I kolejny z tej samej stajni produkcyjnej.... i znów nie moja dziedzina tak do końca.... choć Hurricane sam w sobie to nawet miły mi obiekt, którego można zrobić z rejonów bliskich memu sercu .... ale to następną razą.... a tymczasem prosto z pudła.....
Jest bardzo dobry. No i z mojej ulubionej ''stajni''. Aż się zacząłem zastanawiać czy nie zrobić może tego malowania ponownie.... wszyscy się tak rozpływają przy tych Eduardowych spitach.... a ja mam już Grey Nursa zrobionego z poczciwej Hasegawy....no ze dwadzieścia lat temu co prawda....
Co do błysku..... To tak, z przyczyn praktycznych pojechałem całość semiglosem. Łatwiej to odkurzyć jeśli zajdzie potrzeba.
Kalka PZL nie do rozmiękczenia :-) nie poddała się nawet rozwodnionemu zmywaczowi do akryli z wamodu.
W Mińsku raczej się nie pojawię.... Ale i tak nie miałbym jej że sobą. Jak ci na macaniu zależy to musisz jechać do Norymbergii..... Jeszcze zdążysz 8-)
W jakim kolorze jest to śmigło??? Czemu nie pomalowałeś go zgodnie z tym co pokazuje arkusz kalkomani LIFELIKE DECALS? Śmigło od przodu polerowane aluminium z tyłu czarno-brązowy. Piasta i osadzenie łopat śmigła srebrny.... Paski ostrzegawcze czerwone. Japończycy nie używali koloru białego do pasków ostrzegawczych. (na brązowym śmigle paski były żółte).
Może być dolot powietrza. Tylko musisz sprawdzić czy akurat w twoim egzemplarzu był. Rzeczywiście widać to bardzo rzadko.... i z tego co się zorientowałem nie ma tego na ''solid nosach'' a ewentualnie na ''szklarniowych''. Taką fotkę mam...
Zbych
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.