JagdTiger DRAGON 1/72

[czak45]

Troche spóźniony warsztat, ale jest.

Model pomalowany kolorem bazowym (żółtym)

 

 

Jeśli chodzi o Grille to tym z Dragona jeszcze bardzo wiele brakuje do Voyagera.

No, ale dobrze, że są.

 

 

I najlepsze ujęcie pojazdu.

 

 

Pozdrawiam.

[bazylms]

Rozpocząłeś produkcję masową, he, he.

[czak45]

Zrobiłem zielone plamy, będą jeszcze brązowe.

Inspirowałem się mniej-więcej tym modelem:

 

http://www.naritafamily.com/Scalemodel/AFVs/photo_frame.htm

 

Zdjecia robiłem w RAWach. Strasznie dużo roboty, a do tego sprzęt mocno zwalnia no i brak podglądu w Windowsie.

Ciężko też o powtarzalną jakość zdjęć. Chyba wole moje szarawe JPG.

Wygląda to tak.

 

 

I dla porównania zdjęcie w formacie JPG

 

 

To znów RAW

 

Pozdrawiam.

[Twitch]

Jaga fajnie wymalowana... i wydaje mi się trzymaj się jpg

[Konrad C]

Kamo mnie zabiło.

[tomek14147]

Kamo faktycznie ładnie wyszło. Kurde też w końcu musiałbym się zabrać za pomalowanie mojego JagdTigera, ale jak pomyślę, że mam tyle maskować, żeby zrobić ostrokrawędziowe plamy, to aż mi się odechciewa.

[czak45]

Tomku mimo, iż moje malunki z pędzla nie są najlepsze, to nie sądzę abyś Ty musiał maskować ostrokrawędziowe kamo.

 

Panowie ponawiam prośbę o napis "Don't cut".

Czy można go przetłumaczyć na "Nie ciąć" w sensie nie ciąć palnikiem.

A i jeszcze jak będzie po amerykańsku "sprawny" lub "na chodzie"?

Z pracy kolegi Rollingstonsa wywnioskowałem że numer to No. ale czy z kropką czy bez?

Pytam bo nie jestem zbyt mocny w języku angielskim-amerykańskim.

 

Wymalowałem drugi kolor kamo.

Nie poszło tak fajnie jak z zielonym.

Albo było za gęsto i aerograf nie chciał malować, albo za rzadko i pojawiały się pajączki.

Wygląda to tak:

 

 

 

 

 

Pozdrawiam.

[czak45]

Zrobiłem sobie taką symulacje w PS.

 

 

W modelarstwie zawsze szukam metod najbardziej zbliżonych do naturalnych.

Mam zamiar wykorzystać w tym projekcie wadę farby akrylowej, czyli łatwość jej ścierania.

Na farbę bazową (żółty) położyłem Sido, ażeby zabezpieczyć tą bazę.

Potem był kamuflaż, a teraz będzie ścieranie tego kamuflażu.

Czyli ryski i obicia robione igłą, wacikiem itp.

Tu delikatna próba na dole (wygląda obiecująco)

 

Edytowane 3 Grudnia 2011 przez Gość

[tomek14147]

Panowie ponawiam prośbę o napis "Don't cut".

Czy można go przetłumaczyć na "Nie ciąć" w sensie nie ciąć palnikiem.

Myślę, że tak.

 

A i jeszcze jak będzie po amerykańsku "sprawny" lub "na chodzie"?

Ja bym napisał "working" albo "operational".

 

Z pracy kolegi Rollingstonsa wywnioskowałem że numer to No. ale czy z kropką czy bez?

Z kropką.

 

A co do modelu to z brązowymi plamkami wygląda jeszcze lepiej.

