F-51D Mustang Airfrix 1:72 Korea War szkaradek

[kreator86]

Prezentuję pierwszy samolot po 15 latach przerwy w modelarstwie.

Zapewne wielu zrobi ten samolot o wiele lepiej niż ja i chwała im za to.

Jak to zostało ujęte w warsztacie najważniejsze jest czerpanie przyjemności z modelarstwa.

Za kilka lat sam się będę uśmiechał z tego jak zrobiłem ten samolocik.

Samolot w całości malowany pędzlami.

Koniec końców dostanie go mój bratanek w prezencie.

Wiem, jakie błędy zrobiłem:

1. Podczas prac nad kokpitem przy wycinaniu na pół poszedł drążek sterowania, więc ten jest posklejany.

2. Zerwała mi się kalka przedstawiająca zegary, na szczęście przy zamkniętej owiewce tego nie widać.

3. Za gęsta czarna farba.

4. Skrzywiła mi się opona w jednej z goleni i lekko odstaje.

5. No i połamała się też antena nowa, powstała z naciągniętej ramki.

 

A ta maszyna jest w barwach:

12th Figther Bomber Squardon. 18th Fighter Group Korea 1952

Oto fotki koszmarka:

 

Proszę o w miarę łagodny

[Jasiek]

Jak sam napisałeś: najważniejsze jest czerpanie przyjemności z modelarstwa. I tego się trzymaj. Model jest, jaki jest, i lepszy już nie będzie. Malowanie pędzlem kolorów metalicznych nie jest najlepszym pomysłem, więc jeśli nie masz dostępu do aerografu, to staraj się wybierać modele w kamuflażu. Wtedy można coś tam podziałać pędzlem. Najważniejsze, że skończyłeś model i zdobyłeś doświadczenie, które przyda Ci się przy kolejnym warsztacie. Następne na pewno będą lepsze. Powodzenia!

[Mikele]

Każdy kolejny model po powrocie do modelarstwa jest lepszy. Na forum jest kogo podpatrywać i od kogo się uczyć. Grunt, że model skończony

[Woit]

Gratulacje! Model skończony i niesie radość, to najfajniejsze!

 

W tym przypadku nie widzę osobiście potrzeby wytykać błędów bo dobrze widać, że zdajesz sobie z nich sprawę i kolejny model na pewno postarasz zrobić się lepiej.

Podpowiem tylko abyś robiąc zdjęcia zadbał przynajmniej o odpowiednie oświetlenie, niech światło pada na model od strony fotografowanej a nie przeciwnej.

[Banny]

Kreator, powroty nie są łatwe, ale jest naprawdę duża szansa że każdy następny model będzie lepszy. Także się bierz do roboty!

[kreator86]

Ufff, a obawiałem się rozstrzelania na miejscu. Kolejny model ruszy wkrótce i będzie to Mustang tym razem z Revella, a potem Mustang Airfrixa i Academy. No cóż pokochałem Mustangi ze stali no dobra z aluminium.

[MikeP]

Gratuluję skończenia modelu po powrocie. Fajnie, że wróciłeś do hobby i masz dalsze plany, ale...

No cóż pokochałem Mustangi ze stali no dobra z aluminium.

rozumiem tę miłość, choć na początek wybrałeś sobie arcytrudny temat. Bez aerografu nie da się dobrze pomalować metalicznych powierzchni, a mustang jest o tyle jeszcze skomplikowany, że powierzchnia skrzydeł wcale nie jest aluminiowa, a pomalowana na srebrno, o czym większość modelarzy wydaje się zapominać (zwłaszcza to akcentowanie pokryw uzbrojenia innym kolorem jest powielaniem błędnego wyobrażenia ukształtowanego w oparciu o oglądanie setek podobnych modeli a nie realnych obiektów).

Może na początek przydałoby się spuścić nieco z tonu i zrobić model pokryty kamuflażem, aby opanować dobrze podstawy (np. maskowanie)?

W każdym razie życzę powodzenia.

[Mikele]

Albo Mustanga w kamuflażu

[kreator86]

Tak wiem trudny temat zwłaszcza bez aerografu. Następne 2 Mustangi (odpowiednio z Revella P-51B i Academy P-51B) to już będą OD i spód NG. Zabieram się do ich wykonania znaczy się początku prac w tym tygodniu jak zdejmę opatrunek z łapy po dość głupim urazie i wtedy Mustang will be done

[Banny]

Tak wiem trudny temat zwłaszcza bez aerografu.

W sumie kreator sugerowałem Ci na PW użycie spraya. Zrobiłeś i tak po swojemu... Zawsze nauka na własnych błędach jest bardziej wartościowa!

[kreator86]

Wiem kolego Banny, ale do perfekcji zmierza się po swoich błędach.

[pepociufakers]

W temacie metalizacji bez areografu- znalazłem taki oto sposób http://www.essmc.org.au/Natural_Metal_Finish.html

Po pierwszych testach przeprowadzonych z metalizerem valejio wychodzi obiecująco.

 

Pzdr.