Skocz do zawartości

Pytanie o kompresor


Herod

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy tak nawija w kółko, że tylko olejowiec, że sobie zrobić samemu i tak dalej, tylko że każdy kij ma dwa końce. Nie każdy jest w stanie sobie zrobić taki kompresor samemu, nie każdy ma wiedzę i umiejętności, a jednak to jest urządzenie elektryczne i jak ktoś nie jest obeznany w temacie to sobie może narobić biedy. Mówicie tu o używaniu takiego kompresora przez 10lat, ale z całym szacunkiem do Pana Adama, myślicie że będzie On nadal serwisował te urządzenia za 10lat? może tak, a może nie. Jeśli ktoś się obawia takiego urządzenia to w przypadku jakiejś nawet najdrobniejszej awarii będzie musiał odsyłać urządzenie co przy takiej wadze tanie nie będzie, albo będzie skazany na własnoręczne dłubanie, ewentualnie wsparte serwisem telefonicznym ? W ogóle wybieganie w tak odległą przyszłość w kontekście takiego urządzenia jest moim zdaniem trochę ryzykowne. Jak ktoś jest świadomy ułomności kompresorów bezolejowych i jest w stanie z nimi żyć to nie widzę przeciwskazań żeby ich używać. W cenie jednego gotowego lodówkowca można mieć dwa chińczyki, poza tym one nadal tanieją. Ja swojego kupiłem za chyba ponad 400zł, a teraz można już go kupić za 270zł, za kolejne pięć lat mogą być jeszcze tańsze, a może i lepsze (wiem ryzykowna teza ?

I od razu zaznaczam,  ja wiem, że od strony technicznej taki lodówkowiec jest bezkonkurencyjny dla chińczyków, ale uważam, że jak ktoś nie chce takiego sprzętu z jakiś konkretnych powodów to nie ma co namawiać na siłę. Sam się zastanawiam co zrobię gdy mój chińczyk skończy żywota. Już miałem profilaktycznie nawiązywać kontakt z Panem Adamem, żeby mi obmyślił jakiś minimalistyczny projekt, ale jakbym nie kombinował z układem to i tak będzie to dla mnie urządzenie niewygodne w użytkowaniu ze względu na gabaryty. Nawet sam już zaczynałem myśleć jakby to sobie skonstruować, ale w końcu sobie dałem spokój i chińczyk nadal leży pod biurkiem nie wadząc mi.       

 

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwne to przeliczanie na lata typu: 300zł na 5 lat to nie dużo, zatem te 500zł na 5 lat to też nie jest dużo!

Ja tak jak większość, chciałem kupić AS-186, lecz jak usłyszałem jak to chodzi i jak się grzeje to odpuściłem.

Mając w dowodzie 3 małych dzieciaczków, które zasypiają w  godzinach 20-22 i do tego nie za duże mieszkanie jak na taką ilość ludzi, musiałem szukać czegoś cichego i jedynym sensownym rozwiązaniem był lodówkowiec. Dla kogoś innego argument pod tytułem "Kultura pracy" nie musi zaważać na decyzji, lecz dla mnie był kluczowy.

Zakupiłem kompresor u Adama i naprawdę jestem bardzo zadowolony. Mój napowietrzacz w akwarium chodzi głośniej (a i tak jest wyciszony przez odpowiednie zabiegi).

Grzanie się kompresora - nie wiem co to w ogóle znaczy.

Gdyby miał możliwość trzymania kompresora po za miejscem malowania żeby mnie nie wkurzał to bym pewnie wziął jakiś 30L i bym miał spokój porównując do moich 4 litrów, ale z drugiej strony to te 4L i tak mi wystarczają.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arhtusto, że tanieją to nie świadczy o nich dobrze. Za tym może iść gorsza jakość materiałów, lub gorsze spasowanie na linii montażowej. Zazwyczaj jeżeli coś się sprzedaje to się robi cenę wyższą, żeby więcej zarobić.

Nie wiem jak wygląda sprawa ze znajomymi u Ciebie,  lecz gdyby mi coś wysiadło w tym kompresorze od Adama to bym nawet nie pomyślał, żeby go odsyłać do niego (chyba  że zaraz po zakupie) - bo to logistycznie nie ma sensu - tylko wśród znajomych mam chociażby kilku elektryków czy też majsterkowiczów którzy na BANK by mi to pomogli ogarnąć za przysłowiowego browara, a nawet gdybym nie miał takiej możliwości to na pewno by mi kogoś polecili. Trochę inwencji własnej i pomyślunku i każdy problem można naprawdę łatwo i szybko rozwiązać.

Widzisz problemem założyciela tego wątku jest głupi tłok, który z tego co pisze jest raczej nie do załatwienia. W lodówkowcu nie ważne co się zepsuje (kompresor, butla, manometr, wężyki itd .....) to i tak bez problemu wstawisz w to miejsce jakiś zamiennik - na allegro pełno kompresorów i butli które możesz zaadaptować a i poradników jak to zrobić na YT od zatrzęsienia.

