Skocz do zawartości

Okręt Jego Królewskiej Mości Ogórecznik Lekarski


Szydercza Gała

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 299
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Cześć śledziki. No kurna, wkurzyłem się dziś i to dwukrotnie, nie – trzykrotnie. Pierwszy raz, gdy flowerek zaczął się buntować i pyskować, znaczy się nie chciał poddać się czynnościom montażowym, które mu zaaplikowałem. No to mu dołożyłem co nieco w dziób:

 

46.jpg

 

 

Dalej pyskował, to mu przyłożyłem w zad:

 

45.jpg

 

 

I jeszcze mu dołożę, jak się nie poprawi. Mam co:

 

47.jpg

 

Kontynuowałem montaż i drugi raz się wkurzyłem. Próbowałem dokleić jeden z dwóch wentylatorków (drugi co do małości element zestawu) mające swoje miejsce przeznaczenia jakieś półtora centymetra od dziobu, gdy to g…o poleciało z pierwszą prędkością kosmiczną w przestrzeń nic sobie nie robiąc z wysiłków pincety, próbujące rozpaczliwie zapobiec temu że nieszczęsciu. Drugie g…o udało się dokleić, nie bez problemów – jednak oko już nie to, ręce się trzęsą, chyba czas umierać, a na pewno na rzucenie tego całego klejenia modeli…

Wykombinowałem, że brakującą część (nawet nie próbowałem szukać „zbiega”) pobiorę sobie z zestawu HMS SPIRAEA, co też uczyniłem.

Przymierzyłem się do klejenia i trzeci raz tego wieczoru się, nie mówię już że wkurzyłem, ale wkur..łem, bo detal znowu sobie wybrał na miejsce stałego pobytu przestrzeń wokółmoją zamiast zacisznego kącika między relingiem i pokładem flowerka pachnącego świeżą łączką…No, załamać się można. I wiecie co? W momencie kładzenia flowerka spać (już odeszła mi ochota na dalsze uzupełnianie pokładu) rzuciłem okiem kaprawym na blacik warsztaciku, a tu kurna co…? No, kurna pierwsza zguba się fioleci. Uff, już jej kurna, nie wypuściłem z pincety. Dokleiłem gdzie trzeba i postanowiłem zakończyć na dzisiaj pracę pełną wrażeń wcale nie przyjemnych. Zbierając narzędzia trafiłem na drugą zgubę, no kurna, taki traf. Idę jutro puszczać TOTKA. Jest jakaś kumulacja?

 

No dobra, już Was nie męczę – jutro w końcu dzień pracy i wyspać się trzeba…

 

No to tym…asem…

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zgubiłem jedno z tych gówien wieki temu zapomniałem wyjąć z blue tacka, potem z kuli udało mi sie wydłubać tylko jeden Albo oleję je wogóle ( wtedy Twój flower bedzie miał miażdżącą przewagę detalu nad moim, albo zawezmne się w sobie i mega kosmicznie wielkim wysiłkiem dorobie drugi ( ewentualnie zrobie sobie 2 nowe, co by były takie same)

 

Tym...asem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Gała, nie przesadzaj.

Przewagi detalu nie będzie. Choćby ze wzgledu na relingi. Ty masz takie piękne z wemu, a ja takie nie najlepszej jakości MH, które to sobie zapożyczyłem ze ojkuma tawuła. Toporne one są, nie uwzględniają przerw trapowych, że o innych brakach nie wspomnę. Ostatnio jak byłem na Wyspie, to nawet chciałem sobie choć jedną blaszencję z wema sobie zafundować - tak na spróbę - ale stanąłem przed wyborem: albo kawałek mosiądzu albo dziełko książkowe "SPITFIRE: ICON OF A NATION", no i ten spity frajer wygrał... Bo on wygrywa z wszystkim..., przynajmniej u mnie...

 

Z całej tej mojej historyjki i Twoich doświadczeń jedna myśl pomyślna się wywleka - wszyscy tak mają, znaczy się wszystkim leci w kosmos, co mnie nieziemsko pociesza...

 

No i druga pomyślna wiadomość - mam już wycięty jeden element ze haemesa spiraea...

 

No to tym...asem, termin na skończenie za pasem...

 

P.S.: Jak Cię znam, to dorobisz drugi albo zrobisz sobie dwa nowe coby były takie same...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Gała, co z Tobą...? Taki zapieprz w robocie masz, czy już szykujesz galerię końcową...? Śledziki z niecierpliwości płetwami przebierają...

 

U mnie idzie powolutko do pesiodku. Chociaż ten mój kwiatuszek cóś ostatnio się buntuje. Co go zmuszam do przyjęcia czegóś na pokład, to mi dyrdymały takie wali, że ho, ho... Ostatnio narzekał, że mu wysoka fala atlantycka mocno przeszkadza, że na chorobę morską coraz częściej zapada... No przecież sukinkot nie ma żołądka, to jakim cudem cierpi... Za to oszustwo mu dołożyłem, z przodu, żeby na dziób padł... . A co dołożyłem, to sami zgadnijcie:

 

48.jpg

 

Myślicie, że cóś wyniósł z nauczki. Guzik. Jakiś tępak ten kwiatuszek jest. Znowu zaczął narzekać. Tym razem na konwój - że mu się rozłazi i szyku nie trzyma. No oszust, prosto oszust. Przecie jeszcze nie zwodowany, to o jakim konwoju mowa. Za kolejne oszustwo znowu mu dołożyłem - z tyłu:

 

49.jpg

 

Niech ma. Może przestanie narzekać. Ma czas do namysłu, bo poczekam teraz sobie na Gałę - podejrzę - mam nadzieje, że uśpię czujność imć Mitrofanowa - może jakieś pomysły...

