Skocz do zawartości

P-51C Academy 1/72, Bieda warsztat


Wachmistrz

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka okoliczności przemawia przeciwko temu warsztatowi. Pierwsza to ostatnio zaprezentowana galeria Mustanga z AH, druga to brak pewności, czy sklejanie Mustangów innych niż ArmaHobby jest wciąż legalne, trzecia to brak zdjęć oraz informacji o samolocie, który chcę wykonać, czyli Czarna 44 „Milwaukee County” lt. Paula Dowda z 325th FG, 15AF. Przynajmniej ja w sieci, oprócz jednego w locie grupowym, nie znalazłem.

IMG_1718.jpeg.e10a2d1598b181de6e30d5b398ed7c53.jpeg

Okoliczność za jest taka, że posiadam model Academy, który pozostał mi po wykorzystaniu zbiorników 75gal do projektu P-47 „Norma” z taniej Hasegawy.

IMG_1694.thumb.jpeg.7dc5fa8e5a03542f7bff4f2d26be233d.jpeg

IMG_1693.thumb.jpeg.e9c63bcca7688120bce61a6781177222.jpeg

 

Posiadam też blaszki Parta i kalki HAD

IMG_1716.thumb.jpeg.38bb68ee3c848b7388264a28562e4f7f.jpeg

 

IMG_1717.thumb.jpeg.c3f098ab069be8701499b637279b94a3.jpeg


I już widzę, że będą kłopoty, bo ten na zdjęciu ma brzechwę przed usterzeniem.  A może był jeszcze inny, bez brzechwy? Oświećcie mnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był. Ale nie inny. Ten sam.

42-103596 wyleciał z Dallas bez płetwy grzbietowej, podobnie jak jeszcze wiele Mustangów po nim. Płetwę dodano w formie kitu montażowego dostarczanego z wytwórni do upgrade'u użytkowanych samolotów. Ale zdjęcia w tym malowaniu jeszcze bez dołożonej płetwy nie znam.

Serial i poniższe zdjęcie, jak marne by nie było, pozwalają uzyskać już całkiem niezłe przybliżenie, gdy chodzi o szczegóły samolotu.

42-103596 #44.jpg

 

 

I jeszcze pilot nieco później, po służbie w Checkertail  Clan i 36th FBS w Korei. Już jako Lt. Col -  Paul Dowd w lewym fotelu, za sterami nico większego samolotu: KC-97.

Lt. Col Paul Dowd,, lt-col-paul-poberezny-left-sits-at-the-controls-of-a-plane-at-mitchell-airport-before-two-weeks-of-exercises-for-the-wiscons_zps60f8b5e8.jpg.png

Edytowane przez greatgonzo
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gonzo, na to liczyłem. Jednak kilka rzeczy mnie niepokoi. Po pierwsze ta brzechwa, może będę w stanie też ją dorobić. Po drugie, zużycie szachownicy. Teraz czytelne staje się i pierwsze zdjęcie. Ale na modelu ten efekt może nie wyjść. Po kolejne, kolor pasów na końcówkach płatów. Instrukcja HAD podaje czerwone końcówki z białymi pasami. Tak ma sąsiedni samolot, a tu są rozbieżności. Końcówki wyglądają mi na NMF,  te jasne pasy (lewy niedokończony) też nie wiem czy białe. Bardzo podobne do przodu kadłuba, który powinien być czerwony….

Nie widać napisu „Milwaukee County” i rysunku kufla z piwem…

Inne szczegóły, jak linki anteny, na razie zostawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samolot z powyższych zdjęć, jak i z pierwszych zdjęć poniżej opisywany jest jest jako nasz P-51-C-5. Tak mam opisane w swoim archiwum, taki też podpis znajdziemy w książkach. Nie mam pewności, że  tak jest, ale też nie mam podstaw, by to podważać. Np umiejscowienie nr 44 wydaje się być zgodne z Flossy II. Ale uszkodzenie szachownicy na ogonie i brak noseartu nie zgadza się ze zdjęciami po kraksie z 17.12.1944. Samolot uległ poważnemu uszkodzeniu, ale nadawał się do naprawy. Czy po niej trafił znów do 318th FS? Nie wiem. Być może zdjęcia pokazują samolot po powrocie, być może to inny Mustang.

Na jednej z fotek widać za to różnicę w kolorze nosa i pasów na końcówkach skrzydeł.

