Skocz do zawartości

Su 20 1:48


GEM

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie bardzo proszę o ostrożność co do interpretacji planów, autor rysuje z ręki i nie zawsze można je stosować "biblijnie" wiem bo Mi-14 budowany na podstawie "Skrzydeł w miniaturze" leży w planach a w życiu trochę nie. Plany autorzy tworzą na potrzeby płatnika, zamawiającego itd. wielokrotnie mają one mniej niż wiele wspólnego z oryginałem. Tak jak kolega Robroy buduje Mi-14 w kadłubie Mi-17 zabrnął w ślepy zaułek pod namową Guru Mi-14. Wiele moich modeli czekało na swoje lepsze chwile, bo renomowanych gazet/monografii "plany" to śmietnik. Te wydawnictwa macie poprostu kupić i na podstawie tego toczyć boje.

My producenci modeli mamy problem jaką wersję wydać? Publiczną czy fabryczną. Nie wolno nam publikować dokumentacji gdyż stanowi ona własność producenta. Nieustanny wyścig o palmę pierwszeństwa wielokrotnie jest powodem złych modeli. Takie przypadki dopiero są rozpoznawalne jak mam do dyspozycji dokumentację fabryczną, i co mam napisać że gazeta A czy B to śmieć?. Tak śmieć ale kogo to obchodzi.

Grzegorz rada , zdobądź zdjęcia sylwetki bocznej z odległości 200-400mm z dobrego tele kąt nie kłamie a obrys i wysokości są ok.

Ale ty i tak jesteś pedantem. Wilga nie pozwala mi na sen.

"Dobranoc"

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 171
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

osobiście nie traktuję planów dosłownie. Nigdy nie robiłem modelu na podstawie planów ,a o zgodności wymiarowej już pisaliśmy przy okazji mojego obecnie stojącego w miejscu warsztatu Mi-2 ruskiej produkcji.

Niestety fakt, że kleję głównie tanie modele ,powoduje ,że rzadko one są zbliżone do wymiarów.Dlatego lubię choć porównać je z planami,czy choć są niewielkie różnice czy przepaść.

Su-20 z Pantery, czy cała rodzina Su-17/22 ZTS /Mastercraft są przykładem modeli o sporych rozbieżnosciach choćby w liniach podziałowych ale całkiem poprawnych wymiarach względem planów . Różnice rzędu 1-2mm mnie nie interesują ,interweniuję powyzej tych wymiarów,oczywiście te 1-2mm czasem ma znaczenie .

 

ale dość o moich dewagacjach.Czekam jak inni na postępy w pracach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ma znaczenie cena modeli? Moim zdaniem żadne, główne znaczenie to temat i możliwość jego realizacji.

Dlatego tak ważna jest ta część rysunkowa, aby pomagać w robieniu wszelkich zmian, poprawek, udoskonaleń. W przypadku poprawiania jednego modelu dla siebie to tylko zostanie sponiewierane ego i żal bycia nabitym w butelkę przez wydawcę i autora opracowania.

Sprawa ma się inaczej w momencie kiedy "rysunki" stają się bazą do opracowania modelu matki, formy itd.?

Tak jak są teoretycznie jedyne, to teoretycznie problemu nie ma, wszyscy mają ten sam pogląd.

Co innego w przypadku kiedy autor przyszłego modelu wykazał się wnikliwością i rzetelnością, ma dokumentację poprawną z tabelkami rzędnych ( uwaga: papier długo leżący też może się odkształcić, a i te fabryczne rysunki byłe wykreślane ręką za pomocą krzywików ) na jakiej bazie ma zrobić model?

Nie wolno mu opublikować rysunków, bo są opieczentowane, bo posiada stały dostęp z racji zawodu, lub zabrania mu klauzula tajności.

Handlowo powinien walić na podstawie dostępnych bo wszyscy będą chwalić jaki poprawny, jak leży.

Czy iść na krucjatę z wydawcami "gazetek" ujawniając ich niefrasobliwość, ignorancję, brak rzetelności ?

Olać to całe towarzystwo wzajemnej adoracji i tak ciebie nie będą lubić z wielu powodów.

Każdy robi model w pierwszej kolejności dla siebie, wtedy jest on najlepszy, może potem okaże się że nie najtańszy ale to tylko model i tylko hobby.

 

Pozdrawiam

Tomasz Bilkiewicz

Top-Gun / Bilmodelmakers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega Robroy buduje Mi-14 w kadłubie Mi-17 zabrnął w ślepy zaułek pod namową Guru Mi-14.

