Skocz do zawartości

Austin-Putiłow 1:35 – czyli pierwszy skraczyk na kółkach


ZzB

Rekomendowane odpowiedzi

Ile ci zajęła produkcja tych kółeczek ?

Trudno wycenić

Kalendarzowo to jakieś 2 miesiące.

Ale ten czas jest złudny.

Bo po pierwsze w ciągu tych dwóch miesięcy bywały tygodnie, kiedy ani razu nie usiadłem do modelu.

Po drugie - jak wycenić dzień, w którym wyjąłem odlew z formy, przeszlifowałem, prysnąłem surfacerem i ... odstawiłem do wyschnięcia ?

Po trzecie - czy sumować czas zmarnowany na technologiczną "ślepą uliczkę" ?

MOCNO szacunkowo to jakieś 10-15 godzin "czystej" pracy, czyli bez schnięcia surfacera, sieciowania silikonu czy wiązania żywicy ale z uwzględnieniem nieudanych eksperymentów.

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Dziś ostatni odcinek remanentów – kalkomanie.

Własne kalkomanie robiłem pierwszy raz, w konsekwencji mimo przewertowania wielu wątków wpadłem chyba na każdą możliwą minę. Cóż – będzie nauka na przyszłość

Ale do rzeczy.

Ściągnąłem z sieci papier do drukarki atramentowej. Zaniosłem go do firmowego marketingu, gdzie okazało się że właśnie wymienili atramentówkę na kolorowy laser.

Dziewczyna słuchała mnie chyba jednym uchem bo bez zająknięcia puściła na ten laser wydruk.

Stanęły mi przed oczami koszmarne wizje bębna oblepionego stopioną folią ale drukarka papier wciągnęła i ...wypluła, szczęśliwie bez skutków ubocznych.

No dobra – co prawda nie na dedykowanej drukarce... ale mam wydruk.

Niestety, przy pierwszej próbie nałożenia takich kalek okazało się, że toner z lasera co prawda jest wodoodporny, ale … literki zaczęły się zsuwać z podłoża...

Poszukałem atramentówki.

Wydrukowałem. Prysnąłem warstwę lakieru bezbarwnego.

Teraz znowu okazało się, że kalkomanie są za sztywne, coby ułożyć się na nitach.

Potraktowane kilkakrotnie SOL+SET'em w końcu się poddały.

Ale razem z kalkomaniami zaczął poddawać się … lakier z podłoża. (nauczka na przyszłość – lakierować lakierem olejnym a nie akrylowym).

W końcu gdy po wielogodzinnym boju udało mi się jakoś ułożyć kalki zauważyłem że tworzą na pancerzu wyraźny schodek.

Skończyło się kilkukrotnym lakierowaniem/szlifowaniem aż „schodek” przestał rzucać cień...

Wzdech...

W tej sytuacji zdecydowałem, że datę zdobycia Austina przez polskie wojsko (która w oryginale widniała między obydwoma kalkami) namaluję ręcznie...

 

Tyle na dziś.

Poniżej aktualny stan modelu.

Jak widać – zaczynają powstawać wieże. Położyłem tez pierwszą warstwę „brudu”, coby można było zamontować koła (bo potem trudno będzie dojść z pędzlem we wszystkie zakamary)

 

AustinPutilow20121201_01.jpg

 

Grudniowe pozdrowionka

ZzB

 

to kiedy do nabycia żywiczny odlew??

Z tego modelu - chyba nigdy .

Rama dopasowywana do nadwozia, brak wnętrza, brak silnika, uproszczone przeniesienie napędu.

Musiałbym go zrobić jeszcze raz, porządnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam wszystkich w nowym roku.

Skoro końca świata nie było – czas coś pokazać, chociażby warsztat.

 

Jak widać wieże nie są specjalnie skomplikowane. Jedyny problem to – jak zwykle zresztą – masa nitów. Ale już się do tego przyzwyczaiłem....

Strop wieży widoczny jest tylko tylko na jednym z posiadanych przeze mnie zdjęć (na dodatek mocno niewyraźnym).

Na domiar złego oba zestawy planów (i kartonówka) różnią się od siebie. Toteż po raz kolejny rzuciłem monetą.

AustinPutilow20130103_01.jpg

Docelowo na stropie pojawi się jeszcze kopułka (wentylatora ?).

I pomalutku czas zabrać się za detale wszelakie...

A'ha... Oba Maximy będą w wersji 1905 – czyli z gładkimi chłodnicami.

 

Z życzeniami tylu modeli skończonych ile rozpoczętych ;>

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Dziś pierwsza część „detali wszelakich”:

Zwrotnice...

AustinPutilow20130106_02.jpg

 

Haki....

AustinPutilow20130106_01.jpg

 

Wydech....

AustinPutilow20130106_03.jpg

 

 

Pierwszy raz przetestowałem takie nakładanie fotek obiektu rzeczywistego i modelu. Doskonałe narzędzie, chociaż potrafi nieźle sfrustrować. Widać chociażby, że nie trafiłem ze skalą rury wydechowej (podobnie przesadziłem z wymiarami mocowania tylnego resora).

Przy okazji wyszło, że zapomniałem o onitowaniu blach przy wydechu i osłonie mocowania resora

Na koniec stan na dzień dzisiejszy:

AustinPutilow20130106_04.jpg

 

Przy modelu postawiłem dokupionego „adalbertusa” – jak szaleć to szaleć, popełnię swoją pierwszą figurkę

Miłej styczniowej jesieni

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Hej.

