Skocz do zawartości

YUKIKAZE (Kagero class destroyer) Tamiya 1:350


sotter

Rekomendowane odpowiedzi

Yukikaze (Śnieżny Wiatr) był najaktywniejszym niszczycielem japońskiej marynarki. Zwodowany w 1938 należał do niszczycieli klasy Kagero. Przepłynął 199000 mil morskich. Jako jeden z niewielu przetrwał wojnę służąc od 1947 w marynarce chińskiej jako Tang Yan aż do 1965 r. Pierwszy japoński okręt wybudowany po wojnie otrzymał nazwę Yukikaze.

 

Po ostatniej modernizacji przeprowadzonej w Kure w dniach 5.06-15.08 1944 r. Yukikaze dozbrojono w 14 pojedyńczych działek plot 25 mm oraz opancerzono płytami zewnętrznymi mostek. Wkrótce okręt włączono w skład 1 Zespołu Uderzeniowego admirała Kurity. 25 października 1955 Zespół Uderzeniowy Kurity natknął się na zespół lotniskowców "TAFFY 3", a starcie przeszło do historii jako bitwa koło wyspy Samar. Ciężkie okręty japoński otworzyły ogień z artylerii pokładowej, a niszczyciele japońskie przeprowadziły atak torpedowy. Poniższa diorama ukazuje moją "wizję" tej właśnie akcji Yukikaze pod dowództwem komandora porucznika Terauchiego Masamichi.

 

Zestaw Tamiyi mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. Znakomicie spasowany i zdetalizowany śmiało może być wykonany w wersji out of the box. Ja zdecydowałem się waloryzację bardzo dobrym zestawem waloryzacyjnym Lion roara, a dioramę ożywiłem załogą z dwóch uzupełniających się wypustów Fujimi (IJN Sailor Figures set 1 i 2) plus jakimiś drobnymi samoróbkami.

To mój drugi model więc nie ustrzegłem się wielu błędów i wypaczeń, ale pierwszą dioramę mam już zaliczoną.

Dzięki wszystkim za wsparcie i cenne rady w szczególności koledze "zloty", który wsparł mnie materiałami.

Warsztat: viewtopic.php?f=89&t=29560

 

 

Na początek kanoniczne zdjęcia z groszówką dla zobrazowania skali:

 

IMG_3074.jpg

 

IMG_3078.jpg

 

Widok ogólny i troszkę detali:

 

IMG_2727.jpg

 

IMG_3039.jpg

 

IMG_2917.jpg

 

IMG_2920.jpg

 

IMG_2896.jpg

 

IMG_2885.jpg

 

IMG_2908.jpg

 

IMG_2881.jpg

 

IMG_2902.jpg

 

IMG_2879.jpg

 

IMG_3051.jpg

 

IMG_3045.jpg

 

IMG_3026.jpg

 

IMG_3022.jpg

 

Na koniec zdjęcia "z epoki":

 

oldphoto-5.jpg

 

oldphoto-4.jpg

 

oldphoto-1.jpg

 

oldphoto1.jpg

 

Będę wdzięczny za uwagi i wskazówki, które pozwolą mi podciągnąć mój mocno niedoskonały warsztat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najserdeczniejsze gratulacje!!! Efekt końcowy jest powalający, a dym to mistrzostwo świata. Poproszę o korepetycję z robienia dymu

Dodam, że wątek warsztatowy obserwowałem od początku i przez cały czas byłem pod bardzo dużym wrażeniem tego co nawywijałeś z tym zestawem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najserdeczniejsze gratulacje!!!

dzieki, ta dioramka to też Twoja zasługa, bo gdybym nie podpatrywał Twojego warsztatu nie próbowałbym nawet kombinować z wodą.

Poproszę o korepetycję z robienia dymu

tu nie ma żadnej filozofii, to po prostu rozczapirzony wacik utytłany w MIGowym, czarnym pigmencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ostatnie zdjęcie to mistrzostwo! Normalnie, kosmos . Pozostałym też nic nie brakuje . Model fajnie wykonany, dużo szczegółów, bardzo fajna "woda". Poziom, którego mi nie uda się osiągnąć .

