Skocz do zawartości

Okręt Jego Królewskiej Mości Ogórecznik Lekarski


Szydercza Gała

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Gała. Jednocześnie dzieńkuję Waszej Szyderskości za cenne materiały poglądowe na temat.

Jak Waść słusznie się domyśliłeś - Anchusa w pełnej krasie. Bo podoba mi się malowanie...

Ale mam jeszcze coś. Zacząłem wczoraj prace nad drucikami nad bulajami i zacząłem zastanawiać się nad tym, jak one faktycznie wyglądały. Wiadomo, że jak się chce czegoś dowiedzieć, o czym się dotąd nie miało zielonego pojęcia, to się pisze podanko do Ciotki Google. Wiedzę odnośnie nurtującego cię problemu masz natychmiast, bo ciotka działa na zasadzie: dziś pytanie - wczoraj odpowiedź

Uzyskana wiedza jest taka: ogladałem około kilkadziesiąt fotek flowerków i stwierdziłem, że kwiatuszki z masztem wstawionym przed nadbudówką - co ja piszę, co ja piszę, oczywiście, że nadbódufkom - nie miały w ogóle okapników nad bulajami !!! Miały je natomiast flowerki z masztem posadowionym za nadbudówką (oj ty niepoprawny... ) i to też nie wszystkie. Jedyne takie, na które trafiłem, to ejczemes clematis (niby powojnik, a podczas wojny se pływał) i ejczemes campanula (dzwonek, ale za to równolistny). Wniosek? Nie będę robił gzymsów naddokiennych , bo Anchusa ma maszt z pesiodu...

A Twój "żółtek" ma maszt z tylca, to i okapniki jak najbardziej mogą być uzasadnione. Nawiasem mówiąć, to podoba mi się to Twoje malowanie - bajeczka...

 

Ja na razie jestem na etapie obrabiania drobnicy - żmudna robota, a efekt niewielki. Będzie przerwa w realizacji wiadomego wskaźnika. Niewielka, niewielka...

 

Pozdrawiam rodzinkę, tj. siostrę Baśkę, ciotke Klotkę, brata Swata i Ciebie Gało i wszystkie inne Śledzie...

 

Tymtrzasem czaskam optsasem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 299
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Moj tez ma maszt z przodu, to Buttercup ma z tylu Zdjecia mojego konkretnie nie daja jasnej odpowiedzi na pytanie o okapniki, w zwiazku z czym ja zrobilem, a Tobie sie nie chce i szukasz wymUFki, tak jak ja ze stepkami

To ta TFoja jest w kamo Mountbatena na pinkusiowo? Tu bedzie trudniej bo chyba tylko ja tak pomalowano a i co do tego nie ma pewnosci, mozesz popuscic wodze fantazji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa..., to ja nie doczytawszy... Co prawda przez moment zastanawiałem się co ma jaskier do ogórecznika, alem potem odpuścił...

Co do okapów, to jednak widzę, że chcesz mnie to do it... Kurna, zrobię je...

A co do pinkowania, to nic nie będę popuSZCZAŁ - taki strachliwy, to ja nie jestem... - w końcu przeszło się w nalazkach psychologiczny tor przeszkód

 

Tymczasem bis...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... kwiatuszki z masztem wstawionym przed nadbudówką (...) nie miały w ogóle okapników nad bulajami !!! Miały je natomiast flowerki z masztem posadowionym za nadbudówką

 

Hej.

Czysta statystyka.

Szczególnie, że niektóre "kwiatuszki" zaczynały swoją historię jako przed-nadbudówkowe, a kończyły jako za-nadbudówkowe.

Na ten przykład HMCS Snowberry. Mam fotki z obu okresów - i na wszystkich są okapniki

 

Złośliwe pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Grzesiu - same zagadki. Ładne kwiatki. Napisałem tylko to, co widziałem. A nie widziałem żadnego przed-nadbudówkowca z temi okapnikami. A Ty twierdzisz, że takowe były. I Ja Ci wierzę. Bo być albo nie być okapnikom, to niezła zagadka jest. Raz są, raz nie ma. I bądź człowieku mądry. Dałem się podpuścić Gale i okapniki zrobię. Niech ma. Zagadka rozwiązana.

