LordDisneyland Napisano 7 Września 2013 Share Napisano 7 Września 2013 Słuchaj, to wszystko kwestia gustu. Ja mam "phosphor bronze" D'AddarioPB053[1.35mm] i PB039[0.99mm] oraz stalową 0.23mm. Ta ostatnia bez owijki, taki zwykły drut w zasadzie. Ale te dwie pierwsze oszczędziły mi wielu przekleństw przy obwijaniu drucikiem drucika, wiesz o co chodzi ;) Idź do muzycznego, kup jedną na próbę, koszt niewielki, a ulga potężna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 7 Września 2013 Autor Share Napisano 7 Września 2013 Ok, popatrzyłem jak to wygląda w sklepach internetowych, szkoda że nie podają średnicy takiej struny. Ale te które podałeś pewnie postaram się kupić. No i na pewno taka nawijka maszynowa to nie to samo co dłubanie samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 7 Września 2013 Share Napisano 7 Września 2013 Podają średnicę zawsze na opakowaniu! To mus! Przecież i ja ci to napisałem. Musisz po prostu zobaczyć, która ci bedzie pasowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 7 Września 2013 Autor Share Napisano 7 Września 2013 Zobacz, gdzie tu masz średnice? http://taniestruny.pl/struny-do-gitary-elektrycznej/szesciostrunowej/boston/boston-09-46-nickel-wound#!prettyPhoto No chyba, że te dziwne oznaczenia, ale nie wiem co to znaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 7 Września 2013 Share Napisano 7 Września 2013 Dziwne...zresztą stalowe ci się nie przydadzą. I strasznie drogi ten sklep. Ogólnie hamerykany dają symbole typu " .99" No nic, musisz poradzić się w sklepie. Ale warto trochę czasu poświęcić. A, i widzę, że i te moje struny teraz w innych opakowaniach. Ech, te rządy Tuska i Obamy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 8 Września 2013 Autor Share Napisano 8 Września 2013 Nie mam w najbliższych tygodniach raczej szans na to, aby osobiście odwiedzić jakiś sklep muzyczny (najbliższy chyba mam w Warszawie), więc pozostaje mi jedynie internet. Czy mógłbyś mi po prostu wskazać które struny byłyby najlepsze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 8 Września 2013 Share Napisano 8 Września 2013 Kurczę, jakoś ich teraz w sklepie nie widzę, ale napisałem już, których używam, łącznie z numerem "artykułu handlowego"... "phosphor bronze" D'AddarioPB053[1.35mm] i PB039[0.99mm] Moim zdaniem spokojnie starczy na czas jakiś- i sorry, jeśli wprowadziłem zamęt . Ja już tak mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 8 Września 2013 Autor Share Napisano 8 Września 2013 Ok, ok, poszukam ich. A powiedz jeszcze, bo znajomy twierdzi, że te struny trudno układać, są ponoć dość sztywne. Jak sobie z tym radziłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 8 Września 2013 Share Napisano 8 Września 2013 Niespecjalnie problematyczne, raczej da się układać ...jeśli już kłopoty, to grzej palnikiem, jak to przy drutach - choć raz chciałem wyżarzyć , nie wiedząc , że nie można- bo akurat struna była z nylonem. Ale musisz pamietać, że ja używam ich do figurantów, więc najdłuższy odcinek stosowany to jakieś 2 cm.... A , jednak nie- był już odcinek 6cm, też nad gazem poopalany- dało radę. Tylko trzeba zachować ostrożność i trzymać to w jakiś szczypcach, bo np. mi struna pęknięta spadła na rękę. Trochę bolało ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 9 Września 2013 Autor Share Napisano 9 Września 2013 Palnikiem powiadasz? No to chyba podziękuję, bo raz że nie mam, dwa że wolę jednak coś bardziej elastycznego. Ok, przyszedł do mnie wczoraj drut cynowy 2 mm (idealny do mojego celu), z którego zrobiłem drugiego węża paliwowego, tym razem sporo dłuższego, bo ma być bardziej powyginany i poskręcany. Muszę jeszcze wykombinować na przyszłość, czym takiego coś malować, żeby było na tyle elastyczne, aby ewentualne korekty ułożenia takiego węża nie powodowało pęknięć na nim. Na razie szpary pomiędzy zwojami drutu zalewam klejem CA i potem surfacerem, ale to pęka gdy chcę węża zgiąć potem. Do dorobienia zostały jeszcze złącza no i całość pomaluję kobaltowym błękitem. Wyszło tak: A tak wyszedł mi preshading na tym maleństwie. Mam wrażenie, że troszkę go za dużo na tym maleńkim kadłubie, ale niech już tak zostanie, będzie bardziej plastycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 14 Września 2013 Autor Share Napisano 14 Września 2013 Trochę