Macisso Napisano 5 Lutego Share Napisano 5 Lutego (edytowane) Dzień dobry. Mam na imię Maciek i bywałem na Modelwork dość często jakieś 15 lat temu. Po ukończeniu mojego flagowego projektu życie rzuciło mnie na inne tory, a modelarstwo zapadło w sen zimowy. Przyznam- trwało to długo, ale po tych wszystkich latach przerwy cały czas zerkałem na stojącego w pudełku Tygrysa II 1/35 od Dragona. Wiedziałem że spróbuję go złożyć i tak pod koniec 2024 prace ruszyły. Dało mi to ogrom radości i uświadomiło, że pasja do modeli (oraz do historii) wciąż żyje. W/w tygryska skończyłem. Projekt był zrobiony bez większego wnikania w rys historyczny, dokładność odzwierciedlenia oryginału itd. Chciałem przypomnieć sobie jak to jest sklejać model. Do tego złapać trochę wprawy w postarzaniu i odzwierciedlaniu wpływu warunków pogodowych (wcześniej kleiłem okręty i jest sporo różnic w zestawieniu z pojazdami naziemnymi). Teraz, gdy jestem pewien że chcę w "to " wejść dalej, w głowie powstał kolejny plan. Zakładał on wykonanie modelu wraz z dioramą, a całość ma odzwierciedlać zdjęcie z okresu ww2. Wertując i próbując wybrać zdjęcie, które przykuje moje chęci pracy, zgadałem się z moim przyjacielem o pomyśle. I tu złożyło się fajnie, ponieważ jego dziadek walczył w armii czerwonej. W jednej z książek historycznych są jego wspomnienia z kampanie na łuku kurskim 1943r. Sa tam też dwa zdjęcia, na których dziadek mojego przyjaciela (wraz z grupą innych rosyjskich żołnierzy) dokonują oględzin pozostawionego na polu bitwy czołgu. I w sumie to jest cały plan Czołg a następnie diorama i żołnierze. Pantera o numerze bocznym 834 Model już mam. Jest to wersja ze zdjęcia. W kolejnym wpisie wrzucę zdjęcia zawartości. Z racji, że w tym projekcie będę się starał utrzymać jak najwyższą zgodność historyczną, spędzam godziny dziennie na szukaniu informacji na temat tego konkretnego czołgu. Nie ma tego wiele, a największą zagadką na tę chwilę są dwa zagadnienia: 1) jaki konkretnie kamuflaż był położony na tym czołgu 2) jak został unieruchomiony. Na osłonie działa widac trafienie po pocisku, ale chyba bez penetracji. Nad prawą gąsienicą (obok namalowanego farbą napisu tig) też jest ślad po trafieniu. Lewa gąsienica jest zerwana i brakuje lewej przedniej płyty bocznej osłaniającej gąsienice oraz błotnika przedniego. Nie mniej prace będą postępować na tyle, na ile będę miał pewność, że zmierzam w dobrym kierunku. A jeśli nie uda się dokładnie określić kierunku, będę z lekka improwizował Zachęcam do zaglądania, podrzucania pomysłów i wyrażania konstruktywnej krytyki. Do usłyszenia Edytowane 5 Lutego przez Macisso 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 5 Lutego Share Napisano 5 Lutego Cześć! Myślę, że to jest bardzo dobre podejście do modelarstwa - zamiast wymyślać, bierze się konkretny punkt zaczepienia. Jak sam zobaczysz wymyślania i tak czeka Cię sporo, bo jednak to było bardzo dawno temu i wiele historycznych informacji po prostu przepadło bezpowrotnie. Ale dwie foty to już sporo - dużo więcej niż w przypadku większości modelarskich projektów. Druga wojna światowa to nie moja specjalność, także muszę tu użyć formuły: "Nie znam się, a więc się wypowiem" Jeśli chodzi o kamuflaż tego czołgu to tu masz sporą swobodę - wszyscy, którzy mogli by Ci na pewno powiedzieć, że źle to pomalowałeś już raczej nie żyją. Pewnie jest to jakaś wariacja na temat Dunkelgelb i na tym natryskowo kładzione plamy. Pewnie zielone i brązowe - to chyba dosyć bezpieczne przypuszczenie. Gdyby znana była jednostka z której pochodzi ta Pantera to można by się wzorować na innych wozach z tej samej jednostki - ale pewnie ich malowanie też nie jest dobrze znane a nie wiadomo też czy ten wóz nie był przenoszony pomiędzy jednostkami, albo czy nie trafił na wyjątkowo kreatywną załogę. Dobre jest to, że zdjęcie daje pewne pojęcie na temat rozkładu plam. Co do uszkodzenia, to chyba można założyć, że czołg zrzucił gąsienicę, która zabrała ze sobą błotnik i płytę, albo na odwrót - trafienie w okolicę błotnika rozwaliło też gąsienicę. Jednak od przodu Pantera była dobrze chroniona i to można na modelu pokazać eksponując te trafienia bez penetracji. Pierwsza fota na dioramę jest super, jak się doda tego gościa na koniu to nawet dziewczynom się będzie podobać Życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam Paweł 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 5 Lutego Share Napisano 5 Lutego Jak Ci Paweł wyżej napisał dunkel + zzielony + czekoladka PS. z jakiej publikacji jest to pierwsze zdjęcie czołgu? Bo podpis pod fotką ma zadziwiający Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 5 Lutego Share Napisano 5 Lutego Cytat Gdyby znana była jednostka z której pochodzi ta Pantera Panzer-Abteilung 52 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 5 Lutego Autor Share Napisano 5 Lutego Godzinę temu, pmroczko napisał: Cześć! Myślę, że to jest bardzo dobre podejście do modelarstwa - zamiast wymyślać, bierze się konkretny punkt zaczepienia. Jak sam zobaczysz wymyślania i tak czeka Cię sporo, bo jednak to było bardzo dawno temu i wiele historycznych informacji po prostu przepadło bezpowrotnie. Ale dwie foty to już sporo - dużo więcej niż w przypadku większości modelarskich projektów. Druga wojna światowa to nie moja specjalność, także muszę tu użyć formuły: "Nie znam się, a więc się wypowiem" Jeśli chodzi o kamuflaż tego czołgu to tu masz sporą swobodę - wszyscy, którzy mogli by Ci na pewno powiedzieć, że źle to pomalowałeś już raczej nie żyją. Pewnie jest to jakaś wariacja na temat Dunkelgelb i na tym natryskowo kładzione plamy. Pewnie zielone i brązowe - to chyba dosyć bezpieczne przypuszczenie. Gdyby znana była jednostka z której pochodzi ta Pantera to można by się wzorować na innych wozach z tej samej jednostki - ale pewnie ich malowanie też nie jest dobrze znane a nie wiadomo też czy ten wóz nie był przenoszony pomiędzy jednostkami, albo czy nie trafił na wyjątkowo kreatywną załogę. Dobre jest to, że zdjęcie daje pewne pojęcie na temat rozkładu plam. Co do uszkodzenia, to chyba można założyć, że czołg zrzucił gąsienicę, która zabrała ze sobą błotnik i płytę, albo na odwrót - trafienie w okolicę błotnika rozwaliło też gąsienicę. Jednak od przodu Pantera była dobrze chroniona i to można na modelu pokazać eksponując te trafienia bez penetracji. Pierwsza fota na dioramę jest super, jak się doda tego gościa na koniu to nawet dziewczynom się będzie podobać Życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam Paweł Dzięki Paweł za wypowiedź. Wiadomo, że trochę "rzeźbienia" będzie, ale gdzie się da chciałbym zgodność zachować. Postaram się obrobić foty tak, żeby coś z nich wycisnąć więcej. Czołg pochodzi z 52 batalionu. Po numerze widać że jest to 8 kompania, 3 pluton Odnośnie uszkodzeń z lewej strony, pomyślę jak to rozegrać. A być może natrafię na jakieś materiały, zatem chwila jest. