[R]Saturator wózkowy SW-1, skala 1:8, scratch

[Grubyjg]

No patrząc na koła i na betoniarkę w twoim wykonaniu to o finisz jestem spokojny . Koła po poprawkach wyglądają dużo, dużo lepiej. Powodzenia w dalszych pracach.

[bazylms]

Kółka bardzo atrakcyjne. Masz już w zanadrzu jakiś nastepny projekt?

[Marcin M.]

Dzięki Panowie za miłe słowa, staram się, tymczasem kolejny etap niepostrzeżenie za mną.

 

W odpowiednich miejscach ramy wyciąłem szczeliny, przy okazji w palcu też :

 

Dorobiłem mocowania osi i umieściłem je tam gdzie trzeba:

 

Postanowiłem tarcz nie łączyć na stałe ze szprychami, bo nie mam pewności jak się wszystko zachowałoby pod wpływem CA, zwłaszcza oś z patyczka higienicznego; jest wystarczająco sztywno na sucho:

 

Stoi o własnych siłach!!! , no prawie, z tyłu dojdą podpórki:

 

Pozdrawiam, Marcin.

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez Gość

[bazylms]

No niezłe cacko.

[kula5nw]

Mam pytanko o oponki do kół, jak się tak przypatrywałem to doszedłem do wniosku, że to mogą być gumowe uszczelki hydrauliczne, jeśli się mylę to proszę powiedz z czego je zrobiłeś bo zacnie to wszystko wygląda z obręczami i z szprychami w całości.....poza tym z ciekawością podglądam

[Marcin M.]

jak się tak przypatrywałem to doszedłem do wniosku, że to mogą być gumowe uszczelki hydrauliczne

 

Dokładnie tak jest, napisałem zresztą wcześniej, że opona jest z oringa, całe 4 złote za parę. Jednak najprostsze rozwiązania są najlepsze, wcześniej próbowałem coś tworzyć od podstaw, ale szkoda gadać...

 

poza tym z ciekawością podglądam

A zapraszam, zapraszam...

[gulus]

A wentylek w oponie będzie?

[Marcin M.]

A wentylek w oponie będzie?

Spróbowałby nie być Swoją drogą gulus dzięki za przypomnienie, bo myślałem nad nim i w końcu zająłem się czym innym.

[LordDisneyland]

Jakbyś był w mojej okolicy, to szklankie gruźliczanki z sokiem masz zapewnioną ;) Niezły pomysł, gratuluję.

[templess]

Wczoraj miałem okazję zobaczyć saturator Marcina na żywo. Prezentuje się świetnie. Pomysł z oringami na opony przedni.

[plastikk]

Będzie hit na kolejnym ''Paprykarzu''.

[no.tips]

Czad !!

[DARTH]

Brawa za samozaparcie, efekt też piorunujący

[TomZak]

Ale mega projekt! Koła też dobrze wyszły, osie z igły nie były by lepsze? Na pewno sztywniejsze i może nawet by się kręciły

Czekam z niecierpliwością na pojemniki z sokiem, uwielbiam takie szczegóły Widzę, że będą całkiem spore - ponad 1 cm średnicy. Pomysł ze zrobieniem tego na gorąco jest bardzo dobry, nawet będzie można wlać "sok" do środka, a nie tylko pomalować z zewnątrz

[Marcin M.]

Witajcie!

 

Jakbyś był w mojej okolicy, to szklankie gruźliczanki z sokiem masz zapewnioną

Dzięki Lordzie, przyjadę z własnym dystrybutorem

 

osie z igły nie były by lepsze? Na pewno sztywniejsze i może nawet by się kręciły

TomZak, i tak się kręcą, za to nie chyboczą się.

 

No i dzięki Panowie, za miłe słowa. Tymczasem strugam sobie dalej...

 

Układ odprowadzania wody - rynienka z wężem spustowym:

 

Płyta wierzchnia, pewnie jeszcze coś zmienię ale na tę chwilę wygląda tak:

 

Powoli dopracowuję też zbiornik wody, składa się z dwóch części, dorobiłem miejsce łączenia:

 

Teraz czekam na zamówione odpowiednie profile i zabiorę się za śruby, nakrętki i kształtki hydrauliczne.

