CrazyPillow Posted September 29 Share Posted September 29 W 1930 r. inż Stanisław Prauss pracował nad projektem samolotu komunikacyjnego dla 6-ciu pasażerów i dwóch członków załogi (pilotów) o oznaczeniu PZL.13. Prace zleciło Ministerstwo Komunikacji, które w 1931 r. wycofało się z tego zamówienia. Samolot miał być napędzany silnikiem 420-konnym silnikiem P&W Wasp. Pomimo skasowania projektu, jego wyniki były tak zachęcające że w oparciu o ten samolot zaprojektowano znanego PZL-23 "Karaś". W ogóle oprócz paru PWS-ów w przedwojennej Polsce rodzime samoloty pasażerskie nie wchodziły do masowej produkcji. Co innego samoloty wojskowe - wojsko płaci i wymaga swoich samolotów, a maszyna pasażerska musi zarobić i konkurować już na starcie ze światowymi potentatami. A ja i tak uważam, że ten samolot jest piękny i zrobię jego model. Niestety dostępny jest jeden rysunek boczny kadłuba (za: "Samoloty bombowe PZL.23 "Karaś", 42 i 43" TBiU nr 9, A. Glass, wyd. Stratus, str. 4 ) i informacje, że "Karaś" bazował na projekcie "trzynastki". No ale jeśli skrzydła i usterzenie są takie same jak w PZL.23, to i tam mam wszystkie informacje do budowy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Monday at 05:43 PM Author Share Posted Monday at 05:43 PM Ok, zaczynamy. Jako bazę wybrałem model PZL.23 firmy ZTS bo ma dwie zalety: jest tani oraz nie ma wiele szczegółów (to tak delikatnie powiedziane). Dzięki temu przeróbka nie powinna być zbyt trudna. Przy obecnych informacjach (tylko rysunek z poprzedniego wpisu) i tak nie będzie można się rzucać na odtworzenie drobniejszych szczegółów. Model zakupiony, teraz trzeba będzie usunąć gondolę strzelca dolnego oraz zrobić miejsce na kabinę pasażerów. Dużo roboty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barszczo Posted Monday at 05:51 PM Share Posted Monday at 05:51 PM 7 minut temu, CrazyPillow napisał: trzeba będzie usunąć gondolę strzelca dolnego oraz zrobić miejsce na kabinę pasażerów I podnieść silnik tak jak w prototypie Karasia. W seryjnych maszynach silnik był obniżony dla poprawy widoczności z kabiny pilota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted Monday at 07:44 PM Share Posted Monday at 07:44 PM Zapowiada się kolejny ciekawy projekt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Monday at 08:15 PM Author Share Posted Monday at 08:15 PM 2 godziny temu, barszczo napisał: I podnieść silnik tak jak w prototypie Karasia. W seryjnych maszynach silnik był obniżony dla poprawy widoczności z kabiny pilota. Tak, słuszna uwaga. W tym modelu jest to na szczęście o tyle łatwe, że ten skos został słabo zaznaczony i łatwo będzie zaszpachlować. Ale ten brak skosu super wygląda, choć pewnie był koszmarem dla pilota. Widziałem kiedyś piękny model prototypu Karasia, ten "za wysoki silnik" muszę odwzorować na 100%. Podwozia chyba nie wykorzystam z "Karasia", sam silnik i śmigło chyba też za mocno odbiegają od PZL.13. Ale damy radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Monday at 08:21 PM Author Share Posted Monday at 08:21 PM 30 minut temu, mig napisał: Zapowiada się kolejny ciekawy projekt. Tak i nie odpuszczę aż nie skończę. Ten samolot "męczył" mnie od jakiegoś czasu . Szukałem jakiegoś modelu, zdjęć, rysunków, czegokolwiek już od jakiegoś czasu. I nic. Może to będzie pierwszy model tej maszyny? Ale jak zobaczycie efekt, to na pewno nie będzie ostatni , mimo iż ten model na pewno będzie miał jakieś mankamenty. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted Monday at 08:25 PM Share Posted Monday at 08:25 PM A nie lepiej byłoby wykorzystać Karasia z SK Model (ex-Heller)? Cena chyba zbliżona, a podwozie silnik i śmigło (+ parę detali) znacznie lepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Monday at 10:01 PM Author Share Posted Monday at 10:01 PM Godzinę temu, Baas ArK napisał: A nie lepiej byłoby wykorzystać Karasia z SK Model (ex-Heller)? Cena chyba zbliżona, a podwozie silnik i śmigło (+ parę detali) znacznie lepsze Dzięki za info, będę miał ten model na oku. Jednak na początek wolę model o połowę tańszy (ZTS chodzi za 20 ziko), co na początek nie jest bez znaczenia (bo nie wiem, jak mi to finalnie wyjdzie, więc na początek nie chcę szaleć z kosztami). Dodatkowo zarówno silnik, śmigło, podwozie i kadłub są we wspomnianym przez Ciebie modelu dosyć ładnie