Jacek K Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 Model bardzo stary i dawno „pełnoletni” ale cóż miałem go za darmo więc szkoda nie zrobić a przy okazji nie wypróbować kilku technik, miedzy innymi trawienie blaszek. Założenia są takie: model z zamkniętym silnikiem bo nie ma w tym zestawie jak go pokazać ani specjalnie nie ma czego pokazywać. To co musi być otwarte zrobię od podstaw z wykorzystaniem tego co wytnę z wyprasek (wnęki podwozia, kokpit) wnęki są płytkie i bardzo ubogie, prawie gołe. Kokpit praktycznie w tym modelu nie istnieje poza topornym fotelem i podłogą. Kadłub będzie oklejany folia aluminiową a skrzydła malowane. Niestety całość muszę najpierw wyszlifować (ze względu na wypukłe linie podziału i inne mankamenty) , wytrasować nowe linie i przenitować maszynę. Nigdy nie robiłem tego na taka skalę ale w tym modelu po prostu inaczej się nie da. Generalnie Mustang będzie dla mnie poligonem doświadczalnym . Zaczynam od kadłuba i skrzydeł. To najtrudniejszy dla mnie etap w tym projekcie. Jeśli coś ma pójść nie tak i mam czemuś nie podołać to wolę o tym wiedzieć na samym początku zanim włożę w model więcej pracy. Tak wygląda kadłub. Wystające wszystkie klapki rewizyjne, pogięta płaszczyzna i krzywe linie podziału Wnęki bardzo płytkie i prawie puste, będą nowe Skrzydło przed szlifowaniem na gładko I już po szlifowaniu. Nie wiem jeszcze co zrobię z przedziałem uzbrojenia w skrzydle Kadłub po szlifowaniu i z nowymi liniami podziału, tym razem wklęsłymi A tak wyglądają pierwsze próby oklejania folią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikele Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 Jak odwzorowałeś na folii wypukłe nity? Wygląda to obiecująco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 Jaka to folia i gdzie ją można kupić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 Po części spożywcza, a po czesci gwizdnięta żonie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 A czym ją przyklejasz, że tak czysto? CA? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 Klejem Microscale Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted November 30, 2012 Author Share Posted November 30, 2012 Artur jest wtajemniczony to wiedział co odpisać . Tak ta folia gdzie jest duzo elementów do odwzorowania to folia wiatrowa dla artystów, jest baaardzo cieniutka i trzeba na nią uważać (będzie gorzej jak zona zajrzy do swojego magazynku i jej tam nie znajdzie). Kleiłem na klej Microscale do folii. Łatwo się zmywa i rozcieńcza denaturatem, więc nie ma problemu z czystością. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 będzie gorzej jak zona zajrzy do swojego magazynku i jej tam nie znajdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 Dzięki Muszę w końcu spróbować tej techniki. Mam nawet zakupiony model: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted December 3, 2012 Author Share Posted December 3, 2012 Wziąłem się za kokpit. Niestety jest praktycznie pusty i nawet jak na dwudziestoletni model w skali 1:32 to raczej totalna mizerota. Praktycznie wszystko nadaje się do wymiany. Dodatkowa trudność polega na tym że do tego modelu, ze względu na jego wiek jest już bardzo mało dodatków. Fotel pilota i wszystko co za nim oraz podłogę wykonam od podstaw. Popróbowałem już samodzielnego trawienia blaszek i chyba dam radę. Póki co zrobione są zegary Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted December 3, 2012 Share Posted December 3, 2012 WOW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławko Posted December 3, 2012 Share Posted December 3, 2012 Będę zaglądał bo zapowiada się kawał solidnej modelarskiej roboty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tytus Posted December 3, 2012 Share Posted December 3, 2012 Ta tablica przyrządów to "kupna" czy własna produkcja? Ja też pozwolę sobie tutaj zaglądać i podziwiać. Znam model i wiem, że to kasztan, ale zapowiedź zmian jakie Jacek ma zamiar wprowadzić brzmi dosyć interesująco. Czekam zatem z niecierpliwością na postępy i życzę powodzenia w budowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smialus Posted December 3, 2012 Share Posted December 