BALROG Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 (edytowane) apropo spawów Czołg Hetzer w środowisku wodnym o dużym zasoleniu przelezał 65 lat (bałtyk) spawy po wyciągnięciu dalej się świeciły mimo ze część blach znikła lub mocno skorodowała po wypiaskowaniu spawy mocno wypukłe bo warstwa blachy dookoła została zeżarta Edytowane 29 Maja 2012 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BALROG Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Ajajaj, grzecznie pytam o zdjęcie, więc nie wywijaj szabelką Greif nie wywijam. Stwierdziłeś że Jaga nie powinna mieć zimmu więc przytoczyłem konkretne dane i daty i tak 2 razy. Jak trafie zdjęcie bez zimmu to Ci podeśle Jak trafie w totka to będę szczęśliwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzerart Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Witam ponownie Templess - proponuje jeszcze raz przeczytac mojego posta ze zrozumieniem W żadnym wypadku nie zarzucam ci braku wiedzy merytorycznej, więc bardzo proszę, nie konfabuluj. Napisałem że w wykonanie jest słabe merytorycznie, co absolutnie nie jest jednoznaczne ze stwierdzenieme, że takowej wiedzy ci brakuje. Co do aspiracji, to jeżeli publicznie deklarujesz chęć rywalizowania na zawodach modelarskich i to na dodatek miedzynarodowych, to mam chyba prawo przypuszczać, że nie uważasz sie za nowicjusza. Proponuje poswięcic nieco czasu i prześledzić warsztaty kilku zagranicznych modelarzy, którzy maja aspiracje do startów na arenie miedzynarodowej - wspomnę chociazby Volkera Bemmbenka, Gunnara Janssona, czy Mario Eensa. Model budowany z mysla o zawodach powstaje właśnie według z góry przyjetych założeń: jaki efekt ma byc osiagniety i jak po zakończeniu prac miniatura ma sie prezentować. Tej konsekwencji w przypadku twojego wraku mi zabrakło - dodam do wcześniejszych uwag nienaturalny wygląd wkładek przyrządów optycznych (przemalowane granatem/tyrkusem i pokryte clearem stanowiłyby ciekawy akcent kolorystyczny) Inrygujący jest równiez brak jakichklowiek uchwytów na narządzia...nawet przy założeniu, że jakich krzepki Białoruski lub Ukraiński kołchoźnik kierowany chciwościa i spirytusem wyrwał narządzia razem z uchwytami, to jakis ślad powinien zostać. W taj sytuacji nieco enigmatyczne wydaje sie pozostawienie klocka podnośnika. Pojazd w całości sprawia wrażenie bardzo monotonnego - jeżeli mogę cokolwiek zasugerowac na przyszłość: Wyjdż od mocnej modulacji kontrastując kolory na poszczególnych płaszczyznach, to raz. Po zakonczeniu rdzewienia zaakcentuj mocnym washem detale - w przypadku twojej Jagi brakuje mi na przykład światłocieni w zawiasach/klapach płyt przeniej transmisji, wokół włazów i prowadnic osłony celownika. Wspomniałem wcześniej - wielkie brawa za podjecie wyzwania wykonania opuszczonego wraku, ale (moim zdaniem) poszedłes z praca nad modelem zbyt na żywioł. Pozdrawiam Andrzej PS W razie wątpliwosci warsztatowych zawsze chętnie służe pomocą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cezarek Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Model piękny, niestety podłoże do zmiany - IMO... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
helder Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Model bardzo piękny, oby tak dalej Najbardziej podoba mi się szew na lufie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
templess Napisano 29 Maja 2012 Autor Share Napisano 29 Maja 2012 tak czytam ostatnie posty i mnie rozwala. Model totalnie chu...y a wzbudzil takie zainteresowanie . jeżeli mogę cokolwiek zasugerowac na przyszłość: Wyjdż od mocnej modulacji kontrastując kolory na poszczególnych płaszczyznach, to raz. Po zakonczeniu rdzewienia zaakcentuj mocnym washem detale - w przypadku twojej Jagi brakuje mi na przykład światłocieni w zawiasach/klapach płyt przeniej transmisji, wokół włazów i prowadnic osłony celownika. Wspomniałem wcześniej - wielkie brawa za podjecie wyzwania wykonania opuszczonego wraku, ale (moim zdaniem) poszedłes z praca nad modelem zbyt na żywioł. Spoko.Bardzo chetnie zobaczę to na Twoim modelu. Dawaj foty.Jestem wzrokowcem . Spojrzałem jeszcze raz i zadumałem się nad historią opowiadaną przez ten model. Zastanawiam się jak w tej historii można wytłumaczyć brak gąsienicy pod kołami nośnymi po prawej stronie i jej zaskakującą obecność po drugiej stronie pojazdu? Ty dalej o teorii To było tak; 5 ruskow piło. założyli sie o flaszke że 3 przeniesie gąsienice. Wygrali. Zadowolony/? Znam z góry odpowiedź-nie . Co do aspiracji, to jeżeli publicznie deklarujesz chęć rywalizowania na zawodach modelarskich i to na dodatek miedzynarodowych, to mam chyba prawo przypuszczać, że nie uważasz sie za nowicjusza. Proponuje poswięcic nieco czasu i prześledzić warsztaty kilku zagranicznych modelarzy, którzy maja aspiracje do startów na arenie miedzynarodowej - wspomnę chociazby Volkera Bemmbenka, Gunnara Janssona, czy Mario Eensa. Model budowany z mysla o zawodach powstaje właśnie według z góry przyjetych założeń: jaki efekt ma byc osiagniety i jak po zakończeniu prac miniatura ma sie prezentować. To nie mistrzostwa Swiata tylko zawody w Pradze . Praktycznie w kazdych zawodach w Polsce startuja goscie z zagranicy. Jeszcze z Zadnych nie wrociłem z z co najmniej 2-3 medalami. wiem, sedziowie cieńcy i nie mają pojęcia i to w Zywcu,Krakowie,Wrocławiu,Gnieźnie, Goleniowie,Szczecinie,Koszalinie....No ale Ty wiesz lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Ty dalej o teorii To było tak; 5 ruskow piło. założyli sie o flaszke że 3 przeniesie gąsienice. Wygrali. Zadowolony/? Znam z góry odpowiedź-nie . KLuczowymi słowami są konsekwencja i kompozycja, na których braki zwrócił Ci uwagę Andrzej. To, że kilku sowieckich piło i postanowiło wyciągnąć kawałek gąsienicy spod kół nośnych i potem porzuciło ją po drugiej stronie świadczy o Twoim poczuciu humoru, ale nie czyni modelu konsekwentnym. W takim przypadku można wskazać po prostu szwankującą kompozycję, układ elementów, które mają się tłumaczyć same, a nie przez bajki, że na wojnie wszystko jest możliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
templess Napisano 29 Maja 2012 Autor Share Napisano 29 Maja 2012 KLuczowymi słowami są konsekwencja i kompozycja, na których braki zwrócił Ci uwagę Andrzej. To, że kilku sowieckich piło i postanowiło wyciągnąć kawałek gąsienicy spod kół nośnych i potem porzuciło ją po drugiej stronie świadczy o Twoim poczuciu humoru, ale nie czyni modelu konsekwentnym.W takim przypadku można wskazać po prostu szwankującą kompozycję, układ elementów, które mają się tłumaczyć same, a nie przez bajki, że na wojnie wszystko jest możliwe. Podziwiam Wasze zawododowe podejscie do tematu. Troche luzu panowie! Na początku napisalem ze to model odpoczynkowy! Chciałem w nim pokazać tylko rdzę, równie dobrze mogłem pokazać to na nocniku.Dobudowywanie teorii do takiego modelu jest bezsensowne. Bede go wystawial w klasie open gdzie sedziowie maja w dupie kwity, merytorykę itp.Tam działa zasada- podoba się, nie podoba. W klasie "Master wystawię sd.kfz 250/1( parę postow ponizej. Tam sobie używajcie merytorycznie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARTH Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 KLuczowymi słowami są konsekwencja i kompozycja, na których braki zwrócił Ci uwagę Andrzej. To, że kilku sowieckich piło i postanowiło wyciągnąć kawałek gąsienicy spod kół nośnych i potem porzuciło ją po drugiej stronie świadczy o Twoim poczuciu humoru, ale nie czyni modelu konsekwentnym.W takim przypadku można wskazać po prostu szwankującą kompozycję, układ elementów, które mają się tłumaczyć same, a nie przez bajki, że na wojnie wszystko jest możliwe. Podziwiam Wasze zawododowe podejscie do tematu. Troche luzu panowie! Na początku napisalem ze to model odpoczynkowy! Chciałem w nim pokazać tylko rdzę, równie dobrze mogłem pokazać to na nocniku.Dobudowywanie teorii do takiego modelu jest bezsensowne. Bede go wystawial w klasie open gdzie sedziowie maja w dupie kwity, merytorykę itp.Tam działa zasada- podoba się, nie podoba. W klasie "Master wystawię sd.kfz 250/1( parę postow ponizej. Tam sobie używajcie merytorycznie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Mam