T-34/85 Zvezda 1:35 - pierwszy mój warsztat

[Rack]

He, he , dzięki... Powiem szczerze, że namęczyłem się. Wydawało się, że pójdzie łatwiej.

Aktualnie z powodu mieszkania w kawalerce dysponuję ograniczoną ilością narzędzi i w ogóle ciężko cokolwiek podłubać...

Fajnie, że wyszło tak za pierwszym wycięciem z blachy. No, ale to dopiero połowa drogi, jeszcze czeka mnie dokończenie reszty elementów .

Co do siatki, to masz rację lepiej wygląda ta pierwsza. Druga jest ciut za "rzadka".

Chyba 0,6mm byłaby najlepsza, ale zamawiając nie miałem rozeznania. Może do kolejnego teciaka przymierzę 0,6 .

 

Powalczę dalej

[templess]

Zdecydowanie preferuję siatkę numer 1 . Przyznam że już bardzo ciekawie to wygląda. Części dorabiane z blaszki miedzianej? To powiew świeżości w modelarstwie

[Rack]

Oki, siatka nr 1 wygrywa pewnie 3:0 .

Panie Robercie jest Pan zbyt łaskaw dla mnie, żółtodzioba .

O blaszce miedzianej pomyslałem jakoś tak naturanie, gdy wypłynął temat tej klapy. Ot, z powodu tylnego kształtu wydawało mnie się, że z blachy i lutowaniem najłatwiej da się to zrobić...

Niemniej sporo pracy czeka mnie by ją dokończyć, tak więc dodatkowo zmotywowany ruszam do dalszego boju

[templess]

Trochę nieswojo się poczułem z tym "Panem" . Co do żółtodzioba to nieważne ile czasu się klei ale jak . Nowe pomysły są jak najbardziej mile widziane w warsztatach . Fakt że z wykończenie klapy będzie ciężej, bo elementy mniejsze i delikatniejsze. Ciekawy jestem końcowego efektu.

[Rack]

Chciałem tylko podkreślić, jak bardzo cenie Twoje uwagi oraz kolegi Krzysztofa ( kilka Waszych prac oglądałem na forum ) i tym bardziej cieszę się, że moje starania spotykają się z tak dobrym przyjęciem .

 

Odnośnie klapy - to właśnie poległa moja pierwsza koncepcja wlutowania siatki, dziś już odpuszczam, jutro podziałam trochę inaczej - wariant B wypróbuję .

Pozdrawiam

[templess]

Chciałem tylko podkreślić, jak bardzo cenie Twoje uwagi oraz kolegi Krzysztofa ( kilka Waszych prac oglądałem na forum ) i tym bardziej cieszę się, że moje starania spotykają się z tak dobrym przyjęciem .

Jarek oczywiście bardzo mi miło ( Krzyśkowi zapewne również) że cenisz sobie nasze uwagi. Ale na tym forum wszyscy jesteśmy równi i ani ja, ani Krzysiek nie pretendujemy do miana jakiś guru czy kogoś takiego. Możemy się mylić jak każdy inny. Mamy tylko większy staż, większą praktykę i trochę patentów. I chętnie się nimi dzielimy. Nie obejrzysz się jak będziesz doświadczonym modelarzem i sam będziesz podpowiadał początkującym. A co do tego to bardzo chętnie . Jak się spotkamy na jakiś zawodach .

Odnośnie klapy - to właśnie poległa moja pierwsza koncepcja wlutowania siatki, dziś już odpuszczam, jutro podziałam trochę inaczej - wariant B wypróbuję .

Pozdrawiam

Tak sobie myślę, że jakbyś siatkę dociął odrobinę większą i ładnie ją wyprofilował to może udałoby się ją przytwierdzić od spodu na CA? Wtedy zewnętrzne ramki też na CA i nie ma problemu , że coś Ci się odlutuje przy lutowaniu następnej części.

[bazylms]

Jarek, dokładnie jak Robert powiedział. Jest dużo lepszych ode mnie, a sam pamiętam jak cenne były porady czy pomysły lub zwykła motywacja na poczatku przygody. CA powinno dac radę.

[Rack]

Cieszę się, że można na Was liczyć

Macie duże doświadczenie i tym bardziej fajnie, że podpowiadacie .

