Skocz do zawartości

Bell UH-1C [Italeri No 050] 1/72


Mikele

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Będzie to moja 1 relacja na forum, i trzeci model po wieloletniej przerwie modelarskiej, więc na wstępie proszę o wyrozumiałość i nie stawianie wielkich wymagań ;)

 

Dziś, po ok 3 godzinach pracy, chciałbym zaprezentować wnętrze kabiny śmigłowca (wymiary ok. 5x6 cm) . Nie planuję waloryzacji modelu, niemniej jednak po lekturze forum, mam zamiar wypróbować kilka prezentowanych tutaj technik (wash, preshading, obicia, etc.)

 

Zdjęcia (telefonem komórkowym, ale innych nie porobię):

 

042409192547.jpg

Obicia na płycie podłogowej robiłem malując starą struną, w rzeczywistości nie wyglądają tak topornie.

 

042409192622.jpg

Pasy malowałem bez maskowania, prawdę mówiąc dopiero na zdjęciu zauważyłem, jak niestaranie to wyszło. Będzie poprawka. ;)

 

042409192652.jpg

 

042409192719.jpg

Na oparciu próbowałem odwzorować fakturę materiału. Na tylnej ścianie zastosowałem wash (rozcieńczalnik+suche pastele), okucia i pierścienie trzymające oparcie malowane metalizerem za pomocą struny.

 

 

042409192743.jpg

 

042409192805.jpg

Przekładnia główna. Najpierw pomalowana matową czernią, później metalizer, bez dokładnego pokrywania powierzchni i suchy pędzel. Efekt widoczny powyżej.

 

Na koniec jeszcze dwa zdjęcia, z ostrością na fotele pilotów i przedział desantowy:

 

042409192834.jpg

 

042409192821v.jpg

 

Podsumowując, ekstra-klasa to to nie jest, ale jestem zadowolony. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że zacieki zielonej farby na fotelach usuniesz.

Tak. Jak już pisałem powyżej, malowanie foteli, i jeszcze kilka drobnych elementów, jest do poprawki. Na szczęście pasy odlane są dość solidnie, więc myślę, że ponowne nałożenie koloru foteli w okolicach pasów załatwi sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie ci się rozlewa farba. Na twoim miejscu bym te odlane pasy zamalował kolorem foteli i zrobił pasy z taśmy klejacej. Stary dobry sposób na zrobienie dosyc realistycznych pasów

 

Ps. Unikaj zdjęc z palcami w tle.. niektórych to niekiedy razi..

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walki z wiatrakami dzień drugi.

 

Próbowałem poprawić to malowanie pasów, ale poprawą bym tego nie nazwał, bo tym razem przegięcie poszło w drugą stronę. O ile na ławce desantowej poszło ładnie (rzadka farba rozlała się elegancko) o tyle na fotelach pilotów poszło po pasach. Zdecydowanie gorszy dostęp, to i efekt mizerny. Ale tak już zostanie, niestety.

 

042509121059.jpg

 

042509121143.jpg

Łączenie płyty podłogowej z burtą będzie jeszcze szpachlowane. To nie jest finalna postać łączenia. Z resztą wszystkie połączenia będą jeszcze szpachlowane i szlifowane.

 

042509121315.jpg

Pomalowałem ramę między przednim oszkleniem na kolor wnętrza, oraz górne oszklenie. Zdjęcie wyszło za ciemne i kolor jest odzwierciedlony źle. Malowałem Humbrol Mat 80, i moim zdaniem, jest w sam raz.

 

042509121423.jpg

Tablica przyrządów. Malowana z ręki, brak wprawy, i efekt widoczny. Niby po zmontowaniu kadłuba za wiele nie widać, no ale... ;) ;)

 

042509161255.jpg

Wklejona przednia szyba. Jest kilka szczelin do poszpachlowania, ale wyszło czysto, i to mnie cieszy.

 

042509161450.jpg

Kokpit gotowy. Chciałem, żeby wnętrze wyglądana na styrane, i ja z efektu jestem zadowolony. Widać ślady po wpychaczach niestety, ale to wszystko co byłem w stanie z nimi zrobić. Pocieszam się faktem,że na żywo nie rzucają się tak bardzo w oczy.

