PZL-23B Karaś 1/48 MirageHobby

Witam w warsztacie Karasia. Do modelu zamierzam dodać blaszki zestawowe oraz gdy będzie trzeba zrobić coś samemu. Chcę również wykonać nity. Nitowadło jutro odbieram. Koniec gadania czas na zdjęcia.

Mały In-box

Wersja malowania którą zamierzam wykonać to Samolot dowódcy 12 Eskadry Liniowej 1 Pułku Lotniczego, Warszawa Okęcie 1938 r.

Oraz dodatkowe materiały którymi zamierzam się wspierać min. w robieniu nitów.

Zdjęcie oryginalnego samolotu

Oraz pierwsze prace jakie zostały wykonane. Czyli Karaś był w praniu aby pozbyć się po formowego tłuszczu.

I pierwsze prace przy wnętrzu.

Pozdrawiam Bartek

Bartku, pozwól że przysiądę sobie i poobserwuję Twoje postępy (w moim "składzie mienia wojskowego" czekają 2 Karasie w "48" i 2 w "72" na swoją kolej). Będę pilnie obserwował i się uczył .

Trzymam kciuki...Sławek

Ja też popatrzę.

To i ja z chęcią będę podglądać.

Dzięki i Zapraszam do zaglądania.

A tymczasem powoli zmierzam do zakończenia prac nad wnętrzem.

Po ciężkiej walce kadłub sklejony.

Chyba jak zkażdym wypustem tej firmy czeka cię dużo roboty - no przynajmniej z tego co widzę na zdjęciach. Ale środek wyszedł ci bardzo ładnie.

Efekt dzisiejszych prac przy przodzie.

Myślę iż dzisiejsza praca była najgorsza przy całej jak dotąd budowie Karasia.

I takie tam na sucho.

A co było nie tegez? Spasowanie?

Późno wpadam ale postaram się zasiąść w pierwszym rzędzie jeśli znajdzie się miejsce Środek bardzo ci fajnie wyszedł więc kibicuje i życzę powodzenia.

A co było nie tegez? Spasowanie?

Między innymi tak i duże szczeliny.

Czekam niecierpliwie na rozwój sytuacji bo mam taki sam model i syn mnie męczy, żemy zacząć go wspólnie sklejać.

Po ostatnich dniach pracy Karaś nabiera kształtów.

Powoli zbliżam się do nakładania podkładu.

Ładnie ci to idzie Nie moge się doczekać finału.

Ech, piękną ma sylwetkę ten nasz Karaś

Tak nieśmiało zapytam co z nitowaniem ? Będziesz robił przed malowaniem podkładu czy po ?

Wypadało by też zaszpachlować i wyrównać szczeliny/uskoki, zwłaszcza te na styku obu połówek kadłuba, jeszcze przed nałożeniem podkładu.

Ta szpara w tylnej części ogonowej aż kłuje w oczy.

Jeśli taki był plan to nie przeszkadzam w pracach i zasiadam na widowni

Edit:

Czy jednoczesne opuszczenie obu lotek na skrzydłach to działanie celowe i świadome ?

Nie znam aż tak dobrze Karasia ale wydaje się mało realnym aby obie lotki były ustawione tak samo.

No więc tak. Ciesze się że się podoba. Dzięki za napisanie o lotkach bo bym popełnił babola, tzn nie wiem czy mogą być obie w dół ale lepiej to poprawić. Wszystko co trzeba jest po szpachlowane i wyszlifowane z tym że nie używam szpachli a kleju CA, nie wielka ilość może zdziałać cuda. A ta szpara musi być bo jest to miejsce na karabin.

[...] Wszystko co trzeba jest po szpachlowane i wyszlifowane z tym że nie używam szpachli a kleju CA, nie wielka ilość może zdziałać cuda. A ta szpara musi być bo jest to miejsce na karabin.

Nie tą górna szparę miałem na myśli tylko dolną.

Klej CA jest niezbyt fotogeniczny i na zdjęciach niezauważalny ale skoro zaszpachlowałeś co trzeba to więcej pytań nie mam. Działaj tak dalej

Nad dołem trwają prace.

Zapomniałem napisać że nitowania raczej nie będzie. Bo jeszcze tego nie robiłem, a model bierze udział w konkursie na innym forum i nie chciałbym przypadkiem coś zniszczyć. W kolejce czeka Stukas w 48 i chyba najprawdopodobniej na nim będę ćwiczyć.

Karaś czeka już tylko na podkład.

Ładnie idziesz z Karasiem podziwiam postępy

...

 

Edit:

Czy jednoczesne opuszczenie obu lotek na skrzydłach to działanie celowe i świadome ?

Nie znam aż tak dobrze Karasia ale wydaje się mało realnym aby obie lotki były ustawione tak samo.

Lotki w każdym typie samolotu wychylają się w przeciwne strony. Jeśli jedna wychyla się do góry to druga idzie w dół z tym, że nie jest to taki sam kąt:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Powierzchnie_sterowe

Ale powierzchnie sterowe na sterze wysokości wychylają się już tak samo.

Pozdrawiam

Może troszkę spiłuj krawędzie spływu na skrzydle, klapach i lotkach? Nie jest to skomplikowany zabieg, a dużo poprawi.