Juffre Posted March 15, 2022 Share Posted March 15, 2022 Hej, jako że szpachlowanie sprawia mi mnóstwo problemów, zacząłem się zastanawiać na zakupem tej szpachlówki. Gdy obrabiam powierzchnię często przesadzam z ilością szlifowania. Przez to często muszę powtarzać szpachlowanie co niemiłosiernie wydłuża cały proces. Zwykłej szpachli od Tamki muszę dać wyschnąć przez noc aby znowu przejść do szlifowania. Do tego taka szpachla ma tendencję do zapadania się i kruszenia. Stąd pojawił się mój pomysł by wyposażyć się w taką szpachlę. Z recenzji wiem, że szybko twardnieje pod światłem świetlówki i nie ma tendencji do zapadania się. Co sądzicie o tym wyrobie? Stosujecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Smokepsv Posted March 16, 2022 Share Posted March 16, 2022 Stosuje tylko 3 szpachlowki: CA z wypelniaczem z zywicy akrylowej do protez jak moge potem szlifowac i jama jest duza Miliput/epoxy jak nie chce szlifowac ale moge Perfect Plastic Putty jak nie chce i nie moge szlifowac. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzdura Posted March 16, 2022 Share Posted March 16, 2022 Przydaje się do miejsc, gdzie ciężko podejść później z pilnikiem/papierem ściernym, bo nadmiar można usunąć na świeżo. Może to przez wiek, ale moja ma tendencję do rozwarstwiania się. Twardsza od szarej Tamiyi, bardziej miękka niż CA. Warto dokupić malutką lampkę UV, bodaj do paznokci, 2-3min i twarda. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robertmodelarz Posted March 16, 2022 Share Posted March 16, 2022 Zgadzam się z powyższą opinią, dłużej schnie przy zwykłym świetle, dobrze się obrabia, na świeżo nadmiar można ściągnąć do równa paluchem. https://agtom.eu/szpachlowki/311276-tamiya-light-curing-putty-4950344870769.html Same plusy, jeden ogromny minus tylko cena!!!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juffre Posted March 16, 2022 Author Share Posted March 16, 2022 Dzięki wszystkim za informacje. Mnie najbardziej kusi ten czas wiązania. CA jest bardzo twardy, szlifując go łatwo można zepsuć detale na około. Wygląda na to że ta szpachla może mi pomóc No niestety ale cena zabija Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HKK Posted March 16, 2022 Share Posted March 16, 2022 29 minut temu, Juffre napisał: CA jest bardzo twardy, szlifując go łatwo można zepsuć detale na około. Podobno mieszając CA ze zwykłym talkiem otrzymuje się szpachlę zastygającą szybko, łatwą w szlifowaniu i dającą się trasować. Sam nie próbowałem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juffre Posted March 16, 2022 Author Share Posted March 16, 2022 Jak gdzieś dorwę taki talk to spróbuję. Jakby to wiązało tak szybko jak CA ale się dawało łatwiej szlifować to by to była szapchla doskonała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzdura Posted March 16, 2022 Share Posted March 16, 2022 4 godziny temu, Juffre napisał: CA jest bardzo twardy, szlifując go łatwo można zepsuć detale na około CA musisz szlifować czymś sztywnym, w przeciwnym razie możesz wybrać bardziej miękki materiał naokoło. Dobry pilnik, papier ścierny przyklejony do czegoś, co się nie ugina. Takie same narzędzia zalecam do szlifowania omawianej szpachli Tamiyi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
merlin_70 Posted March 17, 2022 Share Posted March 17, 2022 13 godzin temu, HKK napisał: Podobno mieszając CA ze zwykłym talkiem otrzymuje się szpachlę zastygającą szybko, łatwą w szlifowaniu i dającą się trasować. Sam nie próbowałem. A jeszcze lepiej z jakimś pigmentem na przykład metalicznym - wyczytałem to w mądrej książce i wypróbowałem . Da się . Co do trasowania to bym tu zachował dużą ostrożność , bo dla niektórych to co uzyskują jest akceptowalne , a dla niektórych nie . Tą światłoutwardzalną kupiłem x czasu temu w poszukiwaniu świętego gralla , ale jeszcze nie próbowałem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HKK Posted March 17, 2022 Share Posted March 17, 2022 (edited) Tak w ogóle, to szpachlowanie i szpachlówki to spory temat. Na dodatek nie da się go oddzielić od tematyki i skali w której budowane sa modele. Wymagania np. w pancerce 1/35 i w lotnictwie 1/72 sa tak różne, że techniki szlifowania i szpachlowania a co za tym idzie, rodzaj najczęściej stosowanej szpachlówki sa też inne. Ja np. w lotnictwie 1/72 w zasadzie nie używam typowej szpachlówki Tamiyi (white lub gray putty). Do małych szczelin jest niewygodna, do dużych się niespecjalnie nadaje ze względy na skurcz. W zasadzie jest jedynie dobra do uzupełniania ubytków o sporej powierzchni i małej głębokości. Co rzadko ma miejsce w samolotach. Za to trasować linii się w niej nie da. Trzeba też powiedzieć, że w przypadku malowania NMF czy błyszczącego, wymagania dotyczące gładkości powierzchni sa tak duże, że niwelowanie niedokładności spasowania czy montażu przy pomocy szpachlówki to droga do nikąd. Chyba, że mówimy o drobnych szczelinach i nierównościach. Ale i w tym wypadku, wstępne szlifowanie i skrobanie jest ważniejsze niż pchanie tam dodatkowego materiału. Edited March 17, 2022 by HKK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juffre