 

Zatem tym...asem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sajgon straszny w tyrze miałem ostatnie trzy tygodnie, więc robota kulała sie powoli. Za to tera z kopyta pójdzie bo wyeksportowałem Żonę Zofjię i Klona Pierworodnego na wywczas do Polszy. Bedzie teraz dużo roboty ale w stoczni, robole bedą się musieli uwijać jak NKWD w '37

 

Póki co skromna fotka dzisiejszej kampanii. Łutki i pontony plus kapa komina com ją wcześniej już zdiełał, ale zapomniałem sfotografić

 

94_zpse1cc4687.jpg~original

 

Zofjia zabrała ze sobą dobry aparat, więc niestety fotka z kompakta dla małpy, ale jako tako nawet wyglądaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za fotkę z pomkakta dla mnie...

 

Już się trochę o Ciebie niepokoiłem. Nawet pomyślałem, że w tej Irlandiji w jakowyś sposób na prawą stronę zjechałeś robiąc sprzeciwnikowi soczyste booom, a okazało się, że zatyrowywałes się w tyrze niemożebnie.

A widziałeś jakiego palacza Atosportosiaramis wysmyczył. Ale chyba nie zdąży na III Bałtycki Festiwal Modelarski. Szkoda, bo na żywo prace muszkietera niezłe wrażenie robią...

 

To tym...asem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojna Twoja rozczochrana Frankie, nie tak łatwo mnie zlikwidiwać Zapominasz że w naszje Komturii Północnej pełniłem funkcję komisarza ludowego, to wyrabia odpowiednie odruchy I odbieraj privy, nie po to piszem żeby se wisiało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Blacman wykrakałeś, cisza spokój był i wywołałeś Ciapka z lasu, znudziło mu sie polowania na dziewice i postanowił nieco potrzodzić Wdarł sie dziś przebojem na nadbudówkę, przegonił roboli , po czym wypiął klatę i zacytował stary dowcip: KTÓRY K..WA, NIKT K..WA???

 

Kolejny ( nie ostatni ) etap prac na sprzętem raunkowym:

 

95_zpsb33989eb.jpg~original

 

Na tu juz Ciapek w "akcji" łutki i tratfy tylko leża sobie bez ładu i składu, większość nie tam gdzie powinna:

 

99_zpsd0e8cd8e.jpg~original

 

98_zps11a2bc6a.jpg~original

 

97_zps05a072a4.jpg~original

 

96_zps1470970a.jpg~original

 

WIELKIE JOŁ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Gała, jaja sobie robisz...? Od kiedy to Ciapek, jako wychowanek szkółki prowadzonej przez mistrza Kagebegruczeka, dba o to by kojarzono go z korzystnym światłem...? Jakiejaja...,he, he...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, dobra. Co to już pomichałkować se nie można. Tylko robota i robota. Jakby to takie łatwe wszystko było, kurna...

Jeszcze ten pacan kwiatuszek okonkiem staje. Nie będzie współpracował, bo ma pod górkę. Teraz wymyślił sobie, że jakieś wilcze stada po powierzchnią oceanu na niego czychają chcąc go zatopić. No, pomyślałby ktoś. Wilki w oceanie. Chyba mu się Atlantyk z Alaską popieprzył...

Mimo to, jakoś udało mi się cóś niecóś na garb mu wrzucić. Na przykład - już widzę, jak złomiarzom ślinka cieknie - trochę żelastwa:

 

50.jpg

 

i trochę tkaniny:

 

51.jpg

 

No, chyba się chwilowo wywinąłem. Lepiej nie podpadać tym od pułkownika...

 

To tym...asem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mareczku pozwoliłem sobie zapisać i zamierzam użyć

 

Admirał Ciapek odsypia kaca po ostatniej akcji, więc dziś foteczki bez jego udziału. Doszło tu i tam, coraz mniej zostało.

 

100_zps13af01df.jpg~original

 

101_zps7e1d6ed9.jpg~original

 

102_zpsa0f619f2.jpg~original

 

103_zps68b9607e.jpg~original

 

104_zps1b36474c.jpg~original

 

105_zps7b104e92.jpg~original

 

No i poglądówka

 

106_zpsca7692f3.jpg~original

 

107_zpsa15a96e1.jpg~original

 

WIELKIE JOŁ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No muszę powiedzieć, że na tym zielonym tle, to całkiem, całkiem wygląda...

 

Ja tyż siedzę aktualnie przy kwiatuszku i trochę mu nawrzucałem - dzięki temu, że potraktowałem go brutalnie butaprenkiem. Teraz odleciał i się nie stawia...

 

To tym...asem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.