Jump to content

Churchill Mk.VII 1:35 Tamiya


TAW
 Share

Recommended Posts

W międzyczasie podczas przymusowej przerwy w remoncie (ci fachowcy to mają terminy jak lekarze...) zakupiłem takiego dobrze znanego pewnie większości modelarzy prostego składaka.

1.jpg.67c7f7b04d3ee34a2ce48865f493c21a.jpg

Jak widać na zdjęciu do tego jeszcze waloryzacyjka z lin Eureki i dwa karabiny Besa.

Po wstępnym przeglądnięciu wyprasek i instrukcji zmartwił mnie jeden szczegół ale za to w pięciu miejscach. Mianowicie chodzi o daszki nad peryskopami. Na ilustracji z pudełka są:

2.jpg.2cae0ebcb66ca35f0821fd1adbf2edfe.jpg

Lecz producent w rzeczywistości przewidział tylko peryskopy bez daszków w takiej oto postaci:3.jpg.5e3303a9e879b83f65ff00bddcd06ec5.jpg

Przeglądnąłem masę zdjęć tych czołgów, które stoją w muzeach i jedne mają a inne nie. Zdjęcia archiwalne których jakość pozwala się przyjrzeć temu elementowi potwierdzają obecność daszków lecz niewiele jest takich gdzie można dokładnie zobaczyć ten detal i na tak niewielkiej próbie nie jestem w stanie wyrobić sobie opinii czy Tamiya zaniedbała tą sprawę. A to raczej do japończyków nie podobne...  I tu jest moje pierwsze pytanie w tym warsztacie do kogoś kto orientuje się w tym temacie jak to z tymi daszkami było naprawdę.

Wybaczcie, ale ze względu na warunki panujące w atmosferze okołoremontowej warsztat może być prowadzony dosyć skokowo.

Edited by TAW
Link to comment
Share on other sites

Ostatnio dużo finansowych nieszczęść na mnie spadło. Remont, samochód żony umarł i musiał znaleźć następcę, zepsuty aerograf a i tak przy kupnie tego modelu pozwoliłem sobie trochę na zbyt wiele (człowiek w modelarskim traci głowę - zaczynam rozumieć kobiety na odzieżówce). A to wszystko w bieżącym roku ? Po zsumowaniu tego wszystkiego patrząc na te dwie blaszki za ok. 30 złotych... Wiem, że w porównaniu do innych to dobra cena ale mam trochę oporów. Jeszcze nie wiem jakby to wyszło bo nie mam z tym doświadczenia ani narzędzi. Może innym razem w lepszych czasach. Choć jak już powstanie bryła tego potworka to może mi coś strzelić do głowy...

Link to comment
Share on other sites

Dziś nadarzyła się okazja żeby coś zacząć i sklejone zostały elementy wanny i jej okolicy. Obawiałem się obróbki osłony do montażu metalowej Besy ale poszło zaskakująco łatwo. Wydaje mi się że jest odpowiedniej długości bo wyciąłem trochę karabinu w środku osłony. Przednia płyta szlifowana z powodu odbicia palca pod klejem Tamiya Extra Thin. Zaskoczyła mnie jego konsystencja bo pierwszy raz z nim pracuję. Ale zeszlifowane gąbką ścierną tej samej firmy i nawet pod światło nie widać :) . Mam też dwa pytanie co do tego kleju. Na załączonym zdjęciu tyłu pojazdu został mi szlaczek z kleju. Czy też mam go szlifować czy zniknie pod podkładem? I jeszcze czy to normalne, że po mocnym zamknięciu dalej wydaje zapach z tej buteleczki?

IMG_20190301_164048.jpg.1396dce7556db7e1a4bc8eda1450b769.jpgIMG_20190301_164238.jpg.094f9b7b87e67454e5c4edb3f024f71a.jpg

W dniu 1.03.2019 o 14:47, chorąży napisał:

Jest inna metoda, foremka do grilla z blachy (2,50 zł za 8 szt) i samemu jesteś w stanie wyciąć, wytłoczyć 

Zastanawiałem się jeszcze nad puszką po napojach. Jak przyjdzie co do czego to wezmę pod uwagę.