 

I właśnie, macie 100% racji z tym CA tak zrobię, bo lutownica, którą akurat mam pod ręką to 100W trasformatorówka .

Zachowując skalę 1:35 to odpowiada chyba prawdziwym agregatom w fabryce czołgów do spawania płyt pancernych

 

Może kiedyś pomyślę o palniku gazowym, pewnie nim dało by radę szybciej.

 

Pozdrawiam

[templess]

Jarek najlepsza do lutowania fototrawionek a więc i elementów dorabianych z miedzi jest pasta KOKI. I oczywiście lutownica gazowa. Ja mam taką "długopisową". KOKI jest droga. 40 gramowa tubka kosztuje około0 60pln, ale starczy Ci na długo.

[Rack]

Jarek najlepsza do lutowania fototrawionek a więc i elementów dorabianych z miedzi jest pasta KOKI. I oczywiście lutownica gazowa. Ja mam taką "długopisową". KOKI jest droga. 40 gramowa tubka kosztuje około0 60pln, ale starczy Ci na długo.

 

Oki, będę miał na uwadze przy zakupowaniu . Fakt, topnik to podstawa w lutowaniu.

[Markuz]

Odnośnie klapy - to właśnie poległa moja pierwsza koncepcja wlutowania siatki, dziś już odpuszczam, jutro podziałam trochę inaczej - wariant B wypróbuję .

Pozdrawiam

Tak sobie myślę, że jakbyś siatkę dociął odrobinę większą i ładnie ją wyprofilował to może udałoby się ją przytwierdzić od spodu na CA? Wtedy zewnętrzne ramki też na CA i nie ma problemu , że coś Ci się odlutuje przy lutowaniu następnej części.

Ja bym nie lutował tylko zastosował klej CA tak jak Robert radzi. Moim zdaniem lutowanie jest dobre do bardziej skomplikowanych i narażonych na naprężenia elementów.

Co do zamontowania siatki to bym proponował wyciąć trochę większy otwór w klapie, dociąć na wymiar siatkę a następnie wyciąć tak jak by podkładkę z właściwym otworem i wkleić ją od spodu pozostawiając rant na którym oprzesz siatkę. Na wierzch trzeba będzie dorobić "listwy" okalające całość.

Mniej więcej tak jak tu to ma wyglądać.

[Rack]

Markuz będę kleił CA. Wkleję tak jak pisał Robert lub jak Ty radzisz, zobaczę jeszcze. Siatka jest dość trudna w obróbce i zobaczę którym sposobem dam radę.

Muszę złapać wenę by dończyć klapę...

Wczoraj dla relaksu coś tam ze Stugiem troszkę postrugałem, to może dziś za klapę się wezmę .

Dzięki za bardzo ciekawe zdjęcie, takiego ujęcia akurat nie miałem, bardzo się przyda .

[Markuz]

Zobacz tę stronkę KLIK jest tam sporo zdjęć różnych maszyn.

[Rack]

Dzięki Markuz za link, dobrych materiałów nigdy dość .

[Rack]

Witam,

troszkę mało czasu miałem na dłubanie ostatnio...

Przedstawię co udało się zrobić:

 

- popędzelkowałem żaluzje i miejsca, które pokrywa klapa, później nie będzie tam dostępu:

 

- klapa praktycznie jest zrobiona - siatka, ramki, są uchwyty. Na zdjęciach przyłożona na sucho:

 

 

 

 

- zbliżenie na ramkę i siatkę:

Ślady nitów ( łby ) na ramce są wypukłe, niestety światło na fotce przekłamuje ;(.

 

Troszkę jeszcze wymaga to dopracowania przez przyklejeniem. Wyszło jako-tako, następnym razem zrobiłbym troszkę inaczej. Na pewno blaszkę bym wyżarzył przed wycinaniem. Przy ramce i uchwytach ( trzech małych ) tak już zrobiłem. Może i siatkę też należało wygrzać.

 

Proszę o uwagi i rady, póki jeszcze klapa nie przyspawana .

Dzięki i pozdrawiam

Edytowane 28 Grudnia 2018 przez Rack

[bazylms]

Ocenę zgodności z oryginałem pozostaiwam specom w dziedzinie, ale jako wykonanie to kawał dobrej roboty.

