Skocz do zawartości

Hurricane Mk I 1:72


dzidas71

Rekomendowane odpowiedzi

Podejście do montażu wymaga większej uwagi.

Śmigło nie przechodzi kontroli technicznej.

Lotki: Max w górę 22 stopnie, max w dół 21 stopni. Dane do wyguglania w 3 minuty.

Malowanie z ręki, bez maskowania czyni modelik niestety mało podobny do oryginału.

Podstawek za to bardzo ładny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, łopata śmigła i lotka to moje przeoczenie, całe szczęście te elementy da się poprawić.

Kamuflarz co prawda nie był robiony "z ręki" , ale "z reki" korygowany, dlatego rozmycie jest faktycznie za duże dla skali,

Za to jestem zadowolny z kolorystyki Na większości wczesnych modeli RAF ,jakie widziałem , nasycenie i kontrast kolorów kamuflarzu jest zbyt wyrazne. Zdjęcia tego zdecydowanie nie potwierdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na większości wczesnych modeli RAF ,jakie widziałem , nasycenie i kontrast kolorów kamuflarzu jest zbyt wyrazne. Zdjęcia tego zdecydowanie nie potwierdzają.
Myślisz o jakichś konkretnych zdjęciach?

 

Np te kolorowe zdjęcia z okresu BoB wykonane przez reportera magazynu LIFE, świetnej zresztą jakości, raczej przeczą tej tezie...

 

Spit1941.jpg

 

cfixed1.jpg

 

Poza tym w okresie BoB "przemiał" samolotów był taki, że raczej rzadko który zdążył nabrać patyny i bardziej zaawansowanych śladów eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem sporo zdjęć czarno-białych. Kolorowe jakie oglądałem, były ewidentnie kolorowane.

Twoje wyglądają wiarygodnie i faktycznie różnica jest bardziej widoczna.

Natomiast małe rozmycie jest widoczne, dużo mniejsze niż u mnie oczywiście.

Co do efektów, to tak jak napisałem na wstępie, jest to moja interpretacja, model po prostu jest bardziej plastyczny i wygląda w moim przekonaniu bardziej atrakcyjnie, mniej sztucznie, co często zdarza się przy 1:72.

Na pewno nie jest to wierna replika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem sporo zdjęć czarno-białych. Kolorowe jakie oglądałem, były ewidentnie kolorowane.

Twoje wyglądają wiarygodnie i faktycznie różnica jest bardziej widoczna.

Ano tak. Z wysuwaniem wniosków w oparciu o zdjęcia monochromatyczne trzeba być ostrożnym, ich interpretacja bywa trudna i łatwo trafić na manowce. Sytuację utrudnia fakt, że faktyczne barwnych zdjęć z okresu BoB zostało niewiele.

 

Oczywiście nie ma nic zdrożnego w takiej lub innej interpretacji modelarskiej, ale podpieranie ich nieraz nazbyt śmiałymi i w zasadzie mało udokumentowanymi tezami, bywa dość ryzykowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to jestem zadowolny z kolorystyki Na większości wczesnych modeli RAF ,jakie widziałem , nasycenie i kontrast kolorów kamuflarzu jest zbyt wyrazne. Zdjęcia tego zdecydowanie nie potwierdzają.

 

Większość gotowych farb brytyjskich kolorów nie jest do końca fajna. DG zwykle jest zbyt zielone, a za mało oliwkowe, a DE nie trafia w w odcień. Na britmodellerze wskazywano na dużą zgodność propozycji Xtracolora. Problem jest tylko taki, że po różnych zabiegach niewiele z oryginalnego odcienia zostanie:)

 

model po prostu jest bardziej plastyczny i wygląda w moim przekonaniu bardziej atrakcyjnie, mniej sztucznie,

Nie zadowolisz wszystkich Pojęcia co bardziej, a mniej plastyczne to bardzo względne są. Mnie nie przekonał, również z powodu tych bladych, poszarzałych, mało kontrastowych kolorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem przyjemny modelik! Z którego zestawu Hasegawy go robiłeś? Ryłeś linie, czy były wklęsłe?

 

To zestaw 00927. Linii ryć nie trzeba,są bardzo delikatnie zaznaczone. To zestaw z około 2000 roku.

 

Nie zadowolisz wszystkich Pojęcia co bardziej, a mniej plastyczne to bardzo względne są. Mnie nie przekonał, również z powodu tych bladych, poszarzałych, mało kontrastowych kolorów.

 

No tak, choć klejąc i malując modele najbardzie chciałbym zadowolić siebie. Oczywiście odbiór modeli , to czysto subiektywna sprawa i każdemu podoba się co innego.

Mi jednak nie podobają się modele, szczególnie w 1:72, nazbyt czyste, bez cieniowania. Dla mnie wyglądają mało przestrzennie i zabawkowo.

Oczywiście, kto inny może uważać inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Mi jednak nie podobają się modele, szczególnie w 1:72, nazbyt czyste, bez cieniowania. Dla mnie wyglądają mało przestrzennie i zabawkowo.

Oczywiście, kto inny może uważać inaczej.

 

Każdy ma gdzie indziej granice między zabawkowatością i miejscem, gdzie model zaczyna wyglądać na przegięty w drugą stronę.

Kwestia złotego środka. Niektórym udaje się trafiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.