zamiar zabrac go na zawody w Pradze więc proszę o propozycje co mogę w nim ulepszyć. Dostałeś to o co prosiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no.tips Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Bardzo zdecydowanie pomalowany model. Inne potraktowanie gumowych bandaży i sperforowanie cienkich blach żeby było widać, że rdza je prawie w całości zjadła postawiło by kropkę nad i, której tu brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 29 Maja 2012 Share Napisano 29 Maja 2012 Dla mnie praca malarska to prawdziwy ideał. To co chciałeś uzyskać to uzyskałeś. Faktura natomiast trochę za gruba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
templess Napisano 29 Maja 2012 Autor Share Napisano 29 Maja 2012 Od Ciebie poza wymuszeniem wymyślenia teorii powstania wraku, która zresztą cię nie zadowoliła -nic. Bardzo wdzięczny jestem Keisyzrk za gumy na kołach, Raddetowi za podłoże i Panzerartowi za ośke koła napędowego. Co do ciebie letalin to w wymianie merytorycznych uwag możesz się spotkać z Greifemi porozmawiac o zimmericie na wyimaginowanym pojeździe i historii jego zniszczenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
templess Napisano 29 Maja 2012 Autor Share Napisano 29 Maja 2012 Dla mnie praca malarska to prawdziwy ideał.To co chciałeś uzyskać to uzyskałeś. Faktura natomiast trochę za gruba. Czak nie wiem czy czytałeś moje poprzednie posty ale własnie o malarskie wyżycie, bez merytoryki mi chodzilo. Dzięki Oczywiście pewne podstawowe rzeczy skopałem. Ale jak na odpoczynkowy model jestem zadowolony. Bardzo zdecydowanie pomalowany model. Inne potraktowanie gumowych bandaży i sperforowanie cienkich blach żeby było widać, że rdza je prawie w całości zjadła postawiło by kropkę nad i, której tu brakuje. O bandażach już była mowa kilka razy. Ida do przemalowania. Zaproponowałem wyblakły szary ale jakos nikt nie podjął tematu. Blotników już nie zmienię Zbyt duża ingerencja w malowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BALROG Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 ja obserwując twoje posty wiedzę jedno Nie potrafisz przyjąć konstruktywnej krytyki, i jak takowa sie pojawia to wybuchasz! Ale jak ktoś napisze że model ładny to sie pod niebiosa unosisz A tu kolejne fotki przeleżała kupę lat w molu i nie zardzewiała jak twoja mimo że prawie cała już sie wrosła w grunt Spawy znów się świecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
templess Napisano 30 Maja 2012 Autor Share Napisano 30 Maja 2012 ja obserwując twoje posty wiedzę jednoNie potrafisz przyjąć konstruktywnej krytyki, i jak takowa sie pojawia to wybuchasz! Ale jak ktoś napisze że model ładny to sie pod niebiosa unosisz Paweł chyba nie jest tak źle. Próbuje tylko odpowiadać. Chyba mogę? Chyba nawet powinienem. Ze tak się zachowują spawy nie miałem pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 Kurde ale się chłopaka uczepiliście ,chciał się modelarsko wyżyć i to zrobil model wygląda dobrze jenak bliższe przyjżenie mu się właśnie wydobywa pewne niedoskonałości,jednak trafił na główną.Temless zrobił model ze starego niełatwego zestawu,zarzyty o bandaże no niech ktoś je oskubie z gotowego kółka bez dodatkowego zestawu tudzież zestawu Dragona,chylę czoło ja nie umiem.Kolor szry jak najbardziej nie wiem jak tam twoja wizja ale polecał bym Panzer Grau i wash+suchy pędzel z jasnoszarego.Pozdrawiam Krzysiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vis13 Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 Zanim zaczniesz poprawiać bandaże, podłoże czy "malunki", proponowałbym usunąc szwy na lufie czy błotniku, w sumie to takie modelarskie ABC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZeroCool Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 Widziałem na żywo i powiem szczerze robi robotę. Malowanie napradę oddaje efekt prawdziwej rdzy, ogólny klimat podstawki tez bardzo fajny. Tak jak Robert juz pisał x razy - jest to S-F (science fiction - fantastyka naukowa a raczej malarsko-modelarska) i dziwie się tym wszystkim dyskusją na temat histori, merytoryki itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adrianowro Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 Widziałem na żywo i powiem szczerze robi robotę.Tak jak Robert juz pisał x razy - jest to S-F (science fiction - fantastyka naukowa a raczej malarsko-modelarska) i dziwie się tym wszystkim dyskusją na temat histori, merytoryki itp. Może dlatego że to dział pojazdy wojskowe a nie dział SF. Templess - sam zaprosił do komentowania i uwag i do tego służy forum. Kurde ale się chłopaka uczepiliście ,chciał się modelarsko wyżyć i to zrobil model wygląda dobrze jenak bliższe przyjżenie mu się właśnie wydobywa pewne niedoskonałości,jednak trafił na główną.Temless zrobił model ze starego niełatwego zestawu,zarzyty o bandaże no niech ktoś je oskubie z gotowego kółka bez dodatkowego zestawu tudzież zestawu Dragona,chylę czoło ja nie umiem. Już je pochyliłeś , jak nie to nadal czekam Bez przesady w każdym wraku wycinałem bandaże jeśli koła miały być spalone....sprawa prosta jak budowa cepa Co do koloru bandaży można machnąć czarną i dać biały filtr aby wyszły wypłowiałe. Co do samej scenki - bardziej umiejscowił bym go w jakimś dole - że niby został wygrzebany ileś tam lat po wojnie. Bo taka faktura rdzy(grubość) to chyba powstała by tylko w warunkach tropikalnych ( duża wilgotność) templess Popraw to co napisali chłopaki , a model na pewno zyska na wizualce. Co do tej skrzynki o która pytałem - to raczej była cienka blacha i taka rdza przeżarła by ją na wylot - zrób od podstaw i wymień Akurat poprawki które masz do zrobienia spokojnie możesz zamaskować malowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adrianowro Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 sprawa prosta jak budowa cepa jak bym był złośliwy, to bym cie poprosił o opisanie konstrukcji cepa, tak bez pomocy gugla czy wiki.. :> Cep składa się z dwóch elementów 1.element do trzymania 2.element do cepowania Czy może mi ktoś wytłumaczyć czemu spawy nie rdzewieją ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adrianowro Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 otóż nie, składa się z trzech elementów. zapomniałeś o gązwie, która łączy dzierżak z bijakiem Podejrzewałem że to jakoś się nazywa - no ale w guugle nie zaglądałem ;) Co nie zmienia faktu że zdarcie bandaży z kół to żadna filozofia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czak45 Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 A tu (wskaźnik) jest chyba spaw zardzewiały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 Od Ciebie poza wymuszeniem wymyślenia teorii powstania wraku, która zresztą cię nie zadowoliła -nic. Bardzo wdzięczny jestem Keisyzrk za gumy na kołach, Raddetowi za podłoże i Panzerartowi za ośke koła napędowego. Co do ciebie letalin to w wymianie merytorycznych uwag możesz się spotkać z Greifemi porozmawiac o zimmericie na wyimaginowanym pojeździe i historii jego zniszczenia . Cóż, nie przyjąłeś mojej propozycji "spalenia" gumowych bandaży kół i podłożenia pod koła nośne gąsienicy, która nie miała szans stamtąd wyemigrować po urwaniu koła napędowego przez minę. Ja jednak nie wierzę w tę minę... Jeśli bowiem założyć, że to eksplozja miny urwała koło napędowe, to jakim cudem ostał się cienkościenny błotnik nad nim? Chyba było wiecej pijanych Kałmuków w tej historii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kub Napisano 30 Maja 2012 Share Napisano 30 Maja 2012 Chyba niektórzy przesiadają bo co prawda model nie jest idealny ale oprócz zbyt grubej warstwy rdzy, koloru bandaży i spawów niczego mu nie brakuje. Co do tego zdjęcia to pojazd na nim był zagrzebany w błocie i metal nie mógł się utlenić. To samo się dziele w stojącej wodzie czyli jakiś bagnach itp... Gdyby stał na powierzchni też by tak zardzewiał jak ten Japończyk na zdjęciu wcześniej jeśli nie szybciej ponieważ zmiany temperatury wpływały by na odpadanie farby. A ta gąsienica wymknęła się gdyż pojazd jechał z dużą prędkością i po najechaniu na minę pojazd bez koła przejechał jeszcze kilka metrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.