Skocz do zawartości

1/48 Tamiya Mitsubishi A6M2 Reisen


kapsel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, 

Korzystając z przymusowego wolnego i pięknej pogody wyszedłem na balkon porobić kilka zdjęć ostatnio ulepionych modeli. Jest to stara Tamiya, która posłużyła mi głównie do nauki i treningu nowych  dla mnie rzeczy, takich jak nitowanie, malowanie oznaczeń od własnoręcznie przygotowanych szablonów czy rycie linii. Model prosto z pudła dodałem jedynie pasy. Malowanie samolotu dyspozycyjnego oficerów łącznikowych 261. Kokutai z okresu 1943-44 Tora -110. 

YBTKopt.jpg

O140ReT.jpg

KETez0C.jpg

iTk5REI.jpg

MI9eOlX.jpg

EaCynOY.jpg

tNEivIu.jpg

zbpuqTG.jpg

zRvdkyi.jpg

UWvoW7H.jpg

No cóż, to tyle także krytykę biorę na klatę:D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WujekAlice napisał:

Fajny, ale za mało na skrzydłach obliźnięty - jak już pod kabiną taki wytarty, to na skrzydłach morskie wiatry nad Pacyfikiem swoje wzorki też pewnie wyryły

Masz rację, mogłem go jeszcze bardziej powycierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, kapsel napisał:

mogłem go jeszcze bardziej powycierać.

Ale po co? Tak się przyjęło że jak samolot Japoński to musi być "poobijany" z farby.Trzeba pamiętać o tym że były różne etapy tego zużycia o ile w ogóle samolot dotrwał .Większość zdjęć to zdjęcia zrobione przez amerykanów na zdobytych terenach.Porzuconych nie zadbanych wraków.Dla mnie jest w sam raz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest i sporo zdjęć z czasów wojny, kiedy te samoloty są dość mocno wytarte. A tutaj to po prostu konsekwencja - jeżeli juz był tak wytarty koło kabiny to na pewno w innych miejscach ta farba też się za bardzo nie ostała. a jeszcze takie pytanie - a on miał zdjęte działka?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wczesna wersja więc lufy działek nie wychodziły poza profil skrzydła. A wytarlem burty tak bardzo chcąc imitować mocną eksploatację pilotów i obsługi łażącej po poszyciu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, WujekAlice napisał:

Mnie też bo fajna robota. Dopiero teraz zauważyłem że on ma kadłub w dwóch kolorach

Dokładnie tak ? maszyna ma nałożony drugi kolor. Samolot wczesnej wersji produkcyjnej w 1944 roku miał już mocno zużytą powierzchnię lakierniczą, zdecydowano się na nalozenie świeżego kolory na tył kadluba dostępną w jednostce farbą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2020 o 08:38, kapsel napisał:

Dokładnie tak ? maszyna ma nałożony drugi kolor. Samolot wczesnej wersji produkcyjnej w 1944 roku miał już mocno zużytą powierzchnię lakierniczą, zdecydowano się na nalozenie świeżego kolory na tył kadluba dostępną w jednostce farbą. 

Bardzo kontrowersyjna teza . Jest 1 zdjęcie tego samolotu, ale każdy interpretuje je inaczej. Temat przerabiany na innym forum,

https://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=71151

techmod proponuje malowanie 

https://www.mojehobby.pl/products/Mitsubishi-A6M2-Zero.html

Jak widać samolot nie był tak odrapany i białe pasy na skrzydłach są od czapy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, trzeba zapytać kogoś, kto służył wtedy w tej jednostce i sprawa Ci się wyjaśni.  A co do zdjecia - to są ewidentnie dwa kolory - pod skrzydłami nie ma cienia, znaczy jest, ale nie taki jak powinien być przy takim kącie padania promieni. A gdyby tak świeciło słońce, że mozna byłoby założyć, że to nie dwa kolory, tylko cień, to inaczej by to wszystko było oświetlone. To wygląda w ogole na dzień bez słońca.  Spokojnie kapsel, Twoje malowanie idzie się obronić.

Edytowane przez WujekAlice
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki WujekAlice ?

Co do malowania to rozmawiałem ze znajomym który jest w kontakcie z grupą z Kraju Kwitnącej Wiśni a konkretnie z Arawasi. Ich badania wykluczyły czerwony ogon. Może i faktycznie obdarłem zbyt mocno, jednakże model posłużył jako poligon i pierwszy raz chciałem spróbować lakieru do włosów. Samolotów w takich nietypowych malowaniach rzekomo były trzy egzemplarze Tora  -110, -111 oraz-112. Ponadto popełniłem drobny błąd polegający na tym iż na osłonach goleni podwozia powinny być liczby 10. Niestety nie mam takich kalkomanii.

