panzer_lehr Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 (edited) Witam, Poniżej prezentuję mój ostatni model, czy Panterę G produkcji zakładów MAN z roku 1945, w malowaniu 11 Dywizji Pancernej z marca 1945 z walk na południu Niemiec. Model, to Dragon SmartKit nr kat. 6268 - prosto z pudła, dodatkowo figurka żywiczna oficera/dowódcy wozu. Do figurki dodałem parę oznaczeń i dystynkcje z zestawu waloryzacyjnego firmy Eduard. Model pociągnięty półmatem. Sorry, za słabą jakość zdjęć...trzeba będzie zainwestować w nowy aparat. Obiecuje, że będzie lepiej. Edited January 24, 2009 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jachud3 Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 1. więcej fotek prosilibyśmy 2. z tego co widać to figurka się niemiłosiernie świeci 3. więcej fotek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted January 24, 2009 Author Share Posted January 24, 2009 Figurka się świeci, bo...schnie, po malowaniu lakierem półmatem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilar_80 Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 Model generalnie ładny, tylko zdjęcia kiepskie i mało. Z niedociągnięć to model i figurka trochę się świecą, wykończyłeś matem? Po za tym gąsienice nierównomiernie przyrdzewione, a te zawieszone na bokach to w ogóle - zazwyczaj to one są najbardziej zardzewiałe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysztof66 Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 daj Maciek więcej zdjęć lepszej jakości,gdyż model generalnie jest niezły, a mogę tak napisać ponieważ go widziałem w rzeczywistości jednak te zdjęcia nie oddają całej o nim prawdy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JŚ Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 Nienaturalnie ułożone gąsienice - za dużo ogniwek. Bez figurki Twój Panther prezentowałby się o wiele lepiej... Generalnie nie jest zły, ale na pewno nieskończony - jeszcze można sporo przy czołgu podziałać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted January 24, 2009 Author Share Posted January 24, 2009 Ogniwek jest tyle co trzeba żeby je spiąć. Od przodu z góry gąski opierają się na rolce, która była przy kole napędzającym. Figurkę zawsze można wyjąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzikichomik Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 Coś ci kolor skóry nie wyszedł, wyglada jak zdechła świnia z pola, czy malowałeś skin tone light pactry??? wyglada jak słabo zmieszany, na dodatek zabrakło washa na tym germańcu tankiście... wygląda jak manekin z muzeum wstawiony w właz.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Longer08 Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 A co to jest to białe po wewnętrznej stronie gąsek? Wygląda jak nieodmalowane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted January 25, 2009 Author Share Posted January 25, 2009 To białe to nie są nie domalowane gąski, tylko pigment, który w świetle lampy błyskowej wyszedł jak nie domalowany...sorry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pala127 Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 Mam dwa pytania- a raczej kwestie (dla Ciebie panzer_lehr pod rozwagę)- czy granice przejścia kolorów olivgrun (czy jak mu tam) w dunkelgelb nie powinny być silniej zaakcentowane i czy nie powinny mieć bardziej geometrycznego kształtu... A druga kwestia to czy konkretnie ten egzemplarz miał montaż pod MG na wieżyce dowódcy (pytanie nie twierdzenie:) ) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted January 25, 2009 Author Share Posted January 25, 2009 Co do pierwszego pytania. Przejścia są dosyć widoczne. Poza tym kolory mają przechodzić dość gładko z jednego w drugi, to nie współczesny Leopard. Co do drugiego, wg. instrukcji był statyw na km. Zresztą większość wozów w tym okresie takowy statyw posiadał, jednakże dość rzadko były na nich mocowane km'y. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JŚ Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 Poza tym kolory mają przechodzić dość gładko z jednego w drugi, to nie współczesny Leopard. No nie zgodzę się! Niemieckie pojazdy końca wojny miały kamuflaż przechodzący na ostro, tak jak chociażby Leopard :> Co do drugiego, wg. instrukcji był statyw na km. Co do tego, to lepiej sprawdzić w jakimś wiarygodnym źródle, np: "Panther in action" wydawnictwa Squadron. Instrukcje DMLa mają często dość wątpliwą wartość merytoryczną, jeśli chodzi o detale... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted January 25, 2009 Author Share Posted January 25, 2009 Panowie, Skoro jesteście takimi specjalistami, to oglądając zdjęcia z takich stron jak Missing-Lynx, Armorama, czy nawet nasz rodzimy PWM, to wszyscy robią źle ( http://www.track-link.net/gallery/5546 lub http://www.track-link.net/gallery/5940 ). Bo tak się składa, że zanim zabrałem się za robienie tego modelu, to przewertowałem dostępną dokumentacje, jak również wszystko co udało mi się odszukać w choćby w necie. I jak patrzyłem są wozy niemieckie, gdzie widać bardzo mocen przejścia, jak również gładkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mierzu Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 Widzę na tym modelu brak konsekwencji z Twojej strony panzer lehr. Po pierwsze: model ma przedstawiać Panther z 1945 roku, a więc wyprodukowaną w okresie zakładam od stycznia do kwietnia 1945 roku. I to widać na Twoim modelu, że jest to "świeżutka" Pantera, bo i śladów rdzy nie ma , zadrapań. (Co do tego, czy mają być przejścia pomiędzy kolorami geometryczne czy też rozmazane nie wypowiadam się) Z drugiej zaś strony, gąsienice nie wiedzieć czemu przez kilka miesięcy użytkowania zardzewiały, jakby non stop leżały w wodzie, a były wykonane z byle jakiego metalu i w dodatku niezabezpieczonego przed korozją ( chyba, że jest to jakaś ziemia, to wszystko ok.). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted January 25, 2009 Author Share Posted January 25, 2009 Wszystko się zgadza. Co do gąsek jest to mieszanina pigmentów, która daje taki rudawy kolor, a ma imitować glinę. Więc wychodzi na foto jak rdza, a nią nie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pala127 Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 panzer_lehr sam podałeś link do galerii takiej samej Pantery jak Twoja i nie ma ona montażu pod MG. Mówisz, że instrukcja Dragona nakazuję ją założyć- zgoda- ale nie do tej wersji którą zrobiłeś- popatrz na ostatnią stronę instrukcji- tam gdzie są podane malowania- montaż pod MG jest przewidziany tylko dla malowania spod Balatonu... Ale Ok Ok- przyjmijmy, że Dragon się myli (nie widziałem zdjęcia tego oryginalnego egzemplarza z numerem 421). Tylko zobacz sam - na PWM są dwie takie same pantery jak Twoja, jedna autorstwa użytkownika Saper, a druga Pattersona (przy czym ten drugi chyba też jest na forum i się wypowie). Żadna z tych panter nie ma montażu pod MG i obie mają ostre przejścia w kolorach kamuflażu - tak jak na opakowaniu zestawu dragona. Nie zrozum mnie źle- to są kwestie, które sam rozważam jak zrobić bo sam mam tą Panterę w magazynku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patterson Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 Witam Ja mam dwie uwagi merytoryczne. Zacząć trzeba od tego , ze to chyba najsłynniejszy i najbardziej rozpoznawalny pojazd z krótkiej serii zakładów MAN. Znanych jest kilka fotek tego wozu, głównie od frontu i lewego boku. Ze zdjęć można odtworzyć około 40% oryginalnego kamuflażu, widać, że wzorowałeś się na kimś kto wpatrywał się w zdjęcia bo mniej więcej rozkład plam się zgadza, natomiast plamy powinny być bardzo ostro krawędziowe. Chodzą spekulacje, ze pojazdy te nanoszone miały kamuflaż pędzlami gdyż ich krawędzie są naprawdę ostre a kontury dosyć fikuśne. Więc nie uwiężę, w twe słowa, że zbierałeś dokumentacje na temat tego konkretnego pojazdu, bo zdjęć jest może mało, ale za to niezłej jakości i kamuflaż na przedniej płycie widać niemalże idealnie. Niepotrzebnie wzorowałeś się na innych pojazdach z tego okresu gdzie kamo faktycznei jest rozmyte. Co do szyny pod MG to akurat 421 jej nie maił, gdyz miał uproszczony, odkręcany statyw, który właśnie w tym okresie dopiero sie pojawiał. Poglądowo fotka mojej Panthery (wybaczcie jakość modelu - jeszcze rok temu na takim poziomie sklejałem - proszę bez dowcipów ) Model, jak model, natomiast rozkład kamuflażu jest maksymalnie zbliżony do oryginalnej 421. (oczywiście strony które widać na zdjęciach, prawy bok to czysta fantazja) Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czak45 Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Ja mam taka uwage> Musisz popracowac nad fotkami: -ustawienie modelu -ostrosc na modelu -kadrowanie -tlo -perspektywa z jakiej robisz fotki. A i jeszcze. Lampa blyskowa to najgorsze swiatlo do fotografowania modeli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konradkur Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 Hej możesz mi napisać jakimi farbami małowałeś kammo i gąski (numery pigmenty itp.). Model fajnie wykonany mi sie podoba brudzenie gąsek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
author21 Posted March 20, 2009 Share Posted March 20, 2009 No Patterson, faktycznie jakośc modelu kiepska, ale to był 2007 rok ;). Żartowałem. Wkrótce wystawiam swoja taką poprawiona, ale bez numeru, nie mam kalek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.