czasu mi to zajęło, ale kadłub wreszcie skończyłem. Największy problem miałem z doborem koloru, bo C074, czyli taki niebieskawy, zalecany przez producenta w ogóle mi nie pasował. Z drugiej strony nie chciałem malować modelu tym samym kolorem co TIE Fightera, czyli C0338. Postanowiłem wymieszać obo kolory, tak aby wyszedł jasnoszary z delikatnym odcieniem błękitu. Wyszło lepiej niż przypuszczałem i model zyskał bardzo ciekawy odcień. Zachęcony przez Alexa976 dodałem jeszcze lekki postshading C338 wymieszanym z niewielką ilością białej farby, co delikatnie rozjaśniło panele kadłuba. Wyszło tak: Tutaj widzicie kadłub bez owiewki: na wyświetlaczu (lub cokolwiek to jest, w kształcie lusterka wstecznego) dodałem kilka światełek, żeby coś tam się w środku działo. A tutaj to samo, tylko z założoną owiewką. Tym razem mi nie pękła. Jak widać, sporo światła wpada do kabiny przez górny panel. A tak ten panel wygląda z zewnątrz. Tutaj obróbka zdjęcia mi nie wyszła, model nie jest aż tak kolorowy. Tak naprawdę to zdjęcie z owiewką najbardziej odpowiada rzeczywistości. A tak to wygląda z perspektywy: A tu jeszcze ładniej: Do dorobienia zostaje mi: - lekkie obicia kadłuba i pokryw - osmalenie dyszy silnika - pomalowanie wnętrza luf działek. A potem: skrzydła. Ten model po prostu sam się robi. EDIT: A tak wygląda osmolona dysz silnika: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 14 Września 2013 Autor Share Napisano 14 Września 2013 Z rozpędu zrobiłem od razu i obicia, wyszło ich trochę więcej niż planowałem, ale tak wygląda dobrze. Cóż, myśliwiec trochę już latał, to się poobijał. A tak wygląda toto w porównaniu z TIE Fighterem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 17 Września 2013 Autor Share Napisano 17 Września 2013 Trochę popracowałem i oto co zrobiłem. Pracę nad samym modelem dobiegają końca. Dziś położyłem kalkomanie na Sidoluksie (pierwszy raz go użyłem zamiast lakieru błyszczącego, faktycznie to fajna rzecz, efekt miły dla oka), a w trakcie dopatrzyłem się, że zgodnie z instrukcją na górnym włazie na kadłubie powinienem pomalować kolorem C013 6 malutkich prostokątów. Cóż było robić: wziąłem się za maskowanie i z drżeniem serca (powierzchnia jest nierówna, więc prawdopodobieństwo że strumień farby dostanie się pod maskę jest spore) pomalowałem. Wyszło dobrze, nawet bardzo. Tak wygląda ten właz, z obiciami i w ogóle. Strzałki pokazują co musiałem namalować. Potem preshading skrzydeł. Mam tylko nadzieję, że nie przesadziłem. A na koniec maleństwo: według instrukcji wyloty działek na końcówkach skrzydeł są koloru kadłuba. Ja postanowiłem zrobić je smoliście czarne z metalicznymi przetarciami. Oto efekt: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 17 Września 2013 Share Napisano 17 Września 2013 podoba mi się twoja praca. tylko nie za bardzo rozumiem, jak myśliwiec mógł się poobijać. trochę już latał... ale w przestrzeni, w której nie było atmosfery... za to efekt artystyczny jest bardzo ładny i kibicuję dalszej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 17 Września 2013 Autor Share Napisano 17 Września 2013 Za miłe słowa dziękuję, a co do obić, to już tłumaczę, 5 słowami zaledwie: obsługa techniczna w podkutych buciorach. Tak na serio, to masz rację, model nie powinien w zasadzie nawet mieć washa, no bo gdzie się miał pobrudzić: w kosmosie, czy w sterylnych hangarach Gwiazdy Śmierci? Zasadniczo tego TIE miałem zrobić jako nówkę sztukę nieśmiganą, ale z czasem ochota na "obrobienie" modelu rosła, więc targnąłem się nawet na obicia. W końcu to nie tylko obsługa, ale wszelkiej maści chwytaki i stojaki, na których musi się opierać statek w czasie postoju, narzędzia upadające na pokrywy włazów itp. Od biedy da się to wyjaśnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copycat Napisano 17 Września 2013 Share Napisano 17 Września 2013 Wszystkie części pracujące wymagają smaru, wytłumaczenie washa, zresztą jest to technika nie tyle do brudzenia co do wyciągania szczegółów. A przestrzeń kosmiczna to jednak nie próżnia idealna, jakieś asteroidy, pył. Wszystko to może poruszać się z ogromnymi prędkościami i obicia to mały pikuś po spotkaniu z czymś takim. Do tego ślady walki, spotkanie z odłamkami obcej maszyny. A Model fajny, dobrze to wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 17 