[Markuz]

Wybaczcie moje kowalstwo ( z całym szacunkiem dla tej sztuki ), ale to mój pierwszy w pełni świadomie składany model.

Jarek takie kowalstwo jakie prezentujesz to ja bym chciał uprawiać choć w 50%.

Świetnie wyszła ci ta klapa

 

Możesz zdradzić jakim sposobem wycinasz elementy z blaszki miedzianej? Patrząc na zawiasy trudno się oprzeć wrażeniu, że jest to element fototrawiony.

I kolejne pytanie. Z jakiego drutu (chodzi o średnicę) wykonałeś uchwyty nad błotnikami?

 

Tak trzymać i czekam na więcej.

[Rack]

Krzysztof, Markuz dzięki za dobre słowa .

Miałem obawy z tym elementem, bo wydawało mi się, że będzie prosta robota, ale materia oporna nieco jest, a mnie doświadczenia i narzędzi trochę brakuje, więc walka ciężka była .

 

Markuz, jestem pewien, że "wykuł" byś lepszą klapę, nie takie cuda tu chłopaki na forum pokazujecie .

Ja tylko staram się jak najwięcej podpatrzeć, wykonać, ciągle się tu uczę .

 

Płytę klapy wycinałem nożyczkami wg naklejonego papierowego szablonu. Okienko na siatkę nożykiem olfy.

Paski, przykładowo, o szer. 1mm nacinam nożykiem olfy wdłuż linijki. Ciąć można do końca lub po kilku nacięciach można wyłamywać (wtedy blaszka się nie odkształca tak bardzo ).

Tak robiłem te uchwyty górne ( 3 szt. ) i elementy ramki.

Dolne zawiasy w pierwszym etapie robiłem podobnie - wyciąłem nożykiem pasek o szek. 10mm.

Potem naciąłem lekko nożykiem linię ok. 1,6mm od końca paska. Na tej linii co 1mm punktowałem igłą, podobnie na końcu paska.

Wtedy nożyczkami nacinałem wg tych punktów od krawędzi do tej linii oddalonej o 1,6mm.

Co drugi kawałek ( powiedzmy języczek ) wyłamywałem za pomocą pencety na linii 1,6mm.

I tak powstał "grzebyk" z pięcioma języczkami o dług. 1,6mm, które wywijałem następnie na druciku 0,5mm ( stąd ich długość ok. 1,6mm ).

Potem odcinałem gotową część zawiasu z paska.

 

Obróbkę ułatwia wyżarzenie blaszki - traci ona sprężystość, łatwiej się kształtuje i jest bardziej elastyczna. Blaszka jakiej użyłem ma grubość 0,1mm, siatka drut 0,2mm, oczko 0,4mm.

 

Uchwyty nad błotnikami i te drobne z tyłu wieży robiłem z drutu 0,3mm ( wzięte z przewodu elektrycznego linki przekrój 0,75mm kw. )

[JSJ]

Ja również gratuluję jakości metaloplastyki, a przede wszystkim popieram sam akt "buntu" wobec tego, co oferuje zestawowy plastik. Tu są możliwe różne rozwiązania własne, niekoniecznie matalowe, ale każde ma duże szanse być lepsze od zastanego gotowca.

Mnie jednak głównie nurtują zawsze odniesienia do realu (z uczuleniem na T-34) i o tym słów kilka. Przede wszystkim dobór siatki - wobec tego, co było do dyspozycji, postawienie na drobniejszą siatkę było trafne. Ale jeśli można coś radzić na przyszłość, to szukać warto jeszcze drobniejszej, o oczku rzędu 0,3. To by odpowiadało średniemu modułowi gęstości, oscylującemu w pobliżu 10 mm. Siatki z oczkiem powyżej 0,4, wg mojej oceny, odpadają zdecydowanie. Trzeba uwzględnić i grubość takiego prefabrykatu. Ideałem byłoby znaleźć coś o grubości rzędu 0,1 lub mniej - dosłownie niemal pajęczą nić. 0,2 w tej skali to 7 mm, a trzeba zbliżać się do wymiaru odpowiadającego ok. 2 mm. Nie chodzi o niewolniczość odwzorowania samej siatki, bo to nierealne. Chcę za to podkreślić efekty, jakie na niej powstają. Gruba siatka, wyżarzona czy nie, nie pozwoli tak ukształtować charakterystycznych zagnieceń, jakie obserwuje się na używanych czołgach. Rzecz druga to to, że malenie grubości wraz ze zmniejszaniem oczka jest potrzebne po to, aby za tą siatką było coś widać. W tym zakresie zwykle fototrawione zestawy się zupełnie nie sprawdzają - niby są podziurkowane, ale zasłaniają wszystko. A czasem pod nimi jest coś bardzo ciekawego i w rzeczywistości bardzo dobrze widocznego.

