Skocz do zawartości

Sherman Firefly Vc, tasca 1:35, nareszcie.... :D


stroju

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 167
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kuba czy Ty serio wierzysz że Derpanzer klei modele ? Troll podręcznikowy, miałby chociaż odwagę przyznać się, że nie skleja tylko podgląda, wiele jest takich osób (np. GRZEGORZ który robi fenomenalne walkaroundy i nigdy nie słyszałem żeby robił model, jest po prostu oglądaczem i encyklopedią broni pancernej ze wschodu )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak wracając do tematu gąsienic. Obwieszone Shermany gąsienicami czołgów niemieckich występowały jak najbardziej. W takiej konfiguracji jak na tym shermanie mało prawdopodobne - potrzeba by dźwigu żeby szeroką gąsienicę w zestawie typu tiger czy pantera wytargać na ten pancerz.

Madel mi się oczywiście podoba i gąsienice nie psują efektu wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie że wam się podoba

 

Dziś przyszedł czas na odpryski, zrobiłem je jasną farbą zgodnie z panującą teraz modą (dokładnie to kolor biało-piaskowo-zielonkawy), a następnie trochę jeszcze w środkach wybranych odprysków poprawiłem panzergrau.

Wyszło całkiem nieźle, może nie to co Rafał albo badger wyprawiają ale mi się podoba , na koniec pomalowałem całość lakierem matowym Pactry:

a i jeszcze doszły anteny z wyciąganego nad płomieniem plastku

 

ShermanFirefly066.jpg

ShermanFirefly068.jpg

ShermanFirefly069.jpg

 

c.d.n....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś mam niezłego speeda

jak tylko lakier matowy wysechł, wziąłem się za syfienie układu jezdnego i podwozia, użyłem do tego 3 pigmentów Miga.

Jak zwykle mnie trochę poniosło i zanim się opamiętałem to nieźle go zabłociłem... jednak wygląda świetnie, na próbę pomalowałem gąski od tygrysa, reszta czołgu będzie brudzona jak go obładuję

przykleiłem jeszcze szkiełka od reflektorów:

 

ShermanFirefly071.jpg

ShermanFirefly072.jpg

ShermanFirefly073.jpg

 

kolory na zdjęciu nareszcie bardzo zbliżone do tych rzeczywistych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Az tak Was zatkało?

Co sądzicie o tym żeby pomalować czarnym pigmentem powierzchnie jezdne bandaży kół?

 

i jeszcze:

 

Mógłby mi ktoś powiedzieć do czego służyły te zaznaczone na zdjęciu elementy:

k.jpg

 

to są jakieś uchwyty, zaczepy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej powinienieś.

As You wish :

 

ShermanFirefly074.jpg

 

jeszcze będę je poprawiał na bokach..., i przyciemniłem te gąski z pancerza (na osobiste życzenie petera ;p )

 

 

Uchwyty na wieży służyły do mocowania pasami siatki maskującej.

Czyli można tam powiesić zwiniętą siateczkę?

 

 

Do bandaży kół bardzo fajnie nadaje się pignent Black smoke, ten sam co do okopceń.

Mam tylko czarny pigment Agamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się te niemieckie ogniwa nie podobają. Jasne, że można twierdzić, że dziwoląg zawsze mógł się trafić ale moim zdaniem to tylko tłumaczenie swojego wygodnictwa. Przykładów na dopancerzenia wykonane niemieckimi ogniwami nie ma dużo lub są specyficzne. To dla Shermanów ogółem, a dla Firefly tym bardziej. Prosty przykład z brzegu. Powiedzcie mi co zrobi załoga tego Shermana powyżej jak najedzie na minę i rozwali jej kawałek gąsienicy? Zamontuje parę ogniw od Tygrysa? Tymczasem wieszanie ogniw na Shermanach (jak również innych czołgach) miało przede wszystkim na celu zapewnienie kilku zapasowych ogniw. Firefly akurat przeważnie przewoził je w takich skrzyneczkach na przednim pancerzu. Owszem, załogi szybko zaczęły obwieszać czołgi różnym szpejem, który z lepszym lub gorszym efektem miał niby wzmocnić jego odporność. Tyle, że czołgiści robili to przy pomocy tego co im najłatwiej wpadało w ręce. Stąd wśród brytyjskich, kanadyjskich i polskich wozów najczęściej dopancerzenia z ogniw Shermanów, nawet na takich czołgach jak Churchille. Czasem trafiał się rarytas w postaci ogniw np. Pantery i są na to przykłady. Tyle, że był to taki rarytas, że np. w polskiej 1.DPanc montowały je (na wieżach M4A1 76) tylko wozy z plutonu dowodzenia jednego z pułków. Owszem, zawsze można znaleźć rodzynka i dla przykładu zdjęcie poniżej kanadyjskiego Firefly.

