Skocz do zawartości

F-14A Tomcat 1:48 Italeri


Daz

Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem prace nad uzbrojeniem. I mam parę pytań do Was, bo myśliwca robię pierwszy raz i wiadomo że mogę narobić trochę błędów.

 

Czy te rakiety są w rzeczywistości brudne jak cały myśliwiec czy raczej wypucowane?? I czy docelowo mają być lekko błyszczące czy matowe?? Na razie zrobiłem je w lekki washu, który jak by co mogę doczyści lub zmyć i lekko się błyszczą od sido.

 

2te4py.jpg

 

h7enk9.jpg

 

od1p86.jpg

 

swjbgf.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 128
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jeśli chodzi o zbiorniki paliwa to zrobiłem je tak samo jak przy Ospray, czyli podkład, baza, podmalówki, cieniowanie, sido , wasch czarny na liniach, oraz lekki przetarcia, matowy bezbarny lakier, czarna sucha pastela na waciku, prawie suchym, robiłem nią ślady po brudzie, bardzo fajnie wychodzą, i na koniec biała pastela bardzo rozwidniona tak aby zrobić z niej białe plamy po soli morskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą technikę malowania postaram się pokazać na samym samolocie. Chciałem znaznaczyć że myśliwca robię pierwszy raz, i pomimo podobnych kolorów to technika jest zupełnie inna niż przy śmigłowcach ;)

 

Pierwsza rzecz to podkład i podmalówki

 

u7i81d.jpg

 

lscg85.jpg

 

ltmr8c.jpg

 

2nf56w.jpg

 

p8tmxh.jpg

 

Na to wszytsko kolor bazowy, nakładany punktowo, tak aby część zamalować, a część tylko lekko przysłonić, aby całość była szara a nie niebieska

 

49532e.jpg

 

3rf1t7.jpg

 

p86urv.jpg

 

ke9b1s.jpg

 

Kolejna rzecz to coś mi do tej pory kompletnie obcego przy śmigłowcach, czyli "marmurek" i postanowiłem zastsować metodę SOLI

 

ufzpa1.jpg

 

lgyrwk.jpg

 

Na model rozypyliłem wodę, tak aby sól lekko się przyczepiła, musi to być sól gruboziarnista, na to wszystko napyliłem punktowo ciemny szarny, poczekałem aż wyschnie i szczysciłem całość szczotką do zębów, bo sól z farbą lekko się przyklei do modelu i sama nie spadnie. Dzięki soli powstały takie lekki rozmycia farby

 

6smwpk.jpg

 

dafgym.jpg

 

Kolejny etap to podmalówki różnymi odcieniami szarości, oraz cieniownania

 

eydcjf.jpg

 

xstbw3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nałożyłem warstwę sidoluxu i lecę z kalkami, jest ich mnóstwo... Zdjęcia robione oczywiście w trakcie, gdzie nie ma jeszcze połowy drobnych kalek. Następny etap to będzie wasch i brudzenie bo na razie to wygląda jak by świeżo z lakierni wyjechał, i jeszcze w dodatku się błyszczy...

 

nm0gqv.jpg

 

s6r1u7.jpg

 

j7okq3.jpg

 

dr3gy2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że science-fiction trwa w najlepsze... Tak wygląda oryginał z tamtego okresu (a taki robisz, sądząc po malowaniu i kalkach które wybrałeś...):

F-14USN%2000876%20A%20landing%20Grumman%20F-14%20Tomcat%20USN%20160380%20VF-84%20JOLLY%20ROGERS%20USS%20Nimitz%205-1977,%20by%20Michael%20Grove,%20Sr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę oczy bolą jak się na to patrzy

 

Próbowałeś chociaż pooglądać zdjęcia samolotów w ogóle? Zastanowić się jak powstają konkretne ślady eksploatacji i dlaczego?

Bo na razie wygląda to tak jakbyś robił model samolotu, który się... palił (spód), a we wlotach silnika pracował przez dłuższy czas agregat napędzany ropą. Bo jak wytłumaczyć czarne smugi za wylotami (upustami) powietrza na górnej części wlotów do silników

Zrobiłeś zabieg z maskowaniem przy użyciu soli, ale zupełnie nie widać subtelnego efektu jaki miało to przynieść. A nawet jeśli był, to go zamalowałeś.

 

Pierwszy raz widzę czujniki na bokach kadłuba przyklejone w tak dziwnych miejscach...

