Skocz do zawartości

T-90 Meng 1/35 ( Wspólny warsztat Demonion i Grzegorz )


Gość Grzegorz Grabowski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów !! No to czas się za niego zabrać. Czekałem pół roku na niego, śledząc wszystkie dostępne warsztaty i wszystko co ukazało się w internecie o tym modelu. In-boxy i takie sprawy sobie daruję, no chyba że kolega Demonion ( to będzie nasz wspólny warsztat ), ma ochotę pokazać zawartość pudła, to proszę bardzo , jak ktoś jeszcze nie widział co kryje pudełko to ja zapodam takie cóś:

 

http://scalemodels.ru/modules/forum/viewtopic_t_47339.html

 

Troszkę o samym modelu. No cóż Panowie, różnicę między tą 90-ką a Zvezdowską, mierzyć można w latach świetlnych ( jeśli chodzi o jakość detali, dokładność odwzorowania itp. itd. ), elementy dobrze do siebie pasują, choć gdzie nie gdzie trzeba troszkę podpiłować, podszlifować, ale to chyba normalka. Swoją 90-kę zacząłem wczoraj i muszę przyznać że przyjemnie mi się na razie z nią współpracuje. Ruchome zawieszenie działa jak należy. No ogólnie rzecz biorąc, nie ma się jak na razie do czego przyczepić. Jak pisałem, ten warsztat będzie wspólną relacją moją i kolegi Demonion. Mam nadzieję że mój współtowarzysz wkrótce do mnie dołączy i razem ulepimy dwa, fajne czołgusie.

Ja osobiście, model będę robił prosto z pudła. Jedyną waloryzają jaką zamierzam wprowadzić, są wszelkiego rodzaju kable na wieży, oraz okablowanie przeciwlotniczego karabinu NSWT. Malowanie przewiduję takie:

 

252416-01-02jpgcrop_display_zps93b50969.jpg

 

, a więc Dzień Zwycięstwa, Moskwa 2010. Malował będę farbami

 

Vallejo Air: Russian Green

 

Tamiya : XF-55, Deck Tan

 

Jakiś matowy czarny

 

No dobra, to chyba czas pokazać co ulepiłem do tej pory:

 

Obraz002_zpsf1bd5b56.jpg

 

Obraz003_zpsf2db1cdd.jpg

 

Obraz001_zps8f7924d0.jpg

 

Obraz006_zpsc334fd02.jpg

 

Obraz004_zps2b34b0d2.jpg

 

Obraz005_zps504b3742.jpg

 

Obraz007_zpse02a7fe6.jpg

 

Obraz008_zps93f99aff.jpg

 

Obraz009_zps0bb1138b.jpg

 

Ja na tym na razie zakończę, liczę że mój współtowarzysz nie długo tu zawita i pozdrawiam wszystkich. Do następnego razu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 372
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Te lata świetlne do zviezdy to chyba przesada. Meng dał blaszki i inne bajery typu ruchome zawieszenie, a i tak o wizualnej atrakcyjności zdecyduje malowanie, widziałem kilka fajnych T-90 zviezdy zrobionych z pudła i dają radę. Popatrzę co tu się będzie działo z tym Mengiem

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A witam. Więc tak fotek na razie zero z uwagi, iż aparat w podróży, stary okazał się zepsuty (trzeba się rozmówić z niektórymi domownikami). Stan prac w porównaniu do kolegi Grzegorza to raczkowanie - zrobione koła i jakieś takie coś przy zawieszeniu.

Założenie:

T-90S-001.jpg

Jest to pierwszy współczesny pojazd w moim wydaniu i zobaczymy jak to wyjdzie I oczywiście liczę na rady i pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Fajny warsztacik się szykuje.

Co do modeli Menga i Zvezdy to nie dzieli ich taka kosmiczna różnica. Niewątpliwym plusem modelu Menga jest ruchome zawieszenie i ładnie wykonana komora silnikowa. Model Zvezdy za to ma lepiej wykonane te dodatkowe pancerze na wieży i kadłubie ( są po prostu dokładniej odlane ). Jeśli ktoś nie ma zamiaru otwierać komory silnikowej lub robić T-90 w jakiejś niecodziennej ,,pozie" to moim zdaniem nie warto kupować modelu Menga. Lepiej Kupić Zvezdę i lekko ją podrasować, a możemy uzyskać lepszy efekt. Dodam tylko, że model Zvezdy sklejałem, a T-90 od Menga oglądałem jak była jeszcze w wypraskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!! RACJA!!! Przesadziłem z tą różnicą między obydwoma producentami. Zgodzę się że Zvezda kilka rzeczy zrobiła lepiej niż Meng i tak jak pisałem w innym dziale, zamierzam te elementy wykorzystać w modelu Menga. Jakie to elementy?? Np. Bardziej podoba mi się tylne światło ( numerator ), zamocowany na czujniku wiatru, obejmy pod dodatkowe beczki, też wydają mi się lepsze u Zvezdy. To tylko przykłady. Jak się dobrze pogrzebie, to pewnie da się znaleźć jeszcze kilka innych rzeczy.

