Skocz do zawartości

Aichi E13A1 Jake 1:144 cutaway


Marudek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej net_sailor,

 

To jest dobre pytanie . Chociaż wątek ma w nazwie słowo "cutaway", które może sugerować dowolne pocięcie prezentowanego przedmiotu (np. takie chmurkowate wycięcia z krawędzią pomalowaną na czerwono), to ja tego raczej nie lubię. W tym modelu będę się starał zdejmować poszycie zgodnie z liniami podziału.

 

Co prawda tak pozdejmowane panele poszycia trudno by było zobaczyć w 1:1 (chyba, że podczas rekonstrukcji w muzeum). Ale według mnie takie otwarcie modelu nieco lepiej odwzorowuje rzeczywistość, ponieważ daje jako takie pojęcie o podziale arkuszy poszycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Hej net_sailor coś tam pokombinuję z pojedynczego włókna z nici dentystycznej. Tylko jeszcze nie rozgryzłem kolejności działań, bo najpierw będę musiał koszyk pomalować, a dopiero potem wklejać flaczki, tylko jak zaplotę cały koszyk, to do środka nie będzie już dostępu... Może kilka podłużnic na brzuchu wkleję na sam koniec już pomalowane. Uwielbiam takie zagwostki!!! To w modelarstwie najbardziej mi się podoba (no może jeszcze kombinowanie nietypowych materiałów).

 

Żeby było ciekawiej szkielet w przedziale kabiny planuję od wewnątrz pomalować kolorem Interior Green, a z zewnątrz - Aotake.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie,

 

Wreszcie udało mi się skończyć szkielet kadłuba.

 

20.jpg

21.jpg

 

Przed malowaniem chciałbym mieć kompletne wnętrze, dlatego zająłem się wpasowaniem tablicy przyrządów.

 

22.jpg

 

I po odcięciu części prawego skrzydła, które będzie odsłonięte od spodu - zająłem się wyposażeniem kokpitu.

 

23.jpg

 

Pozdrawiam,

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w kolejnym odcinku z cyklu "slice me nice" Tym razem pod nóż, a właściwie piłę poszedł lewy pływak.

 

24.jpg

 

Dno pływaka będzie pełne. Imitację poszycia dna wytermoformowałem z folii PVC.

 

25.jpg

 

Pozdrawiam,

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Szczerze mówiąc nie wiem. To miał być model konkursowy zgodny z filozofią wygrywania. Jednak zauważyłem, że na polskich konkursach skala 1:144 jest mało popularna. W poważnych konkursach rozgrywanych według punktacji najmniejszą skalą jest 1:72. Na festiwalu w Bytomiu mój zazamknięty Jake w ogóle nie został zauważony. A na innych konkursach albo jest bardzo mało takich mikrusów, albo w ogóle nie ma takiej kategorii startowej.

 

Kolekcję hydroplanów w jakiejś małej skali kiedyś postawię na swojej półce, ale na razie zniechęciłem się do skali 1:144...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie wiem. To miał być model konkursowy zgodny z filozofią wygrywania. Jednak zauważyłem, że na polskich konkursach skala 1:144 jest mało popularna. W poważnych konkursach rozgrywanych według punktacji najmniejszą skalą jest 1:72. Na festiwalu w Bytomiu mój zazamknięty Jake w ogóle nie został zauważony. A na innych konkursach albo jest bardzo mało takich mikrusów, albo w ogóle nie ma takiej kategorii startowej.

 

Kolekcję hydroplanów w jakiejś małej skali kiedyś postawię na swojej półce, ale na razie zniechęciłem się do skali 1:144...

Myślę że ja zobaczą mocno otwarty i zdetalizowany model w 144 to ich reakcja się zmieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie z uwagi na tego rodzaju traktowanie skali 1/144, staram się ją popularyzować coraz to lepszymi modelami wystawianymi w kategorii 1/72, jeśli nie ma akurat odrębnej klasy. Ogólnie mikroskala jest postrzegana jako "dobra dla dzieci", więc warto podnosić jej poziom dobrymi modelami i w ten sposób zachęcać seniorów do rywalizacji na tym polu. Oczywiście słyszy się przy tym różne komentarze, ale się nie zniechęcam i powoli widzę jak 1/144 zdobywa sobie miejsce na festiwalowych stołach. Z tym, że małe myśliwce są trochę słabo widoczne w tłumie. Coraz bardziej się skłaniam ku wielosilnikowym bombowcom/transportowcom/pasażerom jako odpowiedniejszemu materiałowi do robienia propagandy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelu nie wyrzuciłem. Nie porzuciłem też pomysłu wykonania kolekcji hydroplanów w małej skali (po prostu więcej się zmieści w mojej betonowej żyjni). Ale na razie chwilowo wróciłem do ukochanych szprych w skali 1:72.

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych dalszymi losami tego modelu.

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.