Universal Carrier IBG 1:72

Modele moje wciąż bez podstawek (jeszcze nie opanowane na tyle, by się odważyć je pokazywać), ale może się jednak komuś spodoba :P

Model w sumie rzadko obecny na forach, choć bardzo przyjemny w składaniu.

Jedyny poważny problem: ścianki kadłuba absurdalnie grube. Korekta tego błędu nie jest łatwa, bo po pocienkowaniu tworzą się szpary w stosunku do reszty zabudowy.

Z dodatków - blachy Parta + drobna inwencja własna.

Bardzo ładny. Ja też go mam w planach, ale właśnie te ścianki mnie zniechęcają. Jak sobie poradziłeś z tym problemem, bo wynik jest naprawdę świetny.

Bardzo ładny model który prosi o podstawkę :-)

Jest duża szansa, że prośba zostanie w końcu wysłuchana ;) I wielkie dzięki za pozytywne oceny.

A co do cienkowania ścianek - boczne i tylna nie sprawiają większych problemów: wystarczy tylko minimalne skrócenie bocznych ścian i odpowiednie doszlifowanie kantów złączenia. Gehenną jest natomiast poprawienie przedniej, łamanej ściany: ostatecznie, aby ją zeszlifować, musiałem pociąć ją na części, potem "podciagnąłem' maksymalnie do góry ukośny przedni pancerz. Szpara która została była już na tyle wąska, że udało się ją wypełnić płynną szpachlą. Reszta to już łatwizna - długotrwałą zabawa papierem ściernym, tak aby nie uszkodzić nitów ;)

Słodziutki szkrabek. Bardzo mi się podoba. Pobrudzony tak jak lubię , czyli delikatnie i z wyczuciem :c)

Pozdrawiam

Fajniutki - gratulacje

Zdjęcie z monetą/zapałką uświadomiłoby nieobeznanym w "72" jakie to maleństwo.

Cud malina - Poezja .

Świetny. Tylko te "szczelby" trochę toporne. Ale w 1/72 czasem tak jest.

Dzięki za tak miłe opinie. Enfieldy w tej skali rzeczywiście wyglądają jak strzelby na słonie

A zgodnie z życzeniem zdjęcie z monetą

Świetnie wykonane maleństwo. Gratuluję.