Skocz do zawartości

Spitfire Mk. I / Tamiya - MÓJ PIERWSZY RAZ


Under B

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Nie jest to mój pierwszy post tutaj, bo dopiero dążyłem już napisać zdanie o sobie w dziale z powitaniami.

 

Na mój pierwszy raz wybrałem (a właściwie nie ja, lecz moja ukochana) Spitfire Mk. I od Tamiya. Wybrałem tą firmę, ponieważ była sobota wieczór i jedynie miałem dostęp do jednego sklepu modelarskiego, do którego spontanicznie wstąpiłem- nie żałuję, jak na pierwszy raz super firma. Zachęca do modelarstwa.

 

Niżej podaję zdjęcia złożonego (niepomalowanego) modelu. Co o nim sądzicie? Jak Wam się podoba? Co jest w nim źle zrobione (poza owiewką- wiem, że ją zwaliłem)? Liczę na wyrozumiałą krytykę, dla świeżaka w temacie

 

 

 

2wexrp3.jpg

 

 

 

15gf2ub.jpg

 

 

 

20izxj9.jpg

 

 

 

2j43vpt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kalkomania przed malowaniem?

To będziesz go malował? Sporo rzeczy trzebaby poprawić. Przyjrzyj się podwoziu, wygląda jakby trochę różniło od tego co podpowiada instrukcja.

Przejrzyj inne warsztaty, spójrz jak to robią inni forumowicze. Ale pamiętaj, żeby przynosiła Ci to frajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalkomania przed malowaniem?

To będziesz go malował? Sporo rzeczy trzebaby poprawić. Przyjrzyj się podwoziu, wygląda jakby trochę różniło od tego co podpowiada instrukcja.

Przejrzyj inne warsztaty, spójrz jak to robią inni forumowicze. Ale pamiętaj, żeby przynosiła Ci to frajdę.

 

Z tą frajdą to nie przesadzaj, chodzi raczej o złożenie według instrukcji, bez szpar ( ta na stateczniku pionowym jest dość wielka) i pomyłek.

Podwozie do wyrwania i wklejenia poprawnie, kółko ogonowe również. Następnym razem pomaluj wnętrze kadłuba przed sklejeniem. Obetnij resztki kanałów wlewowych na krawędzi skrzydła. Osiągnąłeś w każdym razie 1lvl w modelowaniu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje wybory hobby i witam w gronie modelarzy. Na pierwszy ogień wybrałeś sobie fajny kawałek plastiku. Z mojej strony, poza tym co juz koledzy ci wskazali, sugeruje spróbować pozbyć sie pozostałości ramek. Widze takie coś na krawędzi natarcia skrzydeł. Nie wiem jak w innych miejscach bo chyba na kadłubie jakos o to zadbałeś a na skrzydłach coś wystaje :(

Tamiya to akurat jeden z najlepszych producentów modeli i spasowanie zawsze jest na bardzo wysokim poziomie, dlatego nawet model nie szpachlowany powinien być do wykonania w sposób dość staranny bez szpar i uskoków. Postaraj sie po prostu być starannym, czytać uważnie instrukcję, 5x przymierzyć i raz przykleić. Jeżeli kleisz bez malowania to staraj sie zachować kolejność montażu wg instrukcji - ktoś nad tym dobrze główkuje żeby całość dała się odpowiednio poskładać.

 

To tyle na tym etapie. Trzymam kciuki i wieżę że z każdym następnym modelem będzie lepiej. A na forum na pewno znajdziesz dużo przychylności, jeżeli tylko wykażesz maksimum zaangażowania żeby zrobić coś najlepiej jak potrafisz. Reszta to kwestia praktyki i czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to podwozie jest źle zrobione?? pod złym katem?? :/

 

raczej tył do przodu. kąt to osobna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, nie spodziewałem się tylu odpowiedzi! Dzieki ! A więc po kolei.

 

 

Kalkomania przed malowaniem?

To będziesz go malował? Sporo rzeczy trzebaby poprawić. Przyjrzyj się podwoziu, wygląda jakby trochę różniło od tego co podpowiada instrukcja.

Przejrzyj inne warsztaty, spójrz jak to robią inni forumowicze. Ale pamiętaj, żeby przynosiła Ci to frajdę.

