Skocz do zawartości

Hawker Tempest Mk. V - Eduard, 1:48


jachud3

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, RogerM napisał:

Wygląda to o wiele lepiej. W sumie to Tempest ma dość małe wycięcie w kadłubie pod osłoną kabiny i chyba tych głębin pod fotelem i okolicami nie będzie widać. Mnie (kiedyyyyyś) czeka to samo i to dwa razy 😉

To prawda po sklejeniu kadłuba praktycznie nic nie widać z tej szoferki, można się z nią pobawić dla siebie albo dla zdjęć😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały niedzielny punkt kontrolny przed pójściem spać.

 

Pierdółki wewnątrz podmalowane, osuchopędzlone, zabłyszczone i złoszowane.

20230226_212813.thumb.jpg.eb45dc1f2dcfe5580658e0a341da2222.jpg

Dorzuciłem sobie przewody od spustu i hamulca bo to jeszcze nie był rok technologii łajerless :lol:

20230226_213551.thumb.jpg.991f9832914dfef0d301d87dc32e049a.jpg

 

Teraz macik, jakieś subtelne skrobanko srebrną kredką, biżuteria i składam klatkę do kupy.

Edytowane przez jachud3
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/23/2023 at 12:12 AM, jachud3 said:

niestety zdrada z tych najboleśniejszych. Śmigiełko się NIE BĘDZIE KRĘCIĆ

Mi też się podoba, jak śmigło się kręci. Zaproponowano mi metodę, którą zacząłem stosować w niektórych moich modelach. Podstawę stanowi metalowa rurka - w tym przypadku łącznik kablowy. Są dostępne w różnych średnicach, są sprzedawane w każdym sklepie budowlanym  i kosztuje groszi. Oś śruby to kawałek plastiku. Można (powinno) być wlutowane od końca i nie wypadnie.

IMG_6635.thumb.JPG.cd43243f3c97004d0f042dd90f1ca2f6.JPG

 

IMG_6636.thumb.JPG.0ead086a8eacd571559e4c4b4862c80b.JPG

 

344785902_PolikarpovI-1609.thumb.jpg.b286e1bfbf67de2ec0c500077d46ae1f.jpg

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

  W ciągu tygodnia wolny czas na modele posłuchał się Panasewicza - mniej niż zero...

 

Na szczęście wczoraj po południu i dziś udało się go trochę wyskubać i efekt jest - kokpit złożony. Edek nie trafił z odcieniem blach tablicy i innych paneli, ale uznałem że i tak wyglądają lepiej niż plastiki z kalkomaniami/drybrushowanymi detalami. Z efektu jestem zadowolony, a i tak pewnie nic nie będzie widać spod zamkniętej owiewki.

Polecam przed montażem powiększyć sobie delikatnie otwory pod piny pozycjonujące kratownicę i podłogę - na sucho wchodzą na wcisk, a jeśli ktoś malując nie maskuje takich pierdółek (jak ja), to potem będzie trochę prężyć. 2 minuty wiertełkiem i po problemie.

 

20230305_210114.thumb.jpg.1117c9e2b42a401bf4d96d6f9d7f80db.jpg

 

20230305_210125.thumb.jpg.8e89928282d9c14c0086a71f51ea7498.jpg

 

20230305_210137.thumb.jpg.7a92f86afa1d3dbc27ffb27c9497405b.jpg

Teraz zauważyłem, że muszę chyba wyczesać kota - makro wrogiem modelarstwa :haha:

W dniu 21.02.2023 o 16:52, jachud3 napisał:

Malowanie wybrane - Clostermann - NV994, ale jeszcze się waham czy z końca wojny, czy już z czerwonym noskiem. Raczej to pierwsze, chociaż różnie się może jeszcze skończyć przy malowaniu 😛

No i tak jak myślałem, się wyjaiło... :szczerbol:

 

20230305_210303.thumb.jpg.1193a95e3991ea88fbf3fad45c38d6f4.jpg

 

Następny krok - klejenie kadłuba. Może szybciej niż niedziela 😞

 

Edytowane przez jachud3
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny  kokpit.