Posted March 17, 2022 Author Share Posted March 17, 2022 53 minuty temu, HKK napisał: Tak w ogóle, to szpachlowanie i szpachlówki to spory temat. Na dodatek nie da się go oddzielić od tematyki i skali w której budowane sa modele. Wymagania np. w pancerce 1/35 i w lotnictwie 1/72 sa tak różne, że techniki szlifowania i szpachlowania a co za tym idzie, rodzaj najczęściej stosowanej szpachlówki sa też inne. Ja np. w lotnictwie 1/72 w zasadzie nie używam typowej szpachlówki Tamiyi (white lub gray putty). Do małych szczelin jest niewygodna, do dużych się niespecjalnie nadaje ze względy na skurcz. W zasadzie jest jedynie dobra do uzupełniania ubytków o sporej powierzchni i małej głębokości. Co rzadko ma miejsce w samolotach. Za to trasować linii się w niej nie da. Trzeba też powiedzieć, że w przypadku malowania NMF czy błyszczącego, wymagania dotyczące gładkości powierzchni sa tak duże, że niwelowanie niedokładności spasowania czy montażu przy pomocy szpachlówki to droga do nikąd. Chyba, że mówimy o drobnych szczelinach i nierównościach. Ale i w tym wypadku, wstępne szlifowanie i skrobanie jest ważniejsze niż pchanie tam dodatkowego materiału. Dlatego właśnie uważam, że szpachlowanie i obróbka powierzchni w modelarstwie lotniczym jest trudnym zagadnieniem. Z reguły potrzebujemy osiągnąć perfekcyjną powierzchnię, bez ubytków, nie odznaczającą się od reszty modelu. Szlifując narażamy się na uszkodzenie linii podziałowych, których odtwarzanie jest upierdliwe i wymagające cierpliwości. Stąd też, przeszukuję rynek modelarski w poszukiwaniu szpachli idealnej będącej prawdziwym game changerem Zrobiłem sobie teraz szpachlę z ramek rozpuszczonych w kleju tamki. Jest ok choć jak dla mnie schnie zbyt długo. Z plusów to mało się pyli i łatwiejsza w obróbce niż regularna szpachlówka. No ale ma też tendencję do zapadania się. Dam znać jak więcej poeksperymentuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzdura Posted March 17, 2022 Share Posted March 17, 2022 2 godziny temu, merlin_70 napisał: A jeszcze lepiej z jakimś pigmentem na przykład metalicznym - wyczytałem to w mądrej książce i wypróbowałem . Podobno do tego się nadaje tylko metaliczny pigment, każdy inny zastyga błyskawicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HKK Posted March 17, 2022 Share Posted March 17, 2022 39 minut temu, Juffre napisał: Stąd też, przeszukuję rynek modelarski w poszukiwaniu szpachli idealnej będącej prawdziwym game changerem Nie ma czegos takiego, bo przeciez zależy co i jak chcesz szpachlować. Jak mam wąską szczelinę między płatem lub statecznikiem a kadłubem, to nie użyję tam stałej szpachli, tylko wpuszczę płynną a nadmiar wymyję. Zamiast szpary powstanie linia łączenia i o to chodzi. Jak chcę ukryć połączenie połówek kadłuba, to nigdy nie będę polegał na szpachlówce, chyba że do wstępnego wypełnienia szczelin. Bo jeśli jest schodek, nie da się go dobrze zlikwidować szpachlowaniem. Jak chcę w danym miejscu trasować na nowo linie, to CA. Jak w okolicach elementów przeźroczystych, to klej akrylowy. Itd. Nie ma jednego idealnego materiału i metody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
merlin_70 Posted March 17, 2022 Share Posted March 17, 2022 No to dodaj jeszcze , że jak użyjesz szpachli akrylowej , a potem z jakiegoś powodu model lub jego część musi wylądować w zmywaczu do farb akrylowych Wamodu - to owa szpachla ładnie schodzi i robota od nowa . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HKK Posted March 18, 2022 Share Posted March 18, 2022 17 godzin temu, merlin_70 napisał: No to dodaj jeszcze , że jak użyjesz szpachli akrylowej , a potem z jakiegoś powodu model lub jego część musi wylądować w zmywaczu do farb akrylowych Wamodu - to owa szpachla ładnie schodzi i robota od nowa . Nigdy nie wrzucałem niczego do zmywacza. Po co? Jak coś nie wyjdzie w trakcie malowania, to można zmyć miejscowo. A jak ktoś chce zdjąć farbę z całego modelu, to chyba bez rozklejania też sie nie obejdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marek d Posted March 18, 2022 Share Posted March 18, 2022 31 minut temu, HKK napisał: A jak ktoś chce zdjąć farbę z całego modelu, to chyba bez rozklejania też sie nie obejdzie. Zmywałem kilka razy. Zmywając powierzchnie zewnętrzne po co rozklejać model? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HKK Posted March 18, 2022 Share Posted March 18, 2022 11 minut temu, marek d napisał: Zmywając powierzchnie zewnętrzne po co rozklejać model? Ok. Zależy jaki model. W przypadku samolotów, trudno uniknąć dostania się zmywacza do wnętrza i narobienia szkód. Ale robi się offtop (który sam zacząłem), więc może damy spokój w tym temacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marek d Posted March 18, 2022 Share Posted March 18, 2022 Ok ale ten offtop ma związek ze szpachlą. Wiedząc że zmywacz uszkadza szpachlę robimy to z uwagą. Przecież nie kąpiemy modelu w zmywaczu tylko robimy to pędzlem. Ewentualne szkody łatwo naprawić. https://modelwork.pl/topic/25739-p-51-d-icm-aires-148/page/3/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.