odwzorowane, ale w PZL.13 na pewno były inne (oczywiście były planowane, bo nawet prototyp nie powstał). Więc nie chcę elementów świetnej jakości, ale innych niż w oryginale, a przerabiać je to trochę zbrodnia. Ok, pociągnąłeś mnie za język, więc zdradzę, że planuję wydrukowanie tych części z HIPS. Ciekawe jak to wyjdzie, sam jestem ciekaw, mam nadzieję że dobrze. Ten model to trochę terra incognita i tak szczerze mówiąc też mam nadzieję, że swoim projektem zainteresuję prawdziwych artystów modelarstwa do stworzenia ich modeli na podstawie moich wypocin i zauważonych w trakcie pracy zonków. Ale czuję, że model będzie super, podobny trochę do Junkersa W-34, który całkiem fajnie się prezentował. I też był na sześciu pasażerów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artek82 Posted Tuesday at 06:19 AM Share Posted Tuesday at 06:19 AM 9 godzin temu, CrazyPillow napisał: Szukałem jakiegoś modelu, zdjęć, rysunków, czegokolwiek już od jakiegoś czasu. I nic. Może to będzie pierwszy model tej maszyny? Na fejsie przewinęły się dwa takie w ciągu dekady. Jeden z Hellera kombinowany, a drugi ze starego PZW właśnie. Fotki słabe ale coś tam widać. Też nad tym kiedyś myślałem, ale byłby 1957 w kolejce 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rabin Posted Tuesday at 09:23 AM Share Posted Tuesday at 09:23 AM Koledzy: w swoim czasie TV Lublin emitowało program z cyklu "Było - nie minęło" poświęcony jakimś rzeczom odzyskanym z Londyńskiego ( ?) mieszkania Praussa. I tam na kilka sekund pojawia się szkic sylwetki bocznej PZL -13 wykonany przez konstruktora. Program jest do znalezienia na YT i myślę że warto się z nim zapoznać bo sylwetka jednak trochę różni się od wizji p.Glassa. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Tuesday at 09:29 AM Author Share Posted Tuesday at 09:29 AM 3 godziny temu, Artek82 napisał: Na fejsie przewinęły się dwa takie w ciągu dekady. Jeden z Hellera kombinowany, a drugi ze starego PZW właśnie. Dzięki kolego za info, niestety nie potrafiłem tego wyszperać, ale pomoc koleżeńska cenniejsza od złota . No to nie będę pierwszy, ale będę pierwszy, który zrobi z wnętrzem kabiny ;). Wg mnie oba mają błędną kabinę - powinna być taka jak w prototypie "Karasia" - rurki proste i brak podcięć po bokach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek59 Posted Tuesday at 09:46 AM Share Posted Tuesday at 09:46 AM Jeśli możesz to, sprawdź tutaj: lub w pierwszym wydaniu. Może będą jakieś informacje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Tuesday at 07:18 PM Author Share Posted Tuesday at 07:18 PM Piła poszła w ruch, jak brudzić to konkretnie. Wanna strzelca wycięta, wyrzutniki bomb zeszlifowanie. Góra kadłuba odcięta od kabiny aż do statecznika. Dziura po wannie i podstawce zaklejona, się schnie . Idę sprzątać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PrzemekW Posted Tuesday at 08:01 PM Share Posted Tuesday at 08:01 PM Hej, W pierwszym wpisie piszesz o dwóch członkach załogi (dwóch pilotach). Jak dwaj piloci, to raczej siedzieli obok siebie i powinna być szersza niż w Karasiu kabina. A jeśli pilot i osoba do obsługi pasażerów? Jak to widzisz? Przemek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Tuesday at 10:23 PM Author Share Posted Tuesday at 10:23 PM 1 godzinę temu, PrzemekW napisał: Hej, W pierwszym wpisie piszesz o dwóch członkach załogi (dwóch pilotach). Jak dwaj piloci, to raczej siedzieli obok siebie i powinna być szersza niż w Karasiu kabina. A jeśli pilot i osoba do obsługi pasażerów? Jak to widzisz? Przemek Ddzięki za to pytanie bo to bardzo ciekawa rzecz. Do napędu PZL.13 przewidywano silnik P&W Wasp o średnicy ok.1,3 m. Czyli kadłub miałby ok 1,2 m szerokości. Czyli dwa siedzenia 40 cm, przerwa między nimi 20 cm (żeby się bokiem dostać na swoje) oraz dwa razy po 10 cm na burtę samolotu i prześwit ściana-fotel. Sam byłem w szoku, ale matematyka nie kłamie. Potem zacząłem szukać zdjęć siedzeń pasażerskich w latach 30-tych. Wystarczy wklepać w gógla coś w stylu "passenger aircraft seats 1930" i można oczom nie wierzyć. Tak tam było ciasno. Dlatego specjalnie napisałem, że załoga to piloci, bo na stewarda po prostu nie było miejsca (może drugi pilot drinksy roznosił?). Ale zrozumiałem, dlaczego do Junkersa F-13 piloci wsiadali od góry (jak do aeroplanów z WWI) i skąd tam