 

Mam też inną zagadkę. Co to jest: małe, czarne, lata i robi ZzB, ZzB..., ZzB...

 

Podaję od razu rozwiązanie: Ugeib mynzcetsw an ahcum.

 

 

Przyjazne pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Grzesiu - same zagadki. Ładne kwiatki. Napisałem tylko to, co widziałem. A nie widziałem żadnego przed-nadbudówkowca z temi okapnikami. A Ty twierdzisz, że takowe były. I Ja Ci wierzę. Bo być albo nie być okapnikom, to niezła zagadka jest. Raz są, raz nie ma. I bądź człowieku mądry. Dałem się podpuścić Gale i okapniki zrobię. Niech ma. Zagadka rozwiązana.

 

Mam też inną zagadkę. Co to jest: małe, czarne, lata i robi ZzB, ZzB..., ZzB...

 

Podaję od razu rozwiązanie: Ugeib mynzcetsw an ahcum.

 

 

Przyjazne pozdrowionka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hola hola, przecież żadnen z nich nie jest wystarczająco rosły ani przystojny żeby być MNĄ

Poza tym Blacman lepiej nie czytaj tego przed snem, Śmiertelna szarża BETONOWEGO BORSUKA natartego masłem, to najmniej szkodliwy koszmar jaki może z tego wyniknąć

Nie przyzywaj imienia ZUA na daremnie Paparazzo, albowiem za prawdę powiadam Ci Pomorskie Bóstwa Falliczne są jeno sługami jego i juz samo myślenie o wywoływaniu ZUA na Modelworku jest herezją karaną przez Naczelmną Naczelność.

 

A wracając do tematu, pod gościnnym nadzorem Pułkownika Mitrofanowa ( na grzecznościowej wymiane ze Special Branch ) stoczniowcy wyrobili 105% normy i pomalowali Ogórecznika podkładem:

 

18_zpse94f9073.jpg

 

19_zps626e7fb6.jpg

 

20_zps583ad3d8.jpg

 

A tu kilka ujęć w MAKRO, które wyjaśnieją fakt że po wykonaniu zdjęć kilku stoczniowców popełniło samobójstwa, strzelając sobie czterokrotnie w potylicę z Nagana....

 

21_zps7a4a957e.jpg

 

22_zps8d3d2206.jpg

 

23_zps514e3615.jpg

 

No i ostatecznie pierwsze podejście do techniki związanej z her szprajem, która zostanie w tym modelu zastosowana na większą skalę. Jako próbnik posłużyło opakowanie po słynnym specyfiku wyciskanym z owadów

 

24_zps1af00bd7.jpg

 

Kolor niebieski jednakowoż zawiera w sobie zbyt mało niebieskości, na co trzeba bENdzie zwrócić uwagę ospowiedniego departamentu

 

Co mnie żeś straszył Ridżu, wszystko pięknie obłazi, nowa pompka tez funguje jak wino, normalnie całkiem udany tydzień zaliczyłem, a to jeszcze nie koniec. No i weź pokaż też RICZARDA tutaj bo nie chce mi sie ciągle TAM zagladać

 

God sejw de kuin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka cześć Waszej Szyderczości od uniżonego sługi (trochę pocukrzyć nie zaszkodzi - może tego Mitrofakowa na mnie nie naśle, w końcu w każdym z tych nagantów po jednym patronie zostało). Kurde, co to ja chciałem napisać? Aha, trochę mnie Gała wyprzedziłeś. Ciągle

w drutkach siedzę. Pewnie jutro skończę.

A tak przy okazji, nie wołaj już na Mr G. "ridżu". Po tym jak zebrał mnóstwo ohuf i ahuf za swoje pokraczki, postanowił się dowartościować przez ozdobienie swojego wyciągniętego do kolan sfetra. W tym celu udał się do pobliskiego siupermarkietu i zanabył pas czarny od armanjego. I teraz on nie jest ridżu. On teraz jest ridżudżitsu. On teraz oprócz zdolności stricte modelarskich, posiadł dodatkowo zdolności stricte niemodelarskie. Teraz On może machnąć super model, ale też superzasto machnąć modelarzem. Zatem Gała uważaj żebyś się nie wyrażał.