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 5 Lutego Autor Share Napisano 5 Lutego Godzinę temu, Thalgonis napisał: Jak Ci Paweł wyżej napisał dunkel + zzielony + czekoladka PS. z jakiej publikacji jest to pierwsze zdjęcie czołgu? Bo podpis pod fotką ma zadziwiający Tak, widać niewprawne oko saperów rosyjskich (a ponoć nie saperów, a łączniowców) uznało, że jest to tygrys (taki też jest napis cyrylicą na przedniej płycie pancerza). Zakładam że tak poszło już dalej w druku. Dowiem się tytułu książki i dam znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 7 Lutego Autor Share Napisano 7 Lutego Cześć. Zacznę od pokazania co kryje się w wersji "premium edition". Na początek fototrawionka. Jak na moje możliwości jest tego sporo. Będę walczył. Blachy boczne osłaniające gąsienice: Wyrzutnie granatów dymnych wraz z wsadami: Drążki, które jak sądzę służyły kierowcy do manewrowania. Montowane były przy przednich błotnikach. W tym projekcie ich nie użyję. Kawałek łańcucha do zaślepek otworów, którymi wyrzucano łuski. Toczona lufa z żywicznym tłumikiem (chyba tak to się nazywa) gazów wylotowych. Są też naturalnie kalkomanie. Wziąłem się dziś za model i od razu widzę, że Dragon przez lata nie odrobił lekcji związanych z rysowaniem instrukcji. Wręcz mam wrażenie że jest gorzej niż przeszło dekadę temu. Będzie bolało, ale cóż... Drążki na miejscu: Wszędzie koła Powoli biorę się za składanie części fototrawionych, ale nie jest to moja najmocniejsza strona. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 7 Lutego Autor Share Napisano 7 Lutego Znalazłem jeszcze jedno zdjęcie tej pantery. Wertuję strony rosyjskojęzyczne. Myślę, że trochę widać kamo, co pozwala już myśleć jaki on był. Strzelam że ten: Z każdym dniem coraz bliżej celu Do usłyszenia! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MayonesEXG7 Napisano 7 Lutego Share Napisano 7 Lutego (edytowane) Jeszcze może być tak, że zaraz się wysyp zrobi na forum wersji ausf D Te camo wygląda, tak jak by w biegu je robili. Plus tez, inwencja twórcza wężyków. Edytowane 7 Lutego przez MayonesEXG7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 8 Lutego Autor Share Napisano 8 Lutego (edytowane) 6 godzin temu, MayonesEXG7 napisał: Jeszcze może być tak, że zaraz się wysyp zrobi na forum wersji ausf D Te camo wygląda, tak jak by w biegu je robili. Plus tez, inwencja twórcza wężyków. Faktycznie wersji kamo w kampanii kurskiej było od groma. Jeśli nie znajdę materiałów, które więcej wniosą do tematu, zostanę przy dwubarwnym. Ps. Skąd te foto w kolorze wziąłeś? Często je widziałem, ale zawsze b/w Edytowane 8 Lutego przez Macisso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meser262 Napisano 8 Lutego Share Napisano 8 Lutego Cześć, Dziś sobota więc jest trochę czasu na modelarstwo. Na ostatniej fotce widać że ta fotka od przodu ma błąd. Doskonale widać też koła jezdne - które w modelu są bez wzmocnień. Wszystkie/większość w tej Panterze ma dodatkowe nity między śrubami. Jak zawsze w czołgach niemieckich jeden pojazd może różnić się od drugiego pewnymi elementami produkcyjnymi. Różne montownie robiły 'swoje" detale inaczej niż pozostałe w danym czasie. Rozpoznanie danej montowni wyjaśnia sporo niewiadomych - niewidocznych detali w danym pojeździe. Jestem ciekaw czy chcesz zagłębiać się w takie detale? Pozdrawiam Krzysztof 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 8 Lutego Autor Share Napisano 8 Lutego 25 minut temu, meser262 napisał: Cześć, Dziś sobota