Skocz do zawartości

Aichi E13A1 Jake 1:144 cutaway


Marudek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 122
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Hej tenzan,

 

Wróciłem do Jake'a z nowym zapałem, ale od 5 dni nie miałem modelu w łapach (jeszcze nigdy wcześniej tyle nie wytrzymałem ). Kończył mi się deadline z robotą z pracy zawodowej i nie ma że boli... Ale właśnie to skończyłem i może jutro uda mi się pogrzebać w kokpicie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wielki sentyment do 1/144, lubię tez japońskie konstrukcje. A jeszcze bardziej lubię Twoje produkcje, Marudku, ale powołując się na swoje ponad 25-letnie doświadczenie z pełnym przekonaniem stwierdzam, że jednak masz hopla. I pewno od wielu już to słyszałeś, ale i tak powiem: tak trzymać!

 

bzzz-bzzz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. To prawda - hopla mam niezłego Mam 100 pomysłów na minutę i marzę o tym, żeby w końcu nadążyć je realizować na bieżąco Mnie również skala 1/144 coraz bardziej przypada do gustu. Co z tego, że na konkursach jest tego mało. Będzie więcej jak zaczniemy w niej robić - no nie? Ze swojej strony zapewniam, że u mnie na warsztacie samoloty będą już tylko w 1/144*. Wykupuję coraz to nowe rodzynki w mikro skali z rodzaju latających amfibii i stopniowo będę się wyzbywał hydroplanów zebranych dotąd w większych skalach.

 

 

*chyba, że oślepnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu, dłubiąc USS Gato w tej skali, pokorciło mnie, żeby poszukać trochę samolotów do niego, najlepiej właśnie wodnosamolotów - w efekcie mam Catalinę, Zero i 4-silnikowe Kawanishi (chyba Mavis). Ze względu na synka i warunki lokalowe leży obecnie wszystko: i to co pływa i to co lata i to co jeździ (choć chwilami "próbuję" podłubywać coś w 1/76 dla odstresowania...). Ale plany nadal mam i za jakiś czas, jak mały podrośnie, coś może powalczę...*

 

Najbardziej w 1/144 pociąga mnie możliwość zrobienia tych małych detali - nie wpakujesz wprawdzie tego wszystkiego co w 72 lub 48 (zazwyczaj - bo wiem, że czasem model w 144 jest bardziej zdetalowany niż ten 2-3 razy większy), ale tu coś, tam coś i życie nabiera smaku...

 

* Zwłaszcza, że Gato znowu się pokazało w necie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

W miniony weekend wreszcie udało mi się trochę popracować nad swoim miniaturowym światem Na warsztat zaprosiłem Jake'a i pewnie skończę go "siłą rozpędu". Przemyślałem Wasze rady odnośnie malowania, których udzieliliście mi podczas budowy "zamkniętego" Jake'a. Co prawda nadal nie jestem przekonany do ostrego kontrastowania jak w wargameingu, ale delikatnie przetarłem krawędzie suchym pędzlem. Może w 1/72 byłoby to widać... A może lepszy fotograf uchwyciłby to nawet na moim modelu. Poza tym postanowiłem nieco rozjaśnić kolory - zgadzam się, że kolory obiektów obserwowanych z daleka zdają się być jaśniejsze niż przy patrzeniu na nie z bliska.

 

Poza tym, zamiast okrutnie obijać samolot, który tak bardzo zużyty być nie mógł i zamiast imitować plamy i przebarwienia wywołane przez słoną wodę - postanowiłem spróbować cieniowania. Chciałbym imitować powłoki malarskie wypłowiałe od słońca. Na początek zrobiłem coś czego nie było w pierwszym Jake'u - preshading. Niestety mój aerograf nie ma takich możliwości więc wykonałem go... cienkopisem. Bardzo się tym przejąłem. Na fotkach widać nawet jak mi się przy tym łapy trzęsły Zobaczymy jakie efekty da pomalowanie tak spreparowanej powierzchni...

 

A teraz kilka fotek na poparcie mojej gadaniny:

 

Na początek inne zdjęcia odartego pływaka (czy lepsze - wątpię, ale jeszcze się nie poddaję):

 

30.jpg

31.jpg

 

Tutaj pływaki razem czekają na malowanie (ten odarty ma zrobiony preshading od spodu)

 

32.jpg

 

Wykonałem podstawowe elementy wnętrza i zamknąłem je przed wklejeniem pozostałych (KM, magazynki, butle z tlenem, kilka paneli z zegarami):

 

33.jpg

 

Ale pasy już są:

 

34.jpg

 

Skrzydło z pełnym poszyciem będzie rozłożone jak do lotu, natomiast skrzydło odarte od spodu będzie złożone.

 

35.jpg

 

A tutaj prace nad tym drugim. Na razie mam wytłoczone górne powierzchnie z wygniecionymi liniami podziału, zrobionym preshadingiem i wklejonymi dźwigarami, które wytrawiłem jeszcze przy okazji trawienia części do pierwszego Jake'a.

 

36.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w kolejnym odcinku relacji z budowy „oskubanego” Jake’a.

 

W tym odcinku pokażę Wam jak powstaje końcówka skrzydła. Po wykreśleniu cienkopisem substytutu preshadnigu, pomalowałem wnętrze skrzydła bazowym kolorem. Nanosiłem cienkie warstwy i w niektórych miejscach ten jakby preshading jeszcze zbyt mocno prześwituje. Załatwię to przy następnej sesji malowania, przy której psiknę również poprawione szpachlowanie łączenia kadłub / skrzydło.

 

Następnie zrolowałem kilka miedzianych drucików i pomalowałem je kolorem Aotake. Potem wkleiłem podłużnice oraz fragmenty żeber. Każde żebro będzie się składało minimum z czterech odcinków takich drucików powyginanych na różne sposoby.