 

Dobranotz tymtrzasem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Ty PaPaRaCo, myślisz, że wystarczy wziąć aparat, zdjąć małe co nieco i cieszyć się wynikiem. Modelarze oprócz chrupania chrupiących chrupek i oglądaniem różnych różności w necie mają jeszcze inne potrzeby. Musiałem zbudować w 1:1 mały regalik na płyty, bo już nie miałem gdzie tego wciskać. Jeszcze w piątek miałem parę formatek bez oklejonych obrzeży, a wczoraj już było tak:

 

15.jpg

 

A dzisiaj już wygląda tak:

 

16.jpg

 

A teraz biorę się za chrupanie chrupek, oczywiście chrupiących, a około 20:00 zabiorę się za Anchusę.

Odpowiada Ci...

 

To tymtrzasem...

 

P.S.: Tak naprawdę, to czekam na ruch Jego Szyderczości Pierwszej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa...? Może tego, co to w zanadrzu targa cztery naganty, każdy z jednym nabojem...? Dziękuję, postoję ...

Nie wiem, czy jestem jeden ruch za Tobą. Nie wiesz ile już drobiazgów mam powycinanych, oczyszczonych, przygotowanych do malowania. A ja wiem..., he, he...

 

Do zobatrzyska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Gała, Gała, toć Ty tyle lat współpracujesz ze swoim imć towarzyszem komisarzem, żem myślał, że znasz go na wylot i to w obie strony. A Ty co? Nawet nie znasz go w jedną. Ty nie wiesz, że Twój pupilek, to amator rosyjskiej ruletki? Nieładnie, nieładnie. To jak w Radiu Erewań:

W znanej z szyderczości stoczni stoczniowej kilku stoczniowców popełniło samobulstwa, szczelając sobie trzterokrotnie w potylicę z Nagana. Nie kilku, jeno czterech; nie szczelając trzterokrotnie, jeno każdy jednorazowo; nie w potylicę, jeno w czwarz; nie z Nagana, jeno z naganta i nie popełnili samobulstwa, jeno przegrali w rosyjską ruletkę z imć szanowanym szufladkownikiem Mitrofakowem. Bo jak wiadomo od lecii stary szczwany lis, jak chce kogoś zakończyć, to mu daje nagana z jedną kulką i jeszcze wóz albo przewóz. Co się będzie sam babrał przy mokrej robocie. A ponieważ ma niesamowitego farta (choćby możliwość ekonomowania w stoczni Gałowej), to ma 100% przewóz i to jeszcze na tarczy...

I mi nie mów, że niewiedza się kłania (szczeże muwiąc, nie znam kobity), bo ja wiem szczym imć komisaż chodzi i z iloma nabojami. Ja dużo wiedzieć o tym ile się mieści kulkuf w różnych bębękach i magacynkah. Byłże ja szkolony pod tym kontem i to wcale nie bankowym...

 

No dość tych głupot. Dzisiaj wydłubałem trochę plastiku z wylotów nawiewników. Teraz wyglądają po ludzku. Ciekawe kto je tak zapchał. Przy okazji, ktoś wie jak te nawiewniki w Royal Navy były wewnątrz malowane, znaczy się na jaki kolorek, bo wiadomo, że pędzlem bądź pistoletem (to taki większy aerograf... ).

 

Jutro może jakieś fotki, bo przy sztucznym świetle tak mi wychodzą, że mógłbym dostać propozycję od wiadomego pułkownika.... A okręcik trzeba zbudować i przekazać do eksploatacji. Z przestrzelonym łbem, to raczej niemożliwe.

