FM-2 Wildcat 1:72 Arma Hobby

[Moses]

Teraz to dałeś mi do myslenia. Z tego co się orientuje w okolicach 43-44, mniej wiecej wtedy gdy wprowadzono jednokolorowy kamuflaż, nakazano malowanie burt od paneli bocznych w góre na kolor czarny. spojzalem na IPMS stockholm i tam piszą ze cały kokpit ma być w Interior Greenie. Pozwól ze spojze jeszcze w jedno opracowanie, do którego mam najwieksze zaufanie 

[Moses]

Cytat

SR-I5c, with an effective date of October 10, 1944, expanded the Instructions for interior finishes. Interior surfaces of the cockpit above the level of the bottom of the Instrument panel were to be painted Instrument Black.
Interior surfaces below this line were to be painted with the standard Interior green

Za "Official Monogram US Navy & Marine Corps Aircraft Color Guide Vol II 1940-1949"

 

Czyli wszystko zależy od tego z jakiego okresu jest maszyna. 

[Roland_Sebastian]

Dobra, skoro malowanie jest na czerwiec 1944 to tablica zegarów czarno zielona.

[Roland_Sebastian]

Mam do was kolejne pytanie, ponieważ jednak coś tam zacząłem dłubać to wrzucam fotki dotychczasowej pracy.

Wyciąłem i oczyściłem elementy kokpitu, wywierciłem też otwory ulgowe w tylnej wrędze. Przygotowałem także elementy fototrawione.

 

Następnie tablica zegarów, pasy i inne drobiazgi trafiły na swoje miejsce:

 

 

I elementy przygotowane do malowania:

 

W tej chwili części schną. Postanowiłem nałożyć czarny jako podkład. Postaram się dzięki temu wyciągnąć nieco cieni odpowiednio nakładając następnie kolor wnętrza. Przy okazji przeglądając dalsze etapy budowy zacząłem się zastanawiać co to i na jaki kolor powinny być pomalowane zaznaczone elementy:

[Moses]

www.scharch.org/Ed_Scharch/usn-aircraft/F4F-Wildcat/FM2_1940s_cockpit-2.jpg

 

 

To po lewej w kolorze pasów, bo wygląda mi to na kieszeń z materialu, a po prawej czarnym ja bym maznął.

 

Edytowane 5 Stycznia 2022 przez Moses

[kozborn]

Będę tu wpadał. Interesująca konstrukcja.

[Roland_Sebastian]

Elementy pomalowane, teraz czas na kalkomanie. Starałem się nieco zróżnicować zielony kolor wnętrza, dałem lekkie przetarcia srebrnym tu i tam.

Teraz czas na kalki. 
 

Do tego zabrałem się za biżuterię

Edytowane 6 Stycznia 2022 przez Roland_Sebastian

[kozborn]

7 godzin temu, Roland_Sebastian napisał:

Do tego zabrałem się za biżuterię

Śliczna kolia. 

[Roland_Sebastian]

Kalki, wash i lakier satynowy nałożone. 

Uwielbiam te kalki od AH do wnętrza kokpitu. Wygląda to o wiele lepiej niż blachy eduarda do Hellcata. Do tego świetnie się je kładło i niemal nie wymagały płynów zmiękczających.  Tym razem też użyłem ciemnozielonego washa zamiast czarnobrązowego i też to chyba lepiej wygląda.

 

Teraz biorę się za nitowanie kadłuba.

Znalazłem świetną stronę z planami wildcata i nimi właśnie zamierzam się posiłkować.
http://soyuyo.main.jp/fm2/fm2e-1.html

 

 

[piotr2498]

Co do kokpitu to blachy nie zawsze są dobrym wyborem, w wielu przypadkach kalki wyglądają lepiej niż blachy (np. w Edkowym Fw-190, gdzie blachy do bocznych paneli są płaskie jak stół, natomiast panele przygotowane pod kalki mają bardzo ładne detale przycisków, przełączników itp, i gdy położymy na to kolor + kalki uzyskamy efekt  dużo lepszy niż blachy)

[martinello]

A takie pytanie poboczne - czy Arma planuje F4F-3 ?

[barszczo]

Bardzo fajnie to wygląda. Osobiście bardzo się cieszę że Edek wypuści całą rodzinę Wildcatów w 1:48 .

[Roland_Sebastian]

13 godzin temu, martinello napisał:

A takie pytanie poboczne - czy Arma planuje F4F-3 ?

Na swojej stronie na 2022 rok zapowiedzieli Mustanga P-51D/K i F4F-3.

 

 

Edytowane 8 Stycznia 2022 przez Roland_Sebastian

[martinello]

Dzięki. Poczekam.

Mimo że jestem aktualnie czołgistą, to z niewiadomych powodów został mi sentyment do wildcatow. A F4F-3 chciałbym zrobić przedwojennego.