 

Panie Tomaszu, gwarantuję, że w nic nie zabrnął. Skąd Pan wie, że ślepy? Proszę ponadto nie pisać bzdur o jakichś guru. I namowach na dodatek. Wróżką Pan przecież nie jest.

Pańska droga nie jest jedynie słuszną. Trzeba dać się człowiekowi wykazać, a nie w połowie drogi oceniać i od razu negować. Przegiął Pan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Mariuszu odnioslem się jedynie do tematu dokumentacji, a przyklad Mi-14 jest tego dowodem co Pan potwierdził. O przegięciu nie ma mowy bo jest mi to obojętne co i w czym i pod czyją opieką merytoryczną to robi. Skoro obrazil się Pan o guru to niech będzie znawca co nie jest niczym obraźliwym ani złośliwym.

Szkoda strzępienia palców.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie proszę o powsciągliwość. Ostatnim razem w warsztacie Su-22 naszego kolegi GEM'a też w pewnym momencie doszło do niezdrowej wymiany postów. Czyżby za każdym razem warsztaty GEM'a wzbudzały aż takie skrajne emocje hmmm no dobra coś w tym jest.

Z tym jednak,ze samolot już trochę czasu temu wyszedł z eksploatacji to merytoryki nico brakuje? Nie wątpię że GEM przygotował dokumentację do poprawnego wykonania modelu ale sądzę,że po to są międzyinnymi warsztaty by dzielić się materiałami,opiniami itp.

 

Tak przy okazji....obiło mi się o uszy ,że Su-20 w stosunku do Su-22 miał inaczej rozłożone panele hamulcy aerodynamicznych. Będąc w muzeum w Forcie Czerniakowskim zauważyłem, że taka róznica jakby faktycznie istnieje. Czy w modelu też tak będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o porównanie układu hamulcy aerodynamicznych to przyznam się że jeszcze tego nie analizowałem. Ale dobrze że wywołałeś ten temat, to zwrócę na to uwagę.

Oczywiście że Trochę się obawiam rycia linii. Wybrałem tą metodę, bo obawiałem się większych niespodzianek przy nakładaniu grubej warstwy szpachli. Robiłem próbę nacinania na fragmencie wypełnionym CA i przy prostych liniach nie powinno być problemów, a przy krzywiznach będzie trzeba więcej uważać.

Temat trochę zwolnił , ale to nie znaczy że nic się nie dzieje. Skorygowałem na kadłubie kształt wnęk na koła. Dopracowuję statecznik pionowy i garb. Jak znajdę chwilę czasu to zrobię fotki i zamieszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że tak post pod postem, ale tak wypadło.

W dalszym ciągu prace skupiają się przy kadłubie. Poprawiłem w kadłubie wnękę na koło w komorze podwozia głównego. Wypiłowałem fragment mocowania skrzydła, które proponuje producent. Następnie usunąłem zagłębienie, które było w odlewie. Z blachy aluminiowej wytłoczyłem nowy element i wkleiłem go w przygotowany otwór.

jvhf.jpg

Rozpocząłem prace przy garbie. Z klocka polistyrenu wypiłowałem kształt garba. Wymaga on jeszcze dopracowania, ale to jeszcze przed nami. Ze starej owiewki z kabiny od Su 22 zacząłem kombinować owiewkę. Owiewka do Su 20 ma inne mocowanie. Dlatego wykorzystałem fragment " ten oszklony " z Su 22, a tylną część dorobiłem. Wymaga to jeszcze dopracowania. Ale jakoś trzeba to wyrzeźbić. Owiewka jest stara i trochę popękana, ale ona ma posłużyć tylko do prób.

05fo.jpg

4f2h.jpg

Nie miejcie mi za złe, ale na pewien czas muszę zawiesić ten warsztat. Ale obiecuję, że tylko na chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miejcie mi za złe, ale na pewien czas muszę zawiesić ten warsztat. Ale obiecuję, że tylko na chwilę.

 

 

bardzo fajnie wyglądają te przeróbki.

Ustaliłeś może jakie malowanie? białe cyfry i "Twój Bomba" na kadłubie czy któreś z żółtych numerów?

 

 

Aha słyszeliście może coś na temat rozebranego,leżącego latami w muzeum w Forcie czerniakowskim?

Egzemplarz "6252" będący jeśli dobrze pamiętam eksponatem w Bydgoszczy ?

 

Na Dniu Dziecka (dla przypomnienia 1 czerwca ) pewna piękna kobieta w stroju pilota pracująca w muzeum powiedziała mi ,że egzemplarz przetransportowano do AON`u . Ciekawe czy na pocięcie na pomoce naukowe czy w ramach remontu?

