M3 Grant Canal Defence Light. - Mirage Hobby ,1:72.

Witam

Przedstawiam właśnie skończony ,kolejny mój model.

Tym razem , chcąc zrobić przerwę od pojazdów państw totalitarntych , wygrzebałem coś od Wuja Sama.

W pierwszej chwili miał być Achilles ale podczas przerzucania kolejnych pudełek odkopałem Granta od Mirage Hobby.

W zasadzie na początku nie chciało mi się go robić. Gdybym spauzował to pewnie przeleżał by w szafie kolejny rok albo więcej.

Ale czym dalej szła praca coraz bardziej sprawiał mi frajdę.

O historii paskudy się nie rozpisuję i odsyłam na znany portal

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Canal_Defence_Light

Model sprzedawany przez Mirage należy do wersji brytyjskiej. W przeciwieństwie do hamerykańskiej ma imitację lufy w wieżyczce górnej ,podwozie typowego M3 i kadłub nitowany.

Na pochwałę zasługuje podwozie . Koła i wózki są bardzo dobrze przemyślane. Wszystko ładnie pasuje i dobrze wygląda.

Kadłub przy tej ilości nitów ma trochę kłopotliwą konstrukcję . Pojawia się problem z dobrym szpachlowaniem. Sporo nitów uległo dezintegracji .

Na szczęście w szufladzie od dawna na takie przygody czekają kulki BGA . Monotonnie odtwarzałem nity kulkami średnicy 0,35mm. Lepszym rozwiązaniem byłaby pełna odlana bryła....

Najgorsze spasowanie to jednak wieżyczka reflektora. Brak elementów ustalających i dziwna konstrukcja. Raz elementy zachdzą na siebie,raz są montowane pomiędzy. Może instrukcja mnie wprowadziła w błąd ,a może dałem ciała.

Gąsienice bardzo mi się spodobały. Są co prawda twarde ale nic nie odchodzi z farbą i dobrze się układały.

Pojazd pomalowałem w barwy 49th Royal Tank Regiment,79th Armoured Division czyli pułk zabawek Hobarta, na terenie Nadrenii w roku 1945.

Wykorzystałem klasycznie dla mnie zestaw LifeColor Olive Drab. Filtr AK Interactive,pigmenty Vallejo oraz jakieś ziemisty kolor z prezentu hivis'a.

Jakaś tam podstaweczka na potrzeby sesji. Tu oczywiście mam największe braki.

Fotki

Model bardzo fajnie zrobiony. Niestety gumiaki-gąsienice psują efekt.

Tak czy siak, brawo!

Bardzo ładnie zrobiony model.

Podziwiam taką robotę w 1:72

Niestety gumiaki-gąsienice psują efekt.

Naprawdę tak źle?

Ja uważam ,że są całkiem niezłe. Dobrze się ich trzyma farba, nie zapadają się na kole napędowym i bardzo dobrze zaskakują na zębach.

Wkrótce przetestuję plastikowe w Achillesie lub Jacksonie

Fajny jest

A gąsienice jak na "gumiaki w 72" wyglądają bardzo ok.

Też tak uważam

Na prawdę bardzo ładny i miły modelik

Podoba się malowanie

I nie marudź na temat podstawki, cieniutka ,ale ładna

Gaski ,to nie 35-aby wstawiać metalowe,lezą super

Rob częściej przegląd w szafie ,to może znów coś fajnego znajdziesz

Model bardzo się podoba, a wieża to tragedia. Składałem swoją patrząc na zdjęcia a i tak pilnik i szpachla były potrzebne .

A kto napisał że nie było szpachli

Nawet dwa rodzaje. Tamiya oraz cudo Citadel Liquid Green Stuff rozcieńczalna wodą,zmywalna i fajnie można w łączenia wciskać.

Po złożeniu tylnej ścianki okazało się ,że jest lipa. Po szpachlowaniu i tak wyszła wklęsła ,a po szlifowaniu narożniki się przecierały. Zakończyłem więc na środku wstawką i naklejeniem na całość Hips 0,35mm bo już nie było co szlifować . Instrukcja też idealna nie jest. Pomimo ładnie rozrysowanych elementów nierzadko nie pokazuje dokładnego miejsca wklejenia detalu. To samo miałem przy AT-1 i boję się ,ze to samo będzie przy ciągniku C7P ,którego nie chciałbym spie...ć błedami w instrukcji.

Niemniej jednak kusi mnie kolejnego Granta kupić ,ale z okresu walk na pustyni....teraz znam bolączki tego zestawu.

CIekawy pojazd- takie lubie!

Wykonanie fajne, ale myślę, że stac Cie na wiecej

O gąskach była mowa, te lufy ciut lepiej bym nawiercił, ale jaki by nie był zaletą pojazdu jest to, że...to nie kolejny szerman czy panzer:) i miło się ogląda, może i skromna, ale ładna podstawka- dzięki nim modele mają duużo lepszy odbiór.

Ja też przymierzam się do Granta, tego el Gazala, ale to daleko na choryzoncie...bo narazie mam z alianckich pojazdów Bishopa 50%...a to też odległe:/, bo inne projekty na etpach >90% muszę dociągnąć.

Rób częściej ciekawe pojazdy jak P1000 i ten:), to cyba pierwszy CDL w 72 na forum?

Piękniuśki wyszedł

Cieszę się że zrobiłeś ten model bo przyznam się że o takiej wersji nie wiedziałem. Sam model ładnie wykonany. Jednak Mirage troszkę spadał układ jezdny który przypomina ten z Tygrysa lub Pantery. Górny bieg gąsienicy powinien byćna równej wysokości na całej długości.

Klauzula tajności do tej pory

Tu jest fajny blog ze skalą 1:35...kilka detali mi pomogło w budowie swojej kruszynki.

http://panzerserra.blogspot.com.br/search/label/M3A1%20Lee%20CDL%20-%20T10%20Leaflet

Model nie jest idealny. Niemniej jednak sam jestem zaskoczony jak wielką frajdę mi przyniósł.

Miał być model bez spiny a naprawdę z dużą przyjemnością mi się go robiło.

Teraz robię Churchilla w niemniej tajnej wersji i już mniej zadowolenia mi przynosi. No cóż Italeri jakie jest każdy wie...

Bardzo oryginalny pojazd i fajne wykonanie! Gratulacje! Ja ze swoim Lee walczyłem kilka lat... ale postanowiłem zrobić mu wnętrze... Gąski to nawet nie najgorszy element w modelach Miraga... ja miałem więcej problemów z kalkami. Twój model mi się podoba, ale raczej po tą wersję nie sięgnę .

Czołg paskudny, ale model ładny.