więc jest trochę czasu na modelarstwo. Na ostatniej fotce widać że ta fotka od przodu ma błąd. Doskonale widać też koła jezdne - które w modelu są bez wzmocnień. Wszystkie/większość w tej Panterze ma dodatkowe nity między śrubami. Jak zawsze w czołgach niemieckich jeden pojazd może różnić się od drugiego pewnymi elementami produkcyjnymi. Różne montownie robiły 'swoje" detale inaczej niż pozostałe w danym czasie. Rozpoznanie danej montowni wyjaśnia sporo niewiadomych - niewidocznych detali w danym pojeździe. Jestem ciekaw czy chcesz zagłębiać się w takie detale? Pozdrawiam Krzysztof Cześć Krzysiek. Dzięki za wypowiedź. Będę się starał w miarę możliwości odtworzyć detale w zgodności ze stanem faktycznym. Naturalnie biorę poprawkę na na swój brak doświadczenia modelarskiego, co może stawiać pewnie ograniczenia. Wiem juz, że montaż panter odbywał się w kilku montowniach (czterech jeśli się nie myślę?). Na razie jeszcze nie rozpoznaje różnic, ale powoli zgłębiam temat. Jeśli masz wenę i czas wesprzeć mnie w zrozumieniu różnic, będę wdzięczny. Rozumiem że masz ma myśli nity, które są między śrubami przy zewnętrznej krawędzi kół? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meser262 Napisano 8 Lutego Share Napisano 8 Lutego (edytowane) 2 godziny temu, Macisso napisał: Rozumiem że masz ma myśli nity, które są między śrubami przy zewnętrznej krawędzi kół? Dokładnie TAK. Koła jezdne zostały wzmocnione przez dodanie nitu między każdą z 16 śrub obręczy - 16 + 16 Tę modyfikację przeprowadzono w Weiden w pobliżu poligonu Grafenwohr w Panterach wysłanych na front wschodni w ramach operacji Zitadelle. Oczywiście nie wszystkie dostały wszystkie nity we wszystkich kołach. Ta modyfikacja wprowadzono dla pojazdów wyprodukowanych w maju 1943 roku. Twoja Pantera No.834 zmontowana w pierwszej połowie maja 1943 roku w montowni Daimler-Benz. Jest to jedyna montownia która w tym czasie (pierwsza polowa maja 1943 roku ) stosowała taki układ narzędzi z prawej strony. 1. Klocek pod lewar w wersji pierwszej lub tak zwanej X - w modelu część J4 2.Szeroki pasek narzędziowy 3. Mocowanie gaśnicy 4. Mocowanie dla haka typ C 360 w układzie krzyżowym - z zamontowanym hakiem typ C 450. Rurki które są mocowaniem dla haka typ C 360 są dużo dłuższe i cieńsze niż te dla standardowego wzoru haka C 450 i mają węższy rozstaw co zrozumiałe. Od połowy maja do końca maja zmieniają w Daimler - Benz swój układ z hakiem i jego mocowaniem, Mocowania w modelu zamienić na cieńsze i dłuższe i wkleić tak jak widać na fotce w porównaniu z hakiem typ C 450. Długość tych tulei widać na tej fotce od przodu. Takie same tuleje z drugiej strony czołgu. W tym etapie jeszcze "pogadamy". Na żadnym zdjęciu nie widać tyłu pojazdu i dlatego nie wiemy czy miał pancerną osłonę do brodzenia. Pozdrawiam Krzysztof PS. Mocowania wydechów - Edytowane 8 Lutego przez meser262 PS 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 8 Lutego Autor Share Napisano 8 Lutego @meser262Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. oraz wprawnego oka. Jakość fot zostawia wiele do życzenia. Na pierwszy rzut pomyślę jak zrobić nity w kołach. Może nawiercę mikro dziurkę w miejscu nitu i wpuszczę kroplę kleju CA. Poszukam też informacji (a głównie zdjęć) haków C360 i C450. Na razie nie do końca rozumiem różnice, co najwyżej się domyślam. Dzięki bardzo za Twoje wsparcie merytoryczne. Pozdrwawiam i miłego weekendu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MayonesEXG7 