dostępne w kazdej aptece za symboliczną kwotę. może praca w nich przez dłuższy czas nie jest komfortowa ale można bezkarnie łapać model. nawet małe detale psikam aerkiem z jednej strony, później z drugiej cały czas trzymając w ręce, to przyspiesza pracę - bez wykałaczek, ramek itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 31 Lipca 2011 Autor Share Napisano 31 Lipca 2011 Panzer wiem takich ramek używam do figurek, czasami do modeli. Ale jakoś najwygodniej dla mnie jest kiedy trzymam model w ręku. Psiknełem całość SIDOLUXEM i jest ok. A olejne HUMBROLE przydałyby się jako podkład (Jasny Piaskowy, JASNY ZIELONY) Ale to czyszczenie. Chyba jestem bardzo wygodny i leniwy. Andrzeju dzięki za pozytywną ocene wątku. Zobacz jak fajnie można zrobić ślady po pojazdach. Sam jestem zaskoczony, aż tak fajnym efektem Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 A olejne HUMBROLE przydałyby się jako podkład (Jasny Piaskowy, JASNY ZIELONY)Ale to czyszczenie. Widoczny u Ciebie na biurku zmywacz do farb akrylowych firmy Wamod żre emalie Humbrola równie chętnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil83 Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Podoba mi się skrzynka narzedziowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 31 Lipca 2011 Autor Share Napisano 31 Lipca 2011 Skrzynka jest bardzo fajna. Oczywiście ten konkretny model. Modle pomalowany Sidoluxem. Koszt tego lakieru to ok 10 zł. http://www.bdsklep.pl/product-pol-36734-SIDOLUX-Plyn-do-nablyszczania-drewna-500ml.html#nclid=58c3f13c2332c781ba1734821e89034d Bardzo dobry lakier do wszelakiego użytku w modelarstwie. Udało mi się też dobrać odpowiedni kolor piasku na podstawce. Sidolux przydaje się do: -malowania modelu pod wash -zabezpieczenia delikatnej powloki modelarskiej -klejenia małych elementów modelu -przyklejania trawy elektrostatycznej -utrwalania kleju do glazury itp. Naprawdę warto kupić ten specyfik. Jedna butelka starczy nam na bardzo długo. Wyśmienity stosunek ceny do ilości jak i jakości. Można go nakładać zarówno natryskowo jak i pędzlem. Koszt modelu z Sidoluxem to 170 zł. jak na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 W dodatku całkiem ładnie pachnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.