Zima przyniosła ze sobą grypę z powikłaniami i nie zawahała się jej użyć ;>

Efektem był miesiąc wycięty z życiorysu.

Ale pomalutku wracam do życia.

Więc czas popchnąć relację, żeby nie została uznana za zaginioną.

Jak widać na poprzednim zdjęciu zasadnicza bryła Austina jest już gotowa – ale trochę różnych przeszkadzajek podoklejać jeszcze trzeba.

 

Na początek – reflektory przednie.

Reflektory w Austinach były mocowane w różnych miejscach. Zarówno z przodu, jak i przy kabinie kierowcy. Na niektórych zdjęciach reflektorów nie ma w ogóle.

„Poznańczyk” wg dostępnych zdjęć też reflektorów nie miał, ale jakoś tak głupio było zostawić go bez ”oczków”

Jak widać na załączonych fotkach, reflektory skleiłem jako polistyrenowo-blaszano-drucianą kanapkę. Środek wypełniłem akrylową szpachlówką budowlaną i ukształtowałem blaszanym wzornikiem.

Tak przygotowana „matka” powędrowała do silikonu, a na model trafiły żywiczne odlewy.

AustinPutilow20130304_01.jpg AustinPutilow20130304_03.jpg

 

Drugą „przeszkadzajką” były Maximy, o których było wcześniej.

Na początku wyrzeźbiłem sobie dwie lufy, gdyż nie byłem pewien który wariant wybrać. Jak już wspominałem, ostatecznie zdecydowałem się na obr. 1905

Podobnie jak w przypadku reflektorów lufa z zamkiem powędrowała w silikon. Jednak tym razem odlew został doposażony i stał się kolejną wzornikiem.

Dopiero drugi odlew był tym docelowym.

Podczas malowania spróbowałem poeksperymentować z lakierem do włosów – metoda ma potencjał, ale muszę się jeszcze sporo nauczyć.

AustinPutilow20130304_02.jpg AustinPutilow20130304_04.jpg

 

I na koniec prośba o pomoc.

?? JAK POMALOWAĆ FIGURKĘ ??

W sieci znalazłem informacje, coby użyć koloru „Interior Green” (np. Pactra A 35). Ale moim zdaniem kolor za bardzo przypomina wiosenną trawę.

Fotka na pudełku przedstawia mundur w kolorze oliwkowym – dopasowałem do niego Humbrola H 86 (Matt Light Olive).

Mundury to nie moja działka – oburącz przyjmę KAŻDĄ pomoc

AustinPutilow20130304_05.jpg

 

Przedwiosenne pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki to mundur-fason??Żabojadów czy inszy entanty??

Polski z wojny 1920

Ale koledzy z White Eagle już poratowali:

mundur-rotmistrza-2-pulku-ulanow-grochowskich-jerzego-pawla-romockiegyyyyyyo174duzy_zps653c7ebd.jpg

Teraz tylko dobrać farbę.

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam

Krok po kroczku zbliżamy się do końca serialu o Austinie.

W ostatnich tygodniach doszły m.in. tylne lampy. Nie do końca trafiłem z rozmiarem elementu, ale dla przybliżenia skali – klosz wytoczony z pudełka po Tic-Tac'ach ma 2 mm średnicy

AustinPutilow20130428_01.jpg

 

Drugim zauważalnym detalem był panel z uchwytami (można było w nim umocować poziome rurki lub jakieś kije, trzonki...Nie mam pojęcia, co w rzeczywistości było w nim mocowane)

AustinPutilow20130428_02.jpg

 

Oprócz tego doszło kilka drobiazgów, jak np. stopień pod drzwiami kierowcy, których na osobnych fotkach nie dokumentowałem

 

Pomalutku zaczął też powstawać zombiaczek:

AustinPutilow20130428_03.jpg

Idzie jak po grudzie - o ile złapałem odpowiednie kolory munduru (skończyło się na pomalowaniu całości Pactrą, na która napyliłem Humbrola. Cienie też będę robił Humbrolem) o tyle twarz... tragedia. Miałem już Azjatę, Indianina, Hiszpana, nieogolonego żura... Aktualnie figurka jest po n-tym zmyciu makijażu i czeka na wenę charakteryzatora.

Przy okazji wyszedł zonk – okazało się, że figurka nie jest w skali 1-35 a … 54 mm. !!

Najpierw wywrzeszczałem frustrację do lustra – bo jakim cudem kupiłem coś absolutni mi nieprzydatnego.

Po ochłonięciu – zajrzałem na stronę Adalbertusa i okazało się, że … wina rozłożyła się po połowie.

Bowiem Adalbertus figurkę 54mm wstawił do sekcji 1-35.

Znaczy trzeba będzie poeksperymentować ze zmniejszaniem silikonowej formy.

Bo 54mm jest o pół głowy wyższa i nijak nie pasuje.

AustinPutilow20130428_04.jpg

 

Tak więc oto projekt pod tytułem Austin-Putiłow zasadniczo dobiegł końca.

Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali a przede wszystkim tym, którzy swoją wiedzą pomagali przy co większych rafach.

Pewnie będę jeszcze nie raz marudził, bo brzydale z czasów raczkującej motoryzacji podobają mi się wyjątkowo.

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.