Mam dwa zdjęcia oryginału i nie ma tam żadnych łat proponowanych przez Techmod. Maszyna co prawda jest uszkodzona ale to co trzeba jest widoczne. Łącznie z białym pasem na dolnej powierzchni skrzydła. 

Edytowane przez kapsel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kapsel napisał:

Co do malowania to rozmawiałem ze znajomym który jest w kontakcie z grupą z Kraju Kwitnącej Wiśni a konkretnie z Arawasi

Co tam Arawasi.Jeszcze się nie Zorientowałeś że Polsce  mamy najlepszych "znafców" na świecie i inni nie mają racji.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Xmen napisał:

Co tam Arawasi.Jeszcze się nie Zorientowałeś że Polsce  mamy najlepszych "znafców" na świecie i inni nie mają racji.

Szczegolnie takich co nie potrafią odrożnić wersji A6M i pytają gdzie są karabiny .? 

O ile to możliwe wstaw te 2 zdjęcia, może komuś się przydadzą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Marek K napisał:

Szczegolnie takich co nie potrafią odrożnić wersji A6M i pytają gdzie są karabiny .? 

A ktoś tutaj pytał o karabiny?

Edytowane przez Xmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było pytanie o lufy działek.

W dniu 18.03.2020 o 07:52, WujekAlice napisał:

on miał zdjęte działka?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marek K napisał:

O ile to możliwe wstaw te 2 zdjęcia, może komuś się przydadzą.

 

 

Jasne wrzucę te zdjęcia. 

Edytowane przez kapsel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, mam te fotografie także wkleję. 

Fajnie widać że pasy na kadłubie nie schodzą się na brzuchu maszyny. I nie ma żadnych łat kamuflażu

jumXd6s.jpg

Pas biały na dolej powierzchni wychylonej lotki skrzydła i czarny numer 10 na odsłonie goleni.

P1S7RDg.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji grzebania po monografii znalazłem kilka zdjęć poszczególnych elementów płatowca, a raczej płatowców - każdy miał wnęki podwozia w innym kolorze - szare, jak spodni kolor kamuflażu, niebieskie- czyli pewnie metallic blue-green i zielone najbardziej pasujace do brytyjskiego interior green. To tak na temat  jakim kolorem malować wnęki. Czyli właściwie trzeba znać zdjęcia samolotu.  A pytanie o działka wcale nie było takie głupie (chociaż faktycznie nie zwróciłem na to uwagi, bo ostatnie Zero Model 22 kleiłem jakieś 25 lat temu), bo  działka z krótszą lufą to był najpóźniej typ 22 produkowany do czerwca 1942, a zdjęcia pochodzą z 1944 roku - ciekawe ile jeszcze Modeli 22 wtedy było w użyciu? 2 lata - samolot myśliwski tak długo nie żyje, jedynie mógł się ostać faktycznie jako maszyna dyspozycyjna, albo szkolna

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do malowania - "kolor"/odcień/kontrast farby wokół "koła" na kadłubie jest bardzo podobny - wręcz identyczny - do jego wnętrza - wnętrza koła... czyli teza o czerwonej belce ogonowej ma sens. Nie sadzę, by przemalowano na zielono znak "państwa" z czerwonego. 

zero.jpg

Edytowane przez thor_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos jeszcze jedna rzecz na temat malowania samolotów japonskich i tych stosują odmierzone co do kropli  mniej lub bardziej wyszukane miesznaki farb: Japończycy przed drugą wojną światową nie specjalnie dawali sobie radę z chemią - przemysł chemiczny to nie była ich zbyt mocna strona i teoretycznie takie same farby tylko produkowane przez różne zakłady z pewnością różniły się co najmniej odcieniem. A przykładem jest ta farba od malowania wnętrza, ktora w zależności od samolotu jest inna. Czasami nawet z tej samej serii.

Edytowane przez WujekAlice
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2020 o 18:23, WujekAlice napisał:

A propos jeszcze jedna rzecz na temat malowania samolotów japonskich i tych stosują odmierzone co do kropli  mniej lub bardziej wyszukane miesznaki farb: Japończycy przed drugą wojną światową nie specjalnie dawali sobie radę z chemią - przemysł chemiczny to nie była ich zbyt mocna strona i teoretycznie takie same farby tylko produkowane przez różne zakłady z pewnością różniły się co najmniej odcieniem. A przykładem jest ta farba od malowania wnętrza, ktora w zależności od samolotu jest inna. Czasami nawet z tej samej serii.

Śmieszno i straszno ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.