Nie przeszkadzam już w wątku, za to pilnie obserwuje

[Roland_Sebastian]

Udało mi się poskładać kokpit do końca z zadowalającym mnie efektem:



Ponadto zabrałem się za dziurkowanie kadłuba:

 

Na obecną chwilę, mam przenitowane obie połówki kadłuba i stateczniki. Zostały jeszcze skrzydła.

 

[zaruk]

Żmudna praca, ale powinna się opłacić. Gdzieś czytałem, żeby nitując niesklejone połówki uważać na to, czy rzędy nitów równo schodzą się ze sobą.

Edytowane 13 Stycznia 2022 przez zaruk

[barszczo]

40 minut temu, zaruk napisał:

Gdzieś czytałem, żeby nitując niesklejone połówki uważać na to, czy rzędy nitów równo schodzą się ze sobą.

I czy w ogóle się schodzą. Osobiście takie miejsca nituję dopiero po sklejeniu kadłuba lub skrzydeł. A wnętrze całkiem, całkiem .

[Roland_Sebastian]

18 godzin temu, zaruk napisał:

Gdzieś czytałem, żeby nitując niesklejone połówki uważać na to, czy rzędy nitów równo schodzą się ze sobą.

Dlatego najbardziej newralgiczne miejsca nitowałem po złożeniu połówek kadłuba ze sobą, zresztą te nity i tak będę musiał jeszcze poprawić w kilku miejscach, ale to po podkładzie jak już będzie widać dokładnie gdzie jest tragicznie, a gdzie tylko źle :).

 

 

17 godzin temu, barszczo napisał:

Osobiście takie miejsca nituję dopiero po sklejeniu kadłuba lub skrzydeł.

Skrzydła już poszły pod nitowadło po sklejeniu.

[kozborn]

Oj nity - u mnie ten moment dopiero się zbliża, ale za to wielkimi krokami.

Dobra robota!

[Roland_Sebastian]

Cześć i czołem po dłuższej przerwie
Nareszcie udało mi się poświęcić więcej czasu na modelarstwo, w przerwach pomiędzy nitowaniem wziąłem się za wnękę podwozia głównego. W pierwszej kolejności nałożyłem srebro od gunze jako podkład, a na to docelowy kolor:

 

 

 

Łańcuchy maznąłem gunmetalem, a na to poszedł ciemnobrązowy wash:

 

Na tym etapie mogłem już zamknąć kadłub:

 

 

Jak widać srebro, które zostało w aerografie wypsikałem na kadłub, bo byłem ciekawy jak prezentuje się nitowanie. Wydaje mi się, że jest ok. W kilku miejscach przydałyby się drobne poprawki.

 

Kolejnym krokiem był przedział silnika, przygotowałem potrzebne elementy

 

 W trakcie pierwszych przymiarek natknąłem się na coś takiego:
 

 

W sumie to spodziewałem się tego niespasowania, czytałem już o tym problemie w kilku relacjach. Widać, że z przodu cylindry opierają się na przedniej części osłony.

 

Cóż, skalpel dłoń i operujemy, pacjent przeżył, przy okazji nawierciłem też rury wydechowe.

 

A tak prezentują się wspomniane części po operacji.

 

 

 

Następnie przyszła pora na blaszki

 

 

A tak prezentuje się po złożeniu i pomalowaniu. Zostały jeszcze tabliczki znamionowe w postaci kalek i wash na karter.

 

 

Na koniec jeszcze fotka skrzydeł, z warstwą srebrnego podkładu:

 

 

Tyle na razie.
Przede mną dopieszczenie nitowania, końcowy montaż i malowanie.

Edytowane 27 Stycznia 2022 przez Roland_Sebastian

[Moses]

Wręga przed kabiną, przekonująca. Silnik, świetny. 

[Mikolaj75]

E no Panie, podoba się, obawiałem się nitów kadłubowych a wyszły ciekawie. Silnik ładny. Natomiast skrzydła każą mi niezmiennie zachęcać do korzystania z szablonów do nitowania - odnoszę wrażenie, że ciągnąłeś z ręki... Niemniej ogólnie bardzo korzystnie

[barszczo]

Świetna robota, wygląda na większy niż 1:72 .

[Roland_Sebastian]

3 minuty temu, Mikolaj75 napisał:

Natomiast skrzydła każą mi niezmiennie zachęcać do korzystania z szablonów do nitowania - odnoszę wrażenie, że ciągnąłeś z ręki...

Próbowałem wyznaczać linie grubszą taśmą winylową, czy nitować wzdłuż kawałka cienkiej blaszki, ale wychodziło strasznie koślawo. Ostatecznie zaznaczyłem wszystkie linie ołówkiem i jechałem nitowaniem wzdłuż. Nie jest idealnie , ale według mnie najlepiej z wszystkich stosowanych dotąd metod.

[zaruk]

Mam podobne wrażenie, że po wyrysowanej linii idzie najlepiej.