Skocz do zawartości

Snow Cat czyli Jaguar 1:48


Solo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie do znawców tematu: czy w Jaguarze Gr.3 pylony na wierzchu skrzydeł był obowiązkowe?

Tzn. w sytuacji jeśli samolot nie latał z Sidewinderami w tych miejscach, to czy także pylony były zdejmowane?

Pytam, bo strasznie mi nie pasują te rakiety (oraz pylony pod nie) w tym miejscu (głupio to po prostu wygląda) i zastanawiam się czy nie zrezygnować z uzbrojenia AA, ograniczając się tylko do AG?

 

Jaguar-GR3A_RIAT2005_015_800.jpg

Tu jest zdjęcie niby GR3 bez rakiet i pylonów:

FULL6SepecatGR3AKarlDrage.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 230
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Miałem okazję uczestniczyć zawodowo przy ocenach degradacji powłoki na Jaguarach GR3, widziałem kilka sztuk i nie wszystkie posiadały pylony na górnej powierzchni skrzydeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest zdjęcie niby GR3 bez rakiet i pylonów:

FULL6SepecatGR3AKarlDrage.jpg

 

Wydaje mi się, że na tym zdjęciu widać pylony, brakuje tylko wyrzutni do Sidewinderów.

 

Miałem okazję uczestniczyć zawodowo przy ocenach degradacji powłoki na Jaguarach GR3, widziałem kilka sztuk i nie wszystkie posiadały pylony na górnej powierzchni skrzydeł.

 

A co było w miejscach tych pylonów? Po prostu gładka powierzchnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest zdjęcie niby GR3 bez rakiet i pylonów:

FULL6SepecatGR3AKarlDrage.jpg

 

Wydaje mi się, że na tym zdjęciu widać pylony, brakuje tylko wyrzutni do Sidewinderów.

 

Miałem okazję uczestniczyć zawodowo przy ocenach degradacji powłoki na Jaguarach GR3, widziałem kilka sztuk i nie wszystkie posiadały pylony na górnej powierzchni skrzydeł.

 

A co było w miejscach tych pylonów? Po prostu gładka powierzchnia?

To nie są pylony tylko montowane w tym miejscu cieniutkie grzebienie aerodynamiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym potrafił narysować odpowiedni kształt to pewnie i nie miałbym problemu z wycięciem

Nie ma co kombinować, lepiej przykleić pylony i rakiety.

jeśli będziesz potrafił poszukać schemat to i będziesz potrafił narysowac - próbowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dotarło do mnie wreszcie uzbrojenie do mojego Jaguara.

Model nie będzie obwieszony jak choinka, z uzbrojenia A/G dostanie tylko dwie bomby BL-755.

Kupiłem zestaw Wingmana, zawierający całkiem udane żywiczne piguły, jak widać na zdjęciu.

Niestety, producent dodał kalkomanie do uzbrojenia ćwiczebnego (białe paski i napisy eksploatacyjne), czego bardzo nie lubię.

Po pomoc zwróciłem się do MeliusManu, zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

039.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Robota ruszyła.

Udało mi się (mimo tego że Kitty Hawk robił co mógł żeby do tego nie dopuścić) skleić bryłę maszyny i w zasadzie Kotecek zaczyna już wyglądać.

A nawet mi się podoba.

Stery wysokości są tylko na wcisk, całą reszta została sklejona.

Niestety, im dalej w las, tym ten model gorzej się montuje w jedną całość.

 

040.jpg

 

Nie wiem co tym Chińczykom przyszło do głowy, ale przykładowo: statecznik pionowy składa się z trzech części, z tego górny element, który trzeba skleić z dolnym (po prostu całość jest podzielona na dwie połówki plus jeden element z boku) niekoniecznie dobrze do tego dolnego pasuje. Nie dość że obie części po sklejeniu zostają wzbogacone o piękny rów który trzeba teraz szpachlować, to do tego producent nawet nie pomyślał o jakiś wypustkach czy zaczepach regulujących położenie. Nie, trzeba po prostu dwa płaskie kawałki plastiku skleić, ot tak sobie, wzdłuż krawędzi.

 

041.jpg

 

Otwory na skrzydła trzeba powiększać, bo inaczej ich płaszczyzna jest poniżej albo powyżej płaszczyzny kadłuba (z jednej strony tak, z drugiej tak), ale to wszystko i tak nic w porównaniu z gondolami silników.

Poniżej zrobiłem zdjęcie z bliska, widać jak to wygląda po sklejeniu. Szpary.

