DarkWing Napisano 28 Stycznia 2014 Share Napisano 28 Stycznia 2014 Witam szanownych kolegów i koleżanki - forumowiczów oraz modelarzy. Dawno nie uczestniczyłem aktywnie na forum ale regularnie (codziennie) przeglądam różne warsztaty.Oczywiście ciągle coś tam sobie dłubię, jedne modele dłużej, inne krócej. Tym razem przedstawię nietypowy warsztat - nietypowy, bo zawarty w jednym poście (mam nadzieję, że nie będzie zbyt długi i nudny) Tytułowy model Tygrysa jest był wydawany przez Hachette w 140 numerach, które ukazywały się coś ok. 2 lat. Całość kolekcji kosztowała niemało bo ponad 3500 zł. . Mi udało się kupić całą kolekcję naraz (już po jej zakończeniu - z drugiej ręki) za ułamek ceny 1500 zł., a więc w cenie porównywalnej do modeli Trumpetera w skali 1:16. Ponieważ od pewnego czasu rozbudowuję swoją kolekcję w tej skali postanowiłem, że ten model ją wzbogaci. Tak naprawdę zdecydowało to, że posiada on pełne wnętrze i nie znalazłem innego Tygrysa w tej skali właśnie w wnętrzem (nie wiem czy w ogóle jakieś istnieją). Niestety konstrukcja modelu to metal + plastik. Fajnie bo model ma ciekawą wagę (ok. 8 kg, a więc w przeliczeniu skali odpowiada to ciężarowi oryginału), niefajnie bo u życie elementów metalowych wymagało kilku dodatkowych uproszczeń i tak już niedoskonałej konstrukcji. Założeniem było zbudowanie ładnego modelu do kolekcji - tzw. "pułkownika", a więc na starcie wiedziałem, że nie będę dokonywał żadnych przeróbek w celu poprawy błędów i zbliżenia do oryginału. Przedstawiony, jednowątkowy warsztat miał w ogóle nie powstać, chciałem dać tylko galerię. Ponieważ jednak posiadam kilka zdjęć tych elementów które normalnie nie będą widoczne (schowane we wnętrzu) i dostęp do nich na co dzień jest utrudniony, stwierdziłem, że szkoda nie pokazać ich innym, tym bardziej, że mało mamy warsztatów modeli w skali 1:16. No i nie pamiętam, żeby ktoś robił Hachette... a przynajmniej dotrwał do końca . Schemat budowy troszkę odbiegał od tego jaki stosuję się normalnie w modelach pojazdów pancernych (chociaż jest to bardzo indywidualna sprawa). Kolekcja ukazywała się periodycznie, więc trzeba było jakoś zainteresować czytelników poszczególnymi numerami oraz składaniem całości. Dlatego model składało się tak a nie inaczej. Oczywiście mając tak jak ja całość można było sobie samemu ustalić schemat składania. W moim przypadku nie odbiegał on znacznie od instrukcji. Sama instrukcja jest ilustrowana zdjęciami z poszczególnych etapów z dość czytelnymi podpisami. Dodatkowo każdy ze 140 numerów zawiera całe mnóstwo informacji z historii powstawania oraz działania wozów bojowych pzkpfw VI Tiger wraz z oryginalnymi zdjęciami (łącznie z fragmentami oryginalnej instrukcji obsługi tego czołgu jaką dostawała załoga). Oprócz tego znajdziemy tam dodatkowe informacje na temat innych czołgów niemieckich oraz innych nacji. No dobrze... zobaczcie proszę jak to wszystko wyszło.... Budowę zaczynamy od wieży. Białe panele wewnętrzne (plastikowe) składają się z czterech elementów. Łączenia boczne zostały zaszpachlowane - tylne niestety było zbyt nierówne... ale nie ma to większego znaczenia bo i tak nie będzie to widoczne... Ściany zewnętrzne wieży (metalowe) również mają widoczne miejsca łączeń. Są one jednak tak sprytnie zaprojektowane, że w efekcie końcowym będą zasłonięte przez zapasowe ogniwa montowane w tym miejscu wieży. Ja jednak w dalszym etapie budowy również i te miejsca zaszpachlowałem. Cała wieża będzie miała trzy otwierane włazy ( dwa na górze oraz jeden bodajże do podawania/ładowania amunicji). Oczywiście lufa posiada mechanizm umożliwiający jej opuszczanie i podnoszenie. Silnik po zamontowaniu w kadłubie praktycznie cały "zniknie"... Będzie widoczna tylko jego górna część wraz z filtrami przez klapę rewizyjną. Podobnie z całą resztą wyposażenia. Chcąc coś zobaczyć trzeba będzie mocno zaglądać przez włazy lub otwór w