A tak na marginesie, to na rynek wchodzi nowa firma, która również ma w swojej ofercie T-90 w 1/35. Udało mi się nawet znaleźć kilka fotek ich nowego produktu. O to one:

 

Obraz010_zpsa989b7a0.jpg

 

Obraz013_zps19fa399e.jpg

 

Obraz011_zpse8926689.jpg

 

Obraz012_zps88bb898f.jpg

 

Jak na razie nie mam nazwy dla tej firmy, ale myślałem o połączeniu dwóch nazw. Trzy pierwsze litery z Nazwy MENG i dwie ostatnie z nazwy ZVEZDA, ( MENDA ) . To taki żarcik, ale miałem okazję porównać sobie obydwa produkty. Oglądając zdjęcia prawdziwych wież T-90, widzianych np. z góry, stwierdzam że jednak bliższy oryginałowi jest Meng. co do jakości odlewu, no to już inna sprawa. Ok, to tyle na dziś, lecę do pracy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak chodzi o kwestię porównania obu modeli, to dość fajnie zrobili to w Abrams Squad. Oczywiście Meng również ich zdaniem okazał się byc lepszym modelem.

A co do wątku.. Widzę Grzesiek, że rozgrzebałeś kolejny model. Czyli co, koła Challengera do zwrotu wedle umowy? No chyba, że będzie kontynuacja wątku z Challym. Poradziłeś sobie z brakującym elementem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak chodzi o kwestię porównania obu modeli, to dość fajnie zrobili to w Abrams Squad. Oczywiście Meng również ich zdaniem okazał się byc lepszym modelem.

A co do wątku.. Widzę Grzesiek, że rozgrzebałeś kolejny model. Czyli co, koła Challengera do zwrotu wedle umowy? No chyba, że będzie kontynuacja wątku z Challym. Poradziłeś sobie z brakującym elementem?

 

 

Oczywiście że będzie ciąg dalszy Challengera i kół nie oddam . Tą nakrętkę na piastę zdobyłem, udało mi się uratować ostatnią . To racja, rozgrzebałem kolejny model, aż mi wstyd że tak to u mnie wygląda z tymi modelami. Nie mam na to żadnego usprawiedliwienia. Na swoją obronę mam tylko to że już w marcu zostanę ojcem i nie w głowie mi było modelarstwo. Ale gdy żona powiedziała że pod choinkę mogę wybrać sobie, ostatni przed narodzinami synka, model, no wybór był prosty. Zawsze chciałem T-90, a że z 90-ką Zvezdy zacząłem za dużo kombinować, przerabiać i myśleć o dodatkach waloryzujących, to straciłem chęć, do dalszej budowy. Tym razem będzie inaczej. Żadnych dodatków, pierdół itp. itd. Model prosto z pudła i koniec. Poza tym, tą 90-kę, robię na powitanie na świecie mojego syna, więc motywacja do ukończenia modelu jest. Natomiast challengera będę kończył po nocach, mając wolne od pracy i korzystając z tego że synuś będzie akurat spał . Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim, wszystkiego co najlepsze w NOWYM 2014 ROKU. Modeli tyle skończonych ile zaczętych i oby były to same doskonałe modele. Wszystkiego dobrego koledzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając troszkę czasu coś tam troszkę podłubałem. Na chwilę obecną dół kadłuba zrobiony, elementy silnika dostały podkład i szykuję się do ich malowania oraz zabudowy tylnej płyty kadłuba.

CIMG3387.JPG

Zdjęcie słabe gdyż jak zabrałem się za wyciąganie namiotu to żona się zaczęła buntować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odbierz mnie Grzesiu źle, ale mam nadzieje że skończysz ten model stosunkowo szybko nie jak pozostałe projekty. Czekam na nie jak na ciepłe bułki.

Wspólny warsztat będzie was napędzał do działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek ja mam teraz takie maratony w robocie, że już powoli zmęczenie mnie dobija i tylko zaglądam na półkę gdzie moje projekty spoczywają. A Grzesiek pewnie ma urwanie głowy z humorami żony i przygotowaniami na przyjście potomka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek ja mam teraz takie maratony w robocie, że już powoli zmęczenie mnie dobija i tylko zaglądam na półkę gdzie moje projekty spoczywają. A Grzesiek pewnie ma urwanie głowy z humorami żony i przygotowaniami na przyjście potomka.