Te  pasy były żółte. To wyróżnik dywizjonu z tego czasu. W ogóle te dekoracje na końcówkach skrzydeł ewoluowały. Mamy czerwone końcówki, pasy jak tu, czerwone i żółte, końcówki żółte aż po belkę znaku i z czerwonym pasem, zupełny brak oznaczeń w tym miejscu, wreszcie grupową szachownicę, tylko z mniejszymi polami. Mógł też pojawiać się  szparunek odcinający oznaczenie od reszty skrzydła. Niewykluczone, że widoczne na różnych zdjęciach oznaczenia to niedokończone dzieła. W tej grupie, jak zauważył kiedyś Kolacha, oznaczenia miały znamiona podejrzanie zbliżone do patologii i samoloty wyglądały jakby ktoś tam miał sporo za dużo czasu. Koleżkowie mieli obsesję na punkcie szachownic i spotykamy je dosłownie wszędzie. Na wieży kontrolnej, na samolotach pomocniczych, na osłonach podwozia, klapach, a nawet na zbiornikach podwieszanych!

Screenshot 2024-11-29 at 22-32-56 vdoc.pub_checkertails-the-325th-fighter-group-in-the-second-world-war.pdf.png

 

Screenshot 2024-11-29 at 22-54-36 The Lost Images of the 325th Fighter Group The Checkertail Clan.png

 

 

A teraz Flossy II z nosartem, elegancką szachownicą i bez płetwy grzbietowej. Niestety, zdjęć z końcówkami skrzydeł nie znalazłem.

 

Screenshot 2024-11-29 at 22-34-22 vdoc.pub_checkertails-the-325th-fighter-group-in-the-second-world-war.pdf.png

 

Screenshot 2024-11-29 at 22-34-48 vdoc.pub_checkertails-the-325th-fighter-group-in-the-second-world-war.pdf.png

 

Screenshot 2024-11-29 at 22-35-04 vdoc.pub_checkertails-the-325th-fighter-group-in-the-second-world-war.pdf.png

Edytowane przez greatgonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za przerwę, trafił mi się weekendowy wyjazd do stolicy (na literę A).

Spróbuję zatem wykonać modelik P-51 C-5NT Lt. Dowd'a w wersji bez płetwy i z szachownicą w dobrym stanie z okresu pomiędzy majem a grudniem '44, może nawet bliżej maja, kiedy 318th FS przezbroił się na Mustangi i pierwotny stan malunków i wersji samolotu byłby najbardziej prawdopodobny. Końcówki płata - czerwone z żółtym pasami, zamiast białych proponowanych przez producenta kalek.

Zastanawiam się, czy te zdjęcia z poharataną szachownicą nie były zrobione już w 1945 roku, a co za tym idzie, montaż płetwy nie odbył się przy okazji remontu po wypadku z 17.12.1944, a jednym z jego skutków nie było uszkodzenie malunków na ogonie.

No i tyle gadania, czas na cięcie i gięcie blach. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wachmistrz napisał:

Spróbuję zatem wykonać modelik P-51 C-5NT Lt. Dowd'a w wersji bez płetwy

Zawsze możesz ją dorobić, płetwę.

Jak nie było Edkowych Mustangów to przeszczepiałem ogony  z D do B/C, ale można prościej. Znalezione kiedyś w internecie.

227325313_Screenshot2021-11-30at16-11-53441ArticleEindd-RCAF441MustangIIIspdf.thumb.png.8d199efc3719a00f914b0e8cbb2012ef.png

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kiedyś P-51B z Academy i o ile pamiętam, ten zestaw ma dwa kłopotliwe do usunięcia problemy. Po pierwsze, płytkie i generalnie słabe wnęki podwozia. Po drugie, miejsce w któym krawędź natarcia płata styka się z kadłubem. Kąt jest za duży (choć nie tak duży jak w Hasegawie) i brak charakterystycznego "opadania" noska płata w pobliżu kadłuba. 

No i chwyt powietrza pod kołpakiem śmigła jest do wymiany. Najlepiej na ten z Hasegawy. Oryginalny wygląda jak uśmiech Jokera.

Sytuację w której chcesz wykorzystać całkiem zdetalowane blaszki i skraczować płetwę grzbietową aby zbliżyć się do oryginału, a nie będziesz usuwał wad dramatycznie oddalających od tegoż, postrzegałbym jako dziwną. Ale jeśli chcesz te wady sporym nakładem pracy usunąć, to otwierasz puszkę Pandory i ja osobiście wybrałbym Armę, albo dał spokój. 

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marek d napisał:

Zawsze możesz ją dorobić, płetwę.

Jak nie było Edkowych Mustangów to przeszczepiałem ogony  z D do B/C, ale można prościej. Znalezione kiedyś w internecie.