Edited by TAW
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Czołg prawie w całości sklejony. Nie mam żadnej farby, która mogłaby imitować oszklenia wizjerów więc wykorzystałem pocięty przeźroczysty, niebieski jednorazowy kubeczek.

1.jpg.011ba4fd33c3daebc4b47693c5c8f45b.jpg

Dorobiłem też daszki na peryskopy z niededykowanych blaszek od piwera.

2.jpg.4a13347a5e0ca7f3c093b8a6a9964372.jpg3.jpg.92a183d8844416ad279b07f8e574d7dc.jpg4.jpg.d0b6356ed12c50bda5709ffba5154c37.jpg5.jpg.12dcfe836af11280b6f9a8ea70110d02.jpg

Pierwszy raz coś takiego dłubię i wyszło może niezbyt profesjonalnie ale chyba i tak lepiej niż gdyby ich nie było. Spróbuję jeszcze porobić uchwyty do włazów choć może być ciężko, bo nie wiem na czym wygiąć tak małe krzywizny, więc być może będę się musiał obyć bez nich. Za konieczność natomiast uważam dorobienie uchwytów na liny.

Link to comment
Share on other sites

Dorobione uchwyty na liny i uchwyty na błotnikach.  Z grubsza pomalowany. Mój pierwszy preshading i próba modulacji. Ciekawe czy po washu, biedronce i zaciekach będzie coś widać. Jak przyjdzie czas to się przekonam ?

1.jpg.177dc35699f279f6e162b4e6b129da04.jpg

2.jpg.5a576dde70c7d73984f973462a84738b.jpg

3.jpg.d962b2775ac588af1e827435b46faddf.jpg

4.jpg.272d83e5f1267aa2f2341262662f683b.jpg

5.jpg.18408696d67d4c79f4b4f73c1cd080f3.jpg

6.jpg.84d7b5d0f99d7c32211a328bd2ddd29a.jpg

W niektóre zakamarki farba nie dotarła w dostatecznej ilości i zamierzam to podmaskować olejami. W następnym dniu pracy zamierzam porobić przy gęsiach i je założyć. Następnie wjadę trochę z błotem tam, gdzie już nie będę miał okazji się już dostać i zamknę puszkę. Wyciągnę też jaśniejszą farbą powierzchnie wystające: śruby, żebrowanie itp.

Link to comment
Share on other sites

W sumie nie zaszkodzi jeszcze raz spróbować. Boję się tylko, że przedobrze i będzie wyglądał karykaturalnie a już wolę żeby buł nudny niż śmieszny... A Twój warsztat oczywiście obejrzałem i powiem, że wzorowałem się na takim właśnie delikatnym przejściu kolorów. Jaką farbą radzisz rozjaśnić bronze green przy rojaśnianiu modelu?

Link to comment
Share on other sites

Uchwyty na wieży to akurat ostatnia rzecz którą bym robił. Raz, że są tak malutkie, że prawie niewidoczne a dwa, że widziałem parę modeli gdzie ktoś się o to pokusił i widoczne były, ale zwracały uwagę na spapraną robotę. Trzy, że nie mam takiego cienkiego drutu. I taki zapewne byłby efekt mojego dłubania. Już mocno obawiałem się o daszki na peryskopach ale na szczęście nie zwracają na siebie uwagi. Teraz zaglądnę na te warsztaty. Dzięki.

Link to comment
Share on other sites

Malowanie raz jeszcze. Nie wiem czy lepiej ale na pewno wszystko bardziej widoczne. Zobaczymy jak się to wytłumi pod olejami.

1.jpg.c1f4c7194d5d9920a0e51bed89546dc5.jpg

2.jpg.0a718ae2699d9e68a1d0bfb4325ea53f.jpg

3.jpg.23bafe30ad5513240deb0fbb7f1dbdcc.jpg

4.jpg.4a0bc7444064840fc6362ab07f0c9574.jpg

5.jpg.a8f71129a24662df4214b4298831566a.jpg

6.jpg.63efd067036de82970325d6a3a2738dd.jpg

Palec sztywny a warstw farby tyle, że nie wiem czy wash siądzie w zagłębienia ?