Już wiem, że dużo do poprawy. Ale jesli uda mi się doprowadzić to do jakiegoś w miare porządku, to pomaluję i skończę go. Daje mi to dużo frajdy przyznaję. Nawet i szlifowanie i zabawa modelem Jaka 1b od PLASTYKA, który wczoraj zacząłem ogarniać troszkę, na którego wszyscy bluźnią i piszą, że w ostateczności "wylądował w koszu na smieci".

 

 

Z tą frajdą to nie przesadzaj, chodzi raczej o złożenie według instrukcji, bez szpar ( ta na stateczniku pionowym jest dość wielka) i pomyłek.

Podwozie do wyrwania i wklejenia poprawnie, kółko ogonowe również. Następnym razem pomaluj wnętrze kadłuba przed sklejeniem. Obetnij resztki kanałów wlewowych na krawędzi skrzydła. Osiągnąłeś w każdym razie 1lvl w modelowaniu:)

Właśnie zauważyłem te błędy, na pewno jutro się za nie zabiorę, dziękuję !

 

 

Z tą owiewką jak pisałeś(jak jest tam dziura) to można zaszpachlować

No właśnie wiem... Musze powoli zacząc to ogarniać. A powiedziałbyś mi w skrócie, w jaki sposób to zrobic?

Albo poszukam jakiś tematów na forum z tym związanych. Przyznaję, że jestem jeszcze w to wszystko zielony.

 

 

 

Gratuluje wybory hobby i witam w gronie modelarzy. Na pierwszy ogień wybrałeś sobie fajny kawałek plastiku. Z mojej strony, poza tym co juz koledzy ci wskazali, sugeruje spróbować pozbyć sie pozostałości ramek. Widze takie coś na krawędzi natarcia skrzydeł. Nie wiem jak w innych miejscach bo chyba na kadłubie jakos o to zadbałeś a na skrzydłach coś wystaje :(

Tamiya to akurat jeden z najlepszych producentów modeli i spasowanie zawsze jest na bardzo wysokim poziomie, dlatego nawet model nie szpachlowany powinien być do wykonania w sposób dość staranny bez szpar i uskoków. Postaraj sie po prostu być starannym, czytać uważnie instrukcję, 5x przymierzyć i raz przykleić. Jeżeli kleisz bez malowania to staraj sie zachować kolejność montażu wg instrukcji - ktoś nad tym dobrze główkuje żeby całość dała się odpowiednio poskładać.

 

To tyle na tym etapie. Trzymam kciuki i wieżę że z każdym następnym modelem będzie lepiej. A na forum na pewno znajdziesz dużo przychylności, jeżeli tylko wykażesz maksimum zaangażowania żeby zrobić coś najlepiej jak potrafisz. Reszta to kwestia praktyki i czasu.

 

Dziękuję za słowa sparcia! Szczerze mówiąc, te dwie pozostałości na skrzydłach (po jednej na każdym z nich) zmyliły mnie. Byłem pewny, że to mogą być działka, ale raczej to nie jest miejsce na 12stki, zwłaszcza w tym modelu, który ich nie posiadał. W ogóle nie myślałem o tym wczesniej

Już zauważyłem złe zamontowanie podwozia przód i kółeczek z tyłu. I także odwaliłem babola z tym kątem. Jutro już to bedzie poprawione!

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje szpachle firmy Wamod "Putty for plastic models'' nakładam niewielką ilość na ubytek i zostawiam do wyschnięcia następnie biorę papier szcierny(drobno ziarnisty) nasączony wodą i szlifuje do momentu uzyskania gładkiej i równiej powierzchni i gotowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zamienione stronami. Wrzuć hasło Spitfire mk.I na google i zobacz kilka zdjęć tego samolotu.

Obejdzie się bez tego, bo w instrukcji są bardzo szczegółowe ryciny profilów. Mam nauczkę na przyszłość, żeby "czytać" ze zrozumieniem takie rzeczy i skupiać się na detalach.

 

 

Nawet i szlifowanie i zabawa modelem Jaka 1b od PLASTYKA, który wczoraj zacząłem ogarniać troszkę, na którego wszyscy bluźnią i piszą, że w ostateczności wylądował w koszu na smieci.

 

E tam, nie wszyscy go wyrzucają...