A makro jest Twoim przyjacielem. Przynajmniej do czasu, aż nie kupisz sobie lupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zaruk napisał:

A makro jest Twoim przyjacielem

Joł, stary indiański sposób; robisz foto, powiększasz, lokalizujesz wady, eksterminujesz je. Dziś szajsfon ułatwia takie manewry.  :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie 😉

 

19 minut temu, marek d napisał:
7 godzin temu, zaruk napisał:

A makro jest Twoim przyjacielem

Joł, stary indiański sposób; robisz foto, powiększasz, lokalizujesz wady, eksterminujesz je. Dziś szajsfon ułatwia takie manewry.  :mrgreen:

Potem robisz fotkę jeszcze raz, usuwasz wady, znowu robisz, usuwasz, robisz, załamujesz się bo jest gorzej niż było i tak w kółko aż do przyjazdu sanitariuszy z Tworek :haha:

 

Z kronikarskiego obowiązku; przemalowałem sobie kontroler trymera steru wysokości, bo żem go ślepo za Edkiem na czarno pociągnął, a w rzeczywistości chyba był skórzany (to ten okrągły placek po lewej stronie):

image.thumb.png.de3f7c338e8e1150f3af46188ad46cd1.png

Fotka ukradziona z "Hawker Tempest Mks.I,V,II,VI,TT,Mks.5,6"

 

20230307_171529.thumb.jpg.a23bb25765047379dffde64f2e3421e0.jpg

 

Wkleiłem już kokpit i wlot powietrza do połówek kadłuba, na czas klejenia złożyłem je ze sobą żeby elementy się poprawnie spozycjonowały. Zeszły się pięknie, jak na razie klocki Lego ten model.

20230307_171108.thumb.jpg.62659f070e5626f2c0edd9df3e7868b4.jpg

 

Niestety albo ja zrobiłem jakiś fakapą, albo ten typ tak ma, w każdym razie mimo poprawnej pozycji wlotu (są rowki pozycjonujące) nad górną wargą zostaje szczelina (ale nie schodek). Z dołu za to jest gites. Nie ma co płakać póki kadłub nie sklejony, zroluję sobie pasek epoxy putty i zatkam od wewnątrz, a z zewnątrz zeskrobię na gładko. Będzie Pan zadowolony 😎

20230307_171138.thumb.jpg.fdfd340fdd83d15fe0f74f447595f155.jpg

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jachud3 napisał:

robisz fotkę jeszcze raz, usuwasz wady, znowu robisz, usuwasz, robisz, załamujesz się bo jest gorzej niż było i tak w kółko aż do przyjazdu sanitariuszy z Tworek

don't  worry be happy   :mrgreen:

Radzisz sobie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2023 o 21:24, jachud3 napisał:

Następny krok - klejenie kadłuba. Może szybciej niż niedziela 😞

Udało się :lol:

Ja nie wiem po co ktoś pracę wymyślił. Tylko człowieka męczy, czas zabiera, sklejać nie pozwala... Ale mamy piąteczek, więc mogłem ciut dziś podłubać.

 

Z chłodnicą się zdecydowanie nie polubiliśmy i musiałem trochę kitu jej w usta napchać. Wcale dużo miejsca tam nie ma żeby sobie swobodnie pomanewrować papierkiem ściernym, ale powolutku, się popieści to się zmieści :szczerbol: Nie mogę rozgryźć, co zrobiłem tutaj nie tak że mi się to rozlazło, ale jak ktoś nie ma w głowie, to ma tubkę szpachli :glupek:

20230310_230154.thumb.jpg.c4b8b1015544ed2223a2d832a6c4dd06.jpg

 

Kadłub kleiłem etapami, zaczynając od chłodnicy, potem osłony silnika, przez spód, grzbiet i na ogonie kończąc. Spodziewałem się problemów patrząc na chłodnicę, ale cała bryła zeszła się idealnie. Podlałem krawędzie extra thinem, odczekałem parę chwil i popaćkałem cyjanoakrylem.  Jak CA podsechł to od razu zabrałem się za szlifowanie. Trochę zabawy było na spodzie żeby nie zetrzeć wypukłych nitów, ale okleiłem je taśmą Tamiyi i się uchowały. Został mi tylko grzbiet i ta sama przeprawa, ale to już zostawiam na jutro.

20230310_230100.thumb.jpg.1f61a8f5be94ea0fcbd53fd956a17df4.jpg

 

W poruszonej wcześniej kwestii podziału ogona - faktycznie, mimo ogólnie bardzo dobrego spasowania, łatwo tam dodać sobie roboty przy niechlujnym klejeniu, ale wydaje mi się że wyszedłem z tego obronną ręką. Trochę musiałem podszlifować tę trapezową blachę w połowie wysokości, żeby zanadto nie wypychała części statecznika.

