Skocz do zawartości

D4Y2 Judy (Type 12) 1/72 Fujimi


Banny

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno nie prowadziłem warsztatu, także przy okazji pokażę tutaj coś niecoś w tym egzotycznym temcie.

 

Mam w swoich zasobach kilka zestawów Fujimi z okresu II WŚ:

 

judy_inwork_1.jpg

 

Ciekawe, że jeszcze nigdy nie skleiłem żadnego modelu tego producenta, mimo że jest z czego wybierać. Postaram sie nadrobić zaległość i oprócz Judy będę także składał jednocześnie Jill i Grace, ale to już poza tym warsztatem oczywiście. Choć może czasem coś pokażę z boku?

 

Judy to dość stary model Fujimi, przypuszczam że pochodzi z przełomu lat 80/90 ych ubiegłego wieku. Mimo to wypraski są w świetnym stanie. Linie podziałowe wgłębne i delikatne. Z drugiej strony poziom zdetalowania jest słaby, no i sporo widocznych uproszczeń. Tym niemniej ogólne wrażenie jest naprawdę OK. Warto odnotować bardzo ubogie kalki i tylko jeden schemat malowania.

 

judy_inwork_2.jpg

 

judy_inwork_3.jpg

 

Zestaw przedstawia wersję D4Y2. Jednak kwestia w jakiej wersji model zostanie wykonany i jakie otrzyma oznakowanie jest otwarta. Muszę pogrzebać dokładniej w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Małe conieco dłubnąłem w modelu...

 

Sklejone skrzydła i połówki kadłuba:

 

judy_inwork_4.jpg

 

Kokpit fabryczny, czyli bardzo ubogi (fotele odlane z podłogą, drążek i tablica przyrządów). Nic tu nie dodawałem ani poprawiałem. Mam nadzieję, że nie będzie to zbytnio widoczne...

 

judy_inwork_5.jpg

 

Tak wyglądają podzespoły modelu. Dziwny podział technologiczny z oddzielnym nosem i wklejanym statecznikiem pionowym wynika z możliwości budowy kilku wersji z tego zestawu. Niestety utrudnia to nieco budowę, bo wymaga więcej dopasowywania.

 

judy_inwork_6.jpg

 

Pozostało sklecić bryłę modelu i można malować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna kolekcja Japońców. Szkoda, że Fujimi przegina z ceną. Dla niektórych modeli nie potrafię znaleźć rynkowego uzasadnienia ceny. Bardzo lubię japońskie maszyny, ale niestety model maszyny jednosilnikowej z II wojny w skali 1:72 w przedziale 50zł jest dla mnie nie do przełknięcia Już nie mogę się doczekać galerii gotowej kolekcji Znając Kolegę na pewno będzie na co popatrzeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Judy to jeden z tańszych modeli Fujimi, można go nabyć w cenie około 30 pln. Ale fakt że firma się ceni jak za relatywnie stare modele, zapewne daltego że nie ma wielkiej konkurencji jeśli idzie akurat o te typy. Hasegawa i Fine Molds są jeszcze gorsze pod tym względem!

 

Jill i Grace mogę pokazać jak jest zainteresowanie, też już są gotowe do malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba przy Betty widać było, że oszklenie przyklejone zostało później bez grama szpachli, oby przy Judy nie wyszło podobnie, bo tamta rama różniła się kolorem od reszty, co uwydatniało jeszcze jej odrębność. Spasowałeś te elementy doskonale, ale czy blacha na przejściu kadłuba w skrzydło nie powinna być jednym elementem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy blacha na przejściu kadłuba w skrzydło nie powinna być jednym elementem?
Na planach jest tam połączenie paneli blachy.

 

Co do szkła kabiny to mam nadzieję że będzie dobrze. Drobna różnica wynikająca z malowania pędzlem wychodzi może na zdjęciach, ale na żywo jest praktycznie nie do zauważenia.