 

No i co z tymi statecznikami? Zostają tak mocno rozchylone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czekałem na takie wypowiedzi... i nie ukrywam śmieszą mnie, ale to dobrze, bo z poniedziałku poprawa humoru każdemu się przyda Jak chcemy być zgryźliwi i sarkastyczni, i utrzymać tok konwersacji na narzuconym przez was poziomie to mógł bym powiedzieć, że SF to grupa dorosłych facetów, "przebranych" w piżamki pilotów bawiąca się samolotami, ale naprawdę nie chce wykłócać się i wchodzić w bezsensowną polemikę na temat zwykłego modelu, bo dla mnie to zabawa i zabicie czasu a nie sens życia i egzystencji. Zauważyłem na tym forum, że za każdym razem jak ktoś z poza Waszej grupy ośmieli się złożyć F14, to na wstępie dostaję w dupę. Ja na początku zaznaczyłem, że robię ten model pierwszy raz, i błędy są nieuniknione i liczyłem na konstruktywną krytykę ze strony osób, które znają się na tym modelu, lub go robiłem i takie podpowiedzi otrzymywałem, jak widać w tym warsztacie np do Sola, za co jestem wdzięczny. Ale Wasza grupa oczywiście musi od razu potraktować każdego innego jak upośledzonego co dwóch elementów nie potrafi ze sobą połączyć, a samowolna próba składania f14, przepraszam F14, (bo zapewne napisanie tego z małej litery także jest odebrane jako obraza) bez pozwolenia jest niedopuszczalna, że nie wspomnę o karygodnym błędzie jakim jest brak odwzorowania samolotu w 100%. Nie wiedziałem że jest wymagana Wasza aprobata, lub pisemny patent na możliwość zakupu i składania tego modelu. Zauważyłem także że jeśli któryś z Waszej grupy coś wykona, nie zależnie od wyników, to liżecie się po fi**ach z pełnym zachwytem, gorzej jak budujecie coś innego niż F-14 i wychodzi to jak dziecięca zabawka, jak np SeaHawk, (z bardzo wybiórczo potraktowaną waloryzacją). Panowie proponuje żebyście wyluzowali, i dali żyć innym, w trochę innym świecie niż Wasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robię ten model pierwszy raz, i błędy są nieuniknione i liczyłem na konstruktywną krytykę ze strony osób, które znają się na tym modelu

Tak patrząc zupełnie z boku - czy to co napisali moralezz i Marcin Witkowski (bez wątpienia osoby, które znają się na tym modelu) nie jest czasem konstruktywną krytyką? Jeżeli wg Ciebie nie, to jak powinna wyglądać ta "konstruktywna" krytyka? Tak z ciekawości pytam tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robię ten model pierwszy raz, i błędy są nieuniknione i liczyłem na konstruktywną krytykę ze strony osób, które znają się na tym modelu

Tak patrząc zupełnie z boku - czy to co napisali moralezz i Marcin Witkowski (bez wątpienia osoby, które znają się na tym modelu) nie jest czasem konstruktywną krytyką? Jeżeli wg Ciebie nie, to jak powinna wyglądać ta "konstruktywna" krytyka? Tak z ciekawości pytam tylko

 

 

 

No właśnie ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robię ten model pierwszy raz, i błędy są nieuniknione i liczyłem na konstruktywną krytykę ze strony osób, które znają się na tym modelu

Tak patrząc zupełnie z boku - czy to co napisali moralezz i Marcin Witkowski (bez wątpienia osoby, które znają się na tym modelu) nie jest czasem konstruktywną krytyką? Jeżeli wg Ciebie nie, to jak powinna wyglądać ta "konstruktywna" krytyka? Tak z ciekawości pytam tylko

 

 

Wytłumaczę Ci to na przykładzie, jeśli coś robisz źle, i osoba znająca się na danej rzeczy, podpowie Ci gdzie jest błąd, pokazując go i podpowiadając rozwiązanie, to jest konstruktywna krytyka, która niesie ze sobą konkretną pomoc, natomiast jeśli widząc czyjeś błędy potrafisz jedynie je wyśmiewać i sarkastycznie porównywać do rzeczy kompletnie nie związanych z tematyką, bez wyjaśnienia problemu i drogi do jego rozwiązania, to jest to zwykłe przypiepszanie się . Tak ja to odbieram, Wy oczywiście możecie patrzeć na to jak chcecie, nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać do swojej opinii i proponuję skończyć te dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, ale oni mają sporo racji.

Model mi się dalej podoba, ale to okopcenie na spodzie to nijak się ma do prawdziwych maszyn i jak przed chwilą je zobaczyłem, to byłem trochę zaskoczony.

O zbytnim rozchyleniu stateczników pisałem kilka dni temu, ale teraz to już chyba tego nie da się poprawić bez dużego nakładu pracy.

Czujniki także przykleiłeś za nisko po prostu, ale to łatwo możesz poprawić.

Jeśli mogę coś doradzić w kwestii malowania góry kadłuba, to moje własne doświadczenie z malowaniem mojego Tomcata.

Tam także po położeniu farby i postshadingu krytykowano mnie, że nie wygląda to naturalnie.

Sprawę, jak myślę, załatwiłem odpowiednim brudzeniem (zresztą takie założenie było od początku), które stonowało marmurek i zbyt intensywne przebarwienia i razem washem zaczęło dobrze współgrać.

I tutaj możesz w ten sposób bardzo wiele zyskać.