 

Z goronzymi pozdrufkami Wasz wierny wjarós

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czójem siem skarcony, przysiengam poprawe i proszem o rozgszeszenie

 

A ja dzis dokończyłem kładzenie białego, co tom rozpocżął był wczorajszego wiczora, jeno mi ciśnienia we Fafiku zabrakło, więc musiałem dokończyć dzisiaj. Fafik albowiem ma MOC, ale również chodzi jak T-34 z urywanym tłumikiem, toteż dopompować kiedy Żona Zofjia oraz Klon mój pierworodny kimają nie nada

 

Wytyczyłem sobie tez już masońskmi symbolami i kreskami kamuflasz. Na fotkach tego jakoś nie widać ale ony biały nie jest jednolity, w sumie i tak bez różnicy bo i tak biedrony załatwią potem sprawę....

 

W dzisiejszym odcinku rufniesz ulubieniec tumuff .............. CIAPEK oraz jego siostra mosiężna noga :

 

25_zps9cc8d099.jpg

 

26_zpsd6f2f957.jpg

 

27_zps34ae09aa.jpg

 

Heil Mussolini

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No łanie, łanie... Kurna, mam sprzęt do dmuchania farbą, a będę malował zdępelkiem. Jakoś nie mogę się przełamać. Zresztą w domku aeromalowanie odpada z podobnych względów co Gale nie wypada dopompowywać, gdy pozostali domownicy tną komara. W piwnicy z kolei mam tylko 24V. Zostaje garaż, ale tam teraz sakramencko zimno - krew w żyłach zaczyna płynąć nie w ta strona...

 

Idę spać...

 

P.S.: Jasne, że masz rozgrzeszenie

P.S. bis: Gała, poczujesz się lepiej, jak Ci się przyznam, że to wszystko wymyśliłem, bo nie chciałem się przyznać do kłaniającej się niewiedzy (nadal nie znam kobity)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieeeee nieee nieeee, jak to Frankie pomalujesz pyndzlem to wyślę nie tylko Tow Komisarza, ale Pułkownika Mitrofanowa, BORSUKA i SMOKA Z KOMODO też, żeby wybiły Ci takie gupie pomysły z głowy, na dodatek każdy dostanie po wiadrze amunicji. Zakładaj korzuch i wio do garażu, albo maluj za dnia jak jeszcze towarzystwo nie śpi. Ta relacja jest o przełamywaniu oporów i stawaniu się lepszym człowiekiem, masz okazję

Odpowiedź odmowna nie zostanie zaakceptowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, kurna w co ja się wpakowałem. Jeden chce bym psikał, drugi sugeruje, że tylko psikanie, a ja się na tym znam jak, nie przymierzając, delfin na jajach... Tym razem nic z tego. Jest plan - jest realizacja. Jeżeli mam psikać, to jakiś trening byłby najpierw wskazany. Jak się ociepli z lekka, to potrenuję w garażu (Gała, w moim przypadku nie chodzi o spanie, a o smród wytwarzany przez psikawkę, a właściwie przez to, czym toto pluje - nie do zaakceptowania przez domowniczkę, he, he... ). Wiesz co Szydercza, jakbyśmy się dogadali co do "powtórki z rozrywki", to obiecuję, że bez sikania się nie obędzie... Jędruś może się boczyć, bo on woli, jak kiedyś w zamierzchłych czasach - jeden model, jeden wątek, jeden modelarz... Ale ostatnio jeden z kumpli (taki nieaktywny forumowicz) powiedział mi, że u nas jak za komuny - najweselszy autobus w układzie. Nie wiem co miał na myśli, ale jakiś gościu już pisał, że czytając posty mało nie posikał się ze śmiechu. W tej sytuacji myślę, że Jędruś odpuści ze swego konserwatyzmu and the show will go on...

Tak zasadniczo, to jestem obecnie w stanie mocno wkur.iennym, bo jakieś pół godziny temu wspornik pontonu wystrzelił mi z pincety prosto w kosmos. Drugi raz zresztą. Przedwczoraj jakoś go wylukałem na dywanie, ale dzisiaj już ni czorta. Muszę dorabiać. Mam już materiał właściwej grubości i zaraz się za reprodukcję biorę. Ale najpierw fotka za milion. Przedstawia po jednym egzemplarzu nawiewników do zamontowania na flowerku. Duże powiększenie, ale gwarantuję w realu wygląda całkiem znośnie:

 

17.jpg

 

Dzisiaj to już - bez jaj - wszystko. Idę dorabiać brakujący element (nomen omen taki "kryminał" kiedyś czytałem)...

