reggy Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 Witajcie - na warsztacie kolejny Tygrys. Żartowałem - tym razem dwa ISy-2. Zestawik Italerii zawiera w sobie dwa modele - około 13-częściowy Fast-assembly do gier bitewnych i normalny modelik. Koncepcja jest taka: będzie późna zima - wczesna wiosna, a więc roztopy - droga nad bagnem - po drodze jedzie IS-2, a w bagnie (stawku, rzece - coś koło tego) leży zaryty drugi IS-2 z przestrzelinami i lekko nadpalony. Będzie może lód, będzie woda, będzie nadtopiony śnieg i będzie błotko - czyli eksperymentów w robieniu dioram ciąg dalszy. Mam nadzieję, że będzie to wyglądać sensownie. Obcykałem ciekawą metodę robienia zimowego kamo, bez konieczności używania lakierów do włosów. Na solidną warstwę sidoluxu po parodniowym schnięciu nanosimy z aerka białą błyszczącą farbkę Vallejo, maczamy pędzel w wodzie i ścieramy. Właściwie podobne do tego z lakierem do włosów, ale chyba prostsze. Zobaczymy jak będzie się wam to podobało. Póki co jestem właśnie po robieniu kamo białego, przed washami i resztą zabiegów. Dioramka jeszcze nie ruszona. Póki co, 24 fotki. -----++++++-------- Tu złożony ten szybki - widać, że np. cały układ jezdny z wanną to trzy części. Wieża była w dwóch częściach bez dna, musiałem je dorobić bo było widać. A tu zagruntowany szybki i złożony ten lepszy. Porównanie gąsek: Kolory bazowe - Vallejo Russian Green i rozjaśnianie Lemon Yellow. Biało- teraz czeka na lakier i wash- co myślicie o tym sposobie oddawania białego kamuflażu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aleks Kornafel Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 Czekam z niecierpliwością na więcej- na razie jest wszystko luks. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 Hhmmm 72 no reggy nie poznaje cie ale fajnie choć faktura jest troche za mocna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 22 Marca 2008 Autor Share Napisano 22 Marca 2008 faktura jest troche za mocna. Fakt - na tym który będzie zniszczony jest za mocna - zapomniałem go przeszlifować, a że to projekt relaksacyjny pod tytułem - do przodu - już nie wracałem do niego po podkładzie. Ale na tym "jeżdżącym" jest chyba akuratna. Hhmmm 72 no reggy nie poznaje cie I tak muszę pokazać jeszcze galerię z Jagdtigerem którego prawie kończę -też 1:72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 Hhmmm 72 no reggy nie poznaje cie ale fajnie choć faktura jest troche za mocna. Nie sądzę. Zdjęcia wieżyczki oryginalnego IS2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 I tak muszę pokazać jeszcze galerię z Jagdtigerem którego prawie kończę -też 1:72 Very Happy Jutro też wrzuce swojego królewskiego tigerka w 1:72... stary ale jeszcze "chyba" jary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ar2r Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 No to reggy szalejesz. Te kamo zimowe mogłeś chyba ciut miększem pędzlem robić bo są jak to powiedzieć...Zadrapania, dość drażniące wzrok. Ale tak to wszystko ok. I czekam na dalsze prace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 22 Marca 2008 Share Napisano 22 Marca 2008 jakies pół roku temu rozgrzebałem te dwa isy :-)) i czekają na swój czas :-)). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 23 Marca 2008 Share Napisano 23 Marca 2008 No ciekawie Reggy. Choć jakość modeli nie rewelacyjna to jedank widać wiele Twojej pracy. Bardzo ładnie wyszła faktura na tym "sprawnym" IS-ie. Szkoda że nakładałeś zimowe kamo, bo ta zieleń bardzo ładnie wyglądała, fajne cienie. Szkoda, że ten IS "zabawka" ma takie, a nie inne gąski, ale jak będzie tonął, zniszczony, to można to zatuszować. Generalnie bardzo fajny temat i przyzwoite wykonanie. Czy będziesz może dokładał jakieś figurki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 23 Marca 2008 Autor Share Napisano 23 Marca 2008 Figurek raczej