MiG-23MF "Pterodaktyl z czasów zimnej wojny" Trumpeter 1:32

[KRL]

Okropne te nity na pokrywach luków podwozia.Nie się tego jakoś wyłagodzić ?

 

To jest dość spore zbliżenie ale przed nałożeniem matu zmatuję delikatnie powierzchnię więc powierzchnie nitowane będą zdecydowanie łagodniejsze.

[Sławekb]

...i to jest właśnie to w trumpku,że w niektórych miejscach nity są do przyjęcia,a w innych wyglądają jak wulkany...mam to w moim MI-17.......dlatego wyklejanie nitów kulkami(bo takie coś w moim modelu próbuję zastosować)...nie jest takie proste,bo w jednym miejscu nit ładnie siada,a w drugim cały się chowa

[Mikele]

Trumpeter w ogóle robi bardzo nierówne modele, jedne detale mistrzostwo świata i okolic a inne jak ciosane siekierą. Podobnie ze spasowaniem.

 

Podoba mi się dbałość o szczegóły - nawet znaczniki na kołach, obrazujące położenie pneumatyka względem piasty namalowane.

[sabatms]

[KRL]

Czas jak mniemam na przedostatni wpis przynajmniej w kwestii warsztatowej.

 

Dziś był dzień zabawy z pędzelkiem a osobiście bardzo to lubię, rozpoczęło się od wykonania uszczelki oszklenia kabiny choć bliżej prawdy byłoby w tym wypadku powiedzieć o KITOWANIU OKNA.

 

Najłatwiej i najszybciej byłoby okleić kabinę i trysnąć uszczelkę aero jednak wszystkie fotki pokazuję że nie tędy droga uszczelka zwykle wygląda faktycznie jak szyba osadzona w oknie w czasach głębokiej komuny.

 

W rękę więc trafił pędzelek i rozpocząłem kitowanie tak więc jeżeli ktoś stwierdzi że nie podoba mu się ten efekt oznacza to że jest bardzo bliski oryginału.

 

 

Po oszkleniu pędzelka nie odłożyłem wziąłem się za robienie charakterystycznych dla MiG'a-23 odprysków na różnych pokrywach luków - oczywiście nie próbowałem wykonać rysy przy każdej śrubce tylko z zachowaniem umiaru starałem się wykonać delikatne obicia pokryw.

 

Mam nadzieję że tak jak i mi to co uzyskałem przypadnie i wam do gustu, wbrew wszelkim opiniom 23'ki wcale nie były tak mocno zniszczone jakby się mogło wydawać.

Oczywiście są miejsca takie jak osłona radaru z której lakier odpadał płatami jednak na kadłubie te samoloty nawet po długim czasie prezentowały się przyzwoicie. Poza oczywiście uzależnionym od czasu ekspozycji na promienie UV kredowaniu i płowieniu powłoki.

 

Trochę obić na fotkach:

 

 

Na koniec wkleiłem wszelkiej maści antenki i rakiety R60 i R23 powędrowały na pylony i otrzymały właściwy lakier bezbarwny, jutro niezbyt gustowną powłokę bezbarwną w połysku zastąpię także na całym MiG'u wkleję ostatnie części wykonam drobne poprawki i będzie czas na galerię.

[imt]

[KRL]

Prace końcowe okazały się trwać nie co dłużej niż myślałem i tak coś co wydawało mi się że zrobię w dwie góra trzy godziny trwało blisko cały dzień.

 

Jednak 147'y jest już gotowy i uzbrojony, zapewne znajdzie się wiele osób które będą zdziwione moim stwierdzeniem że nie jest to mój ostatni MiG-23 w kolekcji.

Pozostały mi jeszcze sztuki w kamuflażu czterobarwnym, więc zapewne za czas jakiś pojawi się jeszcze numer 122 i 460 + w planach jest także 23'a w locie.

 

Sam samolot jest wdzięcznym i ciekawym tematem do sklejania model jest przyzwoity dość dobrze spasowany i merytorycznie poprawny.

 

Mała zajawka z modelem poniżej tak na poprawę apetytu.

 

 

Z galerią chwilę poczekam ponieważ nie chcę być pierwszy a tym czasem zastanowię się co tam wepchnąć do warsztatu.

[Jacko]

Z galerią chwilę poczekam ponieważ nie chcę być pierwszy

Sądzisz, że skoro "ostatni będą pierwszymi", to "pierwsi będą ostatnimi"? :P

Fajny. Podoba mi się.

[KRL]

Z galerią chwilę poczekam ponieważ nie chcę być pierwszy

Sądzisz, że skoro "ostatni będą pierwszymi", to "pierwsi będą ostatnimi"? :P

Fajny. Podoba mi się.

 

 

Absolutnie nie w tę stronę kieruję swoje osądy, po prostu nim wkleję galerię chcę zasięgnąć języka u admina w kwestii formalnej.

[KRL]

Już prawie galeria była wstawiona jednak po powrocie z Łaska i wnikliwym przestudiowaniu zdjęć modelu postanowiłem poprawić na początek to, później tamto i jeszcze to i to i znów tamto i tak minęło prawie 12 godzin na poprawianiu, ulepszaniu, zmianach i kosmetyce większej bądź mniejszej.

 

Drobna próbka poniżej jutro postaram się wkleić fotki do galerii, zrobiłem ich sporo w tym wiele zdjęć dość nie typowych mam nadzieję że przypadną wam do gustu.

 

 

[Marcin M.]

Obejrzałem gotowy model w galerii i jestem pod wrażeniem tempa. 2 tygodnie i gotowy. Ładny. Najmniej przekonujące są te ślady eksploatacji/zacieki/obicia na nosie, bo i skąd akurat takie miały się wziąć? No chyba, że masz kwity, że tak się mogło z tym dziać, to w porządku.

Lepiej bym nie zrobił, nie próbuję nawet.

[Mikele]

Nosek jest jak u boksera po ciężkiej walce - czyli piękny i prawdziwy.

 

Dwie strony wcześniej w warsztacie ;)

 

@KRL - Wash trochę jakby za mocno na zbliżeniach wygląda. Jak masz możliwość zmycia go jeszcze trochę z powierzchni to raczej nie zaszkodzi.

[KRL]

Nosek jest jak u boksera po ciężkiej walce - czyli piękny i prawdziwy.

 

Dwie strony wcześniej w warsztacie ;)

 

@KRL - Wash trochę jakby za mocno na zbliżeniach wygląda. Jak masz możliwość zmycia go jeszcze trochę z powierzchni to raczej nie zaszkodzi.

 

 

 

Przyznam, że zastanawiałem się nad tym czy na kolorze brązowym jeszcze go delikatnie nie złagodzić.

Tak więc rozważę ten postulat bardzo wnikliwie.

[Marcin M.]

Dwie strony wcześniej w warsztacie ;)

 

No tak, umknęło mi to jakoś. Zwracam honor.

[jureczek]

Ja ,No cóż niedościgniony perfekcjonizm.Gały wychodzą.