 

37.jpg

 

Na razie zygzakowate wypełnienie żeber zaginam przy pomocy pęsety i skalpela.

 

38.jpg

 

Ale im bliżej czubka skrzydła tym zygzak stanie się drobniejszy. Dlatego zrobiłem sobie taki przyrząd:

 

39.jpg

 

A tak wygląda zabawa z wypełnianiem skrzydła drucikami. Szkoda, że Jake nie miał w tej części skrzydła żadnych zbiorników (byłoby ciekawiej dla oka). Ale to pewnie było podyktowane faktem, że ta część skrzydła była składana i musiała być jak najlżejsza. Zbiorniki będą w drugiej części skrzydła blisko łączenia z kadłubem. Kolega Tenzan pomógł mi już ustalić, że zbiorniki powinny być w kolorze aluminium, więc przez kratownicę będzie przezierać odrobina „sreberka”

 

40.jpg

 

Bardzo proszę admina o tego wątku projektu grupowego Popularyzacja 1:144

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam,

Marudek

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Panowie!

 

Masakrancja jaka to średnica drutu?

 

Ja używam pojedynczego drucika z wiązki wydłubanej ze zwykłego przewodu elektrycznego. Jak będę miał otwarty mój warsztat walizkowy, to pomierzę grubości drutu przed i po zrolowaniu Grubą Berthą

 

Pozdrawiam,

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Twój warsztat rzeczywiście składa się "w walizkę"? Tak na zawiasach? Wszystkie strony? Zamykane jest to to na jakiś zamek/kłódkę? "Podobuje mię się to" , to może być w przyszłości rozwiązanie dla mnie. Sam robiłeś, czy "zanabyłeś"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Tak. Wygląda to jak walizka o wymiarach 70cm x 15cm x 47 cm (H). Wszystkie materiały potrzebne do zrobienia kupiłem w markecie budowlanym. Składa się to z profili i narożników aluminiowych na zewnątrz, takich klamer/zatrzasków do zamknięcia, w środku rama ze sklejki i listwy drewnianej, a przód i tył z pilśni (wcześniej była sklejka, ale "walizka" była za ciężka). A w środku profile plastikowe z powycinanymi otworami na większe narzędzia.

 

1 stawiam to na stoliku.

20160912_200127.jpg

 

2 otwieram klapę / blat roboczy, który ma wkoło ramę, żeby nic nie uciekło na podłogę

20160912_200228.jpg

 

3 otwieram lewe skrzydło

20160912_200300.jpg

 

4 potem prawe i mocuję takimi zasuwkami

20160912_200329.jpg

 

5 podłączam prąd kablem od monitora

20160912_200429.jpg

 

6 z rolety zrobiłem sobie "tło fotograficzne" którego właściwie nie używam, bo jego faktura w trybie makro jest paskudna...

20160912_200533.jpg

 

Na boku mieszczą się tylko farbki Valejo i Humbrole, farby Tamiya i spraye trzymam w kartonach...

20160912_200658.jpg

 

20160912_200609.jpg

 

A najpotrzebniejsze narzędzia mam w "warsztacie podróżnym"

20160912_200748.jpg

 

Zrobiłem tą skrzynię, bo za dużo części zginęło mi po wystrzale z pęsety... te ścianki wokół sprawiają, że większość potrzebnych narzędzi i farb mam pod ręką (na prawych drzwiach mam też wieszak do aerografu). Szału nie ma i nie jest to szczyt marzeń modelarza, ale nie zabiera dużo miejsca

 

Pozdrawiam,

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkowo miałem plan zrobić sobie tam przegródki z klapą unoszoną do góry, potem myślałem nad podświetlanym blatem do rysunków, ale ostatecznie zostało jak jest. I teraz czasem przeszkadza, a innym razem jest wręcz przydatna... Przez większość czasu ręce i tak mam w powietrzu bo pracuję pod lupą, ale przy cięciu na macie to ta rama mi się odgniata na przedramionach A z drugiej strony wielokrotnie rama ta służyła mi za podkład do młotkowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacja taka skrzynka! Naprawdę, pomysłowe.

 

Warsztat tego modelu mnie przeraża... Ja z tym moim "erlajnerem" to... Ech, nawet nie wiedziałbym jak się zabrać do otwierania czegokolwiek.

 

PS Od października się do Torunia przeprowadzam, jak można, to poproszę o korepetycje z takiej dłubaninki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy! Wkrótce będę robił Spita na pływakach. Zamierzam otworzyć min. silnik. Gdybyś chciał spróbować sił w takich "operacjach" to wybierz model Spitfire, a ja się podzielę dodatkami jakie do niego wyrzeźbię (ściana ogniowa, silnik, osłony silnika i owiewka vacu - może uda się jeszcze wyciąć na ploterze maski do niej).

 

Myślę że łatwiej jest się uczyć na modelu niż tylko czytać o modelowaniu

 

P.S. Nie pękaj - gdybym zobaczył ten model 20 lat temu, to też bym się przeraził

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jak widać na załączonych zdjęciach prace posuwają się powoli naprzód. Jeszcze tylko 4 żebra i będę mógł nakleić podłużnice

 

41.jpg

42.jpg

 

Masakrancja jaka to średnica drutu?

 

Sprawdziłem - przed sprasowaniem 0,18 mm, a po 0,14 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam,

 

Prace nad szkieletem skrzydła posuwają się powoli do przodu. Wczoraj skończyłem wszystkie żebra i po zrolowaniu nowych nitek, zacząłem przyklejać podłużnice. Na zdjęciach stan jeszcze bez podłużnic.

 

43.jpg

44.jpg

 

Pozdrawiam,

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.