 

Po części to racja, ale i muszę przyznać się też do własnego lenistwa, a także do tego że do modelarstwa mam troszkę złe podejście. Kiedy zaczynam coś kleić, nigdy nie mierzę sił ( czyt. umiejętności ) na zamiary. Za punkt honoru obieram sobie stworzenie modelu doskonałego, z każdym, najdrobniejszym szczegółem, zapominając że modelarstwo, to tak na prawdę zabawa, która ma sprawiać przyjemność, a nie powodować frustrację. Tak, jest np. z Challengerem, o którym wspomniał madeira. Przyznam się że przestałem go składać ze względu na to, że ubdzurałem sobie, że koniecznie muszę mieć do niego blaszki, bo bez nich, po prostu models nie będzie istniał. Dopiero jakiś czas temu dotarło do mnie, że to bzdura, kompletna bzdura. Bez blaszek, też będę mógł pokazać challengera, pod warunkiem, że dobrze go pomaluje. Tak, to u mnie wygląda. Chcę coś skleić i dobrze się bawić, a zamiast tego wściekam się i popadam w paranoje, że mój model będzie miał o jeden kabelek mniej na wieży, niż to jest w oryginale. Przyznam się że obecnego wątku miałem w ogóle nie zakładać, jak już, to chciałem się pochwalić modelem ukończonym, od A do Z. Najogólniej, rzecz ujmując, zmieniam nastawienie do modelarstwa, Fajna zabawa, zamiast paranoi i tak, chcę podejść do modelu tej 90-ki, za którą, notabene za chwilkę się zabieram . Pozdrawiam kolegów serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki

 

no_excuse.png

 

Jak to się tutaj mówi.

 

A ja to się cieszę, że w końcu, ktoś mi wygarnął. dzięki Krzyśku

 

A tak wracając do tematu. O to stan prac na chwilę obecną:

 

Obraz017_zps743355fd.jpg

 

Obraz019_zpseba478dd.jpg

 

Obraz014_zpsfdc2bd11.jpg

 

Obraz018_zpsac39af26.jpg

 

Obraz016_zps3c02c258.jpg

 

Obraz015_zps3f1a199c.jpg

 

Wczoraj, wziąłem się za składanie wieży, ot po prostu chciałem zobaczyć, jak się to prezentuje. Myślę że całkiem nie źle . W pierwszej kolejności, doklejam do wieży wszelkie urządzenia, które wymagają podłączenia kabli, oraz nie co przerobiłem czujnik wiatru. Pisałem już, że reflektor numeratora, bardziej podoba mi się w wydaniu Zvezdy, więc po nie wielkim zabiegu chirurgicznym cały czujnik wygląda tak:

 

Obraz_zps2f2b623a.jpg

 

Wymaga to jeszcze ,, oszlifowania ", podłączenia kabelka ( gdzieś miałem jeszcze maleńkie fototrawione śruby motylkowe, które też użyję, jak znajdę ) i myślę że w ogólnym rozrachunku zda to egzamin. No nic, teraz zabieram się za ,, elektrykę " .

 

P.S. Krzyśku, gdybyś to czytał, to wiedz, że wcale nie odebrałem Twojej wypowiedzi źle, a wręcz przeciwnie. Dało mi to przysłowiowego kopa. Dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja przecież wiem że nie odbierasz źle, bo i ja nie staram się was urazić. Sam też potrzebuję od czasu do czasu sobie kopka zapodać, a im więcej fajnych rzeczy na forum sie dzieje, tym bardziej człowieka chęć nachodzi aby coś podłubać. Sam już dawno doszedłem do wniosku że jak się próbuje za dużo zrobić to motywacaj zamiast rosnąć spada. Tak więc walczcie dzielnie a ja będę sobie podglądał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jakiś postęp jest, a to dlatego ze postanowiłem nie bawić się w silnik ( teraz powinno rozlegnąć się głośne BUUUUUUUU ). Ale tak postanowiłem. Mój model będzie ukazany w czasie defilady, więc wszystko co się da będzie pozamykane, pozasłaniane itp. itd. A to nie znacznie przyspiesza prace .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czasem jakis projekt musi swoje odleżec, żeby dojrzeć. Mi frajdę sprawiają najbardziej "blaszki" ale nie gotowce, tylko własne produkcje i sporo części już dorobilem tą metodą. Wolę własne przeróbki (nawt nieudolne i może czasem troszkę odbiegające od oryginału, niż fabryczne propozycje. W zasadzie sklejam dla siebie i z forum już dawno zrezygnowałem jako prezentacji. Za to chętnie podglądam. Też tak mam że po kilku latach leżakowania niektóre modele wracają na warsztat i zostają przemalowane i uzupełnion o dodatki różne. Czysta przyjemnośc sklejania, bez nagród, konkursów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z tego że żony nie ma w domu, działam dalej. W tej chwili wziąłem się za przeproszeniem, za ,, ciągnięcie drucika ". Używam drutu 0.3 mm. Zawsze używałem 0,5 mm, ale po tym modelu widzę że 0,5 był stanowczo za gruby. Podłączam w tej chwili prawy czujnik opromieniowania laserowego, a o to rezultaty:

 

Obraz021_zps415677fc.jpg

 

Obraz020_zps9cc9ff05.jpg

 

Co jak co, ale na punkcie kabelków w rosyjskich pojazdach zawsze miałem lekkie skrzywienie . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja kończę na dziś zabawę. Doszedłem do tego etapu:

 

Obraz022_zps438807dc.jpg

 

Obraz023_zps7a677c55.jpg

 

Obraz025_zpse031b847.jpg

 

Taka informacja dla tych, którzy wciąż mają wątpliwości, czy warto kupić ten model. Otóż WARTO . C.D.N. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.