20230310_230341.thumb.jpg.8f5054965cef9a0d080803590defd641.jpg

 

 

Zastanawiam się, czy lepiej odtwarzać nity na łączeniach teraz, czy po podkładzie?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mało czasu wolnego ostatnio miałem do dyspozycji i Tempest dostał rykoszetem 😓

Wczoraj wieczorem i dziś malutki, ale satysfakcjonujący kroczek wprzód - wnęki podwozia. Poukładałem trochę ołowiu, zmalowałem i zwashowałem póki nie wkleiłem ich w skrzydła, żeby mieć łatwiejszy dostęp do zakamarków.

20230319_164150.thumb.jpg.0c6beee5d6378a69e4387de3b4b18ed9.jpg

20230325_151713.thumb.jpg.870593981000ef921d73b5b07a2dd065.jpg

 

W dniu 22.02.2023 o 23:12, jachud3 napisał:
Zrobiłem jedno odstępstwo od instrukcji montażu - części E79 zostawiłem sobie do wklejenia po postawieniu flugcojga na kołach, bo inaczej będą wystawać ponad zarys skrzydła i bankowo bym je ułamał.
20230222_215905.thumb.jpg.d04feb986e4d5bfe6018d538c3c05d16.jpg

 Jak widać jednak je wkleiłem, ale odciąłem sobie wystający siłownik osłony podwozia - łatwiej będzie wkleić na samym końcu budowy.

 

Posklejałem już poza kadrem pomniejsze pierdółki; zbiorniki paliwa, stateczniki, inserty z lufami działek (tutaj Eduard ewidentnie dał ciała z dizajnem, ale napiszę o tym jak pokażę sklejone skrzydła), insert podszybia z celownikiem i szyną limuzyny. Teraz czas na klejenie bryły cuzamen do kupy. Ale kiedy to będzie... :hmmm:

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Jak wóz z węglem idzie mi ten warsztat, dostrzegam też pierwsze objawy popularnej choroby, tak zwanej "zacząłbymjużjakiśinnymodel-ozy" :lol:

 

Najpierw trochę popsioczę na Eduarda.

inserty.jpg.d5d2041d41824292d1e1f4688e65fe2e.jpg

Zrobili inserty z lufami działek (i tak niemalże niewidoczne, ale zawsze coś), fajnie - ale nikt nie pomyślał o tym, że te czopki wklejane od środka nie chowają się w insercie, tylko wystają - i w skrzydle powinna być ulga. Bez niej insert po prostu nie "dojeżdża" do końca swojego miejsca. Na szczęście quick-fix jest dość prosty, parę ruchów pilnikiem i łezki zrobione. Rzecz jasna samej krawędzi nie ruszałem, tylko wydrążyłem "mięso" od wewnątrz skrzydła - widać to na fotce w poście wyżej z komorami podwozia.

 

Niemiła niespodzianka też na obu osłonach podwozia - spore, brzydkie wypychacze i zapadlisko od drugiej strony. Tu już trzeba się trochę namęczyć żeby to od środka poprawić, nie niszcząc przy tym struktury. Na szczęście golenie zasłonią prawie wszystko, więc zetnę tylko byle nie wystawało i będzie git.

20230408_174629.thumb.jpg.70ff8e43f53826f2cb127c10844a4df6.jpg20230408_174731.thumb.jpg.ceee4fd4b87c3287b8586bd4e12eac0b.jpg

 

Zebrałem się w sobie i zmontowałem skrzydła, przykleiłem do kadłuba. Spasowanie niemal perfekt, podejrzewam że znów jakiś babol użytkownika sprawił że z jednej strony mam niewielką szczelinę na końcu przejścia skrzydło-kadłub, ale to zadanie dla płynnej szpachlówki. Od spodu czeka mnie też szpachlowanie łączenia przez środek klap, niezbyt wygodne, ale dramatu nie będzie.

20230410_102805.thumb.jpg.34fc5ede0de27f232850d483a18bb049.jpg

 

Uwaga na insert podszybia - przednią i tylną linię łączenia z kadłubem trzeba zalać i wyszlifować na gładko; na prawdziwym samolocie nie było tam podziału:

20230410_103037.thumb.jpg.470f488e7e40dc3ba8ea51fda17fd0bf.jpg521374421_legrandcharles.png.c43325d5e85883014682374f4cfe45b8.png

Spasowanie nieruchomej części owiewki cudownie przemyślane, pasuje prawie na klik w swoim korytku.

 

Teraz stateczniki, podkład i zabiorę się za odtworzenie nitowania w miejscach, gdzie je wytarłem papierkiem. Do majówki może zdążę :szczerbol:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jachud3 napisał:

Jak wóz z węglem idzie mi ten warsztat, dostrzegam też pierwsze objawy popularnej choroby, tak zwanej "zacząłbymjużjakiśinnymodel-ozy" :lol:

 

Poganiaj konia, wóz pójdzie szybciej.