Edytowane 4 Grudnia 2011 przez Gość

[czak45]

Dzięki z podpowiedź

[bazylms]

Myślę że jak Tomek napisał to może być. To wszystko zależy czy był to formalny czy slang, jak dużo czasu miał na oznakowanie itp. Mogli nawet pisać tylko ok i też ktoś by wiedział żeby go zostawić. Kiedyś była u nas maszyna przywieziona z innej fabryki i była na niej kartka "in full order" co miało znaczyć w pełni sprawna. Zresztą im dłużej tu jestem tym bardziej wydaje mi się, że oni tak o gramatykę nie dbają w życiu codziennym, a w końcu ci z twojej dioramki to pewno nie byli jacyś profesorowie.

[Andrzej_LK]

Czarek, a może byś na nim napisał Don't cut. Shipping to the USA. i byłby to Jagdtiger wywieziony przez Amerykańców do Aberdeen, który stoi tam do dzisiaj. jak wstukasz do Google Jagdtiger i Aberdeen i włączysz grafikę to będziesz wiedział o co chodzi. jesli ten pomysł Ci nie pasuje to zarówno operational jak i workable są jak najbardziej na miejscu.

[pankot13]

Bardzo ciekawie wyszło Ci kamo.

Chylę czoła bo to przecież 1:72

[czak45]

Andrzej o czymś takim myślałem,

Dzięki, że pogłębiłeś moje fantazje o konkretną teorie.

Bazylms masz racje, że to nie byli profesorowie.

U mnie w pracy czasami spotykam takie napisy:

"Pszebrane", "Lepsze od tych gorszych"

Sprzęt sprawny oznaczamy jako M, czyli magazyn, a do naprawy R jako Remont.

[czak45]

Kolory kamo powycierałem wacikiem, pędzelkiem i igłami.

Farby ścierałem z Sidoluxu.

Robiłem coś takiego pierwszy raz.

Zabierałem się do tego zabiegu z przerażeniem i euforią jednocześnie.

Bałem się że coś spapram, ale wierzyłem też iż może to być fajny efekt.

Dla mnie technika zdecydowanie lepsza od lakieru do włosów.

Wyszło tak:

 

 

 

 

 

Teraz mam problem z kalkami, bo przecież napisy boczne też powinny być powycierane.

 

Poza tym pomalowałem też gąsienice i dałem na całość SIDO.

Model matowy prezentował się o wiele lepiej,

 

 

Pozdrawiam.

[bazylms]

A ta farba z tego sido to tak łatwo schodzi?

[czak45]

Stosunkowo łatwo, trzeba tylko wacik namoczyć wodą.

[tomek14147]

Widzę kolejny ciekawy i w swój sposób nowatorki pomysł w twoim warsztacie. Podoba mi się.

[czak45]

Idąc za radą poprzecierałem kalki papierem ściernym.

Ale lepszą techniką jest wyszarpanie kawałków igłą do szycia (większa kontrola)

 

 

 

Pozdrawiam.

[Is-7]

Witam.

Jag wygląda super. Malowanie rónież, tylko czy te obicia nie są aby za bardzo przesadzone ? ? ?

[bazylms]

Wygląda kapitalnie.

[czak45]

Są przesadzone, ale działo stało kilka miesięcy po wojnie na zewnątrz.

Pierwszy raz takie coś robiłem więc może i sam wygląd nie jest najlepszy.

[rtoipmodest]

Ciekawie wyglądają te odrapki, z pewnością bardziej delikatne niż robione z pędzla. Co do kalek to podoba mi się górne foto.

[czak45]

Tak wyglądają delikatniej zdecydowanie i łatwiej się je robi.

Choć muszę dodać, iż efekt końcowy(kształt i miejsce zdrapań) jest przypadkowy.

Pędzlem można to bardziej kontrolować.

 

Model zalany mocno rozwodnioną czarną farbą olejną i powycierany wacikami.

 

Patrzę na tego Jaga i przekonuje się, iż to mało fotogeniczny model.

Żałuję też troch, iż nie opuściłem lufy niżej.

 

 

 

 

 

Pozdrawiam.

[bazylms]

Dalej mi się podoba. Fajne efekty uzyskałeś zdrapując ta farbę.