 

Dzięki za pomoc dydaktyczną. Idea dorobienia płetwy i zrobienia poprzecieranej szachownicy nie tak całkiem wyparowała mi z głowy. :)

 

Godzinę temu, HKK napisał:

Po pierwsze, płytkie i generalnie słabe wnęki podwozia.

Po drugie, miejsce w któym krawędź natarcia płata styka się z kadłubem. Kąt jest za duży (choć nie tak duży jak w Hasegawie) i brak charakterystycznego "opadania" noska płata w pobliżu kadłuba. 

No i chwyt powietrza pod kołpakiem śmigła jest do wymiany. Najlepiej na ten z Hasegawy. Oryginalny wygląda jak uśmiech Jokera.

Dzięki, zapisałem. Wnęk nie planuję przerabiać. Brałem to pod uwagę, ale wyszło mi, że więcej mogę stracić niż zyskać. W P-47 Hasegawy nie było nic we wnękach i tam dorobiłem skracz. Tu odwzorowanie nie jest może doskonałe, ale dla mnie akceptowalne. Najwyżej zrobię go w wersji świeżo po lądowaniu, z nabitą jeszcze hydrauliką i zamkniętymi pokrywami. :)

Jeśli chodzi o płat, to wystarczającym problemem będzie to, że chcę zrobić wychylone klapy. Czy starczy mi energii na opadający nosek, zobaczymy. Rysunki stanu pożądanego mile widziane.

Z chwytem powietrza nie chwytam. Z pobieżnego przeszukania sieci nic mi nie wynikło. Rysunki stanu pożądanego mile widziane.

 

1 godzinę temu, HKK napisał:

Sytuację w której chcesz wykorzystać całkiem zdetalowane blaszki i skraczować płetwę grzbietową aby zbliżyć się do oryginału, a nie będziesz usuwał wad dramatycznie oddalających od tegoż, postrzegałbym jako dziwną. Ale jeśli chcesz te wady sporym nakładem pracy usunąć, to otwierasz puszkę Pandory i ja osobiście wybrałbym Armę, albo dał spokój. 

W poprzednim warsztacie starałem się przybliżyć słaby model P-47 Haski do znacznie lepszego Tamki, kopiując niektóre jej detale i aplikując uboższej siostrze. Tutaj nie mam ambicji zbliżenia Mustanga Academy do Mustanga Army. Nie mam innego modelu Mustanga, nie mam też literatury na ten temat, tylko dostęp do Internetu. Więc pozostaje skracz, w niewielkich dozach acz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wachmistrz napisał:

Jeśli chodzi o płat, to wystarczającym problemem będzie to, że chcę zrobić wychylone klapy. Czy starczy mi energii na opadający nosek, zobaczymy. Rysunki stanu pożądanego mile widziane.

To dość dobrze widać na zdjęciu poniżej. Poczynając mniej więcej od czarnego pasa przy goleni podwozia, aż do oprofilowania przy kadłubie, krawędź natarcia sukcesywnie opada w dół.

IMG_0695.thumb.JPG.fa075e80f24cd3f0d9c47f9171bdc563.JPG

 

Jak już się wie, o co chodzi, to na tym zdjęciu jest jeszcze wyraźniej:

image.thumb.jpeg.a0d7440bcf0327e62c4fe45929dc1823.jpeg

Co do kąta skosu skrzydła przy kadłubie, to ja w swoim modelu z ACA próbowałem to optycznie poprawić poprzez spiłowanie. Jakoś się nawet broni, choć o opadającym nosku mowy nie ma:

PXL_20211019_151744654.jpg

1 godzinę temu, Wachmistrz napisał:

Z chwytem powietrza nie chwytam. Z pobieżnego przeszukania sieci nic mi nie wynikło. Rysunki stanu pożądanego mile widziane.

Właściwy kształt chwytu powietrza jest bonusowo pokazany na zdjęciach powyżej. A porównanie wygląda tak:

rys3.jpg.44c44e9a990826e71444c0e819a5738e.jpg

Academy to w wielu miejscach nieco poprawiony zestaw Hasegawy. Ale akurat tutaj udało im się zepsuć to, co Hasegawa zrobiła dobrze.

 

 

Edytowane przez HKK
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy @martinello i @Woit, dzięki za ofertę. Na razie jeszcze mamy czas, gdybym na późniejszym etapie czegoś potrzebował, to na pewno zbiorników podwieszanych 75gal. Oryginalne poszły do Thunderbolta.