 

042509161945.jpg

Oszklenie nosa. Od strony 1 pilota pojawił się mały zaciek kleju, ale ogólnie myślę, że bez tragedii.

 

042509163002.jpg

Widok wnętrza od prawej burty po założeniu płyty górnej.

 

042509163948.jpg

Widok na prawą burtę. Doklejona osłona silnika i przekładni głównej wraz z wklejoną dyszą wylotową. Kolejne miejsce do szpachlowania. Żaluzje przy przekładni głównej i kraty w osłonie silnika pomalowane na jasny zielony kolor, gdyż planuję te miejsca na koniec stonować barwą i zastosować tu wash.

 

042509164051.jpg

Widok na osłony od lewej burty. Dalsze prace analogiczne z prawą burtą. Szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla ;)

 

042509164124.jpg

Górna płyta. Wstępne podrygi z pseudo preshadingiem, ale to z ciekawości ;) Przed malowanie kadłuba i tak będzie jednolity podkład. Widoczny właściwy kolor górnego oszklenia. Myślę, że znawcy tematu zgodzą się, że jest ok.

 

042509164215.jpg

Widok ogólny, stan na dzisiejsze popołudnie. Roboty jeszcze mnóstwo, ale cieszy mnie powrót do dawnego hobby ;)

 

I na koniec mam pytanie. Kupiłem taką szpachlówkę:

042509164330.jpg

 

Tymczasem po próbach na odpadkach plastiku okazało się, ze jest ona na nitro i żre plastik. Jeśli ktoś już tego używał, to chciałbym zapytać, jak się posługiwać tą konkretnie szpachlówką do łatania szczelin o grubościach mniejszych niż 0.5 mm, żeby nie uszkodzić modelu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do używania są potrzebne dwa kroki:

-Zakręcenie tubki

-Wywalenie do kosza

A model? Model jak model u modelarzy początkujących lub po dłuuuuuuugiej przerwie, kiepsko... zalany klejem, farbą, powietrzem i Bóg wie co, ślady łączenia, brzydko wklejone szybki, niechlujne malowanie, wnętrze na tzw. "odwal"... to tyle, no ale działa i nie zrażaj się, to dopiero początek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wnętrze na tzw. "odwal"... to tyle, no ale działa i nie zrażaj się, to dopiero początek...

To "na odwal" wczoraj trwało 3 godziny ;) A działał będę. Gdybym miał się zrażać, to po tym, co obserwuję na tym forum, musiałbym modelarstwo omijać szerokim łukiem.

 

A teraz konkrety. Jaką szpachlę kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie. Całość będziesz malował pędzlem? Bo jeśli tak, to preshading i tak będzie niewidoczny Poza tym to koledzy chyba wymienili większość błędów..

Szpachla wamodu=kosz. Od razu, bez zastanawiania. Szpachla italeri do kupienia za circa 9 zł tysiąc, jeśli nie milion razy lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
kupię aerograf i, na razie, butlę z powietrzem.

Nie inwestuj w butle, weż sobie lepiej koło zapasowe z samochodu i maluj. Powietrze na stacji benzynowej nie kosztuje, a butla tak i już jej nie napełnisz za darmo, jak się wogóle da.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dętkę luzem mam, a jeśli sama dętka nie wystarczy dla ciśnienia ok 2.0 bara, to wezmę jedną z zimówek do samochodu, więc jest to jakaś opcja. Tylko pytanie mam odnośnie przewodu łączącego źródło powietrza z aero. Jakie tam są końcówki?

 

Dziś zdjęć nie wrzucam, bo robota mało widowiskowa. Użyłem tej szpachli Wamodu (w końcu jeśli uczyć się na błędach, to własnych ;) ) teraz to wszystko schnie, wieczorem będę to szlifował papierem 2000. Papier już jest sprawdzony, gdyż równałem nim łączenie na belce ogonowej, której nie trzeba było szpachlować, bo łączenie wyszło przyzwoite.

