Skocz do zawartości

Aerospatialle SA365N Dauphin 2


Erolek

Rekomendowane odpowiedzi

Wyszlo niezle

.

.

.

Herb namalowalem pod lupa z reki pedzelkiem 0000. Wyszlo tak sobie

Ciekawe masz poczucie humoru... Wyszło świetnie, bardzo dobry Freehand

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietnie Ci idzie, szacun za to jak wybrnales z herbu. Coraz bardziej mnie nachodzi na ten model, wczesniej szukalem super pumy w 48 zeby zrobic w malowaniu islandzkiego SAR ale nic nie znalazlem, wiec chyba jednak sie skusze na Dauphina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy zabawy w hihopter. Progres mało widoczny, bo tym razem więcej czekania na schnięcie lakieru, niż właściwej pracy nad modelem.

 

Zająłem się malowaniem drobnicy. Podwozie na szaro, a amortyzatory pomalowane mieszanką AK True Metal silver i odrobiną Gun Metal.

DA-51_zpsaszkjkpx.jpg

 

Pokrywy pływaków pomalowane na XF-25 Light Sea Grey. Ponieważ pokrywy są tekstylen to rozjaśniłem i przyciemniłem trochę wzdłuż krawędzi przez dodanie XF-2 White i XF-53 Dark Sea Grey, żeby uzyskać wizualnie efekt nierównej powierzchni.

DA-52_zpsqp9wfoqh.jpg

 

Wash olejny kładziony cienkim pędzelkiem rozcieńczoną olejną farbą Abteilung 502 Brown Shadow rozjaśnioną trochę kolorem Buff, bo trochę za mocny mi się wydawał na białym tle.

DA-53_zpshkz39tv9.jpg

 

Po kilkugodzinnym przeschnięciu washa, starłem go patyczkami hignienicznymi. Dużą ilością patyczków hignienicznych. Biała powierchnia uwidacznia każdą smugę. Pomalowanie kadłuba błyszczącą farbą zdecydownie ułatwia zmywanie washa.

DA-54_zpsanbheasc.jpg

 

Na to wszystko kolejna warstwa błyszczącego lakieru. Musiałem go nałożyć dość grubą warstwę, żeby uzyskać w miarę gładką powierzchnię. Najpierw góra kadłuba, a po 48 godzinach, spód. Później odłożyłem model do szafy, żeby nie kusił, do porządnego wyschnięcia.

DA-55_zps8bqmhxdx.jpg

 

Nie mogąc nic zrobić przy modelu zacząłem kombinować nad podstawką. Ograniczenia, które sam sobie narzuciłem to budowa prosto z pudła. Czemu by nie wykorzystać samego pudełka?

DA-56_zpsc0rrdcad.jpg

 

Z box-arta zrobiłem cokół.

DA-57_zps75sbvljq.jpg

 

Gotowa podstawka w oczekiwaniu na model.

DA-58_zpsjndk1ohc.jpg

 

DA-59_zpsvsmxpzuo.jpg

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model 3xTAK, podstawka już niekoniecznie. Wiadomo kwiestia gustu, ale może lepiej coś takiego?

[...]

 

Tak jak pisałem przy podstawce - model z założenia robiony ściśle według konkursowych zasad 'Standard Kit', czyli tylko to co producent umieścił w zestawie. To daje mi do wyboru - albo podstawkę z pudełka, albo zero podstawki.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia odsłona warsztatu.

 

Co mogłem zepsuc, to już zepsułem - teraz już z górki.

 

Zacząłem od podmalowania pędzelkiem osłon pływaków, żeby tochę załamań i pomarszczeń materiału dodać. Póżniej pomalowałem je satynowym lakierem, żeby zróżnicować powierzchnię.

DA-60_zpswtnhil0q.jpg

 

DA-61_zpsi17ffcoz.jpg

 

Ostatnie maskowania przy modelu. Zużyłem w sumie chyba kilkadziesiąt metrów taśmy maskującej. Wolę być przezorny na zapas, bo nie raz przydarzyło mi się, że maskowałem oszczędnie i póżniej miałem jakieś dziwne ślady od szablonów, które trzeba było szlifować.

Fragmenty przy wydechach i przy wlotach powietrza to po prostu X-69 Nato Black. Bez żadnego modulowania dla odmiany.

DA-62_zps3g8ddlkb.jpg

 

Fragment na nosie zapobiegający oślepieniu po prostu został potraktowany matowym lakierem bezbarwnym.

DA-63_zpsu0oxvmik.jpg

 

"Brudzing" ograniczony do absolutnego minimum, czyli trochę okopceń przy wydechu. Okopcenia są widoczne na prawie każdym zdjęciu tego śmigłowaca (z wyjątkiem obecnych, muzealnych). Do okopceń używam głównie X-19 Smoke nakładanej aerografem. Łatwo kontrolować obszar i intensywność okopceń. X-19 jest błyszcząca, więc po przeschnięciu okolice okopceń prysnąłem trochę lakierem matowym.

DA-64_zpsdjpzqamn.jpg

 

Na deser jeszcze antenka. Jest to w zasadzie element dorabiany, ale wymagany przez instrukcję, więc spełnia wymogi założeń "prosto z pudła". Użyłem kolejnego nowego nabytku, czyli elastycznej nitki do naciągów od Uschi van der Rosten. Nie strzępi się, można przyklejać CA i nie trzeba będzie więcej żonie podbierać rajstop. Isolatory na koniec zrobiłem z małych blobów surfacera pomalowanych błyszczącą czarną farbą.

DA-65_zps0puxwbyz.jpg

 

W kwestii warsztatu to już koniec. Czas na galerię końcową, która pojawi się niebawem w odpowiednim dziale.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.