 

str324.jpg

 

Tyle, że wg mnie to wiszą na nim i ogniwa Shermana, Churchilla, Cromwella(?), na wieży chyba Pantery i jeszcze chyba dechy wzdłuż boków kadłuba. Jest zdjęcie, jest. Tyle, żeby takiego zrobić trzeba mieć po paręnaście sztuk tych wszystkich ogniw, a komu by się chciało je organizować... Na dodatek nie wiadomo jaki to Firefly, z pistol portem czy bez ale przy tej ilości przekryć wieży można od biedy uznać, że tak. Ale to jest dziwoląg, jest naprawdę sporo przykładów na "normalne" Firefly, fajne wizualnie, z dopancerzeniami, bez, z klamotami. Moim zdaniem mogłeś zrobić efektowny model przy użyciu tego co masz w pudełku bez takiego kombinowania "co by było gdyby". Na dodatek nie odrobiłeś lekcji ze znajomości pojazdu, który budujesz, nawet korzystając z wiedzy dostępnej na tym forum. Źle przykleiłeś blaszki do spodniej krawędzi boków kadłuba. Wystają ponad poziom przednich błotników, a powinny być zrównane. Podobno Tasca profiluje te blaszki tak żeby się nie pomylić, nie chce mi się wierzyć, że tak ma być wg Tasci. Gąsienice były dobre ale je właśnie zepsułeś. Gdzieś w sąsiednich tematach była nawet ostatnio mowa, że ogniwa Shermana były obleczone z zewnątrz gumą, poza tym wystającym stalowym szewronei i łącznikami. Jak więc na gumie mogły powstać otarcia do stali? Malowanie kół na czarno teraz sobie odpuść. Na czarno trzeba je było malować przed brudzeniem. Teraz wyglądają w porządku bo i tak w czasie jazdy kurzyły się tak, że ciężko byłoby na nich znaleźć czarny czy też tzw. gumowy kolor. Z obiciami są moim zdaniem dwa problemy. Raz, że nie wyszły najlepiej. Moda na jasne obwódki zakłada jednak większy udział ciemnego środka. Ja widzę głównie jasne paski i to w takich szczerze mówiąc często w przypadkowych miejscach. Przydałoby się je zróżnicować, co jest odbiciem buta, co gałęzi itp. Po drugie, to wszystko o obiciach co napisałem byłoby prawdą gdyby Shermany miały obicia Popularna teza głosi bowiem, że amerykańskie farby były tak dobre, że się nie odbijała. Trzeba szukać ratunku w tym, że brytyjskie Shermany były przemalowywane ichniejszymi farbami, może gorszymi ale to byłyby obicia z zielonego, a pod nimi widać by było oliwkowy... Szkoda, że traktujesz ten model po łebkach bo jak na razie malujesz go przyzwoicie. Nie traktuj też moich uwag jako złośliwe czy coś, po prostu nawet robiąc model "na luzie" można go albo zrobić dobrze albo źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystają ponad poziom przednich błotników, a powinny być zrównane.

popełniłem tylko babola przy montażu listew do mocowania błotników - przykleiłem je za wysoko, już za późno aby je odkleić, ale to tylko 1.5mm ;p

widać że to profilowanie nie jest takie jednoznaczne, jednak to mój błąd bo w instrukcji jest schemat położenia elementów na bokach kadłuba gdzie wszystko ładnie widać, jednak schemat ten jest umiejscowiony w dziwnym miejscu na oddzielnej kartce... i odkryłem go trochę za późno