 

Jeśli ktoś mógłby mi napisać namiary na odpowiedni przewód, którym udało by się połączyć wentyl samochodowy z końcówką aero byłbym wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
Dętkę luzem mam, a jeśli sama dętka nie wystarczy dla ciśnienia ok 2.0 bara, to wezmę jedną z zimówek do samochodu

No niestety sama dętka nie wystarczy, musisz mieć koło np. z malucha i napompowane do 4 barów.

 

Tylko pytanie mam odnośnie przewodu łączącego źródło powietrza z aero. Jakie tam są końcówki?

Z jednej strony zakładasz końcówkę do pompowania kół, taką na wentel, a z drugiej końcówkę nakręcaną na aero. Musisz to uszczelnić i jest dobrze.

 

Jeśli ktoś mógłby mi napisać namiary na odpowiedni przewód, którym udało by się połączyć wentyl samochodowy z końcówką aero byłbym wdzięczny.

Jeżeli masz w swojej miejscowości sklep z akcesorjami pneumatycznymi, to tam kupisz wszystko, jeżeli nie to na allegro są potrzebne elementy. Przewód sprężynowy jak najtańszy kupisz tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "na odwal" wczoraj trwało 3 godziny ;) A działał będę.

A teraz konkrety. Jaką szpachlę kupić?

 

3 godziny nieźle, ja kokpit do SH-60j robię już tydzień , chyba trochę za szybko biegniesz do przodu, wash i pastele i preshading, to dość zaawansowane techniki i warto się trochę zastanowić co do czego.

 

Podstawowa sprawa to szlifowanie, jak widać ślady po formie lub wypychaczach, to że by nie wiem jak ładny był "makijaż" to i tak pogrzebiesz efekt.

 

Waloryzacja modelu, jak tego sam doświadczyłem wymaga czasu i dobrego opanowania warsztatu. Osobiście uważam,że na początek najlepiej opanować suchy pędzel i washa.

 

Powodzenia , będę zaglądał bo mam ten model w szafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś krotka relacja, trzy zdjęcia efektów wczorajszego szpachlowania i szlifowania. Łączenie płyty podłogowej z burtami do poprawki, bo miejscami powciągało szpachlę. To samo z otworami pod światłem drzwi do przedziału transportowego, które w tym modelu nie są do niczego potrzebne. Co do reszty spoin - nie czuć ich pod palcem, ale rysy są widoczne (użyłem papieru o ziarnistości 500, później 2000 zgodnie z sugestią powyżej). Przy gondolach silnikowych najpierw używałem pilnika iglaka, później cienkiego wkrętaka z przyłożonym papierem ściernym. Dostęp do szlifowania był, jak dla mnie, mocno utrudniony, ale pomijając estetykę, powierzchnia jest gładka.

 

Teraz zdjęcia:

 

042709153927.jpg

Spód kadłuba. Mam pytanie, czy jeśli tych rys po grubszym papierze nie czuć

pod palcem, to czy nie będą one widoczne po pomalowaniu?

Przy okazji, dokleiłem płozy, nadlewy tworzywa są ścięte, ale będą jeszcze traktowane papierem.

 

042709153909.jpg

042709153838.jpg

 

Myślę, że przynajmniej do przyszłego tygodnia jedyną pracą przy modelu będą kolejne etapy szpachlowania i szlifowania. Mam tylko pytanie, czy należy po każdym szlifowaniu myć model, żeby usunąć drobiny szpachli i plastiku? Nie chciałbym, żeby jakieś wióry przeszkadzały później podczas malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No szpachla zniechęca do siebie, jak tylko może, to fakt. Największy problem z nią jest taki, że bardzo szybko zastyga na niej cienka warstwa, i przy nakładaniu ciągną się cienkie nitki, ale ten model poszpachluję nią do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie ciężko, przynajmniej część szybek mogłeś wkleić po malowaniu. Papier 500 trochę dużo, najlepszy jest 800 i to moczony w wodzie w czasie szlifowania. Szczerze dość hardkorowa relacja , bardzo jestem ciekaw efektu końcowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.