Nie dało się tego docisnąć, chyba że na siłę, ale tego nie lubię, zresztą nie chciało mi się trzymać to do wyschnięcia (gumeczki albo zaciski nie dałyby rady).

Część utkałem paskami polistyrenu, ale reszta czeka na szpachlowanie i szlifowanie.

 

Teraz rozumiem dlaczego tak często ten model jest robiony z wybebeszonymi silnikami i pootwieranymi wszystkimi panelami.

Tak jest po prostu łatwiej.

 

042.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standard - coś co może być otwarte takie powinno być z takiego założenia wychodzi producent (moim zdaniem). Dopasowanie części w opcji zamknięte stanowi często BARDZO DUŻE wyzwanie. Takie przynajmniej jest moje doświadczenie a ja w zasadzie zawsze wszystko zmykam.

 

Nie znam zbyt wielu modeli tego producenta ale z tego co czytam to modele KH są bardzo jakby to ująć nie doskonałe pod względem spasowania części co oznacza że są wymagające.

Czytając relacje z budowy MiG'a-25, Grippena czy twoją zdaje się to potwierdzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia złego spasowania to jedna sprawa w tym modelu, wcale nie najgorsza.

 

Owszem, niektóre części do siebie niezbyt dobrze są dopasowane (ale wbrew temu co się może wydawać, nie jest tak źle), z reguły jednak to są drobiazgi łatwe do skorygowania.

Ale są to drażniące przypadki, będące wyraźnie efekt zwykłej niestaranności, niechlujstwa.

 

Bo ten model to nie tylko problemy ze spasowaniem: instrukcja odpuszcza sobie informację o malowaniu wielu części, brakuje jednej strony (serio, zabrakło jednej strony i producent dołożył kartkę z ksero tego co zabrakło), części do jednego elementu są bardzo często rozrzucone na dwóch albo i trzech różnych wypraskach, wypraski niby mają oznaczenia literowe, ale tak malutkie że trudno je znaleźć, w instrukcji są (nieliczne, ale jednak) błędy, jak zrobili w kadłubie otwory na stery wysokości to ten lewy jest w sam raz, za to w prawy otwór ster już nie wchodzi bo jest za mały. O skrzydłach wspominałem.

I tak mógłbym wyliczać naprawdę długo.

 

Ale najgorsze jest przekombinowanie w konstrukcji, co w zachodnich publikacjach jest chyba opisane słowem "overengineered".

Oznacza to, że to co każdy inny producent zaprojektowałby jako jedna część, to Kitty Hawk robi z kilku.

Przykładem niech będą gondole silników: po co było je robić z 3 różnych, do tego niepasujących za bardzo do siebie części, skoro obie komory silników można było zamknąć jedną częścią, jak to zrobił Hobby Boss?

Pytanie retoryczne, wiem, bo chodzi o możliwość otwarcia komory silnika, ale... Ręce opadają.

 

Albo pylony: każdy z nich to dwie połówki plus uchwyty. Po co?

Szczytem jest centralny pylon pod zbiornik paliwa: dwie połówki, do tego jakiś boczny panel, do tego 3 elementy wsparcia, a na koniec 3 elementy z uchwytami.

Ok, wszystko ładnie pasuje, nie powiem (choć przy innym pylonie jedna połówka była dłuższa od drugiej ), ale po co taka kombinacja?

 

043.jpg

 

Mam tylko nadzieję, że w nowszych modelach KH jest lepiej, bo wciąż planuję zrobić ich Cougara i Gripena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę można uwierzyć że Kitty Hawk nie miał możliwości technicznych żeby wyprodukować pylon jak na powyższym zdjęciu jako jedną część (nie licząc uchwytów, to z reguły są oddzielne części)?

Trudno mi w to uwierzyć.

 

A jeśli nawet, to co to za firma, skoro taki AMK potrafi wyprodukować przednią część kadłuba swojego MiGa-31jako jeden element?

 

MiG31-001_zps2r7irsx9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może tak być.

Ale naprawdę nie wierzę, że nawet jeśli dysponują zbyt ograniczoną technologią, aby zrobić co bardziej skomplikowane części w całości, to mimo tego nie potrafią zrobić cienkiego pylonu jako jedną całość.

Wylot gazów z APU (dość gruba, okrągła konstrukcja) dali radę zrobić w całości, pylonów jakoś nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Dla mnie to akurat zrozumiałe.

By było ciekawiej to takie podejście często wynika nie z ograniczeń technologii, ale trwałości jaką w założeniu mają mieć formy wtryskowe, co się w prosty sposób przekłada na ilość produkowanych potem modeli na bazie jednej formy.

Temat na dłuższą dyskusję jednak i raczej osobny wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.