Nieźle idzie Ci ten warsztat, fajne fotki, fajne wpisy. 
Tempest coraz bardziej mnie kusi (w kategorii: zacząłbymjakiś innymodel).

:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, HK1885 napisał:

Tempest coraz bardziej mnie kusi (w kategorii: zacząłbymjakiś innymodel).

Bo to bardzo ładny samolot jest 😉 model Edka też godny polecenia.

Mnie łapki świerzbią żeby otworzyć coś równolegle teraz, biję się z myślami tylko czy P-40, czy P-39 :tuptup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Napisano (edytowane)
W dniu 10.04.2023 o 11:27, jachud3 napisał:

Do majówki może zdążę

Taaaaa... :haha::haha: :haha:

Ciepło się zrobiło to i modele poszły trochę w kąt. Potem wena wróciła, ale że baaardzo nie chciało mi się wyprowadzać w Tempeście łączenia skrzydeł z kadłubem od spodu, to zacząłem (zapatrzony w cudeńko kolegi @Roland_Sebastian) swój magiczny "równoległy projekt", i jak to często bywa... z równoległego stał się wiodącym :szczerbol:

20230503_100038.thumb.jpg.9ffc5305a122f2c0fb397917cb5d0af0.jpg

20230503_094351.thumb.jpg.4977dbc56b4083ad3d7aabc7fa4890af.jpg

20230514_175215.thumb.jpg.967eeae5d1dee0a7948ba4d199f4f38b.jpg

 

Ale w końcu sumienie mnie tknęło w tym tygodniu i zajrzałem do tego "drugiego pudełka". Zabawy ze wspomnianym łączeniem od spodu trochę było, bo:

20230514_175035.thumb.jpg.dea9ae7fde7820a29054545862ebfa14.jpg

 

Na czerwono - podział Edka. Jak widać, kosztem cienkiej krawędzi spływu skrzydeł podział jest w połowie klap. Dodatkowo wprowadza linie, których na oryginale nie ma, więc trzeba było wszystko zalepić, wyciućkać papierem, sprawdzić, znowu zalepić, ciućkać i tak chyba ze 3 razy się bawiłem. Oczywiście starłem wszystkie szczegóły i nity, więc musiałem parę linii od nowa przeryć, wypukłych nitów udało się nie zepsuć. Wgłębne sobie odtworzę już na całej bryle cuzamen jak popsikam podkładem, powinno być łatwiej je zauważyć, robiąc :haha:

 

Z pierdółek - zamaskowałem owiewkę i obszar pod limuzyną. Limo będzie w pozycji otwartej, zaszaleję.

20230514_174914.jpg

 

No i oczywiście na koniec musi być zagwozdka :D

Eduard wykonał zbiorniki i ich mocowanie z przezroczystego tworzywa, żeby wsporniki - które w rzeczywistości były bodajże z pleksy zrobione, na pewno z czegoś "przeziernego" - wyglądały jak w oryginale. Ale na końcu wspornika zrobili podział, w który ma wejść kawałek zbiornika. Przecież jak to skleję to będzie widać krechę podziału... nie wiem co z tym fantem zrobić. Może ktoś poratuje pomysłem?

post-3547-1209595531.jpg.8c7f7b50b16e145cbc7b92c71e69234c.jpg

20230514_175723.jpg

Edytowane przez jachud3
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2023 o 20:59, jachud3 napisał:

Nie da rady, wspornik w tym miejscu już rozdwaja się i nie ma cienkiej krawędzi spływu.

Cześć, a gdybyś tylko ten koniec, gdzie będzie klejenie, odznaczył maską i pomalował czymś kryjącym. Srebrem, czy szarym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Boch napisał:

Cześć, a gdybyś tylko ten koniec, gdzie będzie klejenie, odznaczył maską i pomalował czymś kryjącym. Srebrem, czy szarym? 

Myślałem o tym i zostawiam to sobie jako opcję awaryjną. Kombinuję czy roztopienie przezroczystej ramki i zalanie łączenia a potem mozolny szlif i polerka w pewnym stopniu nie zniwelują tej linii, ale muszę zrobić testy na żywym organizmie. Ramek mam dostatek, jakieś pozostałości szklarni też są, to se spróbuję. Ale dzięki za pomysł :piwo:

 

Pomysł @lord_karton chyba nie wypali, bo żywica tylko zaleje szczelinę, a nie stworzy z krawędziami jednolitego przejścia, to tak jakby do szklanki wlać wodę, dwa ośrodki o różnej prędkości rozchodzenia się światła więc krecha będzie widoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.