Ma ktoś może jakieś dokładniejsze informacje? Do AONu trafia ostatnio trochę "złomu" jak pisał kolega w poście o 2S1 goździk (1:72) więc może jednak Su-20 się zachowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie do tego malowania się przymierzam. Czyli białe numery i te okazjonalne napisy. Ale mam problem. Napis ....Twój bomba mam już nawet opracowany graficznie, ale nie mogę do końca rozszyfrować pozostałych. Może ktoś mi podpowie. Na dolnej części kadłuba był napis Nalot ... Nie wiem jaka tam jest cyfra. I za kabiną pilota jest napis .... ostatni lot Su 20 Powidz-Bydgoszcz. Jakie tam jest pod spodem nazwisko? Może ma ktoś na fotce ten napis? Gdzieś mi się obiło o uszy że był kiedyś zestaw Su 20 w skali 1:72 i tam były chyba kalki do tego malowania. Może ma ktoś jakiś skan tych kalek. Nie śledziłem tego bo to nie moja skala. Byłbym bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten zestaw ,pantera robiła go

 

NALOT 125.17

Potem inne napisy-treść:

"ŻEGNAJ LALUNIA

TWÓJ BOMBA"

 

"28.02.97r

OSTATNI LOT SU-20

POWIDZ-BYDGOSZCZ

KPT PIL K. WALCZAK

podpis"

 

Z innych fotek pożegnalego lotu:

 

madeinadamski046800x600po3_zpscfd5ce15.jpg

ta która cie interesuje

su4_130_zps1fefc5e9.jpg

su_piloci_102_zps590b740c.jpg

 

 

 

Oczywiście pierwsza fotka z innego samolotu ,wszystkie znalezione internecie

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewentualnie z kalek Pantery ....ale chyba już niepotrzebne....chyba ,że do podpisu pilota Walczaka (swoją drogą podobno legenda Fitterów ).Fotka celowo przyciemniona ,żeby lepiej było widać ,bo ciężko dobrze ująć ...

 

DSC_9471_zpsc67f790e.jpg

 

Ten nalot to chyba 1225 godzin i 17 minut....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Grzegorz, zastanów się jeszcze nad kwestią napisów, gdyż wydaje się, że pojawiły się one właśnie w ramach ostatniego lotu, co postawi pod znakiem zapytania ewentualne podwieszenia. Nadto - ale to już tylko mój własny punkt widzenia, uważam że są one średnio estetyczne - jakoś nie umiemy się żegnać z samolotami w sposób ładny wizualnie, a przynajmniej tak było w przypadku Su-20 - sugestia do przeanalizowania

A robota jak zwykle ciekawa i czekam na ciąg dalszy, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten zestaw ,pantera robiła go

 

NALOT 125.17

Potem inne napisy-treść:

"ŻEGNAJ LALUNIA

TWÓJ BOMBA"

 

"28.02.97r

OSTATNI LOT SU-20

POWIDZ-BYDGOSZCZ

KPT PIL K. WALCZAK

podpis"

 

Z innych fotek pożegnalego lotu:

 

madeinadamski046800x600po3_zpscfd5ce15.jpg

ta która cie interesuje

 

 

Oczywiście pierwsza fotka z innego samolotu ,wszystkie znalezione internecie

Mała uwaga Ta fota to Su-22M4. Witać otwarty luk maszyny nawigacyjnej, przód belki do rakiet R-60. No i podestu z Su-22 chyba nie ma jak zahaczyć na Su-20. Po za tym kolory typowe jak na poremontowych Su-22.

Co do clou tematu. Warto poszukać zdjęć innych maszyn z pożegnania.

Bodajże były z napisami: "tanio sprzedam za dwa kuroki", "kuraś" i inne.

Podwieszenia to wiadomo muszą zostać puste. Ale za to można dopieścić (a to GEM potrafi) belki - ustalacze, opory, zamki, etc. I one mogą być "eye catcher`em obok nietypowych napisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotke ostatniego przelotu grupy pozegnalnej można znaleźć w internecie.Co prawda mało wyrazne ale ....

 

Co do fotki ...fakt.Coś mi nie pasowało.

W tamacie hamulcy też dalem ciała. Różnica jest pomiędzy Su-7 i Su-20. Dzis odkopalem sobie forumowy temat o Su-7/20/22. :(

 

Co do napisów pojawiły się chyba one na kilka minut przed lotem, gdyż mam jakieś fotki z "wywiadu" tv przed ostatnim lotem i nie ma ich na kadlubie.Sam material chyba byl na youtube.

