Jump to content

Flammpanzerwagen Kfz 251/16 ausf C


Stojkovic
 Share

Recommended Posts

Witam,

 

Kontynuuję wątek założony w dziale konkursowym. Jak zwykle się nie wyrobiłem...

 

Obecnie jestem na etapie doklejania elementów zewnętrznych..

Może pozostałości szpachli nie wyglądają najestetyczniej, ale przy wyborze wersji z nitami, szpachla pozostała w miejscu gdzie sa nity i musze ją gdzieniegdzie zdrapać.

 

DSC_0253_zpsrbz4q9az.jpg

DSC_0254_zpsnd2ks88h.jpg

DSC_0257_zpsssep6rx0.jpg

DSC_0255_zpslojo8fzm.jpg

DSC_0259_zpsgqu1pieo.jpg

DSC_0263_zpscfienkoc.jpg

 

Powoli ale do przodu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 56
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Super Moderator

Czołem

No te nity to wogóle słabo wyglądają... jak mniemam nie poprawaisz?

Moja opinia Dragon dał ... z 251 model słaby wymiarowo... chyba jedyna opcja to AVF ... nawet stara Tamka + koła od AFV są lepsze jak Dragon

Pozdro

Link to comment
Share on other sites

Generalnie trochę żałuję, że nie wybrałem wersji późniejszej bez nitów która jest jako opcja w ty zestawie.

 

Nie będę poprawiał tych nitów bo traktuje to jako projekt relaksacyjny i przy odpowiednim malowaniu da to radę.

Wymiarami się nie przejmuje, bo po prostu ważniejszy dla mnie jest detal i ogólny odbiór.

 

Brnę dalej.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Model dalej na warsztacie.

 

Powoli dochodzą nowe duperele.

DSC_0312_zpsxhxs0pmw.jpg

DSC_0314_zps4j0nhpqi.jpg

Przy okazji oglądania zdjęcia osłon miotaczy płomieni (wybrałem blaszkowe z wiadomych przyczyn) zauważyłem, nieoszlifowany element pojemnika do zapalania cieczy - trzeba poprawić.

DSC_0319_zpslv3x7ujp.jpg

Mg też wzbogacony o celownik przeciwlotniczy

DSC_0321_zpsraqmsmd3.jpg

Już niedługo malowanie.

Link to comment
Share on other sites

Model pomalowany wstępnie i odrapany.

 

Nadal uczę się odpowiedniego używania i malowania cieniutkich wężyków. Sprzęt mam profesjonalny, ale wprawy jeszcze brakuje.

Gdzieniegdzie widać "splashe" i grubsze linie. To zdecydowanie moja wina.

 

Zastanawiałem się, czy nie wrzucić do kreta, ale wówczas zmłuciłoby już zmalowany środek pojazdu.

Ewentualnie pozostaje opcja zamalowania bazowym i raz jeszcze zrobienie wężyków.

 

Jestem w miarę z kamuflażu zadowolony, choć jeszcze sporo można lepiej go zrobić jak się umie. Co myślicie?

 

DSC_0372_zps03bidfom.jpg

DSC_0371_zpssce1a3pq.jpg

DSC_0375_zpsfmgayadu.jpg

DSC_0376_zpsghbopkbd.jpg

DSC_0377_zps5dhchdrs.jpg

 

Tak to jest jak się ambitne kamuflaże wybiera

Link to comment
Share on other sites

Kurna.

Zaczynam się zastanawiać...

Robiłem takie kamo na Jagdpanzer IV podobno ujowym aero (teraz mam do pary jeszcze inny ale też ujowej firmy) i wyszło prawie od strzała bez wiadra rozpuszczalnika z kroplą farby jako farbą

Normalnie chyba fuksa miałem bo za modelarza przez M się nie uważam.

 

Zamaluj, podmaluj i będzie git

Link to comment
Share on other sites

Kurna.

Zaczynam się zastanawiać...

Robiłem takie kamo na Jagdpanzer IV podobno ujowym aero (teraz mam do pary jeszcze inny ale też ujowej firmy) i wyszło prawie od strzała bez wiadra rozpuszczalnika z kroplą farby jako farbą

Normalnie chyba fuksa miałem bo za modelarza przez M się nie uważam.

 

Zamaluj, podmaluj i będzie git

Bo maluje malarz, a nie pędzel.

Link to comment
Share on other sites

Kurna.

Zaczynam się zastanawiać...

Robiłem takie kamo na Jagdpanzer IV podobno ujowym aero (teraz mam do pary jeszcze inny ale też ujowej firmy) i wyszło prawie od strzała bez wiadra rozpuszczalnika z kroplą farby jako farbą

Normalnie chyba fuksa miałem bo za modelarza przez M się nie uważam.

 

Zamaluj, podmaluj i będzie git

Bo maluje malarz, a nie pędzel.

 

To chyba nie do mnie bo bez kozery powiem, że dłuuuga droga przede mną i jeszcze więcej nauki.

 

A malowanko rozpuszczalnikiem ze szczyptą pigmentu na pewno sprubuję bo Twój warsztat Spotter u Voldemorta jest bardzo smakowity i pouczający.

Link to comment
Share on other sites

Dlatego trudno jest pokazać na forum swoje "porażki".

 

Długo myślałem nad tymi fejlami łącznie z Tygrysem w wątku obok.

Bolesne są, ale nie mam w zwyczaju omijać krytyki, uwag zarówno pozytywnych jak i negatywnych.

 

Muszę złapać trochę dystansu do tego i zabrać się za przemalowanie modelu.

Link to comment
Share on other sites

Dlatego trudno jest pokazać na forum swoje "porażki".

 

Długo myślałem nad tymi fejlami łącznie z Tygrysem w wątku obok.

Bolesne są, ale nie mam w zwyczaju omijać krytyki, uwag zarówno pozytywnych jak i negatywnych.

 

Muszę złapać trochę dystansu do tego i zabrać się za przemalowanie modelu.

 

I o to chodzi Łukaszu.

Gdzieś przeczytałem mądre słowa, że jak jakiś model z różnych powodów wkurza to należy go dla nabrania dystansu na minimum tydzień odstawić na półkę i zająć się czym innym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.