 

Do zobatrzyska lódziska

 

P.S.: Paparazo, możesz sobie trzymać na pulpicie, ale płyt nie ruszaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm odbędę naradę z Grupom Czymajoncom Wuadze w moim baraku i sie ustali jakie represje spadna na Ciebie za taka niesubordynację. Aaa i jak autobus to pamiętaj... POTEŻNY PEKAES Skoro mówisz o smrodzie więc zakładam że jakieś emalie, to jeszcze pół biedy, tym da sie malowac z pyndzla, akrylami już niezazbytnio ( w każdym razie ja nie umiem )

 

Paparaco pamiętaj tylko że przy malowaniu lściem palmowym naważniejsze jest żeby sprawdzać czy korzeń palmy jest lewoskrętny. Jeżeli jest to znaczy że jeteś posiadaczem ORYGINALNEJ palmy z półkuli południowej, jeżelki korzeń jest prawoskrętny ( siła coriolisa jak mniemam nie jest CI pojęciem obcym) to znaczy że masz podróbe ze Źwiąsku Sowieckiego, napromieniowaną i skażoną, i wypadną Ci od tego włosy i paznokcie

 

Ja dziś szczeliłem prawom burte na niebiesko i obtłukłem młotem pneumatycznym. W sumie wyszło chyba spoko, nie wiem bo to mój pierwszy raz... Na drugiej burcie jeszcze nieco rozjaśnie toto, lewa burta będzie po słonecznej stronie Kolor schodzi pod linięwodną, która będzie biegła tuz pod moimi masońskimi kropkami widocznymi gdzieniegdzie.

 

28_zpse89c62fc.jpg

 

29_zps476fef9b.jpg

 

30_zps12a5083f.jpg

 

WIELKIE JOŁ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpadająca farba wygląda bardzo dobrze. Ta krypa to świetny temat na zniszczonego Atlantykiem konia roboczego .

Rozumiem, że okienka zostaną plastikowe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulaje potem zaleję clearfixem albo jakimś innym PVA. Te na dolnym poziomie nadbudówki tylko zaczernię i tez walnę im szybe z PVA, mój późny mostek wystaje aż do burt, do przodu z resztą też więc nie ma sensu pałowac sie i wiercić i tak nie będzie widać, a z kolei na górze bedzie otwarty mostek ino z szybami we wiatrochronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko i węzłowato. Wspornik "dorobił" szybko i bezproblemowo - wyrwał ja najzwyczajniej w świecie jeden płatek z kwiatuszka HMS Tawuła... (brak potem się dorobi, bo jak mówi antyczne porzekadło - cias to dzięgi).

Gała, oczywiście, że POTĘŻNY PEKAES a nie jakieś RACHITYCZNE EMPEKA (akcent na KA). A grupom czymajoncom wuładze mnie nie strasz, bo ja BORSUKÓW z IWO JAMY nie boje i SMOKA Z KOMODY tyż nie. Swoją szosą, ciekaw jestem dlaczego SMOCZUŚ swoje M-100 pod Łołelskim Kastlem opuścił i do KOMODY się zakfaterował. Toć tam jeno smrut i óbóstwo. A pod kastlem i wody durzo i rzarcia w brud i jeszcze od trzasu do trzasó (chyba byk jest) jakonś laske nierószanom potsówali... No,No, zastanawiajonze....

 

Efekt piaskowania superzasty. Ino czy aby nie za mocno? Materiał referencyjny z pierwszego posta tak nie ma...

 

Tymtrzasem

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykładałem do zdjenć przez 2 dni Ogórecznika takiej foci nie ma, ale są innych i wierz mi to co zrobiem to wersja light Teraz nie mam juz czasu bo do tyry zara trza, ale wieczorem wrzucę jakąś focię oryginałó, razem z fotkami lewej burty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.