 

Pozdrawiam, Marcin.

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez Gość

[bazylms]

Jest dobrze.

[Markuz]

Rewelacyjny pomysł.

 

Coś mi się kojarzy jak pisklęciem będąc za całe 5 zł można było gazowanej (tzw.gruźliczanki) się napić, natomiast dopłacając 50 gr soku malinowego aplikowano kilka kropel. Ach to były czasy.

 

Obserwuje i podziwiam.

[Marcin M.]

Witajcie!

Profile dotarły więc zacząłem kończyć zbiornik wody; dorobiłem śrubki i nakrętki na kołnierzu oraz stojaki do obejm:

Tej krzywej nakrętki nie będzie widać jakby co .

 

Pozdrawiam, Marcin.

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez Gość

[gulus]

Na początku wyglądało to jak fragment rurociągu "Przyjaźń" z dowcipem o szczycie nieufności.

[Marcin M.]

Krótko!

Wczoraj odwiedzili mnie harnaś z kasztelanem na żubrze . Zanihilowałem harnasia, a z jego zasobnika wykonałem parę strzemion (podtrzymujacych butlę z CO2)...:

 

...oraz obejmy zbiornika wody - na stałe zamocuję je podczas końcowego montażu:

 

Klejone na CA.

Strugam też zawory, ale na razie szkoda gadać

 

M.

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez Gość

[bazylms]

Wsperam cię cały czas. Dasz radę.

[Marcin M.]

Dzięki, bazylms.

 

Tymczasem utknąłem na etapie zawiasów od drzwi. Takie jest założenie:

 

Tak wyglada w naturze:

 

No i zacząłem strugać, najpierw z puszki po piwie:

...ale okazało sie to za mało sztywne, w dodatku po kilku próbach i tak pękło, więc dałem spokój

 

Ze styrenu 0.5 mm, miały byc dwie warstwy, ale skończyło sie na jednej i wylądowało w śmieciach:

 

Ostatnia szansa, że blaszka mosiężna zda egzamin:

 

Muszę tylko poczekać do jutra, aż klejony na CA zawias dobrze złapie. Jeżeli i to nie wypali, to nie wiem co zrobię

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez Gość

[Grzes]

Jeśli dobrze rozumiem, drzwiczki mają być ruchome?

[TomZak]

Jeśli dobrze rozumiem, drzwiczki mają być ruchome?

 

Inaczej nawet puszka by starczyła.

 

Muszę tylko poczekać do jutra, aż klejony na CA zawias dobrze złapie. Jeżeli i to nie wypali, to nie wiem co zrobię

 

Jeszcze grubsza blaszka?

[Marcin M.]

Witajcie!

 

Jeszcze grubsza blaszka?

Ha, tym razem nie, blaszka jest odpowiedniej grubości, dobrze się wygina, za to nie łamie.

Zawias z kawałka ramki, czy też patyczka okazał sie niewypałem i został mi powrót do fazy planowania, musiałem wykonać model modelu drzwi.

 

Najpierw sobie rozrysowałem całość, posiłkując się tym co już zrobiłem, zaznaczyłem planowane położenie drzwi otwartych i zamkniętych (na rys. powinno być closed):

 

Porównując ze zdjęciami oryginału, oś zawiasu musi być jak najbardziej schowana za ramą, a nie wystawać jak do tej pory robiłem.

 

Zawias dostał nowy kształt:

 

Całość umieściłem na swoim miejscu:

...i od razu było widać, że robiąc na gotowo nie dałbym rady. Gdyby skrzydło było takie szerokie jak narysowałem, a zawias miał taką grubą oś jak poprzednio, nie otwierałoby się pod kątem zbliżonym do prostego, a przy zamykaniu odskakiwałoby w prawo tworząc paromilimetrową szczelinę. Metodą prób i błędów skrzydło dostało odpowiednią do otworu szerokość.

 

Tak to wygląda na modelu, na taśmę przymocowałem ściankę, coby zobaczyć o ile rancik drzwi musiałem zwęzić:

 

Jeśli, jakimś cudem i to nie zadziała, to robię albo zamkniete na głucho albo otwarte na stałe. Obie opcje są do luftu.

 

Pozdrawiam, Marcin.

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez Gość