Oprawę siatki też zalecałbym robić delikatniejszą. Czy to w wersji "wczesny teciak", czy późny, rama była robiona z kątowników i płaskowników o szerokości ok. 25 mm, a poprzeczne elementy miały szerokość ok. 20 mm. Tak więc nie 1 mm, ale ok. 0,6 by się prosiło i jest to w zakresie możliwości wykonania, przynajmniej Twoich.

O grubościach blach nie ma co się rozpisywać, bo są właściwie jak ulał. Można chyba jednak zdobyć folię metalową o grubości tego rzędu lub nieco cieńszą o większej plastyczności bez dodatkowych "metalurgicznych" zabiegów. Od razu przychodzą mi na myśl opakowania różnych pasztecików, foremki do pieczenia itp. Lutowanie wprawdzie raczej odpada, ale podobno każdy kłopot można jakoś obejść. Np. można większą cześć lutowaną z miedzi połączyć z drobniejszymi doklejanymi.

Ponieważ moje zainteresowanie modelarstwem sięga czasów starych kartonówek, papier też uważam za równoprawny materiał, gdy ogólnie jest bardzo niedoceniany. A jego różne postacie są zawsze w zasięgu ręki. W tym przypadku widziałbym niemałe zastosowanie, ale już się nie rozpisuję, bo to tylko dygresja.

[Rack]

Dziękuję za ocenę pracy . Bardzo to dla mnie ważne.

Jeśli chodzi o "bunt", to wynikł on przede wszystkim dzięki opinii Kolegów, którzy wyrazili bardzo pochlebne opinie na temat moich wstępnych prac i zasugerowali dorobienie jeszcze tej klapy, za co jeszcze raz dziękuję .

 

Siatka, to faktycznie drobniejsza była lepszym wyborem. Niestety, z dostępnych były tylko te 2, o których pisałem wcześniej w wątku. Gdyby chociaż drut miał 0,1mm byłoby o niebo lepiej z widocznością za siatką...

Odnośnie elementów ramki, oczywiście zrobienie ich o szerokości nawet 0,5mm nie ma problemu. Przy następnej budowie takiej klapy, tak uczynię . Tu trochę wzorowałem się na originalnej klapie Zvezdy .

Na pewno także zaopatrzę się w taśmę miedzianą EMI o grubości 0,25um - poeksperymentuję .

 

Jeszcze raz dziękuję za uwagi i podsunięte pomysły, na pewno w przyszłych pracach skorzystam .

Pozdrawiam

Jarek

[pankot13]

Świetna robota z tą domową blacharką.

Tylko pozazdrościć umiejętności.

[Rack]

Dziękuję, bardzo się cieszę, że moje dłubanie podoba się .

 

Aktualnie pracuję nad gąsienicami Bilka. Bardzo żmudna robota...

Kark mi już wysiada ( z 6 godzin roboty i pół gaski dopiero wyszlifowane ).

[templess]

Witam. Nadmiar pracy nie pozwala mi śledzić forum na bieżąco. Jarek jestem pod wrażeniem Twojej pracy nad klapą. Oby tak dalej , ale o to jestem spokojny

[Rack]

Dziękuję Robert, cieszę się, że Ci się podoba klapka . Jeszcze nad nią troszkę popracuję i psiknę podkładem.

Zobaczymy jak się będzie prezentować.

Czasu na dłubanie teraz faktycznie troszkę mniej i jakby szybciej leci niż zimą ;)).

Dzięki i pozdrawiam !!!.

[Sever]

A ja tak od dłuzszego czasu tu zaglądam i szczerze powiem że również podziwiam domowe blachy Chciałbym umieć tak umieć z nimi pracować

 

Ze zniecierpliwieniem czekam na etap malowania