Jump to content

Zimowa trójeczka - Pz III 1/72 Revell


mnowogro
 Share

Recommended Posts

Ech to nienasycenie składaniem...

 

PICT0009.JPG

 

PICT0007.JPG

 

PICT0008.JPG

 

Spróbowałem wykonać zwis gąsienic, i tutaj duża uwaga dla innych: przy takim zwisie i zapasie przy kołach napędowych zabraknie nam ok 2 ogniwek. Poratowałem się sztukowaniem ogniwek z dragonowskiego DS - na zdjęciach się schowało - przy lewym tylnym błotniku.

5.JPG

 

Plandeczka zrobiona z Magic Sculpta - po prostu miód i orzeszki w porównaniu do milliput putty. A może po prostu wiedziałem jak to ugryźć? Plandeka będzie jeszcze przytrzymywana poprzez jakiś sznurek, tylko dorobię jakieś uszka do których była dowiązana.

 

Jak figurka wskazuje będzie zimowo (figurka MIGa, delikatnie zmieniona pozycja łapek). Oczywiście w trakcie malowania w tle będzie sobie leciał japoński magazyn modelarski ;)

No i przydałaby się wyprawa do sklepu po siateczkę na wlotu powietrza...

Dziś odwiedziłem pasmanterię i dostałem bardzo ładny kawałek siateczki, niestety gdyby była dwa razy mniejsza... A tak pójdzie na inne cele. Chyba nie znajdę taniego zamiennika dla fototrawionek...

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Miałem w łapkach takie sitka, ale ta siatka niestety jest zbyt gruba i zbyt duże oczka... Tworzyłaby się wyraźna różnica w np uchwytach na wieży i pancernych siatkach. W munitionschlepperze użyłem takiej siatki, ale jak przymierzyłem się tutaj, to mi nie pasowała...

Link to comment
Share on other sites

Właśnie je dorwałem w poniedziałek, siateczka jest na tyle drobna że z całą pewnością gdzieś znajdzie zastosowanie w warsztacie.

 

Na pierwszy rzut oka wydawały się jednak... zbyt drobne...

Link to comment
Share on other sites

Jedziemy dalej...

Spróbowałem techniki na lakier do włosów. Potem przyszedł jasno szary wash i rdzawe zacieki.

 

PICT0009.JPG

PICT0010.JPG

PICT0011.JPG

PICT0012.JPG

 

Ostatecznie krateczki na wlotach powietrza zrobiłem z siateczki po torebeczkach do herbaty Liptona.

 

Chyba niż nie będę dalej męczył tego białego - teraz czas się wziąć za podmalowanie detali i błoto na układzie nośnym, a i wcześniej poobijam jeszcze błotniki - w końcu po nich też chodzili...

Link to comment
Share on other sites

Ha! siateczki są git. Ostatnio cały pokój w pracy wiedział aby torebeczki z liptona nie wyrzucać Więc dziękuję koleżankom i kolegom z pracy

 

 

Helmut na razie cierpliwie pozuje aby go wymalować odpowiednio.

 

Na razie prawie skończyłem białe spodnie, czas poprawić kurtkę, czapkę i twarz...

Link to comment
Share on other sites

Jak na razie to super! Aż nie chce się wierzyć, że to 1/72

pzdr

 

Od dłuższego czasu się zastanawiam, czy to fair dawać tak powiększone zdjęcia - np, na ostatnim zdjęciu oglądamy powiększony model 2x...

Wiele osób robi świetne rzeczy w 72, ale to oceniam ze zdjęć na których nie ma aż takich powiększeń... tzn - na tych zdjęciach te modele są w skali 1:1...

 

I przyznaję, że gdybym nie zbliżał modelu, podczas pracy, do nosa bliżej niż 10 cm, to pewnie darowałbym sobie wiele z tych rzeczy, które na zdjęciach wychodzą... Ostatnio ulegam jednak wewnętrznemu głosowi, który mówi - rób modele tak, aby na zdjęciach wypadały dobrze....

 

Taki mały offtop

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Żółwik, aż mnie dziwi, że dopiero na wygląd twarzy zwróciłeś uwagę.Czy na poziomie budowy nie zauważyłeś, że np gęsi zapasowe są zbytnio grubymi drągami umocowane?

mnowogro, z tymi gebkami to i tak chybił trafił..trafił generalnie polega na farbie i jej kładzeniu, jak trafił...to po łoszu wyjdzie...czy w dziesiątkę, czy poza tarczą ;)

 

Jesli o bazę idzie, to super..dla trzy pięć, tam olejami można wiele(co większość czyni), może próba tego samego z różnymi odcieniami bieli nieco odpłaszczy monotonię.Cały czas o bazie piszę, bo póżniej to cuda wianki możesz wyczyniać.

 

 

ładny.

p.

Link to comment
Share on other sites

Mnowogro mam pytanie: czym zrobiłeś dziurki w km-ach? Masz jakieś wiertło o takim rozmiarze? Zrobić dziurki w takiej skali i to w km-ach to naprawdę nie lada sztuka.

Link to comment
Share on other sites

Ja czasami (ale bardzo rzadko, teraz mam takie fajne narzędzie z ostrą i cienką końcóweczką, idealne do tego typu robót) używam rozgrzanej nad ogniem szpilki.. Lekko dotykam i mam dziurkę. Tylko trzeba uważać żeby nie przeholować bo plastik może efektownie 'spuchnąć'.

 

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.