3, 2012 Ciekawy temat. Ja mam wyklejonego 767 folią. Odnośnie folii to możesz też zastosować taką z kondensatora, jest baaardzo cieniutka jedyny minus, że jest tłusta. Ale w porównaniu ze spożywczą niebo a ziemia. Jeśli będą problemy na obłych kształtach na co pewno trafisz klej folię w możliwie różny sposób, chodzi mi o to, że próbuj z różnych płaszczyzn ją kleić, nie od góry ale z dołu z prawej lewej, aż osiągnie się zamierzony cel. Zatem zasiadam i zaglądam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted December 8, 2012 Author Share Posted December 8, 2012 Podłubałem trochę przy kokpicie, to w zasadzie wszystko co udało mi się „wystrugać z polistyreny i blaszek (trawionych samodzielnie, pierwszy raz). Jestem praktycznie na finiszu. Fotel jeszcze bez pasów ale jutro może je „wymodeluję”. Wszystko poskładane na sucho. Chyba już więcej tam nie wcisnę. Mam nadzieję, że przypomina to pierwowzór, na szczęście wszystko zmieściło się na swoje miejsce jak trzeba więc ze skalą i wymiarami raczej nie ma problemu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erykqaz Posted December 9, 2012 Share Posted December 9, 2012 Bardzo ładnie ten środek wyszedł.Jestem pod wrażeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted December 10, 2012 Author Share Posted December 10, 2012 Myślałem, ze już prawie skończyłem kokpit ale jednak po krótkim rachunku wyszło że brakuje pasów, drążka, pedałów, celownika, napinacza anteny i drewnianej podłogi. W sumie kadłub mogę sklejać bo wszystko to czego brakuje mogę wkleić później, zwłaszcza, że celownika nie mam nawet zwymiarowanego i rozrysowanego. Całą podłogę z fotelem wkleję bezpośrednio przed sklejeniem ze skrzydłami. A tak wyglądają gotowe już burty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted December 13, 2012 Author Share Posted December 13, 2012 Fotel gotowy. Mam nadzieję, że nie ominąłem zbyt wiele szczegółów, zwłaszcza, że jego wykonanie pochłonęło sporo czasu. Niestety takie są uroki robienia czegoś od podstaw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikolaj75 Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 E, wyrzuć to "niestety". Robota od podstaw jest fajna. A w Twoim wykonaniu szczególnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted December 15, 2012 Author Share Posted December 15, 2012 Kadłub sklejony ,wyszlifowany, nowe linie podziału i nity naniesione można dalej „foliować”. W trakcie oklejania odkryłem, że różne folie inaczej reaguję i poddają się zabiegom nakładania na model. Używam trzech rodzajów folii ale tylko jedna z nich (przypadkowe odkrycie) daje się naciągać i kształtować, jest bardziej podatna od innych, lepiej się nadaje na krzywizny , załamania i zaokrąglenia np. przy stateczniku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek38 Posted December 15, 2012 Share Posted December 15, 2012 Fotelik bomba! Napisz która to folia jest lepsza do zaobleń? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikolaj75 Posted December 15, 2012 Share Posted December 15, 2012 Przyłączam się do pytania Jarka... Ale pozwolę sobie zapytać też, czemu nie napisałeś o odkrytej folii od razu..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smialus Posted December 15, 2012 Share Posted December 15, 2012 Rewelacyjną okazała się ta o której pisałem wcześniej czyli wyciągnięta z kondensatora. Fakt jest tłusta, ale odtłuszczenie nie jest trudne, a do zaokrągleń nadaje się rewelacyjnie: A i zauważyłem mankament kleju, po jakimś czasie folia odkleja się. Nie wiem czy to w jakiś sposób moja wina, de fakto rozcieńczałem klej wodą, może to był błąd?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek K Posted December 15, 2012 Author Share Posted December 15, 2012 Jesli chodzi o folię to dopiero ostatnio na to wpadłem (zauważyłem dość znaczną różnicę). Ta którą się daje łatwiej operować to najtańsza folia w hipermarketach "z rączką" Klej rozcieńczam i zmywam denaturatem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted December 16, 2012 Share Posted December 16, 2012 Jacku, może tak dasz zdjęcia opakowań z folii których używasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.