nie będzie, jedyne w 1:72 jakie mam to lotnicy Preisera, a że jestem na zakupowym poście, to raczej nic nie dokupię Zniszczony IS będzie zalany dokładnie do powyżej gąsek, więc się je ukryje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafica Napisano 23 Marca 2008 Share Napisano 23 Marca 2008 Zapowiada się bardzo ciekawie. Kontynuuj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nexus Napisano 23 Marca 2008 Share Napisano 23 Marca 2008 reggy, Ty normalnie pracujesz jak fabryka Albo pokazujesz nam zdjęcia z kilku dni, albo nie jesteś człowiekiem :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 29 Marca 2008 Autor Share Napisano 29 Marca 2008 reggy, Ty normalnie pracujesz jak fabryka. Albo pokazujesz nam zdjęcia z kilku dni, albo nie jesteś człowiekiem :P Zbieram odcinkami:) Kolejne postępy. Modele zwash'owane, dodane okopcenia i nadpalenie (do dopracowania) na zniszczonym Is'ie. Zaczynam też prace nad dioramką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kat Napisano 29 Marca 2008 Share Napisano 29 Marca 2008 Reggy, ja Cię błagam... nie rób żadnej rdzy na działających czołgach! Średnia długość życia radzieckiego czołgu to było ok 3 tygodni, on nie miał kiedy zardzewieć... A na spalonym czołgu zrób lufę do dołu, albo oparta na jakiejś nierówniści terenu, załoga chyba nie wieszała by lufy na wieszaku w takich okolicznościach Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 29 Marca 2008 Autor Share Napisano 29 Marca 2008 Reggy, ja Cię błagam... nie rób żadnej rdzy na działających czołgach! Efekciarstwo Jak dojrzeję to może się zmienię i zacznę robić zawsze realistycznie:). A na spalonym czołgu zrób lufę do dołu, albo oparta na jakiejś nierówniści terenu, załoga chyba nie wieszała by lufy na wieszaku w takich okolicznościach Kurczę, jarzmo w tym spalonym było odlane razem z wieżą (to był fast-assembly - 13 części). Ale ten czołg będzie leżał między krami lodu, więc może na jakiejś krze się oprze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 29 Marca 2008 Share Napisano 29 Marca 2008 Efekciarstwo Smile Jak dojrzeję to może się zmienię i zacznę robić zawsze realistycznie:). Tu nawet nie chodzi o realizm. Te wszystkie rdzawe zacieki mi się nie podobają. Są za jednolite i zbyt kontrastowe. Ale cała reszta miodzio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 29 Marca 2008 Share Napisano 29 Marca 2008 Reggy, dzięki takim działaniom jak Twoje dokonuje się postęp w technikach modelarskich. BARDZO FAJNY I BARDZO ODWAżNY MODEL !!!!!! Mnie sie bardzo podoba ps. też mam te stwory na tapecie od pół roku :-))))))) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiub Napisano 29 Marca 2008 Share Napisano 29 Marca 2008 Zapowiada sie bardzo fajna dioramka. Czekam na dalsze efekty.Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TankRed1070 Napisano 30 Marca 2008 Share Napisano 30 Marca 2008 Reggy, ja Cię błagam... nie rób żadnej rdzy na działających czołgach! Średnia długość życia radzieckiego czołgu to było ok 3 tygodni, on nie miał kiedy zardzewieć... A na spalonym czołgu zrób lufę do dołu, albo oparta na jakiejś nierówniści terenu, załoga chyba nie wieszała by lufy na wieszaku w takich okolicznościach Pozdrawiam No ja bym się nie zgodził. Czołgi produkowali gdzieś np. za uralem, na pewno nikt nie myślał o zabezpieczeniach antykorozyjnych (przecież czas życia to ok 3 tygodnie!). Czołgi mogły rdzewieć już podczas transportu z fabryki na odkrytych lawetach. A na froncie też nikt się z nimi nie pieścił. Na pewno w zależności od pory roku były bardziej zardzewiałe. Zresztą od każdej reguły są wyjątki i wzmiankowany wóz mógł mieć np 4 tygodnie a nie 3 ;-) Świetne modeliki! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 30 Marca 2008 Share Napisano 30 Marca 2008 Smialy projekt, a to sie chwali. Wiekszosc forumowiczow robi modelik i na tym koniec. Trzymam kciuki za podstawke. A zamiast rdzy mozna zrobic zacieki z brudu. Sam zaciek jest troche za dlugi, za duzy (jak juz ma byc) Ps. Co to za material uzyty do zrobienia podstawki? Chodzi mi o to biale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 30 Marca 2008 Autor Share Napisano 30 Marca 2008 Ps. Co to za material uzyty do zrobienia podstawki? A to taka fajna masa dostępna w Empikach na przykład: http://swiatpasji.pl/sklep//_var/gfx/ec66df64a26b52967e6fd38b08f2fc93.jpg koszt 9,99 zł za pół kilo, masa jest na bazie wody i namaczając ręce można ją wygładzać - to zrobie w drugim kroku. Zasycha przez odparowania wody, jest fajna w obróbce ale przy zasychaniu ulega dość mocnym odkształceniom przy dużych objętościach. U siebie środek wypchałem styropianem. Cieszę się, że się podoba, postaram się trochę zredukować te zacieki, aby owca byłą cała i wilk syty :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kat Napisano 30 Marca 2008 Share Napisano 30 Marca 2008 TankRed1070, nie masz racji. Nie da sie wyprodukować stali pancernej która by od razu zardzewiała, zwłaszcza po pomalowaniu. To jest technologicznie niemożliwe. Stal pancerna jest walcowana na zimno a elementy odlewane są poddawane nawęglaniu, samo to już zapewnia w jakimś stopni odporność na korozję. Zacieki to sie mogą zrobić na kutrze rybackim, ale nie na czołgu. Przyjrzyj się metalowym przedmiotom w swoim otoczeniu, czy na każdym jest rdza? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rollingstones Napisano 30 Marca 2008 Share Napisano 30 Marca 2008 TankRed1070, nie masz racji. Nie da sie wyprodukować stali pancernej która by od razu zardzewiała, zwłaszcza po pomalowaniu. To jest technologicznie niemożliwe. Stal pancerna jest walcowana na zimno a elementy odlewane są poddawane nawęglaniu, samo to już zapewnia w jakimś stopni odporność na korozję. Zacieki to sie mogą zrobić na kutrze rybackim, ale nie na czołgu. Przyjrzyj się metalowym przedmiotom w swoim otoczeniu, czy na każdym jest rdza? Pozdrawiam No własnie - Kat przyjrzyj się - uszkodzony samochód - dwa dni na deszczu wilgoci i już jest rdzawy zaciek. Szanuję twoją opinię ale potwierdzałem już wieloma zdjęciami że gasiennice rdzewieją, czołgi się obdrapują, mogą się całe usyfić - po raz kolejny dwa nowe lineczki - zdjęcia są bardzo duże można je powiększać dwa razy 1 czołgi nie rdzewieją http://www.news.navy.mil/management/photodb/photos/031214-N-3236B-008.jpg 2 czołgi się nie błocą http://www.militaryimages.net/photopost/data/501/gbo_rc_m1_08_of_43.jpg Dawaj dalej Reggy jest bardzo fajnie - tylko pozmniejszaj te rdzawe zacieki - bardziej pod 35 odpowiednie są a nie 72. I fakt są wszystkie jednolite, rozbaw Józefa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 30 Marca 2008 Share Napisano 30 Marca 2008 Piękne linki Sebastian !!! Reggy tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kat Napisano 30 Marca 2008 Share Napisano 30 Marca 2008 Rollingstones, masz rację, ale jak by nie patrzeć samochód jest zrobiony z cieńszego materiały niż czołgowy pancerz, a to też ma wpływ na szybkość powstawania korozji. To że czołgi rdzewieją, niszczeją, obdrapują się to fakt, ale nie zawsze i nie od razu po opuszczeniu fabryki i nie można tego przyjmować jako zasady. Do zabłoceń nie mam zastrzeżeń. Zdjęcie Abramsa które pokazałeś przedstawia czołg używany w USMC, jest w takim stanie jakim jest bo miał kontakt ze słoną wodą(np w czasie jakiegoś desantu albo w czasie przebywania na statku) Woda w tamtym rejonie świata jest bardziej słona niż w np naszym Bałtyku i działa na stal bardziej agresywnie. Wystarczy lekkie zadrapanie i pojawia sie korozja. To jest fakt. Woda słodka np. ze śniegu albo deszczu nie działa tak agresywnie i żeby otrzymać ten sam efekt potrzeba więcej czasu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.