 

wielkamucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki wszystkim za dobre słowo.

 

:kopara:

Poziom, którego mi nie uda się osiągnąć .

wielkamucha

 

No tu przegiąłeś. Rozumiem kurtuazja, ale pamiętaj że śledzę wątek Gato i się uczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się przyczepie do piany w okolicy dziobu. Taka dziobnica nie narobi takiego szumu. Jakiś tępy dziób współczesnego okrętu podwodnego ale nie osty prawie jak żyleta dziób niszczyciela. To samo dotyczy pierwszych dwóch torped. Wyglądają jakby właśnie odmówiły im posłuszeństwa silniki i wytraciły prędkość. Co do reszty to przyjmij mój ukłon Mistrzu

IMG_3022.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki wszystkim za dobre słowo.

 

:kopara:

Poziom, którego mi nie uda się osiągnąć .

wielkamucha

 

No tu przegiąłeś. Rozumiem kurtuazja, ale pamiętaj że śledzę wątek Gato i się uczę

Skrobać plastik każdy potrafi . Gorzej jest z malowaniem czy przy zabawach chemią - w tej dziedzinie jestem zielonym amatorem i tego Wam zazdroszczę

 

bzzz-bzzz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za te formułowane na wyrost pochwały dioramki

 

Co do odkosów dziobowych to daleko im do doskonałości, bardziej jeszcze bolą mnie niepotrzebnie "spienione" odkosy torped. No ale chciałem żeby było dramatycznie i przefajnowałem.

 

Jak Ty zrobiłeś tą wodę powiedz plis

W wątku warsztatowym o tym zdaje się pisałem. Podkład wymalowałem olejami tak, żeby zróżnicować odcień morskich głębin, na to błyszczący werniks. Torpedy nakleiłem na taki "podkład". Następnie folia z firmy "Faller", trochę specyfiku Water effect z Vallejo tam gdzie miały być fale, odkosy dziobowe na stelażu z folii. No i na koniec Still water z Vallejo i Foam and Snow z Vallejo.

 

Jak uzyskałeś trójwymiarowość załogi ? Jakiś specjalny zestaw ?

 

Blaszane ludziki w 350 nie dają rady. W 700 są ok, ale w 350 rażą. Dlatego zdecydowałem się na zakup dwóch zestawów z Fujimi z plastikowymi załogantami. W sumie jakieś 300 ludków. Mały problem jest z ich wycięciem z ramek i malowaniem ale da się przeżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalna woda! Świetne wykonanie pod wzgledem historycznym jak i praktycznym! Dla mnie bomba

Pod względem realizmu to niestety sporo niedociągnięć, ale priorytetem było dla mnie "udramatyzowanie" dioramy i efekt dynamicznej sceny. Dziękuję za wszystkie uwagi i pochwały no i oczywiście fotę Admina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie nie piszę w tym dziale gdyż jestem w pancerce, ale to co tu zobaczyłem po prostu odebrało mi chęć do dalszej pracy. Dla mnie jest to poziom nie osiągalny nawet pomimo najszczerszych chęci. Morze, dym to poprostu rodzynki na torcie. Fota admina jak najbardziej zasłużona. Człowieku - masz talent.

A pytanie odnośnie dymu - usztywniałeś go jakoś, lakiker do włosów czy coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pytanie odnośnie dymu - usztywniałeś go jakoś, lakiker do włosów czy coś?

Dym zrobiony został z rozczapirzonego peńcetami wacika kosmetycznego. Usztywniła go nieco minimalna ilość czarnej farby akrylowej nakładanej suchym pędzlem. Poza tym użyłem jedynie czarnego pigmentu w który wycierałem tę watkę. Taki frędzel ma swoją sztywność a ja delikatnie "oparłem" go o olinowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.