 

Gąsienice były dobre ale je właśnie zepsułeś. Gdzieś w sąsiednich tematach była nawet ostatnio mowa, że ogniwa Shermana były obleczone z zewnątrz gumą, poza tym wystającym stalowym szewronei i łącznikami

To wiem, ten metalizer na gumowych kostkach znalazł się tam przez przypadek, już go starłem, został tylko na częściach metalowych, poza tym na żywo nie jarzy tak jak tu, to wina długiego czasu naświetlania przy robieniu zdjęć.

 

Na czarno trzeba je było malować przed brudzeniem.

Przecież je malowałem...

 

Raz, że nie wyszły najlepiej. Moda na jasne obwódki zakłada jednak większy udział ciemnego środka.

I to znowu wina zdjęć (nudny jestem, co nie...), nie udaje mi się fotografować tak kontrastujących ze sobą kolorów aby jeden się nie jarzył a drugi był ciemny..., na żywo te odpryski są znacznie słabiej widoczne, no i większość ma te ciemne środki (co też za cholerę nie chce się pokazać na zdjęciu...)

 

 

Nie traktuj też moich uwag jako złośliwe czy coś

nieee no, wcale, ale mogłeś to napisać trochę wcześniej , to może bym jeszcze coś zdziałał, a tak będzie "na zaś"..., aczkolwiek są cenne, następne będą lepsze...

 

to na koniec fotki, zrobione zupełnie inaczej niż te dotychczasowe, z fleszem na czarnym tle, oczywiście na tych jest za jasny, ale teraz to nie ma takich kontrastów:

 

ShermanFirefly077.jpg

ShermanFirefly079.jpg

ShermanFirefly082.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

dziś zrobiłem przymiarkę do ułożenia drobiazgów na przedniej płycie pancerza (kółka, gałązki i łańcuch), spróbowałem tak jak radził mi wiec4-13 (pozdrawiam) jakoś ponaginać te listki aby nie były tak płaskie, jednak nie było to takie proste jak mi się wydawało... każdy ruszany liść odpadał i postanowiłem jednak zostawić tak jak jest (no może trochę je tam zmaltretowałem), ale po washu wyglądają lepiej.

 

ShermanFirefly088.jpg

ShermanFirefly089.jpg

ShermanFirefly090.jpg

ShermanFirefly091.jpg

ShermanFirefly093.jpg

 

dla eksperymentu zrobiłem jeszcze drewnianą skrzynię, ale po przymiarce okazała się trochę za duża, chyba przetnę ją w poprzek i zrobię dwie mniejsze:

 

ShermanFirefly094.jpg

 

jeszcze wysycha zwinięta siatka maskująca, którą przyczepię do wieży na tych uchwytach (zwinięta gaza)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się, przykleiłem gałęzie, koła i łańcuch na swoje miejsca, troche je przygniotłem i wyglądają dobrze, mogę nawet zaryzykować stwierdzenie że teraz "się komponują" , nałożyłem jeszcze trochę pigmentów.

Zdjęcia robione tym razem na białym tle, kolory nie są w rzeczywistości aż tak jasne, ale na tych zdjęciach jest nawet ok:

 

ShermanFirefly095.jpg

 

i jeszcze prezentuję pomalowaną kolorem bazowym siatkę maskującą, którą przytwierdzę do wieży do uchwytów:

 

ShermanFirefly097.jpg

ShermanFirefly098.jpg

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super realistyczne powiadasz...

Po prosu maluję je Africa Yellow Pactry (częsci drewniane) i gunmetal grey z Vallejo (cz. metalowe) a potem cieniuje olejami artystycznymi Van Dycke Brown

 

Pomaluj łańcuch bo raczej miedzianych nie było.

 

eeee? przecież jest pomalowany na rdzawo-metaliczny, to chyba tak na zdjęciu wygląda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym czasie stosowano plecione liny a nie łańcuchy.

No to mocowania ładunku na tyle będzie pleciona lina, ten łańcuch z przodu zostaje bo już go przykleiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.