Września 2013 Autor Share Napisano 17 Września 2013 Słuszne podsumowanie, jednak charakter moich obić wskazuje raczej na działanie człowieka, a nie obiektów przestrzeni kosmicznej. Od nich powinny powstać jakieś wgięcia, ślady po uderzeniach, No ale takie coś to dla mnie jeszcze za trudny temat. Mówiąc szczerze, to po prostu miałem ochotę poćwiczyć robienie delikatnych obić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 17 Września 2013 Share Napisano 17 Września 2013 Zaczęły się robić fajne rzeczy z tymi odpryskami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 18 Września 2013 Autor Share Napisano 18 Września 2013 I się już skończyły. Ja wiem, że Ty byś ten model młotkiem poobijał ze wszystkich stron i natarł smarem w każdej szczelinie, ale u mnie tak nie będzie. I tak już go zużyłem mocniej niż chciałem, teraz czas na ładne malowanie i montaż. No i podstawkę. Jak mi podstawka wyjdzie jak planuję, to dopiero będzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 18 Września 2013 Autor Share Napisano 18 Września 2013 Pół godziny roboty i w efekcie cały model jest już w 100% pomalowany. Najpierw była zabawa ze skrzydłami. Zabawa, bo nie jest łatwo tak pokryć farbą tę nierówną powierzchnię, żeby jednocześnie farba leżała wszędzie równo, a z drugiej strony żeby preshading nie wyszedł za mocny albo za słaby. Ale chyba się udało. Skrzydła od zewnątrz. A tak wyglądają od wewnątrz. Preshading nieco mocniejszy, bo myśliwiec tam bardziej się brudzi. Nie mam pojęcia dlaczego, ale tak właśnie jest. A tak wygląda gotowy szkielet konstrukcji. Poza podstawką, co do której jeszcze nie wiem do końca jak ma wyglądać, został: Sidolux do położenia na skrzydłach, wash na całym modelu i matowy lakier na finał. Tak, myśliwiec będzie matowy, bo zawsze wydawało mi się w filmach, że imperialne statki był matowe, żaden tam półmat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 19 Września 2013 Share Napisano 19 Września 2013 Wewnętrzna strona skrzydeł bardziej mi się podoba - jest wyraźniejsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 19 Września 2013 Autor Share Napisano 19 Września 2013 Wewnętrzna strona skrzydeł bardziej mi się podoba - jest wyraźniejsza. Chodzi Ci o preshading? Może i masz rację, choć mi obie strony się podobają. Strasznie trudno utrafić z tym preshadingiem przy takiej powierzchni, gdzie trzeba pomalować różne zakamarki i położenie kilku równych, cienkich warstw farby jest po prostu bardzo trudne. Stąd stopień pokrycia preshadingu trochę się różni pomiędzy stronami, na szczęście stopień pokrycia nie różni się chyba pomiędzy prawym i lewym skrzydłem. No i nie zapomnij, że do tego dojdzie całkiem wyraźny wash. Nie zamierzam robić mocnego brudzenia w liniach podziału i przede wszystkim zakamarkach, tylko dość delikatny (ale nie taki znowu bardzo delikatny) wash z rozcieńczonej emalii Smoke od Tamiya. Powinno wyjść ładnie i realistycznie. Spoglądam na relację i coraz bardziej wiedzie mnie na pokuszenie TIE Fighter w 1/48 którego widziałem pare dni temu w sklepie... Może skusi Cię bardziej TO albo TO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 20 Września 2013 Autor Share Napisano 20 Września 2013 W międzyczasie kładzenia i ścierania washa, zainspirowany pewną pracą z podobnego tematu, postanowiłem trochę jeszcze zwaloryzować panel pod owiewką. Dołożyłem kilka przewodów wykonanych z profilu 0,3 mm. Wyszło tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alex976 Napisano 21 Września 2013 Share Napisano 21 Września 2013 Solo, znasz już moją opinię na temat tego modelu, ale napiszę to jeszcze raz: Wyśmienita praca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Września 2013 Autor Share Napisano 22 Września 2013 Zaczynam kombinowanie z podstawką i instalacjami na niej. I tu pojawia się pierwszy duży problem, bo nie za bardzo mam pomysł jak i z czego wykonać jakiś w miarę interesujący postument/pudło z którego wychodziłyby do modelu wszystkie rury i kable. Próbowałem coś wyrzeźbić z płytek hipsowych, ale wyszło marnie i to nie jest dobra droga. Może ktoś mi coś doradzi, podpowie: może są w sklepach jakieś drobne elementy które można by użyć do stworzenia takiego obiektu, z którego całe to okablowanie i węże mogły sobie ładnie wychodzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.