Edited by TAW
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Wziąłem go jeszcze raz do ręki i zdjęcia może tego nie oddają ale kontrasty są bardzo widoczne. Mam wręcz nadzieję, że to się odpowiednio zleje ze sobą bo raczej zrobię wash punktowy i nie chcę go zasypywać pigmentem na koniec. Zamierzam też na nim wypróbować biedronkę i w niej pokładam całą nadzieję ale jak nie da rady to będą inne metody. Pierwszy raz robię modulację, więc muszę to sobie wyczuć na co sobie pozwolić przy malowaniu a potem przy brudzeniu i liczyć, że coś spod spodu będzie widać tego światłocienia. Nie mam teraz ani jednej lampki w domu żeby go dobrze podświetlić i zdjęcia robione w świetle dziennym lub/i od żyrandola ?.

Zestaw olei mam dosyć jasny więc bardzo nie powinien ściemnieć.

IMG_20190328_185835.jpg.47e50355dd8aef794581c95f8f46ab38.jpg

Dobrze, że namówiłeś mnie na przemalowanie bo poprzednia wersja rzeczywiście była zbyt mdła. ?

Edited by TAW
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Niewielki postęp w pracach. Założone gąsienice, układ jezdny przedwstępnie ufajdany, błysk i kalki.

1.jpg.9d6df7ff8f2d5e49c520511562755c3e.jpg

2.jpg.405975702ec9bc90294b6f8e93f0c1c2.jpg

3.jpg.be67876289fae87e9e95cb715ca251ea.jpg

4.jpg.1f7ed4aa66045a50c53e9a957ccbb353.jpg

W następnej sesji postaram się rozjaśnić wystające powierzchnie o czym zapomniałem wcześniej, dodać jakieś wypłowienia-odbarwienia dla złamania zieleni i jeżeli okoliczności będą sprzyjać to porozdają parę zdrapek tu i ówdzie.

Link to comment
Share on other sites

Czołg wypłowiony olejami, obicia bardzo oszczędnie bo wcześniej miałem skłonności do przesady. Zrobiony wash brązowy we wszystkie  zagłębienia i w niektóre zakamarki light rust wash. Dodane zielonawe zacieki na lakier błyszczący i następnie zmatowiony. Na matowym planuję jeszcze troszkę rozmytych zacieków brązowych i rdzawych.

1.jpg.cb866fb822a828362a986dcf59f4fb43.jpg

2.jpg.3018b4aeb4b09222996538e0d6e8e096.jpg

3.jpg.e9fefb11f9469006c90405edaa6b3a18.jpg

4.jpg.aa4bf74bc0ed24d76a542b870ed352ef.jpg

5.jpg.f2c543d6dc7b25aa2fe3d6b2e9059e31.jpg

6.jpg.e12bc50602017276db0206e7a1397799.jpg

7.jpg.9e5fdb5650dbf97b99b337395984dcef.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Jako że się nie znam jeszcze  na zielonych malowaniach , powiem że bardzo elegancko to wygląda . zacieki i obicia delikatnie i tak mi się podoba , trzeba się chwilę "wpatrzeć" w model żeby się w niego wczuć , takie klimaty właśnie lubię , chociaż pewnie inni wolą ostrzejsze(żeby od razu po oczach biło). Jakie dalsze kroki? tak pytam , ponieważ mam rozgrzebanego M2A2 też mniej więcej na tym etapie i jakoś straciłem wątek co dalej. 

Link to comment
Share on other sites

Fajnie, że wpadłeś i dzięki za dobre słowo :)  Zostało jeszcze całkiem sporo do zrobienia. Zamierzam położyć jeszcze zacieki w innym kolorze na lakier matowy żeby uzyskać bardziej zróżnicowaną "strukturę" tych zacieków. Potem na lakier błyszczący powpuszczać trochę light dust i north africa dust z serii nature effects tak żeby się lekko na siebie nałożyły w niektóre zakamarki. Te żebrowania aż się o to proszą. Potem jakaś wariacja z kursk soil i paru pigmentów ziemnych i strzelanie z pędzla jako błoto a na koniec metalicznym pigmentem po krawędziach i trochę plam oleju. Po drodze oczywiście pomalować i założyć parę elementów, których jeszcze nie zakładałem żeby nie utrudniać sobie dostępności w niektóre miejsca. W każdym razie postaram się go już do końca traktować wszystkim dość delikatnie.