ten dziwny wiatrochron. PZL.13 nie został finalnie zamówiony, być może ze względu na ciasną kabinę. Z kabiną będą chyba jeszcze schody, bo wyjdzie ta ciasnota. Chyba, że kadłub był szerszy od silnika, ale nie wynika to z rysunków. Ale jak w "Karasiu" zrobili jednego pilota, to facet miał tam salony.... A dlaczego uważam, że dwóch pilotów? Brak fly-by-wire więc druga para silnych rąk, które wiedzą co robić się przyda, a poza tym pasażerowie siedzieli obok siebie, więc jak oni się zmieścili, to piloci tym bardziej. Chyba że leciał pilot i mechanik pokładowy. Tak też latano, ale nie jestem pewien czy akurat w pasażerskich. Warto pooglądać konstrukcje Junkersa F-13 oraz W-34 (to niemal odpowiednik PZL.13). Dużo to wyjaśnia, bo faktycznie pytań o aranżację kabiny może być sporo. Fajne zdjęcie ciasnej kabiny (i to w nie tak ciasnym Ju G-23) znalazłem tutaj: https://shapingupfutures.net/2019/09/18/junkers-g23-un-trimotor-para-todo/ Poniżej zdjęcie wejścia do kabiny F-13 oraz wnętrza kabiny pasażerskiej Ju G-24 (to już był ogromny samolot i załoga była 2+1 (2 Piloten + 1 Flugbegleiter), to zdjęcie dużo wyjaśnia, za: https://gallica.bnf.fr/ark:/12148/bpt6k6555721x/f27.item zdjęcie z L'Aéronautique magazine Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek59 Posted Wednesday at 05:50 PM Share Posted Wednesday at 05:50 PM Z ciekawości sam sprawdziłem pierwsze wydanie tej książki. Rezultat - poniżej: Jak widać, są różnice w tym co przedstawiłeś powyżej. Aha - nazewnictwo PZL - 13. Dla porównania, w tej samej książce jest szkic PZL-16: I w obu przypadkach można zauważyć różnice pomiędzy szkicami a rysunkami w późniejszych publikacjach. Choćby różna ilość okien w PZL-13 szkic vs późniejsze rysunki. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Wednesday at 09:01 PM Author Share Posted Wednesday at 09:01 PM Dzięki za ciekawe materiały, książka zamówiona, oj, będzie czytane. Przy czym warto nadmienić, że ten samolot PZL-16 powstał jako prototyp na bazie części PZL Ł-2 (ten, na którym Skarżyński obleciał Afrykę dookoła w 1931 r.) i "szesnastka" była po prostu cudna, bo powiedzieć, że tylko śliczna to obrazić. Oczywiście nie skierowano tej maszyny do masowej produkcji. Kurcze, nie mogli tych samolotów pasażerskich pchać do wojska jako transportowe, żeby nasi konstruktorzy nabrali trochę doświadczeń? Główny problem to za duża masa własna - przecież to jest do ogarnięcia w wersji "bis". Jak młodzi konstruktorzy w młodym państwie mogli konkurować ze starymi wygami z zachodu, którzy już w 1918-19 roku przerabiali "darmowe-demobilowe" bombowce na cargo i pasażerskie? A na bazie tych doświadczeń budowali następne generacje cywilnych już samolotów? A nasi w tym czasie jeszcze walczyli o kształt kraju. Dobra, wracając do tematu: skrzydełko do trzynastki ogarnięte, wanna zalepiona, zaszpachlowana, skrzydło sklejone, schnie. Jutro sklejam skrzydło z kadłubem, przynajmniej wstępnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Thursday at 08:36 PM Author Share Posted Thursday at 08:36 PM Kadłub sklejony w rejonie silnika i przyklejony do skrzydeł. Podłogę dorobiłem z cienkiego kawałka HIPSu. Kuperek jeszcze nie sklejony - tu trzeba będzie troszkę dogiąć, uzupełnić i zaszpachlować. Zrobię to jak to co jest porządnie wyschnie i zwiąże. Pośpiech jest wskazaniu przy łapaniu pcheł . Myślę nad kołami, silnikiem, śmigłem, fotelami i oponkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted Friday at 06:12 PM Author Share Posted Friday at 06:12 PM Teraz masa przymierzania i odginania, żeby tył kadłuba wyszedł ładnie, a nie zwyczajnie załamany na prosto za skrzydłami. We FreeCADzie zrobiłem modele 3D podwozia i silnika. Ten silnik z zestawu był za duży i jakiś taki nieteges.... Może jutro coś się uda podrukować, żeby się tylko ekstruder tym HIPSem nie zapchał. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CrazyPillow Posted 10 hours ago Author Share Posted 10 hours ago Tył kadłuba uzupełniony i zaszpachlowany, ale pochwalę się efektem po szlifowaniu. Na razie drukowanie osłon podwozia, opon, silnika, siedzeń (potrzeba 6) i rur wydechowych. Śmigło i kabina pasażerska potrzebne będą później. Teraz te wydruczyny trzeba teraz dopicować na wysoki połysk. Papier ścierny moim najlepszym kolegą został . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.