Skocz do zawartości

Sherman Firefly Vc, tasca 1:35, nareszcie.... :D


stroju

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 173
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Very git cieniowanie.

Dzięki , nawet mi się podoba, to jest duży plus jednobarwnych malowań.

 

no to pomalowałem białe "oszukańcze" kamo na lufę:

 

ShermanFirefly032.jpg

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu lepiej wygląda

Są tak samo dokładne jak oryginały

Zapewniam Cię że pirat może namieszać troszkę w systemie. Potem zostaje tylko sobie powtarzać "Dlaczego nie kupiłem oryginału jak Bozia nakazała tylko u jakiegoś łysego przygłupa kupiłem"

Jak dużo zasłonisz gąsienicami ? Na Shermanach można porobić fajnie zacieki więc może go styrasz trochę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oświecicie lotnika? ten biały pas maskowania na lufie to służył tylko do kamuflażu? bo jakoś od razu wyłapałbym biały kolor w lesie, a co za tym idzie i całego Shermana... nie bijcie za głupie pytanie, ale nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten biały pas maskowania na lufie to służył tylko do kamuflażu?

Służył do maskowania rzeczywistej długości lufy, aby wyglądała jak w zwykłych Shermnach.

 

Firefly stanowił poważne zagrożenie dla Tygrysów i Panter, więc Niemcy starali się niszczyć je jako pierwsze, więc Brytyjczycy starali się ukrywać tożsamość swoich czołgów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten biały pas maskowania na lufie to służył tylko do kamuflażu?

Służył do maskowania rzeczywistej długości lufy, aby wyglądała jak w zwykłych Shermnach.

 

Firefly stanowił poważne zagrożenie dla Tygrysów i Panter, więc Niemcy starali się niszczyć je jako pierwsze, więc Brytyjczycy starali się ukrywać tożsamość swoich czołgów

 

Krótko zwięźle i na temat po za tym, czekam na dalsze postępy prac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero tu zajrzałem i sporo przegapiłem. Fajnie to wychodzi.

Zaczynam mieć ochotę na kolejnego Shermana,

tym razem w jedynie słusznej skali, czyli 1/35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko zwięźle i na temat

siła politechniki

 

jeszcze na koniec dnia pomalowałem bandaże kół na czarno, zastosowałem ciekawy sposób malowania:

został mi pasek gąbki z amortyzatorów, więc wykorzystałem go do malowania kółek, czyli posmarowałem czarną farbą i jeździłem po nim wózkami, dzięki temu ma idealne kółka bez pomazania metalowych obręczy

 

po malowaniu wózeczki trafiły na swoje miejsce, na zdjęciu fajnie widać jak pracują pod obciążeniem:

 

ShermanFirefly.jpg

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a patent z bandażami niezły.. tylko trzeba mieć ruchome kółka

Jak to mówią matematycy "to warunek konieczny ale nie wystarczający" muszą być jeszcze cienkie bandaże... ale zawsze można stosować metodę "wiertarkową"

 

Dziś zrobiłem masowe malowanie Sidoluksem, nałożyłem grubą warstwę aby zniwelować ewentualne proszkowanie wcześniejszej farby - pomogło

następnie będą kalki, ale jeszcze nie wiem jakie dać oznakowanie, jako że mój model nie ma jakiegoś konkretnego pierwowzoru to chyba znajdę w necie jakieś zdjęcia Shermana z maskowaną lufą i zastosuje podobne oznakowanie (im mniej kalek tym trudniej wytknąć niezgodność historyczną ).

 

A oto fotki, na pierwszej bardzo udane ujęcie, i widać jak działa maskowanie długości lufy:

 

ShermanFirefly036.jpg

ShermanFirefly037.jpg

 

A na koniec jeszcze porównanie z Szyłką, która powstaje równolegle z Shermanem:

 

ShermanFirefly034.jpg

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczaiłem Twoją relację dopiero dzisiaj i trochę straciłem. Kiedyś zakupiłem książkę "Sherman IC Firefly" W. Gawrycha, w której facet robił "tę drugą" wersję "świetlika", o której wspominałeś, że Tasca też ma ją w ofercie. Robił ją z chyba 5 różnych modeli i całej masy żelastwa, a tu proszę, niemalże wszystko w jednym pudełku (no, ale kapciuchy przydałyby się ogniwkowe...). Wychodzi na to, że 185 zyli za takie cacko to całkiem konkurencyjna cena (choć ja chyba bym się jednak skusił na dłubanie - to trochę dla mnie za dużo).

 

Sprawia mi ogromną przyjemność porównanie Twojej pracy z monumentalnym dziełem p. Gawrycha - oczywiście, w jak najbardziej pozytywnych wszelkich znaczeniach

Dajesz czadu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przykleiłem kalki i obłożyłem go gąskami od tygrysa, ale na bardzo małą skalę bo szkoda zasłaniać tak ładnego modelu, powiedzcie mi jak oni w realu mocowali te gąski do pancerzy, spawali bo zdjęciach nie widać jakiś uchwytów tylko wyglądają jak przyspawane...?

 

ShermanFirefly038.jpg

ShermanFirefly039.jpg

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

ostatnio miałem zastój i prace nie posunęły się za bardzo, nałożyłem tylko kolejną warstwę sido na czołg i prawie ukończyłem figurkę, malowałem ją Vallejo i cieniowałem olejami artystycznymi Talenasa:

 

ShermanFirefly043.jpgShermanFirefly044.jpg

ShermanFirefly045.jpg

 

chyba nie wygląda tak tragicznie, choć na zdjęciu słabo widać cieniowanie munduru, źrenice domaluje jak już zakomponuje cały czołg żeby tak nie wyglądał na oderwanego od rzeczywistości i nie patrzył się w dziwne miejsce

c.d.n.

czas na wash

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obłożyłem go gąskami od tygrysa

Shermana chcesz jak najwierniej odtworzyć, a gąski do Tygrysa zabawkowe.

Brak otworów na szpilki i w zębach. Najlepsze by były "MT" Dragona.

Pzdr

Ps. W zestawie nie było fototrawionych zapięć narzędzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shermana chcesz jak najwierniej odtworzyć, a gąski do Tygrysa zabawkowe.

Brak otworów na szpilki i w zębach. Najlepsze by były "MT" Dragona.

 

No cóż, mówi się trudno, chętnie bym dał jakieś lepsze ale to jedyne co mam, a w portfelu pustki.... jak je pobrudzę to nie będzie to tak razić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu on się tak błyszczy?

Jak już pisałem nałożyłem na niego Pronto dla zabezpieczenia farby i kalek, później go zmatowię...

 

Jak się obrabiało lufę po sklejeniu 2 połówek, dużo szlifowania?

Nie dużo, po sklejeniu zalałem łączenie klejem CA i wypolerowałem jego nadmiar debonderem, następnie jeszcze pomalowałem Surfacerem i wsadziłem lufę w wiertarkę i "wytoczyłem" przy pomocy papieru ściernego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zestawie nie było fototrawionych zapięć narzędzi ?

niestety nie...

 

właśnie zawashowałem model, fotki robione przy dziennym świetle, które niestety jest słabe (jakaś burza nadchodzi...), ale w związku z naciskami na mnie ze strony pewnego osobnika muszę wrzucić takie jakie są :

 

ShermanFirefly047.jpg

ShermanFirefly048.jpg

ShermanFirefly049.jpg

ShermanFirefly050.jpg

 

nawet figurka się ładnie komponuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.