Reasumując: rozjaśnij spód, żeby nie było tych okopceń, popraw miejsce przyklejenia czujników i stonuj washem górę.

Ja bym tak to zrobił.

Model jest fajny, ale można go jeszcze znacząco poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, ale oni mają sporo racji.

Model mi się dalej podoba, ale to okopcenie na spodzie to nijak się ma do prawdziwych maszyn i jak przed chwilą je zobaczyłem, to byłem trochę zaskoczony.

O zbytnim rozchyleniu stateczników pisałem kilka dni temu, ale teraz to już chyba tego nie da się poprawić bez dużego nakładu pracy.

Czujniki także przykleiłeś za nisko po prostu, ale to łatwo możesz poprawić.

Jeśli mogę coś doradzić w kwestii malowania góry kadłuba, to moje własne doświadczenie z malowaniem mojego Tomcata.

Tam także po położeniu farby i postshadingu krytykowano mnie, że nie wygląda to naturalnie.

Sprawę, jak myślę, załatwiłem odpowiednim brudzeniem (zresztą takie założenie było od początku), które stonowało marmurek i zbyt intensywne przebarwienia i razem washem zaczęło dobrze współgrać.

I tutaj możesz w ten sposób bardzo wiele zyskać.

Reasumując: rozjaśnij spód, żeby nie było tych okopceń, popraw miejsce przyklejenia czujników i stonuj washem górę.

Ja bym tak to zrobił.

Model jest fajny, ale można go jeszcze znacząco poprawić.

 

 

I to się nazywa konstruktywna krytyka. Czyli jak się chce to można . Dzięki Solo za konkretną podpowiedz, do której na pewno się zastosuje, bo niesie za sobą konkretne rozwiązanie błędów , które nie świadomie popełniłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, ale oni mają sporo racji.

Model mi się dalej podoba, ale to okopcenie na spodzie to nijak się ma do prawdziwych maszyn i jak przed chwilą je zobaczyłem, to byłem trochę zaskoczony.

O zbytnim rozchyleniu stateczników pisałem kilka dni temu, ale teraz to już chyba tego nie da się poprawić bez dużego nakładu pracy.

Czujniki także przykleiłeś za nisko po prostu, ale to łatwo możesz poprawić.

Jeśli mogę coś doradzić w kwestii malowania góry kadłuba, to moje własne doświadczenie z malowaniem mojego Tomcata.

Tam także po położeniu farby i postshadingu krytykowano mnie, że nie wygląda to naturalnie.

Sprawę, jak myślę, załatwiłem odpowiednim brudzeniem (zresztą takie założenie było od początku), które stonowało marmurek i zbyt intensywne przebarwienia i razem washem zaczęło dobrze współgrać.

I tutaj możesz w ten sposób bardzo wiele zyskać.

Reasumując: rozjaśnij spód, żeby nie było tych okopceń, popraw miejsce przyklejenia czujników i stonuj washem górę.

Ja bym tak to zrobił.

Model jest fajny, ale można go jeszcze znacząco poprawić.

 

 

I to się nazywa konstruktywna krytyka. Czyli jak się chce to można . Dzięki Solo za konkretną podpowiedz, do której na pewno się zastosuje, bo niesie za sobą konkretne rozwiązanie błędów , które nie świadomie popełniłem.

 

 

Może przewrażliwiony jesteś... Albo zwyczajnie nie lubisz poniedziałku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak na szybko jeżeli chodzi o konstruktywną krytykę - wróć do mojego postu w którym "czepiam się" figurki i kokpitu oraz foteli. Czegoś w nim nie zrozumiałeś? Wyśmiewałem tam Ciebie i Twoją prace? Uważam, że dostałeś praktyczne wskazówki jak i co można poprawić. A może po prostu olałeś to co tam napisałem i nawet nie zerknąłeś, bo upojony swoją wspaniałością nie będziesz przyjmował rad od kogoś, kto od pierwszego postu w Twoim wątku nie pisze jak genialnie idzie Ci ta robota no i nie należy do kółka wzajemnej adoracji... Chyba pokazując coś na tym forum, liczysz się z tym, że nie wszyscy będą "klepać cię po du..ie" za to co pokazujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że nie, i czy napisałem coś odnośnie figurek czy kokpitu?? Miałeś rację to pisząc, ja tam popełniłem błąd, bo kokpit powinien być szary a zegary czarne, i mało tego, zastosowałem się do Twoich wskazówek i poprawiłem to. A sam chyba przyznasz że ze stwierdzenia SF trawa nadal, nie płynie jakaś głębsza refleksja czy wiedza związana z budowa modelu. Tak naprawdę to nie do końca wiem o co Ci chodziło bo tak obszernie wyraziłeś swoje zdanie. Mogłeś napisać że względem oryginału spiepszyłem to i to, dorzucić zdjęcie aby pokazać jak być powinno i po temacie, słowa bym nie powiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.