 

Tymczasem prace ruszyły w tempie właściwym dla blaszek Parta w 1/72 

IMG_1722.thumb.jpeg.68b504f772413b04a47dad645a5194bf.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Wachmistrz napisał:

Koledzy @martinello i @Woit, dzięki za ofertę. Na razie jeszcze mamy czas, gdybym na późniejszym etapie czegoś potrzebował, to na pewno zbiorników podwieszanych 75gal. Oryginalne poszły do Thunderbolta.

(...)

Zbiorniki też się znajdą. Dawaj na priv kontakt to Ci wyślę razem z tymi statecznikami coby mi miejsca nie zawalały. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie o kilku innych niedostatkach zestawu Academy.

  • Grzbiet kadłuba za fotelem pilota, oddzielający od góry boczne pókoliste okna. Jest zdecydowanie za szeroki/głeboki. W moim modelu odciąłem cały ten segment i zastąpiłem przeźroczystym segmentem z Hasegawy, gdzie boczne okna powstają przez zamaskowanie, a ów grzbiet pozostaje odpowiednio wąski po zamalowaniu.
  • Brak wyrzutników ogniw na dolnej powierzchni skrzydeł. Są tylko wyrzutniki łusek.
  • Punkty mocowań podwieszeń sa nazbyt uproszczone. 
  • Popychacze trymerów  zaznaczono na obydwu powierzchniach statecznika poziomego, a powinny być na jednej (w lewym na górnej powierzchni, w prawym na dolnej)
21 godzin temu, Wachmistrz napisał:

Jeśli chodzi o płat, to wystarczającym problemem będzie to, że chcę zrobić wychylone klapy.

To akurat nie jest specjalnie skomplikowane, ale owszem, nosek klapy trzeba wtedy wyrzeźbić, łącznie z charakterystycznymi otworami widocznymi po wychyleniu.

 

 

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HKK napisał:

Popychacze trymerów  zaznaczono na obydwu powierzchniach statecznika poziomego, a powinny być na jednej (w lewym na górnej powierzchni, w prawym na dolnej)

Czeski błąd. Odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem się przyłożyć do drobiazgów. Dotychczas denerwowały mnie mikroczęści, tym razem oddaję się skupieniu na detalach, niczym Johny English ćwiczący odporność pewnych części ciała w Tybecie.

Prawa strona wnętrza kabiny, 9 elementów. 
IMG_1741.thumb.jpeg.b31715b224c5055189a761dc39880746.jpeg
 

IMG_1742.jpeg.7eafd2d290819a87481d9a42361763fc.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to teraz wygląda. Wszystkie części kabiny z wyjątkiem sekcji fotela w zasadzie gotowe. Zanurzając się w świecie pod lupą zwątpiłem w momencie, gdy próbowałem przykleić na styk część o wymiarze 1 mm pozaginaną w czterech punktach i poległem. W tym momencie nie ma znaczenia, czy ta część odpowiada czemukolwiek w kabinie prawdziwego Mustanga, ale że musiałem się poddać. 
IMG_1753.thumb.jpeg.8c3482c41bf1a615ea1f328805299747.jpeg

 

Powoli przychodzi czas na rezygnację z propozycji Academy co do wnętrza, tj. na zeszlifowanie ścianek kabiny.

IMG_1755.thumb.jpeg.5c5ae8ec6e510664f2b2aed9ba42a62a.jpeg
 

Zainwestowany dotąd czas: około 4 roboczogodziny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wachmistrz napisał:

(...) Zanurzając się w świecie pod lupą zwątpiłem w momencie, gdy próbowałem przykleić na styk część o wymiarze 1 mm pozaginaną w czterech punktach i poległem. W tym momencie nie ma znaczenia, czy ta część odpowiada czemukolwiek w kabinie prawdziwego Mustanga, ale że musiałem się poddać. 

Domyślam się, że prawdopodobnie opisujesz montaż elementu odzwierciedlającego uchwyt w który wkładano pistolet do wystrzeliwania rac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Woit napisał:

Domyślam się, że prawdopodobnie opisujesz montaż elementu odzwierciedlającego uchwyt w który wkładano pistolet do wystrzeliwania rac...

Nie mam pojęcia. Coś kwadratowego z okrągłym otworem po lewej stronie kabiny.

IMG_1753.thumb.jpeg.8e721268693f0bbb5d9ae865c64f462e.jpeg

 

Przy okazji pytanie o fotel. Blaszka Part oferuje dwa rodzaje. Który się nada do mojego P-51C?

IMG_1756.thumb.jpeg.da881250f5d027b969ce4250a3bd6891.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.