którym jest osadzona wieża. Oczywiście można zdjąć całą górną płytę pancerną (wraz z bokami i błotnikami) ale w związku z wagą modelu jest to dość kłopotliwe (trzeba odkręcić 8 śrub od spodu podwozia). Tak wygląda kompletnie złożona i wyposażona dona część kadłuba. Kilka zbliżeń.... Niestety... te piękne 88-ósemki będą prawie niewidoczne po zamknięciu wanny :( Obecnie tak wygląda Tygrysek. Całość skręcona i gotowa do ostatecznego malowania. Teraz preshading, kolor bazowy, kamo, kalki, filtry, wathering oraz montaż kilku drobiazgów na zewnątrz kadłuba i wieży. To te niektóre z drobiazgów zewnętrznych Budowa modelu praktycznie skończona. Zostało tylko malowanie oraz zapięcie gąsienic (186 metalowych ogniw w każdej) Generalnie model budowało się bardzo przyjemnie. Większego problemu ze spasowaniem części nie było. Hachette zaliczyło jedną wpadkę - pomylono jeden z numerów, wydano dwa razy prawe zasobniku amunicji - brakowało lewych. Jednak nawet 2 lata po zakończeniu kolekcji po telefonie do wydawnictwa Pani bez najmniejszych problemów przyjęła reklamację i w ciągu +/- tygodnia nieodpłatnie przysłała brakujące elementy. Czy warto było kupować ten model. Uważam, że zdecydowanie tak. Cena to oczywiście sprawa bardzo dyskusyjna. Dla jednych bez znaczenia dla innych za wysoka. Oczywiście dla większości 3500 zł jest nie do zaakceptowania - tym bardziej, że inne modele tej klasy to wydatek rzędu 800-1400 zł. Jednak model z Allegro w postaci kompletnej kolekcji za 1500-2000 zł jest myślę wart zakupu. Tym bardziej, że praktycznie Tygrys I z wnętrzem jest nie do zdobycia. Jeśli jesteście zainteresowani jak wygląda gotowy model zapraszam do galerii którą wystawię jak tylko będzie gotowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 28 Stycznia 2014 Share Napisano 28 Stycznia 2014 Czy warto było kupować ten model. Zdecydowanie NIE ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 28 Stycznia 2014 Share Napisano 28 Stycznia 2014 ułamek ceny 1500 zł., a więc w cenie porównywalnej do modeli Trumpetera w skali 1:16. Raczej wydmuszek Tamiyi. Modele Trumpka, z pełnym wnętrzem są 3 razy tańsze, z wyjątkiem nowego Su-100. Ten jest "tylko" 2 razy tańszy od kwoty, jaką dałeś za ten słabiutki model Tigera ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enten Napisano 29 Stycznia 2014 Share Napisano 29 Stycznia 2014 też porównywałem ten model do innych w tej skali i ja jeśli miałbym go nabyć to maksymalnie zapłaciłbym za niego ~500zł. Wydmuszka Hobby Boss to około 250-300zł. Do tego niewidoczne wnętrze z Hachette. Suma? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stojkovic Napisano 29 Stycznia 2014 Share Napisano 29 Stycznia 2014 Powiem tak, Model wart jest tyle, ile ktoś zdecyduje się za niego zapłacić. Każdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enten Napisano 29 Stycznia 2014 Share Napisano 29 Stycznia 2014 tak jest ze wszystkim. Wracając do tematu: jakie malowanie planujesz? kiedy planowany koniec prac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakub97 Napisano 29 Stycznia 2014 Share Napisano 29 Stycznia 2014 Wow, robi wrażenie. Szkoda, że po zamknięciu nie będzie widoczne wnętrze. Chyba, że zrobisz taki w częściach, raz widziałem pz.kpfw iv w 1:35, wanna osobno, potem wyżej kadłub i na koniec otwarta wieża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 31 Stycznia 2014 Autor Share Napisano 31 Stycznia 2014 Nie spodziewałem się dyskusji na temat kosztów i opłacalności zakupu.... w każdym razie nie taki był cel zamieszczenia tego warsztatu. ...jakie malowanie planujesz? kiedy planowany koniec prac? Planowanego końca prac nie ma - po prostu model będzie skończony.... jak go skończę. Prace malarskie trwają codziennie. Obecnie jest po preshadingu. Mam nadzieję, że w poniedziałek położę bazę - Vallejo Air ciemnożółty. Jeśli chodzi o schemat malowania - najprawdopodobniej będzie