 

Jaką farbą malowałeś śmigło i wnęki podwozia?
Śmigło to Revell 83, wnęki to Model Master 2119.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Judy dostała firmowe kalki. Skromniutkie jak widać, ale za to bez problemów ładnie się położyły.

 

judy_inwork_12.jpg

 

judy_inwork_13.jpg

 

Zastanawiam się nad wykończeniem i np podkreśleniem linii podziałowych. Wash, nawet ciemny, na takim kolorze nie będzie widoczny. Macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Nie znam się ale się pomądruję ):

Te małe grzybki na obu skrzydłach, jedne pomalowane na czerwono a drugie na niebiesko, czy to aby na pewno światła pozycyjne? W moim Raidenie też takie są, tylko są opisane jako wskaźniki wypuszczenia podwozia i mają być czerwone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno są światła pozycyjne, zresztą ten układ świateł jest stosowany w wielu japońskich samolotach. Tak na marginesie to fajnie że Fujimi odtworzyło ten detal. W skali 1/72 to nie takie oczywiste, często producenci pomijają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Miałem trochę problemów z zaznaczeniem linii podziałowych. Są ogólnie delikatne, a na domiar złego miejscami bardzo płytkie (zapewne wynika to ze zużycia form). Wash po prostu nie wchodził w linie, dlatego użyłem go tylko do zaznaczenia powierzchni sterowych. Aby uprzestrzennić model linie podziałowe potraktowałem ołówkiem uzyskując efekt zbliżony do postshadingu. Tą samą metodę wykorzystałem ostatnio w Vultee Vengeance, z tym że tutaj były to wklęsłe linie podziałowe. Na ciemnej barwie może nie jest to specjalnie widoczne, ale efekt w pełni widać na dolnych powierzchniach.

 

judy_inwork_14.jpg

 

judy_inwork_15.jpg

 

judy_inwork_16.jpg

 

Zostało mi do wymalowania szkło kabiny, także to zapewne ostatnia warsztatowa aktualizacja. Kolejne zdjęcia będą już w galerii!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś nie zauważył, to Judy jest już w galerii: http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=31319 . Dziękuję kibicującym, a szczególnie komentującym!

 

Przy okazji stan mojego kolejnego japończyka, Grace, którą wcześniej pokazywałem zaraz po malowaniu. Na chwilę obecną zostało brudzenie i parę detali jak osłona kabiny czy torpeda:

 

grace_inwork_3.jpg

 

grace_inwork_4.jpg

 

grace_inwork_5.jpg

 

Grace ma troszkę więcej wnętrza, choc też ubogo:

 

grace_inwork_6.jpg

 

Jak widać praca nad "tripletami" ma swoje zalety, bardzo przyspiesza proces wykonawczy. Ledwo skończyłem Judy, a zaraz będzie gotowy kolejny model... W kolejce czeka Jill, jak nie zapomnę to też się pochwalę stanem prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę zainteresowanie znikome, ale pokażę kolejnego japończyka... Jill na wykończeniu w zasadzie. Stan podobny do Grace, czyli zostaje washowanie, brudzing i parę detali jak śmigło, szkło kabiny i torpeda.

 

jill_inwork_3.jpg

 

jill_inwork_4.jpg

 

jill_inwork_5.jpg

 

We wnętrzu Jill zieje pustką, ale zostawiłem projekt firmowy. Z tych trzech Grace ma chyba najlepszy środek.

 

jill_inwork_6.jpg

 

Porównanie Jill i Grace. Samoloty są podobnej wielkości.

 

jill_inwork_7.jpg

 

Myślę, że na tym zakończę ten wątek warsztatowy. "Japońce" wkrótce pokażę w galerii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super! podziwiam technologię i czystość produkcji. Modele japońskich samolotów to było marzenie ściętej głowy w czasach słusznie minionych.

Chętnie bym zerknął na Twoją gablotę, te wszystkie duplexy i triplety pewnie ciekawie się prezentują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.