Edytowane przez 5pirit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, arhtus napisał:

Mówicie tu o używaniu takiego kompresora przez 10lat

Powtórzę. Tam nie ma co się zepsuć!  Mój własnoręcznie sklecony (to dobre słowo) lodówkowiec ma właśnie coś koło tego. Do budowy posłużył wiekowy agregat z radzieckiej (to taki nieistniejący od 28 lat kraj) lodówki Mińsk. Przez ten czas spuszczałem kondensat z odstojnika i zbiornika i to cały serwis. Ponieważ zestarzał się moralnie oddałem go koledze, który dotychczas używał jakiejś chińskiej pierdziawki. Tak, nieczęsto widuje się łzy wdzięczności w oczach dorosłego faceta... Aha! Kazałem mu spuszczać kondensat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z pełną rozciągłością z moimi przedmówcami.Zakup takiego sprzętu od osoby co robi to na Prawdę w pełni nie  boję się napisać profi jest wystarczającym argumentem by takiego zakupu dokonać .A te awarie i inne sprawy jest ryzyko jest zabawa.Patrząc na te padające po [paru latach chińczyki i tak mnie przekonują do olejowych konstrukcji.Bo chińczyk tańszy?Wolałbym dać zarobić swojemu rodakowi wiedząc,że wkłada w to co robi serce.Nie ma sensu dalej tego ciągnąć chodz trzeba się liczyć ,że za chwile ktoś znowu wyjedzie z takim tematem i zabawa zacznie się od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to i racja, że taka krowa mniej mobilna, cięższa i większa.

W kwestii napraw to lodówkowce robiono na potrzeby modelarskie na długo przed pojawieniem się kolegi Adama. Myślę, że zalazłaby się gdzieś jeszcze na świecie osoba wiedząca jak to naprawić gdyby Adamek postanowił przebranżowić się na np. tkanie arrasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nikt tutaj nie odradza lodówkowców, po prostu są osoby, którzy są świadomi wad bezolejowców, ale z jakiś względów chcą/muszą ich używać. Tylko też wybieganie dekadę do przodu odnośnie kosztów, co będzie, a co nie będzie inwestycją życia w kontekście takiego urządzenia za 300 zł to trochę przesada ? Dla mnie to się wydaje zbyt odległy czas, żeby teraz o tym tak głęboko myśleć.      

Edytowane przez arhtus
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś stawiał bezolejowe nad olejowymi. Ten chwilowy trend musi trwać już od co najmniej 13 lat, bo kiedy szukałem czym zastąpić membranowca to mówiono, że olejowe są najlepsze.

Chodziło mi raczej o werwę w promowaniu lodówkowców, której jeszcze 2-3 lata tutaj nie widziałem. Pamiętam jeszcze czasy gdy lodówkowce promowano jako tanie urządzenie z cyklu "zrób-to-sam-ze-złomu"... Dzisiaj czytam o "moralnym punkcie widzenia" w ich kontekście... :D 
Temat zaczął się od olejowego z supermarketu za 250zł (cena mniejsza niż chiński), a zszedł na spór o lodówkowce... Osobiście wolałbym aby ktoś mi pokazał sklepik z tłoczkami do AS-186 bądź zaoferował takowy z jakiegoś wysłużonego egzemplarza (w końcu kilku lodówkowców tutaj piszących miało takowe...). Jestem pewny iż ten mój kompresorek z nowym tłoczkiem posłużyłby kolejne 4-5 lat... a może zmierzę się ze spawarką?
Gdybym kupował pierwszy kompresor to pewnie wziąłbym lodówkowca. Gdybym natrafił na tańszy i dostępny od ręki - podobnie. Nawet napisałem do kogoś w tej sprawie. Niestety sprzętu potrzebuję na już (aby dotarł do mnie przed świętami) więc w grę wchodzi zasadniczo jedynie nowy kompresorek chiński (i spokój... może nie wieczny ale tak 8-10 letni +  resurs starego).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Herod problemem w Twoim przypadku może być tak naprawdę błahostka w postaci nazewnictwa kompresorów.

Twój kompresor na naszym rynku a być może i europejskim jest pod nazwą AS-186 do którego "teoretycznie" nie ma części zamiennych na rynku aftermarketowym.

Ale np. ten sam kompresor może być produkowany dla innych firm/krajów etc... pod inną nazwą (obklejony innym brandem) ale w środku może mieć te same bebechy, czyli w Twoim przypadku tłok, i być może oprócz sprzedaży samych kompresorów, może będą mieli części zamienne.

Być może jest jakiś Chiński sklep internetowy w którym można kupić ów tłok, poczekać miesiąc na przesyłkę i masz naprawiony kompresor.

Tylko pytanie zasadnicze, czy to by się opłacało, bo może być tak, że sam tłok z wysyłką wyjdzie ze 100zł albo i więcej, ale wtedy to już chyba nie ma sensu bo dokładając drugie tyle masz nowy kompresor, no i zostaje kwestia gmerania w internetach co może pochłonąć trochę czasu.

Jak masz napinkę na kompresor bo musisz mieć na święta, to kupuj i już, a w między czasie szukaj w internetach tego tłoka, może nie będzie dużo kosztował a wtedy będziesz miał awaryjny kompresor.

 

Edytowane przez 5pirit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.