to: Zastanawia mnie jednak co innego. Na powyższym zdjęciu widać gumowe bandaże na kołach, natomiast z historii Tygrysa wyczytałem, że takie koła stosowano tylko w początkach produkcji. Guma dość szybko się zużywała i trzeba było ją wymieniać, Niemcy natomiast pod koniec wojny mieli już problemy z jej pozyskaniem. Jak widać wóz który planuje zrobić pochodzi z lata 1944 (Kurlandia front wschodni), a więc już można powiedzieć końcówka produkcji/wojny... Pytanie - błąd w wizualizacji, czy było jeszcz możliwe aby można było spotkać koła z gumami ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 1 Lutego 2014 Share Napisano 1 Lutego 2014 Kolego z tego co widzę to ty robisz wersję późną ,bez bandaży.Wersja z planszy to wersja średnia jeszcze na wczesnym podwoziu ,tak więc malowanie do zmiany a przynajmniej numer.Wracając do twojego pytania tak można było spotkać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 1 Lutego 2014 Autor Share Napisano 1 Lutego 2014 Chcę robić dokładnie tą wersję jaka jest na rysunku. Malowanie i nr jest OK. Zdjęcie jest troszkę mylące ponieważ: widać tu dodatkowy komplet kół (po 4 zewnętrzne na każda stronę) które były stosowane tylko na początku produkcji (z bandażami) i tylko w czasie transportu. Kiedy Tygrys wjeżdżał na platformę kolejową zakładano szersze gąsienice (coś ok. 700 mm - nie pamiętam teraz dokładnie) niż te do boju i stosowano dodatkowe koła zewnętrzne. Na miejscu podwozie było ponownie "przezbrajane". Mnie jednak zastanawia czy wóz z tym numerem mógł jeździć z bandażami - tym samym kiedy był wyprodukowany ? Bo może wyjechał z fabryki jeszcze kiedy je stosowano i dotrwał do 1944...., kiedy nowe wozy już miały tylko metalowe koła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eljazz Napisano 1 Lutego 2014 Share Napisano 1 Lutego 2014 Odwrotnie przy wjeździe na platformę -ze względu na szerokość zdejmowano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 1 Lutego 2014 Autor Share Napisano 1 Lutego 2014 Fakt - sorry...pomieszałem. A z zewnętrznych zrezygnowano ponieważ zbyt często się blokowały z powodu dostawania się "zanieczyszczeń", szczególnie między przednie koło napędowe i pierwsze zew. Dzięki za czujność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 1 Lutego 2014 Share Napisano 1 Lutego 2014 Jeśli chcesz zrobić jak na zdjęciu to nie te koła masz w modelu.Zdaje się że ostatnie 800szt dostało koła takie jak masz w modelu ,więc nie sądzę aby chciało im się przezbrajać już te istniejące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madeira Napisano 3 Lutego 2014 Share Napisano 3 Lutego 2014 DarkWing powinieneś bardziej postudiować materiały o Tygrysach. Jest tego w cholerę w sieci. Jak sie upierasz przy zrobieniu egzemplarza z planszy, to masz do zmiany trochę więcej niż koła.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sever Napisano 3 Lutego 2014 Share Napisano 3 Lutego 2014 Na chomiku można znaleźć całkiem fajną monografię z wydawnictwa militaria z 92 roku, polecam warto sobie przejrzeć a nawet chyba powinno się przejrzeć jak buduje się tygrysa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARTH Napisano 3 Lutego 2014 Share Napisano 3 Lutego 2014 Zacznijmy od tego że twój model ma o jeden rząd kół mniej od Tygrysa na rysunku ( rząd zewnętrznych kół),i w tym akurat przypadku nie ma to nic wspólnego z gąskami transportowymi, tylko ze zmianą w konstrukcji samego koła. Pełne koło stalowe okazało się wytrzymalsze a dodatkowym plusem było zmniejszenie wagi czołgu. Jeśli rysunek na którym chcesz się wzorować jest poprawny historycznie, to model który budujesz w żaden sposób do tego rysunku nie pasuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 11 Lutego 2014 Autor Share Napisano 11 Lutego 2014 Model w końcu ukończony, zapraszam do galerii viewtopic.php?f=68&t=42166 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.