Ja także, mam zapał do zabawy z tym. Już sobie kupiłem model francuskiego Caudrona CR.714. A opinii w internecie nie ma zbyt pozytywnych

 

 

Ja kupuje szpachle firmy Wamod "Putty for plastic models'' nakładam niewielką ilość na ubytek i zostawiam do wyschnięcia następnie biorę papier szcierny(drobno ziarnisty) nasączony wodą i szlifuje do momentu uzyskania gładkiej i równiej powierzchni i gotowe

Dzięki, bardzo pomocne info! Jeszcze poszukam dokładnych szczegółów w internecie co do używania tej szpachli i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, bardzo pomocne info! Jeszcze poszukam dokładnych szczegółów w internecie co do używania tej szpachli i zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Idź z duchem czasów. Obecnie nadmiar szpachlówki zmywasz odpowiednim środkiem i nie musisz w wielu przypadkach używać papieru ściernego. Rozejrzyj się za szpachlówkami Gunze, chociaż Wamod też robi taką zmywalną akrylową szpachlówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice cenowe są ogromne. Od 5zł do 50zł. Pewnie różnice jakościowe, rownież musza byc kolosalne...

 

Szpachlówka gunze to wydatek ok. 25 zł. Wamodu ok. 9 zł. Gunze ma taką zaletę, że jest chyba wieczna. Miałem zaschnięte resztki na dnie słoika, a po dolaniu rozcieńczalnika i dokładnym wymieszaniu była tak samo dobra jak nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super pomysł! Juz znalazłem sposoby nakładania itp. Było coś tam w Google i tu na forum też sporo poczytałem na ten temat. Tylko mam jeden problem, na który nie mam prostego rozwiązania, moze ktoś mi pomoże.

Chodzi o to, że ta dziura jest na powierzchni bocznej. A do tego, przy samej szybie.Co zrobic, aby było to w miarę esteryczne? Mam na myśli to, żeby szpachlowka nie weszła zbyt głęboko do kabiny pilota oraz nie zostawiła żadnych śladów na szybie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam szpachlę Humbrola. Ale to najwyżej nie będe się nią teraz bawił. Ona zostanie na Yaka-1b od Plastyka, bo myślę, że tam będzie bardziej potrzebna

Tutaj zastosuję ten patent z plastikiem. Gdy już to zrobię, to wrzucę zdjęcia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak rzuciłem się na głęboką wode z tym szpachlowaniem. Trochę mnie to przerosło... Sami zobaczcie:

 

1rosv8.jpg

 

 

j5kr52.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

A co do wyrwania podwiozia. Zrobiłem to. Niedość, że wcześniej przez głupią nieuwagę zamontowałem koła na odwrót, to jeszcze zupełnie pod złym kątem. Nie wiedziałem jak mam to naprawić, więc wyrwałem podwozie siłą. Jedno koło przykleiłem bez żadnego problemu. Z drugim był straszny bajzel. Nie wchodziła częśc dobrze w dziurkę, musiałem szlifować. Potem jak weszło, to po przyklejeniu tak cienkiego elementu, koło mi "uciekało" do przodu. Ostatecznie musiałem użyć szpachli. Ale to też nie zdaje egzaminu. Macie jakieś pomysły, jak sobie z tym kołem poradzić, żeby to jakoś stabilnie było przymocowane i wyglądało estetycznie?

Przerosło mnie to niestety. I to tak prosty model :(

 

 

nexqwy.jpg

 

 

6oda9t.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwyt powietrza do gaźnika ma też autorski wygląd.

Ostatecznie musiałem użyć szpachli. Ale to też nie zdaje egzaminu. Macie jakieś pomysły, jak sobie z tym kołem poradzić, żeby to jakoś stabilnie było przymocowane i wyglądało estetycznie?

Wymyj tą szpachlę zmywaczem wamodu, może się uda.

Podwozie przyklejone zwykłym klejem potrzebuje wielu godzin, zanim można je obciążyć. Albo zostawiasz na 24 do wyschnięcia, albo używasz klejów sekundowych, ale tam pomyłka jest trudniejsza do poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chciałem położyć to na 24h do schnięcia do góry podwoziem i wtedy koło mi "uciekało". Nie wiedziałem jak mam to unieruchomić. Zaraz jeszcze popróbuję, zrobię tak jak napisałeś. Dzięki wielkie za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.