Napisano 8 Lutego Share Napisano 8 Lutego (edytowane) 16 godzin temu, Macisso napisał: Faktycznie wersji kamo w kampanii kurskiej było od groma. Jeśli nie znajdę materiałów, które więcej wniosą do tematu, zostanę przy dwubarwnym. Ps. Skąd te foto w kolorze wziąłeś? Często je widziałem, ale zawsze b/w Na priterest i gdzieś wpisywałem numer pojazdu ausf d i wyskoczyło. Przy 8..numerze musiałbyś kalki poszukać do zakupu. Jak dojdziesz do materiałów to podczas budowy, sam wywnioskujesz który pojazd zrobisz. Ja mam powoli robioną pod 521 - przy tym jest roboty niż inne tanki. Edytowane 8 Lutego przez MayonesEXG7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albatros Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego 11 godzin temu, Macisso napisał: Na pierwszy rzut pomyślę jak zrobić nity w kołach. Może nawiercę mikro dziurkę w miejscu nitu i wpuszczę kroplę kleju CA. Ja stosuję (co prawda w samolotach na razie) dwie metody, obie niestety dość pracochłonne, ale w 1/35 nie powinno być dużych problemów. 1. wiercę otwory na wylot i przeciągam kawałek rozciągniętej nad płomieniem ramki, w związku z tym, że jej średnica się zwiększa im dalej od miejsca topienia to ładnie osadza się w otworze. Kleję CA i od tyłu szlifuję na płasko, a tam gdzie ma być nit docinam i doszlifowuję na żądaną wysokość. W tym przypadku tak właśnie bym robił. 2. nawiercam lekko otwór (nie na wylot, tylko zagłębienie) i wklejam na CA kulki BGA o żądanej średnicy. Nity mają wtedy półokrągły kształt. Na upartego przy poprzedniej metodzie dałoby się łby tej lekko zaokrąglić odpowiednio szlifując. Nie wiem jaki kształt nitów jest na tych kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 9 Lutego Autor Share Napisano 9 Lutego @Albatrosdzięki za porady. Pomysł z otworem i rozciągnięta ramką bardzo spoko, ale przy około 200 nowych do zrobienia może okazać się nazbyt pracochłonny. Opcja z CA wydaje mi się atrakcyjna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albatros Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego 1 godzinę temu, Macisso napisał: @Albatrosdzięki za porady. Pomysł z otworem i rozciągnięta ramką bardzo spoko, ale przy około 200 nowych do zrobienia może okazać się nazbyt pracochłonny. Opcja z CA wydaje mi się atrakcyjna. Przy tej metodzie raczej nie wróżę Ci sukcesu, CA nie stworzy Ci ostrego nita, tylko się rozleje… mam to przerobione, ponieważ przy nitowaniu powierzchni nieraz musiałem zlikwidować krzywo wytrasowaną linię nitów i robiłem to właśnie punktowo CA. W każdym razie spróbuj sobie, ale sugeruję abyś najpierw spróbował to gdzieś z boku, na jakiejś starej i niepotrzebnej części, bo możesz sobie zniszczyć koło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 9 Lutego Autor Share Napisano 9 Lutego Jasne, testy obu technik wykonam na jakiś starych częściach. W połowie przyszłego tygodnia powinienem mieć na to chwilę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meser262 Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego A może poszukać pomocy w takich zestawach - https://www.mojehobby.pl/products/Rivets-0-5.html https://www.mojehobby.pl/products/0.7-0.9mm-Rivet-Head-510-pieces.html 11 godzin temu, MayonesEXG7 napisał: Ja mam powoli robioną pod 521 - przy tym jest roboty niż inne tanki. Koła jezdne w Panterach spod Kurska większość miała właśnie te nity. Bez względu na montownię z której pochodziły. No.521 ma też takowe. Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego A gdyby tak przerysować to w 3D i wydrukować nowe koła już z nitami? Ja nawet może bym się podjął, tylko musiałbym poprosić Was o pomierzenie tego co jest, żeby wszystko pasowało wymiarowo. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enten Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego (edytowane) strasznie usilnie próbujecie wyważyć otwarte drzwi.... albo gotowe koła albo gotowe projekty do druku już dawno są z nami. edit: możesz wykorzystać ten model lub podprowadzić z niego koła: https://www.mojehobby.pl/products/Sd.Kfz.171-Panther-Ausf.-D.html?srsltid=AfmBOopGYSWc2P1JMDxjL5R4NJPsLtyfImSjFQ9bY5JAPy9zqTY0gJDe gotowe koła: https://www.mojehobby.pl/products/Strengthen-Road-wheels-for-Panther-D.html?srsltid=AfmBOor4wk7CZqVQx2-AIyeWF-HlaEIqmf_IPc_6FVRYeir52UBnoYUq chyba, że jednak chcesz wymyślać od nowa to działaj z nitami czy innymi drucikami i pręcikami Edytowane 9 Lutego przez enten 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gustlik Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego (edytowane) Mozesz tez popytac na giełdach modelarskich na fb czy nie maja takich koł, mogly zostac komuś z pantery od menga, pantery dragona czy nawet takoma. Edytowane 9 Lutego przez gustlik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macisso Napisano 9 Lutego Autor Share Napisano 9 Lutego (edytowane) Panowie pamiętajcie proszę, że wracam po latach przerwy a do tego nigdy nie byłem na wyżynach techniki modelarskiej. Stąd czasem trzeba mi odkryć amerykę na nowo. A czasem wręcz odwrotnie. Jeśli poczuję, że za bardzo się rozpędziłem z moją chęcią wiernego odzwierciedlenia modelu, też nie będę szukał suchej gałęzi. Chcę aby ten projekt przyniósł mi przyjemność, a nie wrustrację @meser262nie wiedziałem nawet, że są do kupienia nity. To daje mi szansę na wdrożenie poprawki, ponieważ nawiercanie i próba wrzucenia tak kropli ca nie bardzo mi szła. Z resztą tak jak sugerował @Albatros Test wykonałem na kole wewnętrznym , nie będzie go widać. Faktycznie można poszukać pasujących kół, ale opcja z gotowymi nitami na chwilę obecną kusi. Poza tym prace dziś powolutku szły. Poprawiłem mocowanie wydechu, korzystając ze schematu od @meser262i zabrałem się za blaszkologię na tyle. A właściwie za poprawę tego co spaprałem wczoraj. Łatwo nie było, ale za to wyszło słabo Przynajmniej nauczyłem się sporo. Dodatkowo już widzę, że każdy etap który będę robił musi być poprzedzony analizą zdjęć pokazujących dane miejsce. Instrukcja jest dalece zawodna w tej kwestii. Dziękuję Wam za porady i uwagi. Cenię bardzo. Do usłyszenia! Edytowane 9 Lutego przez Macisso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albatros Napisano 9 Lutego Share Napisano 9 Lutego Gotowe nity/śruby są spoko, dobrze wyglądają, ale roboty jest przy ich montażu praktycznie tyle samo co z rozciągniętymi ramkami. A może nawet więcej i bardziej precyzyjnej. Musisz nawiercić otwór, i precyzyjnie zapodać klej i trafić z nitem w otwór. Wbrew pozorom wcale nie jest to takie łatwe żeby to dobrze i równo zrobić. Ramki są długie, łatwe w trzymaniu, przewlekasz, docinasz, nie musisz operować precyzyjną pęsętą, nie wystrzeli Ci nigdzie i nie potrzeba tam takiej ultra dokładności. Choć oczywiście nity 0.5 mm są już duże i na pewno sprawiają mniej problemów niż 0.3 mm… Faktycznie, jeśli są gotowe koła do kupienia to wydaje się najrozsądniejszą opcją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.