Edited by TAW
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Trochę przybyło rdzy i odrapań, doszedł kurzowy wash i przykleiły się elementy wyposażenia czołgu.

1.jpg.13ae3b843014c49086ad17cdfdbc8d21.jpg

2.jpg.d4e80a6c9806431d4f7b7faf1eb540cc.jpg

3.jpg.ef7da77e84ceee12c931bb6c525c3f3a.jpg

4.jpg.0db0f3b8575a3518d1577a887e8b5393.jpg

5.jpg.b9f01517ff235fa11fac886907492234.jpg

6.jpg.a93a4710862de8295317a39309066f53.jpg

7.jpg.9c5b06cbae2d63f50409f96e5537fa78.jpg

Został jeszcze do zabrudzenia dół, okopcenia na lufie i wydechu i jakieś plamy z oleju oraz metaliczny pigment po gąsienicach i krawędziach. Zastanawiam się jeszcze nad samym tłumikiem bo trochę ceglany wyszedł. pod uwagę do tego biorę albo pigment track rust do zaciemnienia lub europe earth do wypłowienia go.

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Rack napisał:

Fajnie, bardzo mi się podoba :super:.

Wg mnie dobrze zdiagnozowałeś co jeszcze trzeba zrobić, szczególnie tłumik.

Będzie piękny model :super:.

Dzięki, postaram się nie spaprać na ostatniej prostej ? 

Z tym tłumikiem to lepiej będzie ciemnić czy płowić? Czy może to i to?

23 minuty temu, mbrnnr napisał:

Trochę trawiasty ten zielony jak na SCC15, nie?

Jest 19 maja - wiosna w pełni, wszystko pyli i atmosfera się udzieliła :) Najwyżej Royal Army będzie mi zazdrościć, że mam kolor bardziej trawiasty od trawy.

A tak na poważnie to taka tendencja wśród pancerki teraz jest by kolor trzymać tylko teoretycznie. Do rozjaśnienia dodałem trochę żółci bo z samą bielą kolor wychodził bardzo monotonnie + biedronka i wyszło jak wyszło.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, TAW napisał:

 

 taka tendencja wśród pancerki teraz jest by kolor trzymać tylko teoretycznie

oby to minęlo w  szybko ? bo te zażółcanie modelu nie wychodzi na dobre moim zdaniem, tu jeszcze masz w miarę, ale czasem to aż boli a przeciez jest jeszcze rdzawy odcien i głebokie kolory zamiast wesoło-pastelowych. 

Edited by Bobek
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Bobek napisał:

oby to minęlo w  szybko ? bo te zażółcanie modelu nie wychodzi na dobre moim zdaniem, tu jeszcze masz w miarę, ale czasem to aż boli a przeciez jest jeszcze rdzawy odcien i głebokie kolory zamiast pastelowych. 

Widzisz, to jest trochę kwestia, że tak powiem światopoglądu. Jedni trzymają się sztywno koloru bazowego by zachować poprawność historyczną a inni idą w efekty specjalne choćby w sci-fi. Co lepsze to zależy od tego co kto lubi. Pewne jest jedynie to, że jaki model sobie zrobisz taki będziesz miał i to twórcy będzie się on podobał lub nie gdy będzie stał w gablotce.

Jest jeszcze kwestia umiejętności by zastosować modulację i koloru nie przekłamać. Pierwszy raz na tym modelu postanowiłem tego popróbować więc nie przejmuję się bardzo tą żółcią (prawo nowicjusza) i w pojazdach jednobarwnych już raczej przy tym sposobie pozostanę bo mimo wszystko wzbogaca to model. Ups, miałem się nie opowiadać w kwestiach światopoglądowych...

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, mbrnnr napisał:

Nie słyszałem o tym, by w pancerce była moda na trzymanie się kolorów tylko teoretycznie.

Szczególnie w panzergrau to bardzo widać. Kolor nie rozjaśniony jest ciężkostrawny a rozjaśniony nieraz wpada już w odcienie bieli i są to bardzo efektowne modele robione też przez nie byle-jakich modelarzy. Można to nazywać modą czy też "koncepcją" ale zjawisko takiego nietrzymania się koloru jest dość powszechne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.