 

Z braku podwieszen w ostatnim locie ja nie zdecyduję sie na "twojego bombę" ....

 

http://forum.krzesiny.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=1662&sid=bd44989411255b78036428010241b900&start=15

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam ponownie.

Długo nie mogłem się zmobilizować do pracy, ale myślę że po takim odpoczynku od modeli wyjdzie to na dobre.

Trochę zbiegną się dwa warsztaty Su 20, bo fantastyczną pracę wykonuje Mikołaj, u mnie nie będzie tak bogato ale to dzięki temu nie pomieszają się nasze warsztaty.

Nie mogę na razie złapać koncepcji na wykonanie kabiny, którą trzeba wykonać całkowicie od podstaw.

Postanowiłem zabrać się za stałą część skrzydła i wnęki podwozia. Po przymiarce do planów okazało się że jest przesunięcie wnęk w stosunku do planów.

jsfc.jpg

Nie ma rady trzeba będzie trochę to poprawić. Z części skrzydła pousuwałem brzechwy i wszystkie wystające elementy. Będzie łatwiej poprawiać linie podziału. Brzechwy będą zrobione na nowo.

fuwl.jpg

Jak widać zrobiłem już korektę miejsca pod wnęki. Od nowa będą zrobione wnęki podwozia głównego. Będą zrobione w formie oddzielnych "skrzynek". Wytłoczenia na spodzie lub jak kto woli na suficie, odcisnąłem w blaszce aluminiowej.

p58e.jpg

Teraz przyjdzie czas na wypełnienie tego całym wyposażeniem.

Prawie skończyłem korektę statecznika pionowego.

i212.jpg

Dotarła przesyłka z zamówionymi elementami żywicznymi. Fotelik i koła wyglądają bardzo przyzwoicie.

bsww.jpg

Bardzo dziękuję wszystkim kolegom którzy bardzo mi pomogli, przesyłając mi wiele rysunków i dokumentacji. Wiadomo że każdy szczegół się przyda.

Teraz mam nadzieję że temat się bujnie. Bytom przecież już za chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Grzegorz - elegancko jest . Zwróć jeszcze uwagę na obrys krawędzi spływu klap. Zazdroszczę gotowych już przetłoczeń - u mnie muszę robić od zera.

I jeszcze pytanie - jaką masz koncepcję na wykonanie otworków przed i za klapkami działek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikołaju, lotki i klapy są do wykonania prawie od podstaw. Tak, że powinno być wszystko pod kontrolą. Przetłoczenia są wykonane z blaszki aluminiowej i są odwzorowane od przetłoczeń oryginalnych, tych, które są na zestawowych skrzydłach tak, że miałem łatwiznę do wykonania.

Myślę, że otwory w klapkach powstaną same jak od spodu przeszlifuję wypraski, tak, aby zbliżyć się do grubości blachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolno idzie mi ten warsztat. Ale tak to jest jak czasami dwa trzy dni zastanawiam się co robić dalej, i jak rozwiązać następne problemy. Już jak robiłem moje poprzednie modele Su 22 to nie podobało mi się rozwiązanie połączenia skrzydło kadłub. Tym razem doszedłem do wniosku że skoro już tak wszystko przerabiam to kolejna mała przeróbka nie zaszkodzi. Z kadłuba zeszlifowałem naddatek który był przy oryginalnej wyprasce. Po przeszlifowaniu okazało się że powstała mała "dziurka" którą musiałem wypełnić. Tak wygląda połówka kadłuba przed i po zabiegu.

yvwe.jpg

Wewnętrzną część połówek skrzydła ogołociłem z niepotrzebnych części, i przeszlifowałem krawędzie tak aby zmniejszyć grubość skrzydła. Oryginalne wypraski po złożeniu połówek miały nieodpowiedni przekrój. Usunąłem również wewnętrzne klapy.

tadi.jpg

Popracowałem nad ruchomą częścią skrzydła. Powycinałem klapy i lotki, poprawiłem krawędzie obrysu skrzydła i przygotowałem krawędź natarcia pod sloty.

ijz0.jpg

i8w9.jpg

Przepraszam że relacja idzie trochę na skróty i pokazuję tylko efekty poszczególnych etapów prac.

A tak przy okazji mam pytanie, czy ktoś może mi podpowiedzieć, w jakiej konfiguracji skrzydła w Su 20 była możliwość wysunięcia slotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.